drugi sezon się ciężko ogląda, za dużo w tym wszystkim amerykańskiego kina, gangsterskie porachunki, pieniądze, wszechobecna prostytucja, to wszystko jakieś nudne, bo tego typu filmów jest mnóstwo, bardziej podchodzi pod kino akcji niż kryminał. Mam nadzieję że jeszcze zmienię zdanie, jestem po 3 odcinku 2 serii :(
drugi nie jest wcale zły dzieje sie więcej niż w pierwszym może aktorsko gorzej, ale nie jest jakaś rażąca rónica
Pierwszy sezon rewelacja drugi mnie irytował dotrwałem do połowy i odpuściłem trzeciego nawet nie zacząłem Czytam te napinki między sezonowe to chce mi się trochę śmiać, każdy ma swój gust i takie kłótnie jak małych dzieci nie zmienią faktu że pierwszy sezon jest dla tych którzy lubią bardziej psychologiczne klimaty ()no i lepsze aktorstwo a drugi dla tych co lubią gangsterskie kino akcji i tyle nie ma się o co spierać jedni i drudzy mają rację. Mi osobiście klimat jedynki przypomina ten ze szwedzkiej wersji millenium ( dziewczyna z tatuażem itd) jest taki surowy i mroczny.
To tak jakby np. Pitbulla z 2005, Nowe Porządki, Niebezpieczne kobiety i Ostatniego psa oceniać jako całość. To seria, ale opowiadająca inne historie. Teraz już się tego nie naprawi, ale prawda jest taka, że każdy sezon powinien mieć własną stronę.
durny pomysł, po co to rozdzielac skoro to ten sam serial. Black Mirror tez niech rozdziela kazdy odcinek jako osobny serial na FW?
Twoje porównanie nie ma sensu, bo Black Mirror z założenia składa się z odcinków będących oddzielnymi historiami. A tutaj mamy cały sezon - wiele odcinków - poświęconych jednej historii kompletnie różnej od historii zawartych w pozostałych sezonach. To jest sytuacja jak z American Horror Story, choć w AHS potrafią być powiązania między sezonami, a w Detektywie tego nie ma. Tak więc, tak, każdy sezon powinien mieć oddzielną stronę, bo w przypadku Detektywa sezony to są praktycznie różne seriale. Podobnie jak American Crime Story.
w 3 sezonie detektywa były odnieśnienia do 1 sezonu, więc jest to jedno uniwersum. Nawet jakby były osobne, to po co robić burdel.
W American Horror Story są mocne odniesienia między sezonami w pewnych momentach, a szczególnie jeśli chodzi o tę "szkołę czarownic", to już w ogóle mamy wręcz tak, że późniejszy sezon jest kontynuacją jednego z wcześniejszych, a jednak mają oddzielne strony. I to właśnie daje porządek, a nie jak tutaj. Zupełnie inne historie, inna obsada, a wszystko razem. Podczas pierwszego sezonu był tylko on, więc było OK, ale potem kiedy chciałam znaleźć jakieś info np. odnośnie drugiego, to już nie było jak przez to wrzucenie wszystkiego do jednego worka. To jest istny burdel. Właśnie nie wiem po co go zrobili.