Dept. Q
powrót do forum 1 sezonu

Książki znam, uwielbiam, mam nadzieję, że serial odda to, co w książkach najlepsze, czyli dobry kryminał, ciekawe tło obyczajowe, humor i ironię. Nie mogę się doczekać!

8
Joanna_Przybyszewska_fw

I co, oddał? Bo nie wiem czy oglądać :)

Izzy369

Szczerze mówiąc to trochę lipa. Sam klimat Szkocji, gra aktorska głównego bohatera, muzyka na plus. Ale fabuła, bieg wydarzeń - bajka. Nie dla fanów klimatów noir i realistycznego kina. Ze względu na Szkocję i głównego bohatera pewnie obejrzę, ale nie jest to arcydzieło gatunku kryminalistyki.

sightonsmith

Ciężko mówić o arcydziełach tego konkretnego gatunku, bo rozumiem że mówisz o książce. Kryminały czytałam kiedyś nałogowo, znam parę dobrych ale żadnego arcydzieła :) no, chyba żeby "Zbrodnię i Kare" pod kryminał podciągnąć. Obejrzałam wczoraj jeden odcinek, sama nie wiem co myśleć ale pierwsze wrażenie (bez znajomości pierwowzoru literackiego) dobre. Postać adwokat mnie zaintrygowała, sama historia jednak zaczyna się od straszli⁵wej głupoty, oto gliniarze wchodzą do mieszkania zamordowanego i nie sprawdzają reszty mieszkania. To niemożliwe, zawsze, w każdym kraju policja to robi najpierw. To mnie trochę odrzuciło bo na tej bzdurze zasadza się cała historia. Z drugiej strony, jak mówisz, fajna ścieżka dźwiękowa, z fajnym akcentem gadają i są chyba wszyscy binarni. Amen, pozdrawiam :)

Izzy369

Ja po obejrzeniu pilota mam mieszane uczucia, flegmatycznie prowadzona narracja, a odcinki długie, więc niektórym może być ciężko obejrzeć kilka odcinków na jednym posiedzeniu. Zapowiada się to na typowy brytyjski kryminał, gdzie często wszystko wokół jest ważniejsze od rozwiązania głównej sprawy. I chyba największy minus dla mnie, że oglądałem film, przez co dokładnie wiem, co się kiedy wydarzy i jakie będzie rozwiązanie sprawy. 1 sezon = 1 książka, no nie chce mi się wierzyć, że Netflix będzie to ciągnął przez 10 sezonów, bo tyle jest książek i wcale mnie nie zdziwi cancel po tym jednym sezonie. Na razie jeszcze nie wiem, czy dokończę, poczekam może jak się wykrystalizują oceny widzów.

dzablonski

Rozumiem o czym do mnie rozmawiasz :) myślę że widzowie którzy mają jakieś oczekiwania, niekoniecznie identyczne, mają bardzo już nadużyty kredyt zaufania do współczesnych produkcji. Co do flegmatycznej akcji zgadzam się ale dla mnie to niekoniecznie wada. Osobiście mam dość produkcji teledyskowych gdzie jest szybko, dużo, kolorowo. Takie powolne prowadzenie narracji sprawdza się w przypadku widza którym jestem. Całkowita zgoda że to nie serial na binge, dziś sobie drugi odcinek zobaczę na spokojnie a potem komedię wyborczą bo tam to i akcja i humor i niebanalni aktorzy a i improwizacji sporo :)

dzablonski

Oceny widzów raczej nie uratują serialu jeśli będzie słabo zrobiny,a nie zapowiada się najlepiej, film był trochę lepszy ale też w porównaniu do książek nienajlepiej

pluton94

a ty tu smędzisz i smędzisz. Obejrzyj i potem oceniaj, pamiętaj, że to nie jest książka przeniesiona na ekran, ale raczej serial oparty na pomyśle i motywach z książki.

Izzy369

Tak z tą binarnością - to jest duża zaleta, bo chyba już wszyscy powoli są znudzeni wałkowaniem tych tematów w serialach. Też mnie odrzucił brak realizmu w merytorycznej zawartości scenariusza. Miłego seansu :)

Izzy369

"oto gliniarze wchodzą do mieszkania zamordowanego i nie sprawdzają reszty mieszkania. (...). To mnie trochę odrzuciło bo na tej bzdurze zasadza się cała historia". No widzisz, tak to jest, jak się pisze na forum, o serialu, którego się w całości nie obejrzało. Otóż, to nie bzdura: mieszkanie zostało sprawdzone ale.... no właśnie, to się pojawi w jednym z kolejnych odcinków.

sightonsmith

Gdyby chociaż kraj się zgadzał w tej historii to już byłoby dobrze, a widzę, że Brytyjczycy sobie przypisali tą historię

pluton94

no i co z tego?? dla ciebie zjawisko zrobienia serialu NA MOTYWACH książki to jakaś nowa rzecz?

sightonsmith

Ale książka akurat była mdła, po pierwszym tomie darowałam sobie kolejne. A serial jest "jakiś", faktycznie nie jest to arcydzieło gatunku, ale ciężko ukręcić arcydzieło ze średniego pierwowzoru. Niedociągnięcia fabuły, niepotrzebne dłużyzny nadrabia fajnie dobrana obsada śledczych z Dept. Q Chętnie obejrzę kolejny sezon.

Izzy369

Nawet kraj i imię jednego z bohaterów się nie zgadza

pluton94

co z tego? to nie jest wierne odzwierciedlenie książki ale jedyna luźna baza do filmu.

Joanna_Przybyszewska_fw

Miejscami bardzo dobry, często jednak średni. Na plus na pewno Szkocja, gra aktorska, scenografia, poczucie humoru, wątek z Syryjczykiem na komendzie, wątek psychoterapii. Na minus - za malo Edynburga w Edynburgu, luki w logice/fabule, przydługawość. Historię z 9 odcinków dałoby się streścić w 6-7. Ale wart obejrzenia, zawsze coś innego.