Jak uważacie, która z dotychczasowych kobiet Dextera była / jest dla niego najlepsza, z która najwięcej go łączyło i którą z nich mógłby naprawdę „pokochać”?
jak dla mnie najlepszą kobietą dla Dextera była Rita. Z kilku powodów. Po pierwsze Rita wprowadzała w jego życie pewną normalność i hmmm (żeby nie zabrzmiało to patetycznie) dobro. Wróciłam kilka dni temu do pierwszych sezonów serialu -cóż to za inna przemiana! Dexter co chwila się śmieje (czy to z Ritą czy z dzieciakami), żartuje, jest jakiś taki...promienny. Po jej śmierci zdecydowanie w jego życie wtargnął mrok. Ktoś napisał, że Dex nie kochał Rity, tylko wybrał ją, bo też była "uszkodzona". Moim zdaniem było tak tylko na początku. Potem wielokrotnie podkreślał, że zależy mu na niej i na dzieciach. Rita, nie znając prawdy, dostrzegała w nim te dobre cechy i nieustannie je podkreślała. Myślę, że Dexter tego potrzebował.
Ponadto związek z jakąkolwiek kobietą, która znałaby prawdę, w razie kłótni i w efekcie rozstania mógłby skończyć się dla Dextera tragicznie (patrz: Lila czy Hannah)
Zarzekał się przed sobą, że to Hannę najbardziej kocha i to właśnie z nią chciał se na nowo ułożyć życie