Hehe... Jest ich dopiero 3... W tym ostatnia sytuacja jest IMO zbyt "świeża" - to były tylko 2 minuty ostatniego odcinka. Poczekajmy do końca 5 sezonu i wtedy pogadamy ;)

Moim zdaniem Lumen jest najlepsza - akceptuje Dextera takim jakim jest, nie boi się jego mrocznej strony. Dexter sam powiedział :
"Harty polecił mi unikać więzi z ludźmi, więc to stało się moim sposobem na życie.
Ale z Lumen...Jestem kimś innym.W jej oczach...W ogóle nie jestem potworem."
Z Ritą nie powiem że nie był szczęśliwy ale musiał się ukrywać, a z Lilą jego wyskok był nieporozumieniem które Dex naprawił w Paryżu.

Rita była marzeniem Harry'ego, nie Dextera, więc nie była najlepszą kobietą dla Dextera. Pewnie, ich związek w końcu wypalił, ale opierał się na kłamstwie, a, jak wiemy z amerykańskich filmów, związki oparte na kłamstwie albo kończą się rozwodem, albo długim i szczęśliwym życiem. Hmm, ciekawe, jak by to wyszło, gdyby Rita jednak nie zginęła... :> Dodatkowo, Dexter sam powiedział, że wybrał Ritę bo była uszkodzona, a ona nagle się dzięki niemu "naprawiła".
Lila fascynowała Dextera, ale okazała się psycholem, więc naturalnie odpada. Podobało mi się, że była takim nieszkodliwym psycholem na początku (o wiele ciekawsza od Rity postać)
Lumen jest uszkodzona, podobnie jak Dexter, choć w mocno inny sposób. Wie o ciemnej stronie Dextera i nie dość, że go za to nie potępia, to IMO jest mu wdzięczna za to, jakim jest. Powiedziała nie raz "tylko w ten sposób <zabijając tych zwyroli> mogę znowu odnaleźć w sobie pokój" - a jaki normalny facet zgodziłby się na TAKĄ pomoc? No dobra, pewnie by się znaleźli jacyś "rycerze", ale na pewno żaden nie miałby takiego doświadczenia, jak Dexter. I tutaj ciekawe, czy powtórzy się sytuacja z Ritą - czy Dexter sprawi, że Lumen "znormalnieje", czy może będą wspólnie kroić badguyów? Zakładając oczywiście, że ujawnienie nam informacji przez twórców, że Julia Stiles gra tylko do końca tego sezonu jest celowym zabiegiem mającym trzymać nas w niepewności. Bo jeśli nie jest, to z Lumen pożegnamy się za 2 odcinki. A potem co? Dexter i Sonya? :s

Dexter cały czas powtarza sobie że nie ma uczuć jak więc mógłby kogoś pokochać? Najwięcej łączy go z Lumen ona wie kim jest Dexter, akceptuje to a nawet zabiła człowieka przy nim. Więc ona najbardziej do niego pasuje. Poza tym jest wysoka i jest blondynką z długimi włosami a ja takie lubię a to że jest płaską deską mi nie przeszkadza, po dwóch ciążach zaokrągli się tam gdzie trzeba ;-)

Oczywiście że Lumen, jak już widziałem pierwszy odcinek to pomyślałem idealna partia dla Dexa. Ale cos podejrzewam że zginie za kilka odcinków :)
A tak poza tym Rita to denerwująca była na maxa, dziwie się że sam jej nie dźgnął

Mam podobne zdanie. Rita mnie strasznie irytowała tzn, całkowicie ją rozumiem - normalna kobieta chciała w końcu zaznać normalnego życia - ale Dexter czy był z nią szczęśliwy to nie wiem, może był z nią aby utrzymać pozory a może rzeczywiście gdzieś tam w nim głęboko siedziało coś takiego jak "może jednak ją kocham" . Z Lumen sprawa ma się zupełnie inaczej - ona jest podobna do Dextera i go nie potępia za to kim jest, wie o nim wszystko i toleruje to - ale coś z nią musi być nie tak - nie wiem czemu po prostu uważam, że ich relacja nie potrwa długo i jeśli mam nadzieję dojdzie do szóstej serii - to Lumen już nie będzie, kto wie może wyląduje na stole u Dextera...:) ale to czyste spekulacje bo ja wyjątkowo nienawidzę happy endów.

W kolejności od tej najmniej do najbardziej pasującej do Dex'a:
1. Rita - od pewnego momentu miałem nadzieję, że Dexter sam ją zabije, bo nie mogłem już znieść jej wiecznych fochów, pretensji i ogólnie wkurzała mnie na maxa. Dodatkowo Dex nigdy tak na prawdę jej nie kochał - wybrał ją bo nie lubiła sexu - co to za podstawa do związku??
2. Lila - ten akcent! :o))) Mogłaby zabijać w tym serialu kogo tylko chciała, byleby tylko wszystko to komentowała z tym swoim brytyjskim akcentem. Nikt tak nie potrafił powiedzieć "DExtAHR MOrgan" jak Lila... siem wzionem i rozmarzyłem, przepraszam.
3. Lumen - po pierwsze mam do niej sentyment z czasów kiedy podobały mi się filmy w stylu"10 things I hate about you" - wyglądała tam o niebo lepiej, ale co zrobić, czas nikomu nie odpuszcza. Po drugie akceptuje Dex'a takim jakm jest, a z punktu widzenia faceta to wręcz wspaniałe podstawy do związku. Udawanie kogoś kim się nie jest może być dobre przez chwilę, ale z czasem każdy miałby tego dosyć. Właśnie dlatego związek z Ritą nie miał szans, natomiast z Lumen jak najbardziej.

Zdecydowanie Lumen jest najlepsza, zna mrocznego pasażera i go akceptuje. Dexter też przy niej czuję się świetne bo nie musi się ukrywac i gadac do samego siebie w myślach. Lumen dla mnie również jest najładniejsza, tylko wciąż nie wiadomo co będzie jak wybiją wszystkich prześladowców, czy nic jej nie odwali. Jak oglądałem, Dextera to Rita dla mnie to był tylko nieistotny dodatek, nie żebym coś do niej miał. Rita był neutralana, a Lila była szmatą i wampirem, niecierpiłem jej.

Teoretycznie najwięcej go łączy z Lumen. Traumatyczne przeżycia, chęć zemsty (choć u Dextera to raczej potrzeba mordu, bo mścić się już nie ma na kim). Ale najlepszą kobietą dla Dextera była Lila. Może nieco egocentrycznie domagała się od niego uwagi, ale gdyby nie jego związek z Ritą sprawy mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. A hobby Dextera i jej by przypadło do gustu, nie wątpię, że znalazłaby artyzm w jego dziele. Pomijając jej boski akcent, zdecydowanie kreatywna postać. Akcja z kolacją i pierścionkiem wymyślona 'na poczekaniu' pokazuje tylko jej potencjał, i jak wiele mogliby uczynić razem z Dexterem, gdyby ten nie wybrał nudnego rodzinnego kamuflażu, zamiast czerpać z życia garściami.

Według mnie najlepszą kobietą dla Dextera była Lumen. Jako jedyna znała jego sekret i nie oceniała go. Jako jedyna przeżyła ale bądź co bądź wykorzystała go i porzuciła.
Dexter pomógł się jej zemścić, a ona pomogła mu zapomnieć o Ricie i jego udziale w jej śmierci. Po finałowym odcinku jestem przekonana , że Dexter naprawdę poczuł coś do Lumen może nawet miłość . Wyobrażał sobie ich wspólna przyszłość, robił plany nawet chciał ją przedstawić wszystkim swoim bliskim.
Gdy powiedział mu że odchodzi to wyglądał na załamanego, porządnie go to zabolało. Wyraził on przy niej swój gniew (rzucając talerzami). Zupełne przeciwna była jego reakcji na śmierć Rity gdzie nie okazał żadnych emocji.

Rita szczerze to nie wiem czy Dexter kochał ja czy nie? Jego związek z nią opierał się na kłamstwie, zależało mu na jej szczęściu na jej dzieciach. Ale uważam, że Rita była dla niego tylko przykrywką, tarczą za którą się schronił. Dexter był z Rita gdyż dzięki niej czuł się choć trochę człowiekiem. Wiedział, że gdyby poznała cała prawdę o nim to odeszłaby. Nigdy nie był z nią szczery nie umiał nawet z nią rozmawiać.

Największą pomyłką była Lila kompletna wariatka, która miała całkowitą obsesję na punkcie Dexter. Łączył ich tylko sex, wspólne uzależnienie i mrok.

Lumen& Dexter + Mroczny Pasażer
Rita &Dexter
Lila& Mroczny Pasażer.

Lila była najbardziej ostrą i pokręconą laską wg mnie:D
Co do Lumen- rzeczywiście koniec 5 sezonu po prostu debilny. Zabiła paru typów i nagle znowu znormalniała? Typu"Zabiłam gwałciciela, chrząknięcie, a teraz podaj masło" ? -coś tu jest nie tak. Ja tego nie kupuje, ktoś kto raz zabił nie jest już normalny jak wcześniej, sam Dex mówił we wcześniejszych sezonach że Mroczny pasażer nie umiera nigdy, ten kto go ma jest skazany na jego ciągłą obecność.

Żal mi było Dextera, że Lumen go opuszcza:( On naprawdę się zaangażował

Człowieku... a Ty kto? Archeolog? Odkopales temat sprzed prawie roku.

Archeolog haha wiem, że odkopałam i co z tego, fajny temat to mu się należało :)

Lumen - uważam, że do siebie bardzo pasują i tak, jak ktoś wyżej pisał: obydwoje są w pewnym sensie uszkodzeni. Poza tym uwielbiam tę aktorkę.

Zgadza się, pasują! Aktorkę lubię średnio, jej uroda do mnie nie przemawia, ale serio, ostatni odc. 5 sezonu smutny.... w sensie z Lumen wątek smutny

No, piękna nie jest, ale według mnie ma w sobie 'to coś' :)

racja!

Czasem fajnie się czyta posty sprzed lat!

No baaa :)

:)

Jak dla mnie mogliby pociągnąć wątek panny z 6x1 czyli szkolna kolezanka dexa która odwdzięczyła mu się za pomoc na sprawdzianach :)

Moim zdaniem fabuła z Ritą była dość pokręcona i kto wie czy to nie celowa zagrywka scenarzysty dla całości akcji. Serial by być ciekawy powinien mieć zwroty akcji i tak była prowadzona znajomość Dexa z Ritą:
- najpierw miała być tylko przykrywką, niby normalnym życiem Dexa by nie rzucał się w oczy jako odludek. Jego stosunek do niej był taki sobie i nie raz mówił w myślach, że nie chce żadnego sexu z nią,
- potem scenarzyści coraz bardziej zacieśniali ich relacje aż doprowadzili do ślubu, był to obraz kochającego męża, wesołych dzieci, częstego sexu i ogólnie super,
- jak Dex miał się wprowadzić do Rity to znów go do tego nie ciągnęło, nie mówił o swoim mieszkaniu, Rita była przedstawiana jako typowa żona, mniej miła niż na początku serii
- a jak się już wprowadził, urodziło im się dziecko i mieli żyć długo i szczęśliwie... chciał zadbać by rodzinę nic złego nie spotkało to ją zabili i był zrozpaczony...

w międzyczasie romans, zerwanie, powrót... nie sądzicie, że to trochę celowa huśtawka i trochę za duży przekładaniec?

Osobiście bardzo polubiłem Ritę, bo była jedną z najpogodniejszych i najcieplejszych postaci tego serialu, może mało wyraźna czy spektakularna, bo w końcu grała matkę i żonę a nie kochankę (jedną czy drugą) lub policjantkę. Tak czy owak wolałbym ją mieć dalej w tym serialu niż pozostałe kobiety... pomijając oczywiście Debrę, bo ona jest rewelacyjną postacią kobiecą w tym serialu, ale nie jest "kobietą Dextera" więc o niej nie wspominałem:)

Ten przekładaniec z Ritą na pewno był celowy :) Nie mogło być wciąż tak samo, bo serial i sam Dexter by nie ewoluowali! Uważam, że Rita była szalenie ważna dla serialu i Dexa, niemniej nie lubiłam jej i mocno mnie wkurzała!

Sądzę, że na końcu uśmiercili Ritę by pokazać, że nie ma tak sielankowo jak by chciał Dex. W życiu tak nie bywa, że seryjny morderca może mieć spokojnie podwójne życie, kochającą się rodzinę (także przykład Trójkowego to z czasem pokazał w tej serii)... za pewne rzeczy czy wybory trzeba zapłacić cenę, czasami wysoką co okazuję się - jak w przypadku Dexa - trochę zbyt późno, gdy już przyszło tę cenę zapłacić.

Zgadzam się z tobą. Bardzo cenię w tym serialu to, że scenarzyści nie boją się pewnych zagrań. Dlatego jest to genialny i nieprzewidywalny twór. W wielu serialach męczy mnie zbyt duża prostolinijność i za mało odwagi scenarzystów. Uwielbiam go też za to, że ma ciągłą fabułę, dzięki temu aż trzeba obejrzeć kolejny odcinek i kolejny, by wiedzieć co będzie dalej!

Bardzo denerwują mnie seriale, w których każdy odcinek to jakaś kolejna sprawa, a wątki ciągłe bohaterów są tylko gdzieś na uboczu. Takim serialem jest np House, który mnie bardzo drażni, albo Bones (ale akurat kości uwielbiam, choć naprawdę wkurza mnie to że każdy odcinek to zamknięta historia). Przykładem serialu z ciągłą akcją jest np. genialne Californication, albo Weeds. Wiem, że zboczyłam z tematu, sorry!

Ja tam raczej lubiłam Ritę, ale widocznie jestem w mniejszości, jeśli chodzi o ten aspekt:) Lubię też Debbie. Co prawda, to nie kobieta Dextera, ale na pewno bardzo ważna osoba w jego życiu.

też tak miałem, fajnie się czyta po latach

Dla kobietą życia dla Dextera jest Deb. Myślę, że on sam nie zdaje sobie sprawy jak jest dla niego ważna.

W pewnym sensie masz rację. Ona zawsze jest przy nim, (nie)świadomie go wspiera, chwali. Podkreśla i znajduje jego pozytywne strony. dodaje mu wiary. Pokazuje, że jest ważną i - o dziwo dla Dexa - dobrą częścią jej życia, że jej pomaga a nie szkodzi jak sam sądzi. Poza regułami Harrego to pewnie dzięki niej jest na co dzień "normalny".

Zdecydowanie Deb jest kobietą życia Dexa. Jej uśmiercenia bym nie przeżyła ;) Szalenie lubię tę postać i doceniam jej rolę w życiu Dextera

buhahaha dobre;p

zgadzam się całkowicie, to najważniejsza relacja w życiu Dextera, myślę, że tylko jej śmierć albo fakt ze dowiedziałaby się o jego skłonnościach mógłby go załamać, kolejną postacią jest syn, ale to chłopiec więc tu się nie rozpisuje

Lumen bo go rozumiała jak nikt inny ona rządzi .

SPOJLER KOLEGO !!! wlasnie uswiadomiles mi, ze Rita odejdzie od dextera, a serial dopiero zaczalem ogladac. dzieki.

hahahaha to po jaką cholere wchodzisz i czytasz forum p.t. "kobiety dextera" to przeciez wiadome ze tutaj bedą spoilery :)

dobra, nie zauwazylem nazwy tematu, nie podniecaj sie.

Nie odejdzie, tylko zostanie zamordowana w końcówce 4 sezonu przez Trinity Killera, którego córka (dziennikarka - laska Quinna) wcześniej zamordowała Lundy'ego i po jakimś czasie strzeliła sobie w łeb. Było to jedno z najmocniejszych zakończeń i zaskoczeń w całym serialu, zaraz przed tym jak sierżant Doekes odkrył pod koniec drugiego sezonu, że Dexter jest seryjnym mordercą, a Rudy - facet ze szpitala i chłopak Debry w pierwszym sezonie okazał się mordercą z samochodu chłodni i bratem Dextera.

Może teraz zapamiętasz, żeby nie czytać forum serialu, który zacząłeś oglądać.

nienormalny jestes czlowieku ? chyba napisalem, ze nie zauwazylem nazwy tematu i spodziewalem sie znalesc opinie na temat tego serialu, a nie streszczenie fabuly. koles puknij sie w ten pusty gar.

On znowu to zrobił! ;)

szkoda, ze nie z toba.

Chodził mi o Ciebie. Narzekasz na spoilery, które przeczytałeś z własnej głupoty, a potem zaglądasz tu jeszcze raz żeby przeczytać jeszcze więcej spoilerów i jeszcze się ciskasz jakby ktoś Ci rodzinę skrzywdził. Naprawdę myślałeś, że na forum serialu znajdziesz opinie na jego temat w ogóle bez jakichkolwiek wzmianek o fabule? Jeśli tak, to kto tu jest przygłupem?
Zaczynasz oglądać serial - nie czytasz na jego temat. Proste, skuteczne, a w Twoim przypadku jeszcze oszczędzi nerwów.
W 2 sezonie Dexter będzie miał romans z Lilą, która pod koniec zamorduje uwięzionego Doakesa i w samym finale zginie z rąk głównego bohatera.

A kto mowi, ze ja sie denerwuje ? Stwierdzam fakty, a ty nie masz nic do tego, jaki mam zwyczaj zanim cos obejrze. Normalni ludzie pisza SPOJLER, ale jesli chodzi o ten temat, to faktycznie sie pomylilem i przyznalem to, ale jakas banda przyglupow dalej spojleruje. Bez wzgledu na to, czy tu wejde, to co napisal przychodzi rowniez na emaila. Teraz rozumiesz ? I dalej specjalnie spojlerujesz jak zwyczajny idiota. Sorry, ale widze, ze ten serial przypodobal sie spolecznemu marginesowi.

Tak, każdy będzie wpisywał "SPOJLER", żeby tobie było wygodniej, królu.

A co ? lubisz czytac spojlery w kazdej wypowiedzi ? Zastanow sie czlowieku.

Nie muszę ich czytać, bo wchodzę w takie tematy dopiero po obejrzeniu odcinka. Każdy normalny człowiek tak robi.

jednego odcinka ? aha. ogladasz odcinek i wchodzisz czytac spojlery nastepnych ? zastanow sie, bo znowu glupotki piszesz. Jestem po pierwszym sezonie. Ciekawily mnie opinie na temat tego serialu, przypadkiem doczepilem sie do zalozyciela tematu, bo nie zwrocilem uwagi na nazwe tematu, moj blad, ale co widze dalej ? bande gowniarzy piszaca do mnie spojlery. Teraz sie zastanow i powiedz : kto tu jest normalny.