Interesująca rzecz, z tym, że mam mały dylemat z tym pilotem, bo mimo że pozornie wszystko jest
na miejscu i zostało pieczołowicie dopracowane, to pozostawił pewien niedosyt. Niestety nie
jestem w stanie stwierdzić czego tak konkretnie mi zabrakło, możliwe, że to kwestia
niewystarczającego rozwinięcia opowiadanej historii, ze względu na konieczność wprowadzenia
sporej ilość bohaterów i wątków z nimi związanych lub niewystarczające ich zarysowanie. I tak
mamy Sir Malcolma Murraya starającego się naprawić błędy przeszłości oraz odnaleźć swą
zaginioną córkę - Minę -, Vanesse Ives posiadającą nadprzyrodzone moce i napędzaną żądze
zemsty za odebranie matki przez stwory nocy, Ethana Chandlera charakteryzującego się licznymi
sekretami, w tym bliżej niesprecyzowanym powiązaniem z Kubą Rozpruwaczem, Victora
Frankensteina twórcę Istot i fascynata życia i śmierci oraz Kubę Rozpruwacza grasującego na
ulicach Londynu. I do tego wampiry. A wszystko to w czasach wiktoriańskiej Anglii. Trochę tego
dużo, zwłaszcza jak na jeden odcinek.
Nie zmienia to tego, że jest to bardzo solidna i klimatyczna produkcja - jest mrocznie, ponuro a
momentami wręcz psychodelicznie. I oczywiście, jak zwykle bywa w tego typu serialach,
najmocniejszą jego stroną jest dopracowana strona estetyczna - scenografie, kostiumy i
charakteryzacja oraz zdjęcia i oprawa muzyczna -, co nie oznacza, że strona fabularna zawodzi, bo
tak nie jest, z tym, że na chwilę obecną ciężko ją oceniać, gdyż pilot stanowi zaledwie
wprowadzenie do opowiadanej historii... Całość dopełnia prawdziwie doborowa obsada - wielkie
nazwiska telewizji i kina - oraz cenieni twórcy, którzy gwarantują rozrywkę na najwyższym
poziomie oraz nie pozwalają widzowi na nudę.
Nie, bo jeszcze nie ma, i zapewne pojawią się dopiero po premierze w telewizji - czyli 11 maja - , a szkoda, bo były dwa-trzy momenty w których nie byłem w stanie zrozumieć co mówią bohaterowie...
"Could not find the page you requested."
zreszta dzis jakby poszukac to moze gdzies jakies angielskie juz by sie znalazly, ale wczoraj wieczorem jeszcze zadnych nie bylo
Spodziewałem się pierwszego odcinka 11 maja ,a tu miłe zaskoczenie. tylko teraz zapewne na 2 odcinek trzeba będzie czekać prawie 3 tygodnie :/
Mam podobne odczucia po pierwszym odcinku, troszkę za dużo tego wszystkiego było, osobiście wolałbym mniej informacji jak na jeden odcinek, ale znając SHOWTIME to oni wiedzą co robią.
Super obsada ,to jakiś trend ostatnimi czasy że dużo hollywoodzkich aktorów angażuje się w produkcje telewizyjne. I dobrze oczywiście.
Co do samej fabuły to było ok , ale tak jak tobie czegoś mi brakowało żeby pomyśleć ,że serial zapowiada się super. Wątek z rozpruwaczem i wampirami jest oczywiście w jakiś sposób powiązany, "strzelec wyborowy" nie zostałby w to wszystko wciągnięty gdyby też jakiejś tajemnicy nie ukrywał. Vanesse raczej nie wyprała go przez przypadek.
Motyw zaginionej córki ,być może okazać się motywem przewodnim serialu i szukanie lekarstwa na wampiryzm. Generalnie zobaczymy jak się akcja potoczy w następnych odcinkach ,zaplanowanych jest 10... nic tylko czekać.
aha i oczywiście scenerie i rozmach ,super !
Ocena odcinka 7+/10
.
totalnie sie zgadzam, wszystko spoko tylko fabularnie troszke w sumie nijako, zobaczymy jak sie dalej akcja rozwinie ale poki co wstep obiecujacy.
"niedosyt" Tak to nazwałeś, to jest pierwszy odcinek,tak ma być,z każdym odcinkiem będziemy odkrywać nowe tajemnice i nowe "twisty".Przecież Draculi ci nie pokażą w pierwszym odcinku,a wydaje mi się że nawet w drugim go nie zobaczymy.ale jest frnkie i potwór był,no i nie ukrywam czekam bo może eva green pokaże śliczny biust jak w 300
Racja, z tym, że nie dane mi było zobaczyć całego serialu a jedynie pierwszy odcinek, zatem ciężko odnosić się do czegoś co może będzie a może nie będzie - oceniamy pilot. Chociaż niewątpliwie Penny Dreadful zapowiada się na jeden z tych seriali które najlepiej oglądać w całości, gdyż zwyczajnie stanowi spójną całość a odcinki odrębnie stosunkowo niewiele "wnoszą", ale z drugiej strony nie możemy tego wiedzieć, a przekonamy się dopiero wraz z kolejnymi odcinkami...
Jestem po 1-szym odcinku.Zapowiada się ciekawie takie "moje klimaty"Zobaczymy oby tak dalej może być fajny serial.
Niezły odcinek, świetny klimat no i wizualnie też wszystko to wygląda super. Powoli poznajemy historie w którą będziemy się coraz bardziej zagłębiać, mam nadzieje że w nast odcinku będzie jeszcze ciekawiej i mroczniej :)
Zapowiada się niezle, żeby tylko jakiejś komedii z tego nie zrobili.
Ciekawostka : w knajpie amerykanin wyciąga zegarek kieszonkowy, sprawdza czas , a zegarek ma
mechanizm kwarcowy LOL
Komedii? Wątpie, może będzie kilka śmiesznych sytuacji wrzuconych jakoś tak "spontanicznie" ale zaraz ta sielankowa atmosfera zostanie rozwiana przez coś mrocznego , tragicznego - na co bardzo licze. :)
:) też czekam na coś takiego, chociaż scena walki z wampirami była jakaś taka niepoważna.
Racja duzo tego bylo choc nawet Doriana Graya nawet nie wprowadzili.Czekam, kichy nie bedzie, temat rzeka.
Takie same mam odczucie :).
Czuję się lekki niedosyt,ale zdecydowanie jestem zainteresowany serialem.
2 rzeczy jakie mi się nie podobały za bardzo to brak reakcji Ethana Chandlera kiedy wszedł do pomieszczenia wypełnionego zmasakrowanymi zwłokami,i brak jakiegoś większego zaskoczenia na te monstrum z czerwonymi ślepiami.Chyba że nie robią wrażenia na nim takie widoki bo już coś takiego widział,albo spekulując jest on Kubą Rozpruwaczem jako że taki wątek się pojawił,ale nie chciałbym takiego obrotu sprawy,bo zupełnie inaczej wyobrażam sobie Kubę xD.
Druga rzecz to sposób ukazania Frankeinsteina jak ożywia swojego "stwora".Za mało rozmachu i dramatyzmu w tym było,poświeciło chwilkę i nagle zwłoki znikneły,ja tu chciałem ujrzeć potężną burzę z piorunami,szaleństwo w oczach Doktora kiedy krzyczałby "It's Alive!!! It's Alive!!!" xD.
Zamiast "It's Alive " były łzy :), co do Ethana, to jest on albo Kubą, albo jego pomagierem,więc nie dziwią go owe martwe ciała. Póki co, serial zapowiada się nieźle, czekam z niecierpliwością na następne odcinki.
Pilot mroczny, klimatyczny. Taki jaki oczekiwałam. Z przyjemnością sięgnęłam po drugi odcinek i było jeszcze lepiej.
Fajny klimat, ale ogólnie za dużo wszystkiego i koniec końców miałam wrażenie,ze twórcy nie mogli sie zdecydować jaką historię chca nam opowiedzieć. Josh Hartnett seksowny, choć nigdy mi sie nie podobał. Ja niestety odpuszczam sobie ten serial