Bez jaj jak widzę te komentarze to się płakać chce. Same emo oglądają ten serial?
Po pierwszym sezonie liczyłem na to że będzie fajny horror-serial z przyzwoitymi aktorami i przyzwoitą fabuła i akcją. Niestety ostatnie 2 odcinki pokazują że akcja be, fabuła be. Bo przecież przeciągania wątków nie można nazwać pomysłem na fabułę. Boże drogi ile oni razy tam w tym domku już prawie, hehe ale w końcu nic.
Jak tylko mogłem, czyli jak mi dziewczyna nie mówiła że za szybko jadę, to przewijałem te sceny bo oglądać się naprawdę nie dało. Trzeba naprawdę mieć problemy emocjonalne i bardzo pragnąć miłości żeby to przetrwać.
Jedyna nadzieja to to że ograniczają budżet przed finałem, żeby dowalić odcinek który przyciągnie widza na kolejny sezon. Ale nie wiem czy następny taki odcinek nie odrzuci mnie od tego serialu na dobre.
A szkoda potencjał jest.