No i mamy pierwszego podejrzanego for real, dopiero w 7 odcinku :-) Tylko, czy napewno? Ojciec Aidena-skazaniec coś wie i kogoś chroni, a za kogo odda człowiek życie, nie myśląc o sobie? Za dziecko, tak mi podpowiada logika... Tylko jak to powiązać z małym Aidanem? Może ma brata bliźniaka albo cóś... :-)
A dlaczego? :-) A może najciemniej pod latarnią? Może to Linden zabijała, a Holder się w niej wzioł i zabujał i też próbował jej zaimponować... :-) Nie, no już muszę chyba iść SPAĆ, takie bzdury wypisuję:-)
Ale można zrobić wyliczankę, kogo jeszcze nie wymieniliśmy:-) :-)
No toż piszę, że Linden :-) Nie wiem jeszcze jak, może jakieś czary mary, przeszłość, przyszłość, teraźniejszość i wyskoczy z matrioszki naszej detektywistycznej... Pani Detektyw :-) Chociaż szczerze - nie chciałabym, lubię ją :-)
tak, a Holder z nią się zna z podwórka i tylko udawali, że się nie znają na początku 1 sezonu, on podżynał gardła, a ona pakowała w te woreczki... a Ray z a to siedzi i nie zawija sreberek...
Posikałam się ze ŚMIECHU!!! :-) Lubię takie typki, jak Ty - zapraszam do znajomych, a spróbuj odrzucić! :-)
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka.bum....
No i masz, a taki obiecujący młody - gniewny się zapowiadał... :-)
Sorry, strzeliłam na oślep:-) I trafiłam???:-000)
A Kiedy CV do AMC na scenarzystów wysyłamy? Większość tutejszych dyskutantów nadać by się mogła... :-)
Mnie też chodziło o AMC :-), ale skoro już tak bardzo Ci miło... :-) Najpierw zacznijmy od znajomości FWEB, bo nas o spamowanie i prywatę zaraz admin posądzi :-)
to dawaj to AMC zaraz wyślę im cały scenariusz na 4 sezon;) a tak poważniej nieco to nie wiesz może czy ktoś mógłby z łaski pozmieniać trochę na stronce the killing? bo tak teraz Rosie nie pasuje zbyt do 3 sezonu a tu stary plakat, zdjęcia, opis i obsada, tak ciut nie pasuje...
Próbowałam coś kiedyś dodać, napisać, pozmieniać i za każdym razem odrzucali - nie lubią mnie widać... :-( :-) Ale masz rację - nieadekwatne informacje i fotosy... Ja mogę tego znaleźć mnóstwo, jak każdy zresztą, tylko sztuką jest to umieścić na FWEB-ie... A może ja, staruszka, nie kumam aż takiej techniki... Cud, że Internet załapałam i myszką obracać potrafię :-)
terazjuż ie ma takich reklam... co za kaszana ostatni dobry teks to był o ananasie chyba... reszta dzisiaj, nyndza stryszna...
lol... w tym więzieniu to mi Mr Jingles'a (nie pamiętam dokładnie) brakuje... no nie?
klask!, klask!, klask!!! brawo!, jakiż lotny umysł o tej godzinie, zazdoszczę świeżości myśli:D, tak to o to mi chodziło, bo tak trochę mi przypomina, zły skazany, dobry skazany, niewinny skazany, dobry straznik, złly strażnik, a myszorka brak... no niechby szczurek był skoro to washington nie maine...
o ludu, toć ja jutro oczy na zapałki rano podeprę, śmigam komarzycę przyciąć.... jedną zabiłam, mam nadzieję, że nie mam siniaka, bo mi perfidne to to stworzenie kazało się w nos trzepnąć... brrryyy... jeśli kto nie śpi, a zamierza, to życzę kolorowych snów, śnijcie dobrze i możliwie długo, zazdroszczę Wam... uważajcie na owady!
ale to nic, bo tam jest też taki, ten co to sobie wybaczył i innym wybaczył i wybaczył wszystko wszystkiemu... to on mógłby szczura mieć... nie musi być zaraz ratatui... ale jakiś taki mały biały lolo, o!
no tak... tylko oryginalny ten "ratatui" marnie skończył.
Jakiś chłopaczek z ich celi co zamordował kobiete w ciązy i czekał na karę śmierci, właśnie złamał kark "myszowi"
Jino co ty?! przecież Coffe go uzdrowił i myszka żył jeszcze ho ho ho... Mr. Jingles potem w domu starców był z Paulem, a ten mu zrobił taki mysi disney...
Eduard chyba, ale Delacriox razem chyba, jak ten malarz od "wolności wiodącej na barykady" ten to był chyba imć Eugene, zabawili się nazwiskiem
Swoją drogą Linden jako zabójca to byłoby coś niesamowitego takie zaskoczenie jak zakończenie książki ,, Nie mów nikomu " Cobena :D
Ja typuje że żonę Ray'a zabił ten gość który siedzi z nim w więzieniu (w okularach) ale musi mieć naśladowcę albo wspólnika który kontynuuje jego "pracę".
no dobra.. a może to jednak Seward, w koncu jego żona się puszczała, wiedział o tym, zabijał dziewczyny-które tez jak by nie patrzeć grzeczne nie były..aż w końcu puściły mu nerwy i zabił żonę- tą przez którą ginęły inne prostytutki-tak w ramach wyładowania złosci za "ślubną".. Adrian to widzi, doznaje szoku.. Seward-jako winny- chce ponieść karę i sam doznaje szoku, gdy się okazuje że jego syn widział przez kratkę w drzwiach jak zabija jego matkę
ale ray w jednym z odcinków mówi, że nie ma syna, więc może Adrian jego synem nie jest i rzeczywiście zabił żonę w ramach wkur*** (po pierwsze, że się puszcza, po drugie, że to nawet nie jego syn) i zabiera jej obrączkę (na zasadzie, że na nią nie sługuje). albo zabij ją prawdziwy ojciec adriana
Fakt, kurator to straszna menda. Właściwie pasował by na zabójcę, ma środki, sposobność i pewnie motyw by się znalazł. Jest jednak dla mnie pewien problem. Gość pojawił się góra dwa razy, potem zniknął. Mamy środek sezonu. Jeżeli to on, to powinien pojawiać się nieco częściej, nie nachalnie, ale jednak powinien być nieco bardziej widoczny. Chodzi mi o to, żeby nagle nie wyskoczył w ostatnim odcinku jak "królik z kapelusza". W końcu scenarzyści powinni nam zaserwować rozwiązanie nie obrażające inteligencji. W pastora nie wierze, pewnie ma sporo "za uszami", ale na razie wydaje się być zbyt oczywistym kandydatem. Linden, Holder plus świstak ze sreberkami? Tylko w reklamie ;)
jeśli to nie był kurator to jestem pewien ,, że brał w tym jakiś udział i ktoś z nim jeszcze. Pomyślcie gościu ma dostęp do tych nastolatków których nadzoruje. może w jakiś sposób podrzucać te dziewczyny komuś ( zabójcy).
To prawda, może być wspólnikiem. Może też być zwykłym sk.......m, który wykorzystuje seksualnie podopiecznych i "tyle". Równie dobrze to pastor może podrzucać komuś dziewczyny, ma w końcu takie same możliwości. A może to jakaś siatka, więcej niż dwie osoby? Może na początek chodziło "tylko" o seks z nieletnimi a później ktoś ześwirował i zaczął zabijać? Może żona Sewarda, w końcu też prostytutka, dowiedziała się czegoś przez przypadek i dlatego zginęła?
To możliwe, że wspólnicy pojawiają się później i nie za często. Jak ta pani "Wódz" w pierwszej sprawie o Rosie.
Ciągle próbuje znaleźć jakąś wskazówkę na zwiastunie następnego odcinka ale jedyne co z tego zrozumiałem to;
- Fałszywy pastor zaciągnie gdzieś Linden
-Seward ( skazaniec ) zacznie się upominać o to że jest niewinny
-Skinner zarządzi poszukiwania Linden
-I tekst który jest pod tym zwiastunem mówiący o tym że Bullet odkryje jakąś mroczną tajemnicę. Warto zaznaczyć że aktorzy mówili że losy bohaterów splotą się w finale więc na pewno będzie coś jeszcze dodane jakaś tajemnica czy coś :D