No i po 2 odcinku , trochę się wszytko rozkręciło po pierwsze ,
Erick i Pam tutaj ten wątek dopełniający nie podoba mi się że Pam była kurtyzaną no ale
cóż i tak trudni mi jej nie lubić.
Sookie i Tara a jednak zaczęła mówić czyli jednak aż taki źle nie jest :) ,ale wiecie może
być całkiem dobry wątek jeśli go pociągną w dobrą stronę skoro ona nienawidzi wampirów i
mam z nimi złe odczucia i jest z przymusu może być to nowa osobowość mnie to ciekawi jak się
to potoczy.
Wątek wilków i wątek żołnierzy póki co mało ciekawe ale jakoby wilkołaki w tamtym sezonie
nie były tak złe więc daje im szanse zobaczmy co z tego wyniknie.
Jason i Jess która jednak nie jest taka zła jak mi się wydawało :) , wątek mnie zaciekawił
tym bardziej że Jason dostaje cięgie baty za swoje wojaże może znowu przejdzie na dobrą
stronę mocy? :D tak czy inaczej mama hoyta rządzi! :D
Na koniec główny wątek Ercik i Billa no kościół wampirów siła boga i inne mistyczne sprawy
zobaczmy jak to się rozkręci bo jak na razie nawet nie wiem o czym ten sezon będzie
główny wątek póki co nie odkryty :). Reanimując odcinek ciekawy zaczyna się dziać, oby nie spieprzyli i
dało się oglądać dalej.
No i maczała jak myślałem ale teraz Ty looknij :) i powiedz co sądzisz.
No nowa Lara Croft to ona ma dobry akcent ciekawie jako aktora będzie się zachowywać :) no cóż nie będę spoliwał wiec czekam co powiesz Ty ale u mnie to w skórce wielkie WTF :D
OMG... racja, wielkie WTF....;/
Kuźwa, nawet nie wiem o czym tu zacząć;)
Więc, z Salome też podejrzewałam, że coś kręci. Jak Roman coś gadał to ona się dziwnie pod koniec zachowywała. Fajnie, że jednak zginął, nigdy go nie lubiłam;)
Russel jest mega... a jak śpiewał z tą laską na imprezie zaręczynowej;)
co jeszcze? Fajnie, że pojawił się Godrick i "nawracał" Ericka.
Ta Lilith to tam narobi niezłego bagna.
Mam nadzieję, że Sam wybije tego gościa ze szpitala, a potem Hoyta, bo zaczyna mnie wkurzać.
Pam się rozkleja trochę przy Tarze, zaczyna pokazywać uczucia, podoba mi się to;)
No i Sook chcę stracić moc. Miejmy nadzieję, że jej się nie uda, bo było by głupio.
Aha no i jeszcze Alcide--> szkoda, że się zadaje z tą wilkołaczycą, a nie z Sook.
I Jessica + Jason.. ? Będzie się działo. ;)
o czymś zapomniałam? ;)
WTF to pisała co 2 osoba na Filmwebie wiec :) ,
No właśnie nie wiem co to jest ślub to nie był a zaręczyny ^^, no tam w ogóle była mega scena jak wampiry weszły niczym z rodu jakieś super bohaterów :)
No to była taka scena między dobre a złem inaczej mówiąc Lilith zło Godrick dobro :) ciekawe tylko jak ta cała sprawa się potoczy i czemu naglę Erick się opamiętał? :)
Hoyta mylisz ? nie no hoyta chyba zostawi :D trochę za mało znacząca postać niby jest w książce też jego nie było ale w sumie to sam nie wiem , może być niezła scena kiedy Sam spotyka Hoyta po tej drugiej stornie no jeszcze ten "smok" heh :)
No dużo jest sugestii że będzie miłość między nimi Tara a Pam co trochę by było pokręcone ale why not :D
No bo trochę musi nie wiadomo kto z tej walki wyjdzie żywy patrząc że mają pewne yhmmm wzmacniacze :)
No nie wiem czy będzie czy nagle nie zapolują z Hoytem na nią a to by było całkiem niezłe :D na pewno ubawilibyśmy się przy tym coś czuję :)
Chyba nie może porucz strzelania sookie :) a raczej wystrzelania się zobaczmy w sumie właśnie pojawił się nowy odcinek i idę go sobie zobaczyć i w tedy może mnisze WTF będzie :D
No Erick się opamiętał, bo zobaczył Godricka, a przecież on go kocha i był dla niego bardzo ważny ;)
To zrozumiałe, że go posłuchał.
A ta Lilith, to jakieś przegięcie;/ :D
No, dokładnie. Sam raczej na pewno nie będzie potrafił go zabić. Myslę, że Hoyt się w końcu opamięta i przejrzy na oczy. Powinien się od tego wszystkiego oderwać, a nie skakać tak z przysłowiowego kwiatka na kwiatek;)
Pam jest homo, Tara jest homo;) czemu nie;))
Jason jej tego nie zrobi, ale jestem pewna, że Hoyt pojedzie i uwięzi Jess, a potem "zmięknie" i ją uwolni, albo jakieś takie bsdury;)
No ja dzisiaj też zaraz oglądam kolejny odcinek;) Wczoraj nie miałam czasu, ale jestem ciekawa co tam będzie.
No Sook jak najbardziej próbuje stracić swoją moc. Trochę szkoda, chociaż jakby postawić się na jej miejscu, przez to, że jest tą wróżką spotykają ją same kłopoty. Wampiry chcą ją wyssać, namawiają ją wraz z innymi nadprzyrodzonymi do korzystania z jej telepatycznych umiejętności, a ludzie uważają ją za dziwoląga. Trochę przesrane;/
This is a piont :) , kochać faceta ciężko mi sobie to wyobraź ale dobra :).
No z nowego odcinka trochę się wszystko pokomplikowało wiec może być odrobinę być inaczej i kwiatu z kwiatka teraz raczej nie ma mowy :).
Hmmm no a czemu tak akuart pam lubię za to że jest coold withe bitch :D wiec w to mi graj :D
Kurdę masz rację :D , ale sama zobaczysz co i jak :D
No oglodaj bo ja pewnie dopiero na 2 wrócę jakoby ruszam na wooda :)
A miłość do Billa a rozmowy z babcią nie same problemy jak mówił Jason :) no i zawsze może pomoc tymi zdolnościami :P albo dowiedzieć się czegoś innego :D w sumie nieźle mogła by odrywać facetów ^^
Widziałam właśnie, co pisałeś w odc 8 na forum;)
Hoyt --> wiedziałam, że uratuje Jess i nie pozwoli jej umrzeć. Potem powiedział "F*ck you Jess" i to też mi się podobało;)
Ciekawe kto mu przystawił pistolet do głowy, pewni ten Dragon:)
Ja też strasznie lubię Pam. Super "prezent" dała Tarze;)
No ewidentnie się do siebie zbliżyły;)
No Jason walnął niezłą gadkę do Sook, co mnie zdziwiło, bo wiesz on raczej taki ogarnięty nie jest, ale się poprawia;)
Nie komentuje sceny z Alcidem... ;P :):D
No i Sam... Znaczy Trammel, no genialnie gra, naprawdę, jak udawał Lunę i wgl;P Jestem jak najbardziej zła.
Jeszcze wątek tego wampira. Mi też się wydaję, że go znamy, tym bardziej, że Sook się z nim połączyła, co miało być niemożliwe, czyli że mają ze sobą jakieś powiązania. Teraz powinna poprosić Lafayetta o kontakt z Cloudine. AA... co do Lafka. ;) Ubawiłam się, jak Lafayette nabijał się z wywoływania tego ducha i potrząsał swoimi branzoletkami. (Fajnie, że znowu skontaktował się z "całym" Jesusem)
co jeszcze? Bill to bad ass, nie wpominając o Norze. Na miejsu Ericka urwałabym jej łeb, w momencie kiedy obrażała Godricka.
Salome jest powalona, tami z Autorthy też...
Erick rządzi;)
miało być:
" No i Sam... Znaczy Trammel. (...) Jestem jak najbardziej ZA" ;)
coś mi się pomyliło;)
Nudne wątki jak zwykle Terry, Sam i te całe wilkołaki. Po kie licho oni wskrzeszali tą Tarę. Wrr.. wtedy myślałam, że jej nie lubię. A teraz to już kompletnie nie mogę jej strzymać. Całkiem wyżarło jej mózg. Fajnie, że pokazali retrospekcję z życia Pam. Mam nadzieję, że to jeszcze trochę pociągną. Zawsze ciekawiło mnie jak poznała Erica. Szkoda, że Russell jeszcze na dobre się nie pojawił, coś czuję, że jeszcze trochę się będzie regenerował. Steve genialny. I te jego uśmieszki. Oczywiście najciekawszy wątek Eric-Bill-Nora-Authority. Team Bill, Eric i ich współpraca mnie rozwala. Nawet na przesłuchaniach :->
Mimo wszystko jakoś pierwszy odcinek bardziej mi się podobał. Nie wiem, czy to minęła euforia związana z premierą, czy ten był gorszy.Nie mogę się oczywiście doczekać jak to się dalej potoczy i czy Tara wreszcie się opamięta. A jak nie kołkiem w nią.
Też myślałem o kołku jednak trochę mi się jej szkoda zrobiło pamiętaj że była porwana przez jakiegoś wampira i nie ma dobrych doświadczeń , może Sook sama dojdzie do tego że nic z tego nie widzie z Laf. i będą chcieli ją unicestwić :)
musze przyznac, ze jestem zawiedziona drugim odcinkiem.... troche sie wynudzilam ogladajac go ;P imho za mało akcji, za duzo gadania, no i przewidywalnosc.... nie podoba mi sie to, co sie stalo z Tara, a wątek z Hoytem zaczyna sie robic mdły, bo ile razy Jason moze go przepraszac... moze polowanie na Russel'a bedzie ciekawsze ;)
No jak się kogoś walczy to można i nawet rok skutek marny ale nigdy nie wiadomo , nudne może ale prawdziwe ;P
Czyli nie tylko ja miałam takie wrażenie? Tak jak jestem OGROMNĄ fanką TB, to ten odcinek najzwyczajniej na świecie mnie znudził, i co chwilę sprawdzałam na zegarze jak długo jeszcze... Może trzeci odcinek poprawi moje wrażenie... Oby...
Kościół wampirów? Trochę szalone:P Retrospekcje były najlepsze, ale zdecydowanie za mało. Sądziłam, że skoro dzisiaj Pam wspomina Erica to będzie tego więcej, a tymczasem zapchali odcinek zbędnymi wątkami starych podbojów Jasona, żołnierzem z omamami i zakupami Sookie. Teraz cały kolejny odcinek będą latac za Tarą. Mam nadzieję, że Eric i Bill w końcu wyjdą z tych lochów i coś zacznie się dziac, bo dzisiaj trochę nuda.
No sama biblia też jest szalona więżenie pewnych ludzi z 2000 lat no o tym najlepiej mogą wiedzieć wampiry pomysł na prawdę niezły ciekawie czy to jakaś sekta czy na prawdę oni są tak starzy :]
To co mnie najbardziej denerwuje w TrueBlood to zbyt dużo czasu poświęconego bohaterom drugoplanowym. Wątek z Terrym, tym żołnierzem + Arlene nudny. Sam, Luna i ich problemy, a teraz jeszcze szczeniaczek Emma, kogo to obchodzi... Kolejny nudny wątek - Andy i Holly... A najbardziej wpienia mnie powrót Steva Newlina, co nie zmienia faktu że nadal jest (względnie) interesujące kto go stworzył i po co. Wiadomo już, że nie Pam, bo nie chciałoby się jej go niańczyć, a ktoś go przecież nauczył "zauroczania". Russell nie był na siłach... Skoro Newlin mówi o tym, że wampiry są stworzeniami boskimi, to pasowałoby, że jego "makerem" jest ten co chodzi z wampirzą biblią pod pachą, ale to byłoby zbyt oczywiste.
Za to bardzo podoba mi się team Bill + Eric, to co im się udało stworzyć to to co również w życiu prywatnym cenię w ludziach, gdy w imię wspólnego celu potrafią odłożyć na bok zaszłości i tworzyć epicki team.
Cieszy mnie, że historia przeszłości Erica i Pam nie została załatwiona w jednym odcinku i że poświęcone będzie temu więcej czasu.
@Lap: To, że Pam była kurtyzaną nie powinno Cię zaskoczyć. Przypominam rozmowę Pam i Laffayette'a z pierwszego odcinka 3 sezonu: http://www.youtube.com/watch?v=3v67E5z8Ke0
Ja jeszcze nie widziałem odcinka,będę oglądać w nocy,ale jak jest Luna to już jest duży plus.
Ona może tylko stać i coś mówić,jest dla mnie taka piękna że miło się ogląda wątki z Nią :)
Oglądałeś The Gates? Tam gra policjantkę, był tylko jeden sezon, ale scenerie również wampirze, więc może Ci się spodoba. No i rola w "L Word" też dosyć znacząca, tam sie wciela w jedna z wielu gorących lesbijek ;)
Widziałem zdjęcia ;) ale nie oglądałem,muszę nadrobić bo uwielbiam Ją,znaczy się Jej wygląd ;)
Jest bardzo seksowna moim zdaniem.
W sumie to , to robi :D.Dla mnie mało interesująca postać jednie plus to jej irlandzki akcent ?
No może jakoś ciekawa nie jest ale jest seksowna :P i to dla mnie wystarczy.
Jest i tak dużo ciekawych postaci w True Blood.
;)
Mi też się podoba "powrót do przeszłości" Pam. To ciekawy wątek. Natomiast wilkołaki i inne łaki jakoś do mnie nie przemawiają. Wiecej wampirów. Bardzo jestem ciekawa co dalej z Billem i Erickiem. Czuję, że to wszystko powiąże się z Sookie. Ona odegra tu jeszcze główną rolę.Bo coś za mało jej na początku. A zawsze była to główna postać serialu. Sookie bedzie ratować Billa I Erica. zobaczycie :)))
@Divine masz dobrą pamięć niestety po paru latach już nie pamiętam takich szczegółów ale plus dla scenarzystów że po coś to dodawali.Co do wątków 2 planowych jest ich dużo ale jakoś długo nie trwają na szczęście i nie które są takie lajtowe może chcieli dopasować ten serial do każdego? Poza tym redneck slang jest na prawdę zabawny :)
Ja pierdziu, kwicze nad licytacją wielebnego i jessiki, 20 tysięcy baksów za twardy jak skała tyłeczek Jasona<3333
Mózg w kawalkach, cicho bo Newlin wyrasta powoli na mojego najulubieńszego bohatera w nowym sezonie;P
Rozwala mnie totalnie;)
PS. A te impry Jess już są nudne w sumie.
Ja też:)
I jak by mi ktoś powieział, że tak się zachwycę tym losiem, w życiu bym nie uwierzyła;)
Załamałam się.
Jedyna scena która mnie się podobała to ta z Newlinem;)
Kużwa, nawet retro z Erickiem mnie jakoś nie wzięło...
Szlag;)
Nie powiedziałam, że mi się scena podobała tylko ogólnie Eric w cylindrze i smokingu :P
No Newlin jest w pytkę, mnie też sie coraz bardziej podoba :) Ciekawe ile mu zajmie publiczny coming out, bo w telewizji mówił o jakieś NIEJ.
A poza tym to wydaje mi się, że to rzeczywiście ktoś ze zwierzchnictwa go przemienił, po pierwsze dlatego aby mieli jakiegoś celebrity w swoim gronie i to jeszcze jakiego :) a po drugie skąd niby wiedziałby, ze Bill nie jest już królem? :)
No cóż a to chcesz by jason był z Newlin , samego Newilna lubisz, a to Erick już Cie woził ;D ja już się boję co dalej będziesz pisać ^^
Jestem zdziwiona tym co tu piszecie, ja się jarałam każdą sekundą tego odcinka, normalnie ten sezon jest tak śmieszny że nie mogę :D A Tara ma mózg, tylko jest wk*urw*iona i tyle ;d
Jedyne na co miałam nadzieję to że Authority faktycznie skaże i wykonana na Norze wyrok prawdziwej śmierci, ale z pewnością nie zrobią mi tej przyjemności i ta nieperspektywiczna laska przeżyje, łech;)
Ale ja nie neguję jej urody wręcz przeciwnie, potwierdzam.
Ale cóż z tego jak wygląda mi na płaską postać;)
Właśnie dla tego że każdy widzi jej tylko piękno a nie aktorstwo które jest dosyć drewnienie mówiąc delikatnie prawdziwa śmierć była by precz wskazana.
Nom, taka kobieca wersja Pinokia;)
Po prostu jestem zła, taki to mógł być fajny wątek, siostra Erica powinna być niesamowitą postacią, a to takie jakieś memułowate, niewyraźne...pfff.
To że wybebeszyła koledze flaki to trochę za mało;)
Mnie się wszystko podobało oprócz wilków, zmiennokształtnych i tej przeklętej Arlene... Reszta satysfakcjonująca, Tara - reakcja przewidywalna, kościół wampirów... zapowiada się bardzo ciekawie..
No i ten potwór na końcu. Wie może ktoś co to było? a może jakieś sugestie? :)
Znaczy dobra, w sumie nie jestem tego aż taka pewna;) Ale ta jego facjata zdecydowanie mi go przypominała, także...
Russell! W końcu wraca, kocham Russella Edgingtona! I Steve Newlin w tym odcinku <3