zaczynał się średnio, te całe wixy po świetnych 2 ostatnich odcinkach, które wpierały w fotel, łzy, psycholog blablabla (nieduzo to ma wspolnego z chirurgia), ale sie rozkreca i czekam az dr Montgomery sie pojawi ratowac baby McSteamy :)
no w sumie tak inaczej się zaczęło, ale w końcu wszyscy to przeżyli i wszyscy się zmienili ...
a ja go lubię ;) chociaz na poczatku go nie cierpiałam teraz baaardzo lubie ;)
niecierpiałam tez charlsa, ale zamiast jego smierci mogli usmiercic ta idiotkę April :/ najdurniejsza postać
wypierdzielili ją jak "zabiła" pacjentkę i tak powinno zostać, a nie przywrócili taka ofiare losu - śmiech na sali - chirurg który boi sie operować :D:D:D du.pa wołowa i tyle
do recepcji ją powinni oddalić :D:D
cnotka niewydymka do tego, żal się na nia patrzy, na wzrok maslanej ciapy
no nienawidze jej i tyle :D:DLD
starka tez nie lubie, ale on ma charakter, a april to ciapa do potęgi :/
nie zgadzam się z Tobą ... Charles był beznadziejny tak samo jak April, z tym że April do tej pory bardzo się zmieniła i nie jest już tą ciapą co kiedyś - teraz wręcz wszystko jej wychodzi, to ona przecież zdała najlepiej ten test Owena i w ogóle :) aktualnie to jedna z moich ulubionych postaci, kiedyś - jedna z najgorszych xD
Ej, a nie sądzicie, że już za dużo ludzi uśmiercili? Albo wywalili? Mnie najbardziej jest żal George'a. Był taki milusi i pocieszny w tej swojej niezaradności... Na początku nie lubiłam Alexa, ale to się zmieniło, kiedy poznałam jego przeszłość (mam na myśli matkę-schizofreniczkę). Teraz (jestem na 12 odcinku 7. sezonu) najbardziej wnerwia mnie dr Stark i bardzo chciałam, żeby Arizona wróciła. A ze Starkiem, na miejscu scenarzysty, zrobiłabym porządek w ten sposób, żeby popełnił jakiś straszny błąd w sztuce. Bo tak, jak Peter MacNicol jest przesympatyczny w "Numb3rs", tak jest mega wredny w "Grey's Anatomy".
M. Grey - nie wiem, jak można było zrobić z niej główną bohaterkę, postać jest beznadziejna- mdła i denerwująca. Że nie wspomnę o jej związku z Derekiem - o co tej babie w ogóle chodzi??? Jeszcze jak ktoś ogląda po trochu, to może tego nie widać, ale jak ogląda się całymi sezonami, to widać dopiero, że nawet ona nie wie, o co jej samej chodzi.
Dobrze jednak, że nie jest tak do końca główną bohaterką, bo w serialu ogólnie wszyscy chirurdzy (z otoczenia Grey) są głównymi bohaterami