PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=165277}

Chirurdzy

Grey's Anatomy
2005 -
7,9 123 tys. ocen
7,9 10 1 122782
7,0 5 krytyków
Chirurdzy
powrót do forum serialu Chirurdzy

co do odcinka uważam, że był nawet ciekawy, szkoda mi dziadka, bo bardzo lubiłam relacje jego z Cristiną, ogólnie na plus Cristina&Mer, duży minus to brak Arizony, wątek na który czekałam aż dwa tygodnie został pominięty... szkoda....

ocenił(a) serial na 7
nataliarbd

No szkoda dziadunia, szkoda, ale dobrze, że Christina wreszcie wróciła. Ogólnie fajny odcinek. Co do Arizony, cieszę się, że ją pominęli, bo jej wątek mnie irytuje.

ocenił(a) serial na 10
nataliarbd

Na plus, że ją pominęli. Nie lubię jej. Bardzo fajny odcinek, im więcej Cristiny tym lepiej:)

ocenił(a) serial na 10
gladness2

A Mer przsadza z tym dzieciakiem - pretensje do całego świata, że jej dziecko zagubili, a sama niani nie mogła sobie załatwić.

użytkownik usunięty
nataliarbd

wkurzający sposób montażu rozmów Meredith - Cristina

ocenił(a) serial na 10

mam to samo spostrzeżenie. Jeśli to był celowy zabieg to go nie rozumiem.

ocenił(a) serial na 10
lemaniac

zgadzam się, oglądałam bez napisów i cieżko było momentami usłyszeć wyraźnie co mówią.

A mnie się akurat to bardzo podoba. Świetny sposób pokazania jak są do siebie podobne mimo różnic, jak podobną pracę wykonują. Bardzo dobre połączenie i zestawienie tych dwóch światów.
I warto oglądać z napisami.

ocenił(a) serial na 8
nataliarbd

Pominęli każdy wątek nie związany bezpośrednio z Chris i Mer. To miał być i był ich odcinek.
Co do Arizony to bardzo nie lubię tej postaci. Od początku mnie drażni.
Zgadzam się, że Mer przesadziła z absorbowaniem wszystkich swoim dzieckiem.

nataliarbd

a wiadomo może kiedy będą polskie napisy?

Faith_7

zazwyczaj polskie napisy dodają dzień po wrzuceniu odcinka, najpóźniej drugiego ;)
mam mieszane uczucia co do tego odcinka. trochę mnie nudził na początku, dopiero gdzieś tak w połowie mnie wciągnął. strasznie się cieszę, że Cristina wróciła do Seattle ! ;D Owen się ucieszy ;> kurczę, szkoda tylko że dziadek musiał umrzeć... polubiłam go.
jeśli o mnie chodzi, ja się tam cieszę, że pominęli wątek z Arizoną. tak jak zielonamarchewka, bardzo nie lubię Arizony. ;//
nie mogę się doczekać następnego odcinka.

ocenił(a) serial na 10
isobel

chyba bede tu jedyna i powiem,ze Arizone uwielbiam!!

a odcinek jak dla mnie dobry!:)
wiedziałam,że coś dziadkowi zrobią...........szkoda go,ale przynajmniej Cristna is back!

Versatile_Nat

Ja też uwielbiam Arizone ;3
Dobrze że w następnym odcinku już będzie ;D

ocenił(a) serial na 10
wiera85

Moim zdaniem za duzo było watków dziadka, a na dodatek brak Arizzony uwielbiam ją, i postać Calie ;)

ocenił(a) serial na 8
Versatile_Nat

Nat, oczywiście, że nie będziesz tu jedyna. :]

Bardzo podobał mi się montaż w tym odcinku.

Bad ass Cristina is back to town - yeah!

ocenił(a) serial na 10
kangaroo94

dokładnie,Cristina is back!! you better watch out :P

Versatile_Nat

Arizona jest super, też tak sądzę :)

ocenił(a) serial na 8
nataliarbd

odcinek bardzo mi się podobał, chociaż liczyłam na to, że będzie to w jakiś sposób hołd dla Lexie, a póki co to ją tak tylko wspominają...

ocenił(a) serial na 10
laurrier

Dokładnie! Ja też liczyłam na to, że będzie coś więcej na temat Lexie. Tak właściwie to jedynie ta końcówka- rozmowa Mer z Melissą wywołała emocje dotyczące Lex. Szkoda.

nataliarbd

DO Lexi już chyba nie będą wracac, Meredith chyba poprzez to ostatnie zdanie chciała powiedziec, że pogodziła się z tym, że ona nie żyje. I pewnie będzie koniec tematu. Szkoda, że pozbyli się dziadka, ale wiedziałam że to zrobią. Wyrzucenie go byłoby za mało dramatyczne jak na ten serial. Odcinek był OK, dobrze że Cristina wróciła. Nie podobało mi się jak pokazali rozmowy między Cristiną a Meredith- dźwięk jak z zaświatów.

ocenił(a) serial na 10
alien_2

Wydaje mi się, że ten dźwięk miał odzwierciedlać rozmowę telefoniczną. Podobny efekt, gdy rozmawiasz przez telefon z inną osobą w tym samym pomieszczeniu - w słuchawce głos słychać z delikatnym opóźnieniem. Jako że w scenach Mer i Chris był podział ekranu na "świat" jednej i drugiej, słychać było zarówno to, co dzieje się u Grey i Yang, tj. głos naturalny i w słuchawce. Pomysł oryginalny i dla Amerykanów interesujący, ale dla innych, podczas oglądania bez napisów trochę uciążliwy.
Co do Arizony, to cieszę się, że jej nie było. Wątek z nogą jest nudny jak flaki z olejem. Mogli sobie darować amputację, bo nic ciekawego nie wniosła.

nataliarbd

Fajny odcinek, choć myslałam, że może pojawi się ojciec Mer i Lexie, akurat ostatnio oglądałam odcinek z 6 sezony, ten w którym był przeszczep watroby, Mer powiedziała coś w stylu "nie znam cię, ale mozemy spróbowac", potem chyba z 2 razy pojawił się ojciec i tyle. wkurzajace jest to że wcisnęli bohaterów kiedyś tam, a teraz są zupełnie ominięci.
Fajnie że wróciła Cristina, choć gdy zobaczyłam Owena z Zolą, to pomyślałam sobie, że on naprawdę musi się rozwieść, bo z Cristiną nigdy nie będzie mieć dziecka, a tak fajnie z małą się zachowywał (z Sofią w poprzednim sezonie też!).
No i zgadzam się, wciskanie dziecka stazystom jest głupie, rozumiem że Alex i April ją pilnowali, ale reszta?

ocenił(a) serial na 8
Milennn

Imo najsłabszy odcinek 9 serii. Nudny jak flaki z olejem. Dopiero jakieś ostatnie 10 min było dobre. Szkoda dziadziusia, myślałam, że np go zwolnią po udanej operacji czy coś w tym stylu i Yang się wkurzy, ale jak umarł to wiedziałam,że Cristina wróci - i bardzo dobrze bo nie lubiłam jak była w tamtym szpitalu. Parker (?) niech my będzie Rex mnie irytował. Epizod stricte poświęcony Meredith i Cristinie. Może to i dobrze, chociaż mógł być ciekawszy. Zważając na kwestie techniczne, słaby pomysł ze zniekształconymi głosami podczas rozmów telefonicznych. Bez napisów ciężko byłoby to oglądać. Jak to miało być wielkie poradzenie sobie ze śmiercią Lexie to słabo im to wyszło. Świetnie że Cristina już wróciła, ale teraz czekam na rozwój innych wątków, których brak było w tym odcinku :)

Milennn

a ja właśnie żywię ogromną nadzieję, że Owen i Cristina się nie rozwiodą ;)

to jedna z moich ulubionych par w tym serialu, szkoda by było gdyby im się nie udało. to znaczy, owszem, ta cała sprawa z aborcją, skokiem w bok Owena i ogólnie odmiennymi poglądami i zapatrywaniami na posiadanie dziecka mocno komplikuje ich realcje i szczęśliwe pożycie małżeńskie . aczkolwiek - tak sobie myślę - jeśli pogadają sobie tak szczerze i absolutnie od serca, zdarzy się cud i Cristina zmieni zdanie i oboje będą mieli dzidziusia;) bo to nie jest tak, że C. nie lubi dzieci. byłaby świetną matką - wystarczy spojrzeć jaką jest świetną matka chrzestną dla Zoli i Sofii. za to Owen w tym odcinku z Zolą tak mnie rozczulił... on też byłby świetnym rodzicem ;>

ocenił(a) serial na 10
isobel

tak,ja tez trzymam kciuki za Owena i Cristine!:)

a w tym odcinku tekst Mer mnie rozwalił! jak znalazła w końcu źródło krwawienia i się pyta każdego,kto wie,co dalej,a na końcu ''no, 30 secodns of dance party'' :D i drugi tekst ''dance,or you're fired''- dla mnie to było boskie :D

ocenił(a) serial na 8
Versatile_Nat

najzabawniejszy moment odcinka :) od tego momentu dobrze się go oglądało, tak to dla mnie się dłużył.

użytkownik usunięty
isobel

UWAGA, SPOILER

Owen i Cristina się nie rozwiodą, czytałam gdzieś wywiad, w którym Shonda Rhimes wypowiadała się na ten temat :)

Też o tym czytałam, już samo to że Cristina wraca jest znakiem, ze twórcy chcą im dać szansę; mnie chodzi raczej o to, że w ich przypadku kompromis jest niezmiernie trudny, bo on chce dziecka, a ona nie, więc nie wiem jak Shonda chce to rozwiązać. Zaznaczam, że bardzo lubię tę pare, tylko że widząc jak im sie ich priorytety i cele życiowe rozmijają to stwierdzam, że żadne rozwiązanie nie jest dobre.

isobel

Cristina z dzieckiem byłaby porażką scenarzystów.
Ona powinna podwiązać jajowody i tyle.
Owen mnie irytuje, z tym dzieckiem.
Jakby wyszedł za obrazek jaki stworzył i teraz próbował ją do niego dopasować.

Nina_Lafairy

tak samo jak Cristina ma prawo nie chcieć posiadać dzieci, tak samo Owen ma prawo je chcieć! Ich problem polega na tym, że oni tego nie przedyskutowali, ślub wzięli w ciężkim momencie, wierząc, że miłość i bezpieczeństwo jest najważniejsze, a wszystko inne się dopasuje, i to był ich błąd.

Milennn

No cóż ma prawo chcieć, ale nie jest zbyt mądre, naciskać. Jak jedno nie chce mieć dzieci, a drugie chce, to albo powinni się rozstać, albo nie mieć dzieci. Przynajmniej w prawdziwym życiu. Dziecko nie może być chciane tylko z jednej strony, nie można też podjąć ryzyka 'a może pokocha po porodzie' a co jeśli nie?

Nina_Lafairy

zgadzam się z Tobą, dlatego też nie widzę dla nich realnego rozwiązania, no ale to serial więc pewnie nagle przeskoczą wszystkie problemy itd., ale chodzi mi o to, ze z Twego postu wynika, że krytykujesz Owena, więc napisałam, że on TEŻ ma prawo mieć swoje zdanie :)

ocenił(a) serial na 10
nataliarbd

z innej bajki, dlaczego jest tak, ze puszczaja nowy odc, trzeba czekac 2 tyg na nastepny, za tydz nowy i znow za ty nastepy? i rozumiem, ze do przerwy swiatecznej bd 7 odc? ... ;/

ocenił(a) serial na 10
mariaxik

z innej bajki, dlaczego jest tak, ze puszczaja nowy odc, trzeba czekac 2 tyg na nastepny, za tydz nowy i znow za 2 tyg nastepy? i rozumiem, ze do przerwy swiatecznej bd 7 odc? ... ;/ ****

ocenił(a) serial na 10
mariaxik

http://www.youtube.com/watch?v=JNAnaVBfDwE&feature=relmfu


w końcu coś o pilocie :D

ocenił(a) serial na 8
Versatile_Nat

Nie podobal mi sie odcinek, za duzo Mer, jej dziecka, szukania opiekunow te rozmowy z Cristina, przypadki medyczne tez slabe. Jesli chodzi o GA to rzadko marudze ale ten odc slaby w moim odczuciu:)

ocenił(a) serial na 10
Mother_Earth

pyatnoko do Mother_Earth- słuchasz Within Temptation?:>

ocenił(a) serial na 8
nataliarbd

Mnie nieco zawiódł ten odcinek, tak jak przedmówcy uważam, że za duże zamieszanie wokół Mer. Oczekiwałam więcej o Lex, wiem, że temat katastrofy jest nieco męczący, ale Lexie była moją ulubioną postacią i może to moja bardzo subiektywna opinia, ale do cholery, Lex była w 5 sezonach, była siostrą Mer, a ją to tak obeszło... ech, chciałam czegoś w rodzaju hołdu. Z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej tęsknię za nią i Sloanem :| Ale mimo wszystko bardzo fajna scena z tańczącą salą operacyjną, a w następnym odcinku wraca Cristina i porozstawia tych stażystów po kątach, ach :D A jej związek z Owenem... myślę, że Cristina postawi na swoim i nie będą mieli dziecka, niemniej jednak Owen z Zolą awwww *,*

ocenił(a) serial na 9
nataliarbd

Odcinek średni, ale, to pewnie trywialne, ale przez cały czas myślałam, że Ellen wygląda okropnie w tym kolorze włosów. Było tak nijako, że skupiłam się tylko na włosach, wiem, trochę straszne i żenujące :P

ocenił(a) serial na 8
StaraPanna

Versatile_Nat - kiedys sluchalam, stad nick:)

ocenił(a) serial na 10
Mother_Earth

właśnie poznałam po tym nicku :)
dla mnie to zespół nr 1!:)

ocenił(a) serial na 10
nataliarbd

Moim zdaniem odcinek świetny. Wielu tutaj narzeka na brak oddania hołdu Lexie, a moim zdaniem było to zawarte w tym wszystkim. Mer zmieniła się z jej powodu, pacjentkę mimo wszystko traktowała tak jakby miała ratować Lexie. Gdyby miał pojawiać się ojciec sióstr, lub jakaś scena nad grobem, moim zdaniem kompletnie nie pasuje to do charakteru tego serialu.

Brak Arizony, no cóż sama jestem ciekawa jak będzie przebiegać jej rehabilitacja, lecz tak jak mówiła już większość, to był odcinek Mer i Cristiny. W tym odcinku było pokazane jak w obu bohaterkach coś się przełamuje.

Podsumowując dla mnie odcinek nie był nudny, zmagania Mer z poszukiwaniami opiekunki do Zoli, no cóż, Mer dopiero się odnajduje w tym wszystkim, raz coś się sypnie i nie wiadomo jak sobie z tym poradzić. Śmierć dziadka, bardzo mnie wzruszyła. Dwa fakty bardzo mnie rozbawiły, auto Yang w śniegu i taniec Mer przy stole operacyjnym.