Dokończyłam właśnie 8 sezon w końcu pozwoliłam sobie poczytać komentarze :)

Nie zgadzam się z tymi, którzy sądzą, że teoria, w której Red jest Kateriną jest całkowicie bez sensu i została wymyślona na szybko. Moim zdaniem w serialu od długiego czasu było wiele wskazówek, które na to mniej lub więcej wskazywały.

Pierwsza myśl, że Red jest Katerina pojawiła się u mnie w odcinku 3x19. Odcinek w którym Red przypominała sobie na plaży jak Katerina wchodzi do morza był pełen metafor i moim zdaniem był pierwszą wskazówką na prawdziwą tożsamość Reda. Dalej serial oglądałam już z tą teorią i wszystkie szczegóły pasowały dlatego myślę, że scenarzysta miał ten zamysł od samego początku. Było wiele scen i cytatów na to wskazujących.

1) 3x19 nie pamiętam dokładnego cytatu ale był dialog w którym Red mówił Katerinie nie wiem kim jesteś „ a ona odpowiedziała „ Daj spokój przecież doskonale wiesz kim jestem” wtedy pojawiła się myśl , że jest zapomnianą tożsamością Reda a Red już sam zapomniał jak to jest być Kateriną. W poprzednich odcinkach wielokrotnie mówił, że już sam nie wiem kim jest i kiedy przekroczył te granicę. W tym odcinku było jeszcze wiele odniesień gdzie Red mówi Katerinie , że samobójstwo nie jest rozwiązaniem, ze nie uchroni córki. Cały odcinek miał miejsce po sfingowaniej śmierci Elizabeth. Raymond wrócił wspomniani do tego gdzie to się zaczęło gdzie ostatni raz czuł się Kateriną. Bardzo podobał mi się klimat tego odcinka. Red poprzez wspomnienia prowadzi dialog wewnętrzny ze sobą próbując przekonać się, że to wszystko miało sens, ze nie było bezpodstawne. Wierzę, że już wtedy był zamysł, że Red to Katerina.

2) Kolejne mocne potwierdzenie teorii było w odcinku gdzie Constantin chciał zabić Reda. Raymond pierwsze powiedział „ Nie jestem ojcem Elizabeth” a następnie „Elizabeth to moja córka” zostawała tylko jedna odpowiedź. Potem Raymond zdradził Constantinowi jego wspomnienia z Kateriną, które tylko on mógł znać dlatego ten uwierzył gdy Raymond wyszeptał mu na ucho, że jest Kateriną. Nic innego nie mogło by go powtrzymać przed szukaniem i ściganiem Raymonda

3) Rozmowa Reda z Koslovem na ławce i znowu opowieść o tym, ze znają się od dziecka i na końcu słowa w stylu przecież wiesz, ze Cię kocham. Nie pamiętam dokładnych cytatów ale scena wskazywała, ze jest to rozmowa między Kateriną i Koslovem. Jako dwójki starych przyjaciół znających się od dzieciństwa

4) Red miał bardzo bliskie stosunki z Domem byli jak ojciec z córką chociaż Dom nigdy nie wybaczył Katerinie zmiany płci oskarżał Reda, że ten zabrał mu córkę. Zamiast swojej Kateriny miał teraz przed sobą Reda i ciężko mu było zaakceptować wybór córki.

5) Było wiele scen w których Red otwarcie mówił, że nie jest ojcem Liz ale nigdy nie zaprzeczył, że Liz jest jego córką. Sprytna gra słów

6) Na przesłuchaniu gdy Red ma być skazany na karę śmierci opowiada dokładnie historię Kateriny i co zrobiła z Redem. Mówi to w trzeciej osobie jakby doskonale znał to historię z perspektywy Kateriny.

7) Kiedy Liz ma złe odczucia w stosunku do swojej matki (nie pamiętam odcinka) Raymonda mówi jej Twoja matka dokonała wiele złych wyborów ale chciała dla Ciebie jak najlepiej.

8) Raymond będący Kateriną nie miał żadnego emocjonalnego związku z siostrą Liz Jennifer było to widać chronił ją ale to była zupełnie inna relacja niż ta którą budował z Liz. Znał Jennifer ponieważ jak sam wspomniał opiekował się nią jako Katerina. dla Kateriny była to tylko córka Reda, którą próbowała chronić ale nigdy nie miała z nią takiej relacji jak z swoją własną córką.

9) Jestem teraz po 8 sezonie ale zastanawiam się na ile Kaplan znała prawdę, kiedyś powiedziała do Reda „Kocham Cię” a dobrze wiemy, że miłością dążyła Katerinę.

10) Scena w której Reddigton mówi Liz "gdybyś wiedziała kim jestem nie zabiłabyś mnie" jest dla mnie trochę irytująca ponieważ Liz jako była agentka jako osoba uchodząca za inteligentną dalej nie doszła do tego kim jest dla niej Red chyba, że sama przed sobą nie chciała tego przyznać.

Każde inne wytłumaczenie niż to, że Raymond jest Katerina będzie dla mnie bez sensu znał wszystkie szczegóły życia Kateriny, wspomnienia jakie miała na plaży mogły być tylko jej, nie wyobrażam sobie żeby jakkolwiek obca osoba mogła się tak poświęcać dla Liz, która swoją drogą miała tendencje samodestrukcyjne. Zabiła ojca, następnie prawie matkę, zepsuła całą siatkę, która miała ją chronić i przypłaciła to życiem. Trzeba przyznać, że Katerina raczej nie przypuszczała, że największym problem w ochronie Mashy będzie sama Masha :D

Myślę, że teoria, że Red jest Kateriną była planowana od samego początku pełne ujawnienie jej pokrzyżowało tylko odejście aktorki grającej Liz. Jednak na chwilę obecną uważam, że jakiekolwiek inne wytłumaczenie nie będzie się zgadzać z wcześniejszymi wskazówkami, których było wiele. Od 3x19 oglądam serial z myślą, że Red to Katerina i wiele scen tylko utwierdzało mnie w tym przekonaniu. Wiem, ze często dopasowuje się wszystko pod swoją teorię ale uważam, ze scenarzysta nie popełnił żadnych rażących błędów, które świadczyły by o czym innym. Dlatego nie do końca zgadzam się z tymi, którzy mówią, ze było to wymyślone na szybko i się nie zgadza. Nie było w serialu niczego co definitywnie by zaprzeczało, ze Red jest Kateriną. Natomiast było wiele wątków, które w swojej dwuznaczności to potwierdzały. Myślę, że serial po 8 sezonie nie powinien być dalej przeciągany boję się, że zostanie zepsute to co dla mnie do tej chwili tworzyło w miarę spójną całość. Mam nadzieję, że Red na końcu nie okaże się jakąś przypadkową osobą znikąd teoria, że Red jest Kateriną byłą za bardzo "pielęgnowana" przez wszystkie te sezony aby ją zepsuć przypadkowym zakończeniem.