To ile bys mu dal?

Serial raczej z tych słabszych. Fabuła, dialogi oraz główny bohater na bardzo niskim poziomie. Dla mnie max 5.

serial dostał kasacje po 1 sezonie :D

Dostał kasację bo się "nie oglądał" a poza tym w pierwszym sezonie wyczerpali materiał źródłowy więc kontynuacja pod tytułem Zaginiony Symbol nie miałaby żadnego sensu.

Max 5 ludzi w kadrze, zazwyczaj 1-3, ludzie pojawiający się znikąd (Sato wychodzi momentami chyba ze ściany) , kilka ciekawostek i mocno średnie aktorstwo. Zmarnowany potencjał.

Tylko, że IMDB usuwa często nie przychylne opinie w serialach amazonu jako iż jest to ich serwis

To musisz mieć strasznie niskie wymagania.

Ten serial przecież nie zasługuje na ocenę wyższą niż 3/10. To jakaś biedna produkcja o budżecie paradokumentów Polsatu z marnej klasy aktorami.

Ok, książki Browna nigdy nie były pionierskie pod kątem fabuły, czy intrygi. Ich siłą jest spektakularne łączenie faktów, mitów i teorii spiskowych i naprawdę świetne wplatanie w nich najsłynniejszych zabytków i miejsc kultury. Dlatego produkcje oparte o książki Browna już na wstępie powinny mieć realizacyjny rozmach w pokazywaniu tych wszystkich Luwrów, Watykanów, czy Kapitolów.

Serialowy "Zaginiony symbol" to jakieś bieda plany filmowe, wąskie kadry, statyczne ujęcia i 3-ech statystów na krzyż w tle. To już telewizyjni Łowcy skarbów z 1999 (z Tią Carrie) miały większy rozmach w realizacji. A całość jeszcze na dodatek potęgują wyjątkowo kiepscy aktorzy w rolach głównych. Wyciągnięci chyba z jakiś list totalnych z-klasowych artystów, którzy zatrudniani są przez normalniejsze produkcje do grania jakiś epizodów.

Ja odpadłem po 1 odcinku, na kolejne już nie chciałem tracić czasu, bo życie jest za krótkie za kiepskie produkcje.