Niektóre oceniłem na 8, inne na 2, a jeden chyba na ocenę 1.
O ile jeszcze opowieść o facecie który dzięki ziarnie w głowie odkrywa że żona go zdradza, czy opowieść o kobiecie, która sobie zamówiła robota wyglądającego jak jej zmarły facet, zasługują na wysoką ocenę; to już opowieść o facecie szantażem zmuszonym do stosunku ze świnią, czy historia o dwóch lesbach które pół filmu tańczą i nic się nie dzieje, nie zasługują nawet na ocenę 2. Tej o tych lesbach nawet do końca nie obejrzałem. Znudziło mi się w połowie.
Jak już mam oglądać dwie lesbijki, to włączam sobie realitykings. I nie musi to trwać godzinę :)
Czy ty rozumiesz, że to jest serial o zagrożeniach?
Nie o oczekiwaniach czy nadziejach tylko o zagrożeniach cywilizacyjnych prowadzących do różnego rodzaju wynaturzeń?
Wiesz co to jest antyutopia?
Najbardziej w S-F mierzi mnie mietek spod budki z piwem pojawiający się z modą na to co podobno ten co sobie szampana na Nowy Rok kupił ogląda.
bardzo dobrze. Nie neguję tego. Jednak sam serial udowadnia, że ten sam gatunek można przedstawić w sposób ciekawy i w sposób wyjątkowo nudny. Właśnie o tym napisałem. Niektóre odcinki bardzo mi się podobały, a niektóre wręcz przeciwnie i nie zamierzam wszystkim postawić wysokiej oceny tylko za to, że są przedstawicielami tego samego gatunku, czy tego samego reżysera.
Tylko jak to uśrednić? Postarałem się uśrednić i postawiłem ocenę 5. Może kiedy obejrzę wszystkie odcinki wszystkich sezonów, to wezmę kalkulator i policzę średnią, ale obawiam się że średnia spadnie wiele poniżej 5. Wnioskuję po wpisach na temat piątego sezonu, które sugerują, że czym dalej, tym gorzej .
Realizacja jest na różnym poziomie i jest przede wszystkim w różnym stylu robiona.
Każdy ka swój idealny sposób prowadzenia hsitorii w filmie.
Faktem jednak jest, że sądzac po tym czym stał się Internet mnie ten pierwszy odcinek ze świnią wcale nie zaszokował.
Wiesz... Ja zaczynałem przygodę z komputerami w momencie gdy jeszcze peany były o tym jak wszystkim życie w raj na Ziemi zmienią...
Bywały antyutopia czy inne dark stories ale głównie związane z dyktaturami, a nie z bezładnym wylewaniem się szamba z każdej kratki ścierkowej...
A wiele spraw dziś właśnie tak wygląda i to biorąc pod uwagę tylko te cywilizacje, które lansowały się na kulturalne i wysoko technologiczne.
Niestety zapomniano, że ten prmil pracujący na nowe technologie jest przytłoczony milionami szukającymi byle czego i jeszcze większą grupą, która żeby zakryć swoje niedostatki ochoczo namnoży przywar innym.