w którym Hiacynta stoi przed drzwiami mieszkania, i bardzo głośno, z akcentem przywołuje męża- RRRRRRiiichard !!! Generalnie serial jest fantastyczny, idealny na oglądanie w brzydkie, szare wieczory...
Zgadzam się film genialny, a co najlepsze ja taką Hiacyntę mam w rodzinie, więc za każdym razem gdy to oglądam szczerze podziwiam Ryśka.