Może jestem przyzwyczajony, że tego typu seriale są z humorem i przymrużeniem oka. Na ocenę wpływa fakt, że nie jestem fanem Marka Valleya. Scenarzysta próbuje robić jakiś konflikt między Winstonem a Guerrerro, ale nie wychodzi mu za bardzo. J.E.Haley grający Guerrerro bardziej by pasował w roli negatywnej (ciekawe jak się sprawdzi jako nowy Freddie Krueger).
Mimo tego niemal każdy odcinek pierwszej serii ogląda się do końca bez chęci wyłączenia go. Można zacząć go oglądać od ostatniego odcinka pierwszej serii, który pełni rolę pilota i jest wprowadzeniem do serialu.