w których drugi sezon jest o niebo lepszy niż pierwszy.
Pierwszy jest bardzo spokojny, żeby nie powiedzieć - nieco nudny.
Wątek z Draculą jako oś całego sezonu się nie sprawdza, jest intrygujący przez kilka pierwszych odcinków, ale potem chce się już tylko, żeby wreszcie odnaleźli Minę, bo ileż można ciągle o tym samym.
Za to to, co dzieje się w kolejnym - fantastyczne, i bardzo rozbudza oczekiwania odnośnie sezonu trzeciego
Według mnie 1 sezon był rewelacyjny. Był mroczny i tajemniczy. Wszystko było owiane sekretem i z każdym odcinkiem odkrywany zostawał zaledwie jego rąbek. Drugi sezon z kolei wydaje mi się kiczowaty i tandetny.
Zarzut kompletnie nieuzasadniony, bo jest w założeniach i motywach identyczny, ba - kiczu i tandety jest mniej, bo właśnie wampirki z pierwszego i akcja jak w horrorach klasy b była tą gorszą stroną serialu.
Pierwszy sezon długo się rozkręcał, ale był moim zdaniem naprawdę dobry i logiczny. Drugi sezon to połączenie taniej sieczki i słabego wątku miłosnego opierającego się na tańcach w chacie przy kominku i recytowaniu wierszy. Zgadzam się z Twoją opinią i nie wiem czy po drugim sezonie chce mi się oglądać trzeci...