Serial, a konkretnie główna postać wywołała we mnie skrajne emocje do tego stopnia, że założyłam konto aby się tym podzielić.

Po pierwsze serial jest genialny. Nie jest to łatwy ani przyjemny seans, ale jest bardzo prawdziwy i trudny. Muzyka, zdjęcia, odwzorowanie postaci to majstersztyk. Oglądając serial zżyłam się z Jeffrey'em ,zapewne dlatego, że grał go przystojny Evan Peters i wzbudzał moją sympatię, a bardziej współczucie. Było mi go niesamowicie szkoda, że tak się pogubił i nie miał nikogo aby o tym porozmawiać., ponieważ gdy próbował powiedzieć ojcu, ten go zbył. Nieobecna matka również nie pomagała. Zabolała mnie scena, kiedy matka zabrała młodszego syna z zamiarem wyprowadzki a Jeff powiedział "Mamo, ale ja mam szkołę" a ona wręcz zakpiła z niego, że myślał, że gdzieś z nią pojedzie :(
Relacja Dahmera z Tony'm mnie uradowała, widząc go szczęśliwego, mając nadzieję, że przestanie gdy znalazł kogoś, kto go chce i nie zostawi. Jednak, to że go zabił złamało mi serce...
Absolutnie razi postawa policji i jest niewybaczalne, co zrobili temu biednemu chłopakowi.
( Konerak)Przeszedł prawdziwy horror. Również postawa sąsiadki( wiem, że to mix dwóch postaci) godna podziwu i nawet sobie nie wyobrażam, jaką traumę oprócz rodzin ofiar przeszli również sąsiedzi.
W momencie zabójstwa Jeffa było mi smutno, wydawał się (może) nawracać po chrzcie. Kto wie, co by było dalej gdyby żył.
Jednak gdy oglądam prawdziwe wywiady z Jeffem i zeznania świadków, detektywów- całe współczucie znika. Jest strach i obrzydzenie. Ten człowiek był pozbawiony emocji, nawet mówiąc zachowuje sztywną sylwetkę i ten sam wyraz twarzy. Zero mimiki. Coś jest w tym fascynującego jednak. Chłonę wszystkie informacje na temat tej sprawy, ponieważ żaden morderca nie zainteresował mnie tak jak Jeffrey.

Natomiast zastanawia mnie dlaczego serial został tak przedstawiony, aby grać na emocjach i czuć współczucie? Czy Jeffrey naprawdę taki był?
Naprawdę, współczuję wszystkim ludziom , których w jakikolwiek sposób dotyczy ta sprawa. Wiem, że tego się nie da wymazać.