SERIAL TEN TO PORAŻKA TOTALNA MOIM ZDANIEM...
Film próbuje nawiązać w pewnym stopniu do NIEOSIĄGALNEGO DLA NIEGO Forever Knight... Ale nie ma mowy i nie ma takiej opcji by to filmidło dało radę...
Po pierwsze wielkie porażki...
1) ZĘBY WAMPIRÓW! No na miłość boską wystaja im 2!!! a kłami są 3!!! no to tragicznie wygląda... No co za kretyn spieprzył TAKA PODSTAWĘ!?
2) SREBRO! Szkodzące WAMPIROM!?... ŁODKIEDY TAKIE CUDO? S R E B R O?... Komuś Wilkołaki sie z Wampirami pomieliły!!!
3) KREW W ZUTELKI... omamo no tragedia totalna... Do tego samo tłumaczenie tytułu to dziecko z pierwszej klasy podstawowki przetłumaczy na PRAWDZIWA KREW a nie na CZYSTA KREW... No ludzie...
4) Krew wapmira, która nie zmienie w wampira po wipiciu a potem jak sie okazuje, że Bil staje się wampirem po wypiciu krwi a Sookie NIE mimo że piła krew Bila (i to ze 1,5 litra tak sie przyssała)... Potem takie kretyństwo, że brat Sooki wypija całą fiolkę krwi i mu pałka staje ale żadnych innych objawów nie ma ale jak weźmie kropelkę to ma jazdy że bania mała! NO ZERO LOGIKI!!!!
Nawiązania do Forever Knight do którego temu filmowi jak stąd na księżyc:
1). Bilowi znudziło się wampirzenie i chciałby nie byc wampirem i podoba mu się laska smiertelniczka i tak się zniesmaczył byciem wampirem że przeszedł na dietę - butelkowana krew... Jezu... totalny kretynizm... to już w Forever Kinght gdy Nick Night chce rzucić nałóg ludzkiej krwi przerzuca sie na świńską z rzeźni no to ma przynajmniej jakiś sens!
2). Społeczność wampirów nieudolne to jak nie wiem co nawet nie umywa sie do atmosfery wampirycznej społeczności w Forever Knight...
Ogólnie film nudny, głupi, bezsensownie nielogiczny!!! Ale najgorsze że NUUUUDNY jak jasna cholera!
Jako fan filmów o wampirach jestem tym "diełem" dziełkiem rozczarowany na maxa... To nie to co Forever Knight i tamtego dzieła chyba nic już nie dogoni... jak ktoś oglądał to wie o czym mówię te postaci jak La Croix, Nicolas, czy ponętna i sexowna Janette, która śniła się po nocach...
Kilka linków dla tych którzy nie oglądali a chcieliby próbkę:
http://www.youtube.com/watch?v=1EH7BI0rHIE&playnext_from=PL&feature=PlayList&p=B AB0307C535A8A98&playnext=1&index=17
Ja się nie zgodzę. Uważam, że serial, to może nie arcydzieło, ale jest dobry.
A co do nawiązań do Forever Knight to obawiam się, że nie miały one miejsca. Serial jest oparty na motywach książki Dead Until Dark i dlatego takie a nie inne rozwiązania niektórych kwestii.
Co do samego tytułu nie nowością jest, że polscy tłumacze nie przekładają wiernie a często wręcz tworzą nowe, nad wyraz oryginalne i często nietrafione tytuły.
No i to jest ciekawy punkt do rozmowy. :-) Ja osobiście widze dużo zapożyczeń z FK chociażby to jak Bilowi nie chce sie być wampirem jak hoduje sobie ukochaną damę człowieka, zresztą ten motyw jest identyko w Moonlight... Jasne ze serial na książce sęk w tym na czym książka... A FK powstał w 1989 pierwszy film potem serial i był na zachodzie BAAAAARDZO znany w Polsce za to w ogóle... A to ćpanie wampirzej krwi nie robi na Tobie wrażenia? :-) bo ja odpadam przy tym temacie zwłaszcza jak brat Sookie przy wejściu do baru dla wampirów mówi że przyszedł po krew wampira hahahahahahaha leżałem :-P
PS. Oglądałaś Forever Knight, podobał Ci się? Co do tłumaczenia to jasna spraw nawet Forever Knight przetłumaczyli jako Nocny łowca :-PPP
Mam prośbę:
mógłbyś wrzucić ten serial na ludzki serwer plików, nie jakiś torrentowy chłam?
No właśnie w tym problem :-((( Miałem sćiągnięte wszystkie odcinki 1-3 sezonu parę miechów temu jakaś chun*ia mnie wirusem zaj**ła 200 GB dysk i wszystko w cholerę się poszło je**ć :-((( do tego dysk spalony na amen i do kompletu połowa pracy do magisterki :-((( jak sobie przypomnę to aż mnie trzęsie, cała ulubiona filmografia w PISdu i do tego koszt nowego dysku :-( a jak przypomnę sobie, że ściągnięcie wszystkiego mi trwało ponad 4 miechy :-(((( Ehhhh.... no a tego w Polsce na DVD nie uświadczysz tylko w USA... Musiałem tymczasowo podłączyć staaarego twardziela o pojemności 10 GB by część pracy odtworzyć, a nowego twardziela kupiłem 3 tygodnie temu.
Kurde najlepszym wyjściem by było kupić w USA trylogię na DVD i dopiero wrzucić na dobry serwer (no i jakość by lepsza była, bo to są wtedy odcinki przygotowane specjalnie już na DVD i dodatki) i nad tym myslałem ale koszt to oscyluje ok 50 dolców za kazdy sezon :-( osobno wiec przy obecnym kursie to ok 535 zł plus wysyłka...
Oooo znalazłem całą trylogię razem razem taniej czyli 137,50$ na:
http://www.amazon.com/Forever-Knight-Trilogy-Part-1992/dp/B0000C23T1 ale widzę, że po bonusach to wychhodzi ok 107 dolców więc jeszcze lepsza cena :-) http://www.amazon.com/gp/item-dispatch/ref=pd_bxgy_d_button_0_1 czyli ok 383 zeta i to walnąć na dobry serwer i w końcu u nas by ludzie mogli obejrzeć... No ci co trochę angielski znają chyba że ktoś dorobi napisy. No ale jak wywaliłem 600 zeta na nowy dysk plus wiatraczki do chłodenia, do tego tydzień temu kolejna rata czesnego 900 zeta teraz wyjazd na uczelnię Weekendowy koszt 400 zeta i wydatki się skumulowały to się wytrąbiłem troche z kasiory, jak się troche odbiję to tak planowałem no chyba, że ktoś jest super fanem gatunku i nie cierpi na diurę w portfelu a chce mieć w chawirze super wydanie na DVDicach i ich zawartością by się podzielił...
Hmmm... Znalazłem w polskim sklepie wydanie na DVD no ale cena za każdy sezon... po 170 zł plus koszty wysyłki co za 3 sezony daje 510 zł plus koszt wysyłki... I feler nie ma drugiego sezonu :-((( tylko 1 i 3 :-(((
No bo jak mówiłem u nas mało kto zna więc nikt nie ma nawet by wrzucić. Ja miałem pełne 3 sezony ale ściągałem ponad 4 miechy, chociaż jakość była bardzo kiepska bo tak jakby zrzuty telewizyjne to nie to co jakość na DVD więc już nawet wtedy myslałem o tym by dorwac wydanie na DVD tym bardziej że sa tam full dodatki bo np odcinki emitowane w Kanadzie i Niemczech były czasem o 5 do 7 minut dłuższe niż w USA. Sa zawsze dodatkowe sceny itp. Kurde gdyby nie takie nawarstwienie wydatków... A tu musze popracowac teraz by i na nastepny e czesne zarobić i jak coś ekstra kapnie to odłożyć na to. no mówie chyba że trafimy na kogoś kto ma kasę, lubi filmy o wampirach i chętnie kupi a poem udostepni na serwer. Z jednej strony niedużo a z drugiej jak kasy brak w takich czasach to jednak problem a ściąganie faktycznie koszmarkowe :-(
PS. tyle zeście tych postów napisali ze nie mozna się było już dopisać :-P hahahaha
Na ogół to po twoich wypowiedziach mało miejsca zostaje, a tu taki zonk.
Jak to możliwe? Świat na łbie stanął i tupnął uszami??
A no widzisz chciałem się dopisać :-) a tu ZONK powiedziało że przepraszają ale nie można przekroczyć 1000 postów w odpowiedzi :-))) człowiek codziennie się czegoś nowego dowiaduje, aż go od tego w potylicy kłuje :-P
Hej gdzie balujecie pogadałbym ale jakoś nie mogę tematu znaleść :) jakieś namiary byłbym wdzięczny Pozdrawiam :-)
Na tłajlajcie :
Chomiki, nieśniertelność kot po chińsku i wampiry - stek bzdur cd
lub
Moonlighcie:
Rozmowy na luzie nie koniecznie na temat;
Zgłoś się do Loucyphre80 bo widzę, że ma na chomiku ten serial o ile jeszcze szukasz:].
Ja bardzo poszukuję tego serialu (Forever Knight) od dłuugiego już czasu i znaleźć wciąż nie mogę. Miałabym do Ciebie wielką prośbę, abyś napisał mi gdzie mogę obejrzeć ten serial, bo naprawdę mi na tym zależy. Z góry bardzo Ci dziękuję. :)
PS: Dzięki za krótkie fragmenty "opisu" tego serialu. :)
A moim zdaniem nie można tego serialu nazwać "totalną porażką".
Zgadzam się w kwestii zębów, to rzeczywiście dziwne, że w "True Blood" kły to dwójki a nie trójki, bądź co bądź jest to jednak cecha rozpoznawalna wampirów, tak jest już od wieków i trochę bez sensu to zmianiać.
Srebro, krew z butelki, to, że na jednych działa jak narkotyk, a innym pomaga dojść do zdrowia to wydaje mi się już mniej, że tak powiem, bulwersujące. Serial powstał na podstawie książki, więc to wina reżysera czy scenarzysty jak wygląda fabuła, dlatego chyba raczej krytyce należy poddać autorkę, chociaż tego też bym nie robiła. W sumie wampiry z "True Blood" wcale aż tak dużo nie odbiegają od tych, które znamy z innych opowieści. Przecież uatorka "Twilight" pozowliła sobie na jeszcze większe "urozmaicenia", bo kto to widział, żeby wampiry mogły normalnie wychodzić na słońce?
Co do tytułu, to chyba nie jest niczym odkrywczym to, że w Polsce nie potrafi sie tłumaczyć tytułów, a oglądanie filmów z lektorem jest ogromną stratą i dla filmu, i dla oglądającego. A w tym konkretnym przypadku w sumie nawet bym się aż tak bardzo nie oburzała. Prawdziwa - czysta, w tej konkretnej sytuacji chyba to nie jest jakiś rażący błąd.
A tak na koniec, rozumiem, że w Twoim odczuciu GregMar serial jest nieudanym plagiatem FK, ale zgadzam się z innymi i rzeczywiście za bardzo skupiasz się na tym serialu odbiegając od głównego tematu, który sam założyłeś. Ja też jak niektórzy nie oglądałam FK, ale po tym, ile się o nim naczytałam w Twoich wypowiedziach nawet jakoś specjalnie nie mam ochoty go oglądać, po prostu zniechęciła mnie Twoja paplanina.
A tak w ogóle, to moim zdaniem na plust w "True Blood" jest gra aktorska.
Ufff... Gra aktorska na plus... Nie no chyba żartujesz... Toż to porównywalne z grą aktorską w M jak miłość :-))... Nie oglądasz chyba zbyt uważnie no zły wampir jest grany tak: wzrok spode łba i skupienie się polegające na mnożeniu 6088353950985835 przez 45980280284084... koniec miny złego wampira i to nagminne... W ogóle gra aktora grającego Billa przypomina jak by on cierpiał na zatwardzenie i to takie zdrowe 2 miesięczne...
Co do reszty to wiesz kitem jest już cały serial własnie dlatego ze strasznie odbiega on od kanonu... Tu jedyne co go łączy już ze starymi dobrymi wampirami to, to, że te i tamte mają kły i śpią w nocy.
Dalej w samym filmie już tak nakasztaniono (nie wnikam czy to wina reżysera czy autorki) prędzej reżysera bo mógłby naprawić ta niedorobioną książkę w scenariuszu i tylko oprzeć serial na niej... No zrozum równie dobrze można z tych wampirów zrobić kosmicznych ufoludków które antenkami piją krew i udowadniac, że to jednak nie do końca szmira... No ale jest... No teraz się okazało ze tam i zmiennokształtni żyją a jak sam gość powiedział Sookie że lepiej żeby nie pytała co jeszcze - czyli można wnosić ze zaraz w tym serialu pojawi się Yeti, drapieżne krasnoludki i śerotka MaRysia... No proszę :-)
Problem w tym że są filmy oparte na ludowych podaniach i to one są kanwa dla historii pokazanych np w Drakula Brama Stockera czy np FK a są no już całkowicie odjechane historie nie oparte na tym co jest w ludowych przesłaniach tylko na wyobraźni autora będącego pod wyraźnym wpływem małpek i piszącego o tym ze można ćpać krew wampira i tak dalej... Powiedzmy więc szczerze ja tego nie kupuję i jak oglądam to robię to tylko dlatego żeby zobaczyć co jeszcze kretyńskiego odstawią twórcy. Ty kupujesz serial, ok niech będzie, dla Ciebie nie są ważne korelacje między podaniami ludowymi i ok, dla mnie to ważne bo jestem fanem. Trudno każde z nas ma różny gust.
Co do FK to już pisałem, pisze o nim bo w Polsce MAŁO KTO O NIM SŁYSZAŁ, a to że jest o niebo lepsze to nie ulega wątpliwości, na świecie był bardzo znany i na 1000% sama kanwa tego jest na nim oparta czyli wampir znudzony wampirością, niechcący być wampirem i pragnący być człowiekiem i kochać bla bla bla... oczywiście nie ma tym tylko takiego szajsu w postaci ćpania krwi, zmiennokształtnych i srebra, które powinno działac na wilkołaki nie wampiry :-) A jeśli ja zniechęciłem cię do oglądania, no trudno ja z tego że go obejrzysz nie mam ani grosza to informacja dla fanów gatunku, no a fanom gatunku na bank nie przypadnie TB wiec pewnie z miłą chęcią obejrzą FK, o którym tu siedopiero dowiedzieli. A skoro nigdy nie obejrzysz to nigdy nie przekonasz się jak wygląda prawdziwa gra aktorska i jak można przedstawić wampira nie grajac tylko naburmuszonego gościa łypiącego spode łba - efekt wampira w TB...
Pozdro :-
A no widzisz bo ostatni kupę problemów się narzuciło i nawet nie było kiedy coś napisać, a dziś siadłem do kompa i babababam taki tekst wystukałem :-P i to bez ostrzeżenia :-)))
No właśnie jak tak oglądam Billa to aż mi go żal, normalnie życze mu rotawirusa, bo wygląda jak by potrzebował wypróżnienia! No taką minę to ja robię na WC jak chcę eksmitować to z czym chcę się rano rozstać, a on ma tak co odcinek 0_o... No biedny ten wampirozaur jak nie wiem... Moze jakaś NOSPA by mu pomogła czy coś...
No widzisz :-) tak też mam obiekcję co do uczulenia na te krzyże bo moim zadniem jak już kiedyś wspominałem to może działać tylko jesli osoba trzymająca krzyż jest wierząca, (tu nie o tyle o diabła chodzi tylko o sprzeciw wobec Boga patrz: Dracula wcale diabłem nie był ale wyrzekł sie Boga i dlatego nie znosił jego symboli, lub zgodnie z podaniami jeśli wampiry pochodzą od Kaina to własnie też podobna symbolika, że nie znoszą takich symboli).
Co do czosnku to tez trochę naciągane i nie bardzo wiem po co :-)
No co do lotu to już jak mówiłem nie tyle lot co lewitacja chociaż w FK faktycznie kijowo to przedstawili bo to początek lat 90 pierwszy odcinek i wszystko na linach bo o blue boźie jeszcze nikt nie słyszał :-P potem to weliminowali pokazując tylko lot nad Toronto z perspektywy 1 osoby :-)
Ale VSHHHH jest jak sie patrzy :-
Ad Kaina:
istniało kilka wywodów genealogii wampirów:
- od Lillith
- od Kaina właśnie
- od Judasza
Każdy klan rządził się własnymi prawami i miał swoje zwyczaje.
No dokładnie... Odrzucam tu Judasza. Ale Spotkałem się z takimi wyjaśnieniami że od Lilith - pierwszej żony Adama i od Kaina... mnie zainteresował własnie Kain bo to co mówi Biblia:
>>"Gdy Kain zabił Abla, Bóg zwrócił się do Kaina słowami: "Gdzie jest brat twój, Abel?", na co Kain odpowiedział sławnym zdaniem: "Nie wiem, czy jestem stróżem brata mego?" (Rdz 4,9). Bóg potępił czyn Kaina mówiąc, że krew jego brata woła do niego z ziemi (Rdz 4,11), przeklinając go i uprawianą przez niego ziemię, która wchłonęła krew Abla (Rdz 4,11) i sprawiając, że ziemia ta nie dawała już więcej żadnych plonów Kainowi, który będzie musiał odtąd stać się na zawsze tułaczem (Rdz 4,12).
Kain powiedział Bogu Jahwe, że wyznaczona mu kara jest zbyt ciężka - skoro ma odtąd tułać się po świecie ukrywając się przed Bogiem, będzie mógł go zabić każdy człowiek, którego napotka (Rdz 4,13-14). Bóg odpowiedział mu, że każdy, kto by go zabił, poniósłby siedmiokrotną pomstę, a żeby do tego nie dopuścić, naznaczył Kaina znamieniem, by każdy mógł go od razu rozpoznać (Rdz 4,15) - fakt ten odbił się w języku jako związek frazeologiczny "piętno kainowe". Następnie Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, położonym na wschód od Edenu (Rdz 4,16)."<<
Własnie myszkując swego czasu po różnych książkach o wampirologii potem po necie spotkałem się z teorią, że własnie karą za przelanie krwi brata miało być picie krwi i nieśmiertelność Kaina - to własnie piętno czyli wampiryzm, a to ukrywanie się przed słońcem własnie skutkiem tego ze dzień był pora dla ludzi a noc pora dla stworzeń innych.
Co do Lilith to raczej jest ona matką innych demonów zrodzonych ze stosunków z upadłymi aniołami tak wyczytałem w bestiariuszach i kilku innych ogólniejszych pracach na temat demonologii...
No kto wie co się na tym świecie kryje :-) obok ojca Tadeusza z Torunia :-PPP
Nieee...
Rozumiem, że TB Ci się nie podoba. Ale właściwie swoimi postami przeczysz sam sobie. Po pierwsze, nie rozumiem, czemu poświęcasz tyle czasu na pisanie o tym, co Ci się nie podoba. Jeśli jest złe, to się pisze, co się o tym myśli i zapomina. Po co się męczyć z rozdrapywaniem ran.
Po drugie, skoro wszystko tam jest źle i niezgodne z twoimi normami, to dziwne, że obejrzałeś cały sezon. A już te powtórki!
Gdybym tego serialu wcześniej nie widziała, to bym chyba się skusiła po twoich wypowiedziach. Tyle masz uczuć i emocji względem tej produkcji, że coś w niej musi być fajnego.
A rozumiesz smakoszy wina którzy próbują różne wina i trafiają na takie które im nie smakuje a ze dookoła jest tylko piwo, którego nie lubią jeszcze bardziej więc piją to niedobre wino? Ja jestem w takiej samej sytuacji, nie ma zadnego innego serialu o Wampirach w TV Moonlight już obejrzałem wczesniej na AXN więc nie oglądam na jedynce. De facto tylko TB na HBO leci no to jak mam do wyboru obejrzeć wieczorem M jak Miłość czy TB no to już obejrze TB czy to znaczy ze TB jest fenomenalnym dziełem... Nie to tylko znaczy ze nie ma nic w telewizji a na czytanie ksiązki nie mam ochoty bo przez ostatnie parę miesięcy przeczytałem 6 podręczników o wadze po minimum 550 stron i jak patrze na coś co ma więcej tekstu niż program telewizyjny to mnie trzęsie. może do wakacji mi przejdzie i wtedy odpocznę przy książce teraz oglądając TV odpoczywam od ksiażek :-).
Źle mnie zrozumiałaś z tą powtórką, premiera jest w Sobotę o 22 na HBO a powtórka we wtorek o 22 na HBO2. Ja oglądałem włąsnie ta powtórkę bo w weekend mnie nie było w domu tylko od piątku od rana do niedzielnego wiczora na uczelni siedziałem. Wiec by obejrzeć ten odcinek musiałem obejrzeć powtórkę we wtorek na HBO2 kolejna powtórka jest zdaje się w piątek jeszcze i bez obaw nie bede ogladał :-)
To równie dobrze musisz się skusić na M jak Miłość równie wiele a może nawet więcej emocji mam do tego... A Cichopek w takim wypadku musi Ci sie wydać największa aktorką wszech czasów :-P jeśli na takiej podstawie chcesz oceniać "fajność" serialu :-)))
no ale co zrobisz to Twój wybór. A ja oglądam TB własnie nie dlatego ze lubię tylko dlatego żeby zobaczyć czy w końcu pojawią się tam te krwiożercze krasnoludki skoro są już zmiennokształtni... Eeee Ke... O_o... ale w tajemnicy coraz częściej przełączam w tym samym czasie już na Szkło Kontaktowe, bo leci w tym samym czasie...
Mimo wszystko Ty możesz sie jak najbardziej delektować TB i mówić że to najwspanialszy serial, ja zaś pozwolisz z racji wląsnie tego ze oglądam więc wiem co krytykuję bede mówił że to raczej kiepska szmira ale niezła komedia, coś jak Monty Python i w niej też pewnie pojawi się wkrótce ten wielki drapieżny królik :-)))
Wampiry podzielić można na trzy grupy:
- Homo samaelis, czyli Dzieci Lilith – elita wśród Pomiotu Nocy,
- Homo cainus – wampiry pochodzące od biblijnego Kaina, będące najczęściej spotykaną odmianą
- Homo Iscariotis – stojące najniżej w hierarchii, powstałe z nasienia Judasza Iskarioty.
Jest jednak też czwarta grupa, Homo sapiens nocturnus;
Nie, zupełnie nie rozumiem. Nikt nikogo nie zmusza do picia marnego wina ani oglądania słabych seriali. Jeszcze bym zrozumiała, gdyby to było parę lat wstecz i dostępny tylko jeden program. Można robić milion rzeczy, zamiast marnować czas na coś, co nas nie zadowala. Chyba, że należysz do pokolenia ludzi, którzy po wyłączeniu telewizora/komputera nie widzą sensu w życiu.
No trudno, jak czegoś nie rozumiesz to już twoja sprawa. Ale widę nie rozumiesz głównie tego, że żyjemy w wolnym kraju i każdemu wolnemu człowiekowi WOLNO W KOŃCU KRYTYKOWAĆ to na co ma ochotę... No skoro tego nie rozumiesz to widzę problem jest wiekszy... Ale skoro tak bardzo sie domagasz egzegezy tego co mam w TV no to zaspokoję Twoją nieposkromioną ciekawość... Tak się składa że mam Nkę czyli nie ma polsatu, TV4, Canalu + i Canalu + Film za to jest HBO i HBO2, na Commedy Central lecą o tej godzinie powtórki, na TVN24 kończy sie zwykle magazyn polityczny którego jeszcze bardziej niż TB już nie mogę oglądac potem jest Szkło Kontaktowe lecace synchronicznie z TB to tak sobie skaczę bo tu niezłe jaja i tu, na FilmBox w Nce niestety same powtóry aż sie idzie pożygać, na Sci-Fi NIC CIEKAWEGO jak brałem Nkę to sie nabrałem myslałem ze to ten słynny kanał z najlepszymi filmami SF... A tu gucio... Zaś na Wojna i Pokój - ruskim kanale lerca nagminnie jakieś ruskie filmy... Wiec ceryjnie moja droga nie ma dosłownie nic do oglądania no i tu wchodzi Monty Pythonowskia Czysta Krew... Mogłaby ich tam jeszcze co pięc minut deptac te śmieszne wampirkopodobne cusie wielka montypytonowska noga... Szczerze powiedziawszy czasem sobie tak wyobrazam że Billa albo Soocki taka noga wdeptuje w ziemię... I gdy tak zrobiłem to w którejś scenie Bill wylazł spod ziemi no nieźle się ubawiłem :-P wtedy hahahaha.
A tak poza tym jak wieczorem wróce do domu to nie mam siły już na nic innego, po całym dniu użerania, sie to z jednymi to z drugimi gamoniam, urzedasami i kupą problemów, wiec przynajmniej w cobotę sobie odbijam oglądajac taki kabaret... No bo już nawet kabarety na TVP2 są powtórkami :-(. A nawet w takim kabarecie nie uświadczę wampira którego mozna przycpać albo nosem wciągnąć sssssssufff uhhhh to musi być niezła jazda... :-)
Za to widze Ty nie masz raczej wiele do roboty skoro nie umiesz wytrzymac krytyki jakiegoś serialu i to raczej opartej na dość konkretnych zarzutach... Za to sprawiasz wrażenie jak by Ci krytykował mamę albo tatę... Przecież to zwykły serial, nie przesadzasz trochę? Widze dynamiczna dziewczyna itp zamiast siedzieć w sobotę wieczorem w domu to powinnaś wyskoczyc na dyskę, ja w mojej małej miescinie nie mam takiej możliwości... no chyba że jestem na wyjeździe w Szczecinie to obowiązkowo do clubu na partyjkę billarda :-)
Spoko i pamiętaj TB nie jest sensem życia MOŻNA GO KRYTYKOWAĆ :-) to jeszcze nie przestepstwo :-)
Ani razu nie napisałam, że nie można krytykować. Nawet tak nie uważam. TB arcydziełem nie jest, po prostu służy rozrywce. Nie sprzeciwiam się też wolności słowa.
I nie wiem, jak rozumiesz pojęcie przesady, bo napisałam raptem kilka postów na temat tego serialu i raczej skrajnych poglądów tam nie było. Nie wydaje mi się też, żebym się jakoś specjalnie powtarzała.
Po prostu dziwi mnie twoja postawa, zwierzenia z życia codziennego w każdym poście, pasja z jaką piszesz o tym serialu, powtarzanie w kółko tego samego.
Teraz, żeby pokazać, jaka jestem fajna i dynamiczna, powinnam napisać, czego to ja w soboty nie robię....Ale co to kogo obchodzi? To jest forum o serialu.
Czy rzeczywiście nie napisałaś, że nie można krytykować? Przecież napisałaś: ”nie rozumiem po co oglądasz skoro ci się nie podoba”. – Czyli nie podoba się to nie oglądaj i nie mów że ci się nie podoba. Mniej więcej to tak naprawdę napisałaś :-), czyż nie? Potem dodałaś taką frazę – ” Jeszcze bym zrozumiała, gdyby to było parę lat wstecz i dostępny tylko jeden program. Można robić milion rzeczy, zamiast marnować czas na coś, co nas nie zadowala. Chyba, że należysz do pokolenia ludzi, którzy po wyłączeniu telewizora/komputera nie widzą sensu w życiu.” – kolejna fraza, która doskonale ma atakować mnie personalnie. Ja się odnoszę do serialu pisząc że jest kiepski, a Ty do mnie pisząc (sugerując) to co zasugerowałaś… Czyli ja używałem argumentów ad rem, Ty niestety, argumentów ad personam i to takich wymuszających napisanie co oglądam, po którym znów – w tym ostatnim poście piszesz: ”Po prostu dziwi mnie twoja postawa, zwierzenia z życia codziennego w każdym poście,…” – uwierz, bynajmniej nie są to zwierzenia tylko dyskusja z Tobą, napisałem to, bo napisałaś to co napisałaś sugerując, że należę: ”do pokolenia ludzi, którzy po wyłączeniu telewizora/komputera nie widzą sensu w życiu.” – więc de facto nie broniłaś serialu tylko próbowałaś dotknąć mnie, po czym podkreślasz w swoim ostatnim poście: ”Teraz, żeby pokazać, jaka jestem fajna i dynamiczna, powinnam napisać, czego to ja w soboty nie robię....Ale co to kogo obchodzi? To jest forum o serialu.” – no właśnie skoro to jest forum o serialu (a faktycznie tak jest) to po co takie słowa były i gdzie w Twoich słowach było coś o serialu? Bo było raczej coś o mnie, mające sugerować jaki jestem, a jaki nie jestem…
Dalej napisałaś – ” Po prostu dziwi mnie twoja postawa (…) powtarzanie w kółko tego samego.” – Czyli czego, tego co moim zdaniem jest do kitu w tym serialu? Napisałem to przecież w głównym temacie co mi się nie podoba i potem to rozwijałem to jest argumentacja. Czyli co za każdym razem powinienem w każdym kolejnym poście krytykować kolejną inną rzecz, żeby nie było w kółko to samo? No tu nie zrozumiałem o co Ci chodzi…
"Czy rzeczywiście nie napisałaś, że nie można krytykować? Przecież napisałaś: ”nie rozumiem po co oglądasz skoro ci się nie podoba”. – Czyli nie podoba się to nie oglądaj i nie mów że ci się nie podoba. Mniej więcej to tak naprawdę napisałaś :-), czyż nie?"
Nie, nie to miałam na myśli. Chodziło dosłownie o to, co napisałam, czyli o sens oglądania czegoś, co ci się nie podoba. Wyjaśniłeś, dlaczego oglądasz. Krytyki serialu się nie czepiałam, nie potrzeba nadpisywać moim słowom dodatkowego sensu.
Wybacz, jeśli cię obraziłam z tym sensem życia, ale po wypowiedzi, jak to nie ma co oglądać, tak mi się jakoś nasunęło. I w sumie wcześniej wspomniałeś o Cichopek, sugerując jaki to ja mam zły gust.
Wydaje mi się, że nie wymusiłam zwierzeń, ale nawet jeśli to zrobiłam, to nie było to niezbędne, bo już wcześniej zauważyłam twoje osobiste wtrącenia.
Było coś o tobie, bo sam o sobie zacząłeś pisać i zwracać uwagę na swoją osobę.
A pierwszy post był z przymrużeniem oka.
Począwszy od powtarzania w kółko o FK (aż boję się o tym wspomnieć, żeby nie spowodować kolejnej lawiny), po wielokrotne "to nie kły, to siekacze!!", to jednak myślę, że się powtarzasz.
No sęs jest taki ze jak w TV są tylko powtórki to wolę już obejrzeć coś co nie jest powtórką.
Spoko nie obraziłas mnie, nie jestem obrażalski. Co do Cichopek to nie mówiłem nic o twoim guście tylko mówiłem ze jeszcze gorsze zdanie mam o M jak Miłość i ze nie warto wyciągać wniosków na temat filmu po tym że mam do niego negatywny stosunek i tyle.
Oj wymusiałaś wymusiłaś (czy specjalnie czy niespecjalnie to inna sprawa) ale skoro napisałaś że że nie mam co robić no to napisałem Ci co robię. Spoko to nie jest część intymna mojego życia.
A czy ja mówiłem że nie jest z przymróżeniem oka? Wiesz co to humor angielski :-P Ja tez Ci odpisuję z homorem, ale faktycznie nie znasz mnie osobiście wiec sie nie dziwię że nie zauważyłaś, poprostu jestem cały czas taki sam i nawet na necie nie am zamiaru niczego udawać. Więc spoko.
Słuchaj co do FK... Spoko możesz mówić co chcesz że to syf i w ogóle, Twoje prawo i mnie to nie boli bo to MOIM ZDANIEM NAJLEPSZY SERIAL o wampirach, MOIM zdaniem co podkreslam zawsze. Tobie może się nie podobać i ja to rozumiem. Tylko sęk w tym ze zdaje sie nie ogladałas go... Więc de facto widze ze jesteś inteligentną dziewczyną i dlatego nie napisałaś że jest do dupy bo nie oglądałąś... No ja o TB pisze ze moim zdaniem jest bo oglądałem. A tu jak już nadmieniłem wcześniej pisze tyle o FK bo raz jeszcze to powtórzę: MAŁO KTO WIE ZE JEST TAKI SERIAL... Gdybyś na mnie nie trafiła i na moje posty to byś o nim nie wiedziała... A czy jest warty oglądania... To mozesz stwierdzić dopiero sama, ja od siebie powiem że jest ekstra, a jako objektywne potwierdzenie moich słów ze był na liście jednych z najlepszysch seriali wszech czasów i że miał niesamowicie wielką rzeszę fanów od Kanady, przez USA, Francję, Wielką Brytanię po Niemcy i tyle. Nawet nie mam zamiaru Cię zachęcać do oglądania FK i zniechęcać do oglądania TB to tylko Twoja decyzja. Ja jestem takim znakiem informującym przy drodzę który mówi, na tym forum bo to teraz najnowszy film o wampirach: "Ludzie jak lubicie filmy o wampirach to jest dobry (moim zdaniem) film Forever Knight chcecie oglądajcie nie chcecie to nie oglądajcie. I tyle.
Co do kłów i siekaczy... To musze Cię zmartwić, ja nie mówię tego ze złośliwości poprostu kły to trójki. A siekacze to jedynki i dwójki. Tak jest definicja więc nie obrażaj się na mnie tylko na tego kto opisywał cześci ciała. Fakt faktem w TB wampirom wyskakują siekacze nie kły. I to tyle :-) To jest tak jak mówić ludziom by nie mówili wziąść tylko wziąć. Ja jestem precyzyjny i tyle.
Dfinicja siekaczy: Siekacz (łac. dens incisivus, l. mn. dentes incisivi) - jeden z zębów charakterystycznych dla uzębienia heterodontycznego. Jest zębem jednokorzeniowym o koronie jedno-, dwu- lub trójguzkowej. Siekacze znajdują się w przednim odcinku szczęki bądź żuchwy. Służą do chwytania i odcinania kawałków pożywienia. Mają kształt stożkowaty lub dłutowaty. - czyli jedynki i dwójki. Definicja kłów: Kieł (dens caninus, l.mn. kły – dentes canini) – jednokorzeniowy ząb charakterystyczny dla uzębienia heterodontycznego, służący do chwytania, przytrzymywania i rozrywania pokarmu, a także do obrony. Występuje parzyście w dolnym i górnym łuku zębowym. Kły znajdują się za siekaczami i mają zwykle kształt stożkowaty, mało zakrzywionych haków albo, jak u człowieka, całkiem prosty. Są ostre i duże, zwykle wyższe od pozostałych zębów, szczególnie silnie rozwinięte u drapieżnych i świniowatych. Ludzie posiadają po jednym kle w każdej szczęce oraz parę kłów w żuchwie. Są nazywane "trójkami", liczy je się bowiem jako trzecie po dwóch siekaczach. Taka jest definicja a to nie moja wina :-)
A jeśli chcesz podyskutowac o TB na inne argumenty to bardzo chętnie jestem otwarty.
Np. podoba Ci się ten watek ćpania krwi bo nie to najbardziej kłuje resztę (no oprócz tych zmiennokształtnych) to bym dał radę znieść i wtedy film traktowałbym jako film o wampirach nie komedię, a przez to nie mogę, co ty uważasz na ten temat?
Pozdro :-)
Nie wypowiedziałam się o FK, bo nic o nim nie wiem, tylko chodziło mi o liczne wzmianki o tej produkcji. Podobnie z zębami. Też o pisanie o nich mi chodziło, nie o sam fakt, że w TB są to siekacze.
Ćpanie wampirzej krwi. Sam pomysł nie wydaje mi się taki zły. Bo w końcu to nadprzyrodzone stworzenia i jakaś siła i moc w nich drzemie. Zawsze znajdą się tacy, którzy by chcieli coś sobie uszczknąć z tej potęgi. Ale realizacja mi się nie bardzo podoba. "V" wydaje się za łatwe do zdobycia i sposób spożycia też mi się nie podoba. Zróżnicowane działanie na ludzi jest (wg mnie) ok, bo w ten sposób picie wampirzej krwi jest bardziej pociągające, intrygujące. Chociaż za bardzo to upłycili. Bo albo ma się odloty, albo się regeneruje. W książce lepiej ten motyw z oddziaływaniem V na ludzi wygląda, chociaż też nie jest idealnie.
No a w moim odczuciu to własnie najmniej udana rzecz w filmie niestety. Która wpływa na resztę, gdyby nie to to film dla mnie byłby nawet nawet, pomijam grę aktorsą bo Casablanki i tak nie oczekiwałem wiec to zostawiam :-P
No ale motyw ćpania mnie strasznie irytuje, bo ja jako człowiek przywiązany do logicznego toku myslenia no i jakiejś minimalnej konsekwencji mocno nie trawię czegoś co takiej lini nie trzyma.
Widzisz co do nadprzyrodzoności tych stworzeń pełna zgoda i tu własnie nadprzyrodzonością jest to ze wampirem zostaje sie przez napicie krwi wampira, tak jak to jest w kanonie. A tu sam ten zabieg teraz jest nielogiczny bo przecież w filmie ludzie biorą V i jedni są wyleczeni inni na haju... Wiec o co kaman... :-))) no nijak nie moge sobie tego nie moge zrozumieć PO CO... I sama doskonale zauważyłaś kwestja pozyskania V... Przecież taki towar by kosztował fortunę... Bo pozyskanie litra krwi w logicznym świecie byłoby porównywalne z przywiezieniem 100 kilogramów kokainy z Kolumbii, więc o to chodzi że autor książki moim zdanie sromotnie nie przemyslał tej kwestii a scenarzysta zrobił ogromny błąd ze tego wątku nie pominął... Jedna decyzja bowiem o wprowadzeniu wątku narkotykowego powinna pociągnać za sobą właśnie logiczne skutki a zgodnie z nimi Lafayet powinien być milionerem skoro od roku sprzedawał krew tego vampogeja... A nie robić dalej nalesniki w barze :-P...
Serio lepszy o niebo wątek to te morderstwa dookoła naszego ulubionego ćpuna brata Sooki to mnie zaciekawiło.
Ale znowu wątek zmiennokształtnych zbił z tropu... No PO CO TO... Facet zmieniający się w psa, no przecież dookoła jest świat wampirów które wyszły z cienia i w ogóle nie lepiej tym się na serio zając to moim zdaniem o niebo ciekawszy temat niż wprowadzanie tegko zmiennokształtenego tym bardziej że sama Sooki od ponad 2 odcinków jakoś dziwnie przestała słyszeć mysli innych i nie usłyszała od dziołchy brata ze więżą gejowampira gdy tymcasem słyszy mysli innych nawet gdy sama nie chce. I to jest moim zdaniem problem zbyt dużo różnych watków nieprzemyslanych logicznie i nie trzymajacych ciągłości. Bo jak się w jednym odcinku pojawia jedna rzecz to już na półkę odkładana jest druga... Czyli gdzie kucharek sześć tam nie ma co jesć...
Pozdro :-)
Ja Ci tylko powiem czlowieku, ze masz problem z glowa, idz do najblizszego przedszkola kolo i tam sie wykaz swoja "niesamowita" wiedza na temat wampirow. Podniecasz sie starym filmem o wampirach jak dziecko zabawka. Serial ten lamie stereotypy na temat wampirow, ale wogole mi to nie przeszkadza jak wiekszosci ludzi na tym forum, a ty dostajesz chyba goraczki. NC
Napisał już swoje na ML i dostał niezły 'opeer'. Nie wiem, czy w ogóle go przeczytał.
No faktycznie nie miałem czasu :-( mam tyle roboty ostatnio że wieczorami już nie mam ochoty nigdzie wchodzić.
Co do oper, jeśli takie było to niczego nie zmienia :-) takie mam swoje zdanie i nic go nie zmieni :-) czy sie to komuś podoba czy nie :-).
Mimo wszystko pozdrów ekipę może w przyszłym tygodniu po niedzieli wpadnę :-)))
Cóż, człowieku - zrobisz, jak zechcesz. Lepiej przygotuj się na ostre starcie, kiedy tylko wpadniesz na ML. Vshrrrrrrrrrrrrrrrrrr:
A tak poza tym to rozumiem że sam się leczysz... Tako wiedzę w temacie o głowie to może mieć tylko pacjent leczony od lat i to intensywnie... Ale liczę, że już ci lepiej...
Wracaj prędko do zdrowia dziecko.
Jakby coś, jesteśmy na 'Let the Right One In' - wpadnij, to sobie pogadamy o życiu/rzyciach.
skoro wampiry w "True Blood" nie są "kanoniczne" to naprawdę współczuje tym wampirom z "Buffy..."! One przecież nie mają duszy, zabija je zwykł kołek, krzyż pali ich skórę (nie mówiąc już o wodzie święconej), światło słoneczne może usmażyć, a na dodatek jeden z nich zamienia się w nietoperza... nie mówiąc już o ich twarzach!
1. zeby wampirow.
zgodnie z podaniami ludowymi powstalymi w naszym kregu kulturowym, nalezy stwierdzic, ze wampiry, owszem, charakteryzuja sie JEDNA/DWIEMA PARAMI ZEBOW WYRAZNIE DLUZSZYCH NIZ POZOSTALE, UMIESZCZONYMI W SZCZECE GORNEJ. niestety, biorac pod uwage OGÓŁ legend, nie da sie jednoznacznie rozstrzygnac, ktore to zeby. na starych rycinach pojawiaja sie jedynki, dwojki lub trojki. nazwa "kiel" NIE MA TU NIC DO RZECZY, gdyz zgodnie z etymologia ludowa (zazwyczaj szersza niz definicja encyklopedyczna), kłem jest dlugi zab zaczepny umieszczony na przedzie szczeki. stad tez, sredniowieczny "kiel" mogl oznaczac zarowno ostra trojke, jak i dwojke. dodatkowo i encyklopedie nie definiuja klow poprzez ich numer na linii szczeki. to ludowe rozumienie "klow" widac np. po takim nazwaniu ciosow slonia, ktore w rzeczywistosci sa siekaczami.
jesli wziac pod uwage wampirze zwierze przemiany - nietoperza (motyw typowo europejski), to tutaj akurat trojki przegrywaja z jedynkami i dwojkami. kto widzial z bliska nietoperza z otwarta geba, ten zrozumie, co mam na mysli.
dlugie trojki to po prostu jedna z interpretacji legendy i nie widze sensu czepiania tego szczegolu, zwlaszcza w kontekscie oceny serialu. zaloze sie, ze gdy wydano "drakule", to tez znalazlo sie kilku owczesnych gregmarow, ktorzy prostestowali przeciwko takiemu anie innego wizerunkowi wampira.
a tak z innej beczki: ogladales 'armie boga'? jak tamtejsi aniolowie maja sie do opisow biblijnych oraz legend? czy moze byc to powod deprecjonowania tego filmu? :)
2. srebro
jakkolwiek trudno w legendach znalezc informacje o wrazliwosci wampirow na srebro, to nie jest to pierwszy film, w ktorym cos takiego sie pojawia. malo znaczacy argument
3. krew z butelki.
a co w tym zlego? taka konwencja, tez mi cos. w koncu ktory wiek mamy?
4. tlumaczenie tytulu.
tutaj nalezy pochwalic tlumacza! przelozenie ma odzwierciedlac nie tylko oryginalne znaczenie, ale rowniez rodzime kwestie jezykowe i zwiezlosc. w jezyku polskim nie ma takiego zwiazku frazeologicznego "prawdziwa krew", takie przetlumaczenie brzmialoby topornie, nienaturalnie. natomiast "czysta krew" (w tym wypadku przymiotnik oznacza nie tylko czystosc, ale i prawdziwosc!) jest genialnym, wyborem. tytul taki jest rowniez krotszy, co tez ma znaczenie. ale zeby to wiedziec, nalezy przynajmniej miesiac popracowac przy filmie.
===
kolega zdaje sie jest typowym pieniaczem, konserwatywnie podchodzacym do wszelkich nowinek w gatunku (czyli z wrogoscia). zrozumialbym takie nastawienie w dyskusji nt. filmu historycznego... ale wampiry? smiech na sali :]
A ja uważam ze GregMar jest poprostu głupio-madry!! Uczepił sie tytułu i jego tłumaczenia ze nie ma nic ciekwaszego w tv jakos mi nie leża, zawsze coś ciekawego sią znajdzie. Ja gdybym była taka zagorzała fanką filmów o wampirach, a anie podobał by mi się TB to bym nie ogladała...a nie tłumaczyła ze wole TB od M jak Miłość. Jest duzo innych filmów badz seriali a jak juz naprawde bym nic nie znalazła to moze jakis program w stylu Discovery badz National Geografik.
A te Twoje wypowiedzi o długosci noweli sa troche nudne bo sie powtarzasz i pokazujesz jaki to ty jestes madry i inteligenty i wogóle jestes najlepszy.
A co do Twojego serialu FK-takiej kupy jeszcze nigdy wzyciu nie widziałam i nie rozpisuje sie na forach jaki to jest beznadziejny film!!!
Tak więc NIEPODOBA CI SIE TO NIEOGLADAJ!!!!
Ja chciałabym się wypowiedzieć a propos wątku "V". W moim przekonaniu różnorakie zastosowanie jest ciekawe i na miejscu. Sookie się zregenerowała, bo akurat tego potrzebowała: była pobita, miała prawdopodobnie przerwany rdzeń kręgowy, gdyż nie mogła ruszać kończynami. Więc krew Billa pomogła jej "odżyć". Z drugiej strony na tego idiotę - Jasona, zadziałała tak, jak on tego potrzebował. Przecież miał problemy ze "sprzętem", także "ozdrowiał". Jej cała moc skupiła się w jednym miejscu. Spożycie jednej kropelki krwi wówczas spowodowała ogólne przypływy energii i wzmocniła odczuwanie bodźców.
Pozdrawiam ;-)
ale rację musisz przyznać, że czołówka TB biję na głowę tą z FK i zdecydowanie mocniej zachęca do pozostania przed TV. Wedle moich ocen mrozi i hipnotyzuje tak doskonale jak czołówka Miasteczka Twin Peaks.
Co do fabuły nie będę się wdawać w dyskusję.
Jednak bawi mnie nieco wywód na temat tego co wampir może, a czego nie. Oczywiście, że świecenie diamentami w słońcu (Twilight shit), to już przesada, bo sama idea wampiryzmu gdzieś tam się zatraca, ale w TB nie odbiegamy od szeroko pojętej normy.
Spójrz jak wygląda wampir (i jego ząbki) w wykonaniu Klausa Kinskiego w jednym z najlepszych filmów o wampirach- Nosferatu: Phantom of the Night, Wernera Herzoga, który wzorował się na mistrzu ekspresjonizmu Muranu i jego Symfonii grozy. Tych panów chyba już zaakceptujesz jako autorytety, hymm?
Drogi GregMar powiem jedno. Nigdy ale to nigdy nie porównuj, filmów/seriali, które mają podobną tematyką czy tą samą..... czy porównasz film pt "pojutrze" do "wulkanu" bo jeden i drugi opowiada o żywiole? czy porównasz "star treck" do "stargate" czy do filmu "gwiezdne wojny"?? czy "piratów z karaibów" porównasz do "piratów" polańskiego?? ewentualnie "wywiad z wampirem" do któregokolwiek innego filmu o wampirach? Jeżeli tak, to oznacza, ze jesteś człowiekiem, który nie potrafi wypowiedzieć się dobrze na żaden inny film/serial pochlebnie za wyjątkiem klasyków. Po pierwsze "Nocny Łowca" jest tak sztuczny, ze się w głowie nie mieści...przez co jest sztuczny przez grę aktorów. Patrząc na ten serial zaczynam domyślać się, ze J. Alba była fanem tego serialu i właśnie stamtąd pobierała lekcje gry aktorskiej (zresztą większość aktorów młodego pokolenia). Czysta krew nie zachwyca, za wyjątkiem niektórych dialogów serial ma lepszy klimat od "pod osłoną nocy" czy "więzy krwi" ale na temat gry aktorskiej wypowiadać się nie będę bo uważasz, ze obsada stargate atlantis świetnie grała:D Co do głównej postaci wampira to nikt nie dorówna Stuartowi Townsendowi. Film może za dobry nie była ale koleś była najbardziej mroczny i tajemniczy. co nie zmienia faktu, ze bill też jest ciekawym wampirem. Za dożo w tym wszystkim seksu ale to jest największy minus tego serialu. Cała reszta jest dobra. jest dobra muzyka, dobrze zagrany, dobra fabuła. Oczywiście szanuje Twoje zdanie ale na litość boską porównujesz ten serial do innego?? tylko i wyłącznie dlatego, ze występują tam wampiry?? Powiem Ci kilka rzeczy, po pierwsze nie jest to pierwsza produkcja, gdzie srebro nie jest przyjacielem wampirów, przypomina się mi "supernatural":D ale pamiętam, że gdzieś jeszcze było to wykorzystane:D po drugie kły, widziałam chyba film, gdzie jedynki były kłami wampirów:D w supernatural wampiry jak chciały się pożywić to miały dodatkowe kły, które chowały się w dziąsłach nad zwykłymi zębami a osikowy kołek nie był skuteczna bronią:D Nigdy ale to nigdy nie porównuj ze sobą postaci fikcyjnych bo jak ja bym miała zrobić film, to moje wampiry miałyby światłowstręt ale światło by ich nie zabijało! i co i powiesz mi, ze to bzdura? na czym się będziesz opierał? na którym filmie czy serialu? Prawda jest taka, że wampiry to tak naprawdę nie mit. Dawno dawno temu (wcale nie w odległej galaktyce) nie znali ludzie skąd ta choroba ale wiedzieli jak ją leczyć. Był to niedobór żelaza...czy czegoś tam, ludzie Ci nie mieli światłowstrętu ale bardzo szybko się opalali...bardzo boleśnie...tzn czerwona skóra pokryta pęcherzami, więc pili krew np. świń a Ci bogatsi zapraszali wieśniaczki, wykorzystywali je seksualnie po czym zabijali (oczywiście nie było to masowe, bo rzadko kto chorował na taką dolegliwość/przypadłość) i pili krew, która pomagała im przetrwać, brak słońca powodował biel skóry a ubocznym skutki tej choroby, były przerośnięte kły. Teraz człowiek normalnie funkcjonuje zażywając tabletki, więc chodzi normalnie w dzień i słońce mu nie szkodzi, nie pije krwi a kły nie są przerośnięte kiedyś Ci ludzie żyli w nocy i pożywiali się krwią świni (oczywiście jedli normalnie:D ale przy spożyciu krwi wydawało się m, ze siły wracają). Także sam wampir nie do końca jest mitem za to jest mitem, że to stworzenia "silniejsze, szybsze....." Także na bank minusem nie jest to, że boją się srebra. Co do krwi w butelkach....nie wiem czy słyszałeś o syntetycznej krwi, którą używa się do operacji. Tu tą krew można kupić w butelce więc nie wiem czym się tak podniecasz, tym, że to takie trywialne....jeden z nielicznych aspektów, które dotyczą świata realnego;d czyli syntetyczna krew zrobiona przez japończyków (nie wiem jak to w naszym świecie czy też wymyślili ja japończycy) i podawana w butelkach.
a i jeszcze jedno. nie ocenia się serialu po jednym odcinku ani nie wypowiada się na jego temat tak zaciekle broniąc swoich racji. I nie wmówisz mi, ze widziałeś więcej odcinków bo jak byś widział to byś wiedział dlaczego pijąc krew wampira nie stajesz się nim i co jest potrzebne, żeby zamienić się w wampira.