nie bylo smerfow, wybrzydzasz

Serial Ci się nie podobał, Twoje prawo. Ale nie pisz nic literaturze grozy, ani gotyckim klimacie, bo nie masz o tym ZIELONEGO pojęcia!!!!

Edgar Alan Poe nie pisał powieści. Raczej nie portretował „mrocznego zepsutego świata”. Koncertował się na opisie mrocznych stron ludzkiej duszy. Jego proza ma wydźwięk bardziej psychologiczny, niż socjologiczny. W przeciwieństwie do wielu twórców tzw. Urban Gothic , do których ten serial nawiązuje. „Mroczny, zepsuty świat obsadzony w gotyckim klimacie” - jest, jak najbardziej.

„Charakterystyczne czarne charaktery z literatury grozy” – jest, jak najbardziej. Czekaj, czekaj.... a czy przypadkiem nie miały się nie liczyć „wilkołaki,wampiry,wróżki i pszczółki Maje”? Chciałeś postaci antagonistyczne z literatury grozy, ale nie życzyłeś sobie elementów nadnaturalnych, tak? Intrygujące.

„Fabuła...nie. Ten serial nie ma fabuły”. Hm. Fabuła, z tego co mówią słowniki to całość wydarzeń przedstawionych w utworze. Więc, albo słowniki się mylą, albo piszesz nie mądre rzeczy. Bo chyba nie zaprzeczysz, że w PD jest przedstawionych bardzo dużo rożnych wydarzeń?

B. Stoker, O. Wilde, M. Shelley, J. M. Rymer z których twórczości serial czerpie, to jak najbardziej twórcy literatury grozy, co więcej pisali literaturę gotycką. I – wyobraź sobie – właśnie u nich pojawiły się wilkołaki i wampiry. Odrzucając Twój sarkazm, zniesmaczyło Cie pojawienie się w gotyckim serialu grozy, postaci z gotyckiej literatury grozy? A chciałeś serialu czerpiącego z gotyckiej literatury grozy.... Tak na marginesie, nawet u Poego pojawiają się elementy nadnaturalne.

W pierwszym odcinku nie ma żadnych scen „walk wilkołakoziomów z wampiroziomami”... Jest scena w której „vamipre hunters” polują na upiora, likwidując jego sługi. Mam Ci podać kilka tytułów powieści grozy, gotyckich, a jakże, w których występuje podobny motyw? Mogę Ci podać nawet daty polskich wydań. Mogę Ci też podać linki gdzie je możesz kupić, abyś sobie poczytał, dokształcił się, bo nie masz pojęcia o czym piszesz.

Ja z chęcią poproszę o tytuły - ale jako, iż uwielbiam XIX-wieczną literaturę grozy, a nie by się dokształcić (jak to zasugerował pegaz_filmweb) :)
Serial uwielbiam, uważam, że jest niesamowicie zrealizowany, ma cudowny klimat, nawiązanie do powieści M.Shelley czy B.Stoker, a gra aktorska jest na najwyższym poziomie (brawa przede wszystkim dla Evy Green).
Nie tylko Edgar Allan Poe jest znany z tamtych czasów, więc nie można serialowi zarzucić obecności wampirów czy monstrum stworzonego przez Frankensteina. Osoba, która założyła wątek chyba zbyt mało książek przeczytała z tamtego wieku :)

Służę uprzejmie pomocą!

Skoro powołałaś się na B. Stokera czy M. Shelley to nie ma sensu abym Ci proponował ich powieści. Ale parę rzeczy mniej znanych mogę polecić. Pewnie „Portret Doriana Graya” też znasz? Jak nie to od tego zacznij!

J. Polidori „Wampir” - krótkie opowiadanie, które powstało tej samej nocy, w czasie której powstał zarys „Frankensteina”. Gdzie je znaleźć? Było jako dodatek do pierwszego polskiego wydania Drakuli. Wydawnictwo Civis-Press 1990. Szukaj po antykwariatach...

J. S. le Fanu „Carmilla” - Crème de la crème Gatunku! Długa nowela mistrza powieści gotyckiej. Opowieść o tragicznym związku angielskiej dziewczyny z wampirem. Pikanterii dodaje fakt, że wampirem też jest dość atrakcyjna brunetka. Tak więc wywołujące oburzenie wątki homoerotyczne w „Penny Dreadful” są dość mocno zakorzenione w literaturze.

A. Tołstoj „Rodzina wilkołaka” - długie opowiadanie autora „Wojny i pokoju”. Wspaniały klimat i jedne z najlepszych przykładów wplatania do literatury grozy słowiańskiego folkloru.

Dwa powyższe opowiadania zostały wydane w formie krótkich książek w latach 70 – tych XX wieku w Polsce. Jednak oba zawarte są w antologii „Pokój na wieży”, zbiorze opowieści wampirycznych wydanych w Polsce w roku 1991 nakładem Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Jeśli lubisz klasyczną nowelę grozy, zapoluj na to!!!!

R. Louis Stevenson „Doktor Jekyll i pan Hyde” - znakomicie napisane studium lykantropii. Tak, dr Jekyll zmienia się w wilkołaka, tylko że nie pod wpływem księżyca, lecz pewnej substancji. Taka ciekawostka. Autor był skończonym ćpunem. Louis Stevenson nie dożył nawet 45 lat, wykończyło go laudanum i opium. Jednak „Doktora....” napisał zafascynowany kokainą. Książka jest niby znana, jednak chyba trochę zapomniana... Ostatnio wznowiło to Wydawnictwo Vesper – wznawiali też Stokera, Poe, Shelley, a także Lovecrafta.

S. Reymont „Wampir” – Tak. Autor „Chłopów” pisał fantastykę grozy. Gdzieś wyczytałem że Reymont napisał tę powieść na podstawie notatek z pobytu w Londynie w roku 1894. I mamy w „Wampirze” obraz stolicy Imperium niemal jak z PD! Sense spirytystyczne, teozoficzne i satanistyczne stowarzyszenia, mgła i noc. Jest dostępna w sieci legalnie za darmo.

Jeśli radzisz sobie choć trochę z angielskim, to możesz spróbować „Varney the Vampire, or: , The Feast of Blood” James Malcolm Rymer. Książka okropna, często uznana za jedną z najgorszych powieści XIX wieku. Co zrobić, hrabia Drakula miał takiego literackiego dziadka. Powieść ma dla mnie trzy zalety: jest łatwo dostępna w sieci, jest napisana tak szkaradnie prostym językiem że nie miałem problemu tego zrozumieć, oraz, cóż.... czuć w niej klimat „dreszczowców za pensa”, najprawdziwszej wiktoriańskiej tandety! Taka ciekawostkowa. W serialu, jak Van Helsing pokazuje Victorowi „penny draedful” i mówi o wampirach, to pokazuje właśnie jeden z egzemplarzy „Varney the Vampire...”

G. Leroux „Upiór w operze” - Hm. Bardzo... słabo napisana powieść ze świetna fabułą!! Czytając ją, zauważysz sporo nawiązań, (w wątku z Potworem, gdy mieszkał w tetrze) właśnie do tej powieści.

Na koniec książka, która nie została napisana w XIX wieku, lecz rozgrywa się w wiktoriańskim Londynie. „Wilkołaki z Londynu” B. Stableforda. Autor jest pisarzem fantastyki (SF i horrory) oraz teoretykiem literatury. W „Wilkołakach...” mamy wyprawę do Egiptu, lykanotropie, potężne medium, spirytyzm, biblijną mitologię.... nie wierzę, aby scenarzyści PD tego nie czytali!!!! Wydana w Polsce przez Amber w 1992 albo 1993 roku.

Pozdrawiam.

Na forum o serialu trafiłam na niezłe propozycje książek do przeczytania... Szał! Uwielbiam takie klimaty i od dawna zastanawiam się co przeczytać, ale jakoś nikt nie potrafił mi wskazać niczego ciekawego, a tutaj mam pełną listę. Część przeczytałam ale wgląda na to że przegapiłam oczywiste pozycje lub nie chciało mi się szukać...
Dzięki za pomoc! ;)

Proponuję zapoznać się z terminem 'penny dreadful', który również jest tytułem serialu. Nie dziwię się, że serial Ci się nie spodobał, bo miałeś mylne wyobrażenie na jego temat. To nie adaptacji dzieł Poe czy serial kręcony w jego stylu. Twórcy inspirują się tanimi angielskimi opowieściami grozy, a nie klasyką amerykańskiej literatury gotyckiej ;)