PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=679417}

Dom grozy

Penny Dreadful
7,7 33 984
oceny
7,7 10 1 33984
7,5 4
oceny krytyków
Dom grozy
powrót do forum serialu Dom grozy

Uhm. Odcinek jak dla mnie połowiczny.
Niestety nie interesował mnie wątek przełożony na Ethana i Vanessę, ale nie dlatego, że nie był ciekawy, po prostu dzisiaj nie byłam w nastroju. Jednakże końcówka mnie zaintrygowała. Ethan "pięknie" wyłożył małemu skorpionowi, jak to jest być nocą. I to jego little girl :) Trzeba jednak zaznaczyć, że sam chciał dla niej zabić ( <3 ). Tylko, że ona go ubiegła i to w mroczny sposób, być zagryzionym przez własne psy, na oczach wilka. To jest coś. Ich romans został już chyba stłamszony w zarodku. W sumie szkoda, ale tak będzie lepiej. Obydwoje są niebezpieczeństwem, jak powiedziała Vanessa. A za jej uczynek jej nie potępiam, sam bym postąpiła podobnie, szkoda tylko, że przybliży ją to do Lucka.


NO NO NO, fajnie, że Kuzynka pokazała swoje drugie, niespodziewane oblicze, tak jak zastanawiałam się czyj mózg ma Claire, tak teraz zadaje pytanie, komu wyjęto jej wynaturzony umysł?? Kubie R??? :) Niezły twist. Ex prostytutka morderczym zombie.

Reszta w normie. Widać, że Layle ma wyrzuty, a Malcolmowi całkowicie cipka uderzyła do głowy. Czy będzie czas na odcinek poświęcony Ethanowi?? On sam nadal utrzymuje to w tajemnicy, nie licząc Sembene.



ocenił(a) serial na 9
Jeffrey_Goines

Ten odcinek nie był zły. Naprawdę, był tragiczny.

Scena rozstania się ekipy daje świetne możliwości scenarzystom. Mam nadzieję, że tego nie spieprzą. Jak na razie, robią wszystko aby udowodnić, że tak, chcą schrzanić co najwyżej niezły niezły drugi sezon.

Niestety totalnie nie przekonuje mnie, fakt, iż Vanessa i Ethan, rozmawiając o Malcolmie nie wzięli pod uwagę, nie rozważyli nawet przez sekundę nadprzyrodzonego wytłumaczenia stanu starego arystokraty. Oczywiście, przeżywanie drugiej młodości w ramionach rówieśniczki również może wydawać się wiarygodne, jednak akurat tych dwoje raczej powinno brać pod uwagę pierwszą opcję: urok, opętanie, wpływ. Trochę naciągane.

Dalej trwa pełnia, lecz Chandler wiedząc, że jest wilkołakiem zabiera Vanessę na ustronne miejsce, nagle ni z tego ni z owego zrywa się.... Nie rozumiem, czego nie powiedział przyjaciółce o swoim małym problemiku. Pewnie kombinuje w ten sposób, że życie na głębokiej prowincji spowoduje przestawienie się jego wilkołaka na jagnięcinę. Cóż, w środowisku miejskim skazany był na inne, łatwo tam dostępne pożywienie. Tak czy inaczej, jego postępowanie wobec Vanessy w tej kwestii wydaje mi się trochę naciągane.

Nauka tańca już nie była trochę naciągana. Nudna, ot co. I to był ten moment, w którym pomyślałem: „Co to kurda ma być, «Domek na prerii» czy victorian gothic?”. Nie trzeba chyba dodawać, że to był ostatni moment, w którym scenarzyści mogli uratować sezon przed spadnięciem w otchłań.... no, kupy może jeszcze nie, ale nudy i przeciętności.

Burza. Gotycko się robi. Szczerze mówiąc dewastacji „domku na prerii” wyładowaniami stratosferycznymi się nie spodziewałem. Burzy emocji i namiętności już tak. Vanessa zachowała się rozsądnie, przez cały sezon zachowuje celibacik, wiedząc, że seksualne uniesienia są katalizatorem demonicznej strony jej osobowości.

Nic nie wnosząca rozmowa archeologa i doktorka. Kurde, pożądanie demona wobec Vanessy stało się jasne dla widza jakoś tak w drugim odcinku pierwszego sezonu.

Facet, który wymordował dziesiątki Indian, mówi, że nie potrafiłby żyć z zabójstwem jednej wyjątkowej gnidy. Błagam..... Oczywiście, w kontekście finału mgło to być tylko „takie o sobie” gadanie, ale miałem i tak wrażenie, że bzdurne. Tym bardziej, że właśnie w finale Chandler prawi morały po tym jak nie zdążył być zabójcą. Cała ta przemowa o tym, że Vanessa „nie odzyska duszy” ocierała się o banał. Co się kurrrrrde stało z facetem który pisał dialogi do tego serialu??????

W finale też Brona i Dorian, bez emocji, za to przewidywalne, no i nawiązania do sprawy morderstw Burke'a i Hare'a. Tylko co z tego? Pusta zabawa motywami. No i ostatnie minuty odcinka, w których uświadczymy trochę grozy. Usunięcie tego buca arystokraty, Lily/Brona jako modliszka, ok, ale nie naprawiło to niesmaku i nudy po przemęczeniu się przez cały odcinek.

ocenił(a) serial na 8
pegaz_filmweb

Ty wygląda, że uważnie oglądasz więc może mi odpowiesz( bo ja sezon drugi to tak jednym, półprzymkniętym okiem):
Jak to jest możliwe, że Vanessa nie kojarzy pani Pool jako mega wiedźmy, która zabiła jej mentorkę?

zarazzapomnelogin

To ja Ci odpowiem, bo sama o to kiedyś pytałam. Gdy palili nauczycielkę, jej siostra była zakryta kapturem. Ona widziała Vanessę, niestety na odwrót już nie. Trochę mnie dziwi, że nie widziała twarzy, gdy przyszły we trzy pod domek i prawie ściągnęły do siebie wiedźmę

ocenił(a) serial na 8
Qwertyna71

A właśnie mi tez chodzi o te 2 spotkania: palenie i to kiedy przyszły w trójkę i niemal wyciągnęły staruszkę poza bezpieczny krąg i dopiero Vanessa to przerwała. Wydawało mi się, że za tym pierwszym razem się widziały.

zarazzapomnelogin

Trafiamy na siebie przy kolejnym serialu :) i mamy znowu podobne spostrzeżenia :)

pegaz_filmweb

Facet, który już zabijał wie co to znaczy odebranie życia i chce uchronić od tego Ives. Stwierdził, że później zrobi to (bodajże za trzecim razem) bez mrugnięcia okiem, tak jak widzimy on robi to przez cały serial. Widzimy, że chciał ją uchronić, bo idzie i zamierza sam go zabić jednak Vanessa go ubiega. I jest zły i prawi te morały tylko dlatego, że V straciła jakąś cząstkę duszy i przeszła na ciemną stronę mocy. Ethan uważa się za potwora przez to w co się przemienia, ale możemy założyć, że chodzi również o zabójstwa jakich się dopuścił. I według mnie nie chodzi o to, że zabijał Indian, a nie będzie mógł żyć z odebraniem tego konkretnego życia, lecz o to, że dla Vanessy to życie będzie tym PIERWSZYM, które odebrała i tym, które po ciągnie za sobą wiele innych. To pierwsze będzie tą linią, której przekroczenie zmienia człowieka i jest nieodwracalne. Dla Ethana Indianie są właśnie tymi, których dokonał "mrugnięcia okiem", bo granica się zaciera.
Pewnie trochę namieszałam, ale mam nadzieje, że główna myśl będzie zrozumiała. ._.

pegaz_filmweb

"Nic nie wnosząca rozmowa archeologa i doktorka. Kurde, pożądanie demona wobec Vanessy stało się jasne dla widza jakoś tak w drugim odcinku pierwszego sezonu."

Trochę ta rozmowa była za długa i większość z tego już wiedzieliśmy, ale końcówka dla mnie całkiem okej. Może ja tego wcześniej po prostu nie zauważyłam, a wszyscy o tym wiedzą, ale oto moje rozmyślania:

Lupus Dei, który przewija się w ich zagadkowej historyjce, którą próbują rozszyfrować to nasz Ethan. Lyle uważa, że przewija się on w historii, ponieważ jest zagrożeniem dla Demona. Ogar Pana będzie chronił Skorpiona, przed Demonem. Ethan nie tylko jest potrzebny Ives ze swoimi rewolwerami i dobrym okiem strzelca lecz dlatego, że ma udział w tej historii jako ktoś ważny. Jak Vanessa nie mogła spać i przyszła do Chandlera coś wspominali o Bożym planie, o tym, że każdy jest z nich jest do czegoś potrzebny (nie pamiętam dokładnie dialogu).
Odebrałam to tak, że póki Vanessa będzie z Ethanem ma zapewnioną ochronę lub w ogóle może się jakoś bronić skutecznie. Gdy doktorek stwierdza, ze muszą pomóc Ives, Lyle mówi, że nie jest teraz bezbronna. Pewnie ma na myśli Ethana i to, że ją obroni, ale jeśli analizujemy ten trójkąt - Demon - Skorpion - Ogar - nie jest bezbronna bo ma Ethana.
Btw Wiedźmy wiedzą o Ethanie, a na balu jedna z nich stwierdza zdziwiona, że V odważyła się wyjść sama, ale można to zrozumieć jako brak ochrony w postaci Ethana, a nie faceta u boku na balu.

A wywody Victora o miłości są dla mnie przedłużeniem sceny E i V, gdy stwierdza, że są niebezpieczni. Victor pyta się 'cóż nam przynosi (miłość) oprócz zamętu i komplikacji? ' Jeśli spojrzymy na związki Vanessy i to jak się kończą jej znajomości możemy zgodnie założyć, że tylko zamęt i komplikacje, dlatego odrzuca ona Ethana.
Mimo to scena Lyla i Doktorka zdecydowanie za długa.

Jeffrey_Goines

Już się pogodziłam z niższym poziomem tego sezonu, tedy nie będę się znęcać nad pobytem wilkołaka z Vanessą, lub nad tym, że Ethan nie wspomniał nikomu o swoim małym problemiku, szczególnie osobie, z którą przebywa teraz prawie 24 h, nie wspomnę o cudownym ocaleniu chatki z płomieni, wystarczyło wiaderko wody i szmata, ani nawet o samotnej nauce tańca w wykonaniu Chandlera, która jako żywo jest z filmu dla młodzieży, lub z reklamy kaw jacobs.

Nie będę również kwestionowała moralności i etyki, którą zapodano w tym odcinku, a mianowicie delikatnej różnicy miedzy mordowaniem Indian w ich posłaniach, a zabiciem mordercy i amoralnej szui. Osobiście uważam, że osoby znęcające się nad zwierzętami zasługują na bycie rozszarpanym przez sforę psów, ale widocznie jestem w tej kwestii potworem.

Mimo wszystko oglądało się to dobrze. Na pewno na plus brak romansu Ethana i Vanessy. I uwaga uwaga, drgnęło coś w wątku Brony! Obędzie się bez Mody na Whitechapel? Można mieć taką nadzieję? :)

Nie było Andżeliki, madam i Johna Clare, więc może temu mi się dobrze oglądało - zabrakło czynników alergennych :D

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

heh, dobrze powiedziane, mi sie tez ogladalo mimo wszysyko lepiej niz wczesniejszy odcinek, czy tam 2 wczesniej, watek mys ajws i czandlera mimo wszystko spoko poza tym to fantastyka wiec tworca tematu powin ien troche zluzowac biorac wszystko na logike, fakt to juz zauwazylem po 2 pierwszych odcinkach bodajze ze bedzie gorzej niz w 1 sezonie ale mimo wszystko dalej dla mnie serial jest super bo czegos takiego nie ma i nie bylo. zreszta we wszystkich serialach zdazaja sie sezony lepsze i gorsze wiec trzymam kciuki byle nie radykalne banialuki:)

emo_waitress

Pożar w domku ugasił deszcz który padał przez dziurę w dachu, nie tylko woda i szmaty...

Jeffrey_Goines

Dodam trzy grosze.
Również nie przesadzałabym z krytyką. Generalnie w tym sezonie chyba najbardziej podobał mi się właśnie wątek z wiedźmą i jej chatką na prowincji. Cieszę się, że Vanessa wreszcie zabrała się za księgę - teraz, kiedy przetestowała jej działanie na mordercy jej dawnej mentorki, będzie mogła użyć jej w walce z czarownicami i zmieść te suki z powierzchni ziemi. :)
Poza tym, przed nami jeszcze trzy odcinki, a tu wszyscy zaczynają zabijać - Dorian będzie musiał pozbyć się swojej Andżeli, Brona-Lilly morduje facetów w łóżku, Vanessa zabiła kolesia od psów..poza tym pewnie szykuje się jakieś starcie między dr Frankesteinem - Care'm- Lilly. Mam też niemiłe wrażenie, że królowa wiedź może się wkrótce pozbyć Malcolma (zrobiła już jego lalkę, a on, w przeciwieństwie do Vanessy, nie będzie umiał się bronić (?) )
Trochę rozbawiło mnie, że Vanessa teraz robi za dyzurną nauczycielkę tańca - najpierw Johna Care, potem Lupusa :) W scenach opętania - nawiedzenia- recytowania zaklęć - Eva Green jak zwykle genialna.
Czekam niecierpliwie na kolejny odc. :D

KotArystokrata

* mialo być "John Clare" nie "Care" :)
Ps. Mnie akurat ta "dziewczynka" w wykonaniu Lupusa - strasznie wkurzała. Chyba gość jej nie docenia - przecież ona wcale nie jest jakąś niewinną panną (please, miała w sobie najgorsze demony, spała z przyszłym mężem najbliższej przyjaciółki, z kolesiem na ulicy, nawet z diabłem (?), poza tym mówi "językiem szatana" tak że nawet wiedźmy zmykają :D). Nie wiem po co te morały....szczególnie w jego ustach brzmią jakoś mało wiarygodnie. Ja rozumiem, że może mentalnośc kolonialna i "zabić Indianina" to dla Lupusa nie to samo co zabić białego człowieka (nawet gnidę). [podobnie w pierwszym sezonie wyglądała sprawa Malcolma i jego "miłosnych podbojów" wśród dzikich plemion, które pięknie podsumowała opętana Vanessa] Tak czy inaczej.. dobrze, że w serialu jest duzo silnych kobiecych postaci - miła odmiana, bo trochę znudziło mi się oglądać supermenów ratujących świat od złych mocy blablabla. :)

Jedna uwaga.
Wątek Vanessa - Ethan - czy nie widzicie jakiegoś podobieństwa między tą parą, a duetem Wolverine - Jean Grey z "X-men: Ostatni bastion" ? Np scena opętania z 1 sezonu i prośba o zabicie vs analogiczna prośba Feniks- Jean w końcówce "Ostatniego bastionu"...z tym, że w X-menie człowiek-wilk pociągnął sprawę do końca. To takie moje luźne skojarzenie.

ocenił(a) serial na 10
KotArystokrata

człowiek-wilk? lmao. To Rosomak jest.

Dla mnie akurat te sceny nie są analogiczne i raczej nie widzę podobieństw między tymi 2 filmami.

ocenił(a) serial na 9
Jeffrey_Goines

Też podzielam wasze uczycia co do domku na preri, jeszcze ta muzyczka-miodowe lata, nowożeńcy XD
Myślałam, że po odc 6 bedzie jakiś kop, ale go nie było. Co prawda Lily(Brona) jako morderczyni-czad i ten uśmieszek. Co do Vanessy to tak średnio. Modli się zawzięcie,maże swoją krwią skorpiona, odbieram to jako gest pokutnym, oraz błagalny. Wie że to porozni ją z Bogiem nieodwołalnie, a rusza księge. Zwłaszcza, że ma w sobie demony, a szatanowi marzą się z nią romanse( ja na jej miejscu chyba bym sie do krzyza przywiazała XD). Fajnie że Ethan jako wilkołak jest obrońcą, jako dobry ziomek, a nie znowu czart piekielny:D Dobrze,że romans spalił na panewce jako przyjaciele są super. Zwróciłam uwage na sweter Ethana jakoś nie widzi mi się taki w XIX wieku, ale moge sie mylić.

ocenił(a) serial na 10
Hikisato

Mam te same odczucia co do swetra. :P Nie znam się na modzie XIX-wiecznej, ale wyglądał bardzo współcześnie.

ocenił(a) serial na 7
Hikisato

heh, ja też uważam, że ten sweter był za nowoczesny. i nie jestem pewna czy aby na pewno romans spalił na panewce ;)

Hikisato

Przyznam, że też zwróciłem uwagę na ten sweter.. xd W ogóle na ubiór obojga w tej scenie ale Ethana zwłaszcza.. też mi nie przypasowało (ale, szczerze, nie znam się - takie tam tylko moje odczucia że coś było nie halo :D).

Hikisato

Sweterek był marynarsko-rybacki (taki z XIX-wiecznego polowania na wieloryby), lecz osoby odpowiedzialne za kostiumy przesadziły z "wiejską" stylizacją w pary zamieszkującej "domek na prerii".
Kraciasta chustka Vanessy podobała mi się tak wielce, że nie mogłam się skoncentrować na życiowych mądrościach wypowiadanych nad krzakiem głogu, czy jakiejś innej pożytecznej rośliny.

I to chyba jest póki co podsumowanie tego sezonu - dopracowana perfekcyjnie wydmuszka, z nawiązaniami do kultury i pop kultury XIX wieku, za którymi nie kryje się nic, co cudownie opisała emo_waitress:
"ten sezon to pięknie wykonane, lakowane pudełko, misternie zdobione - acz puste w środku. Które będzie zbierało kurz na półeczce, podczas gdy wspominam inne, równie pięknie, w którym coś tajemniczo grzechotało. I okazyjnie drapało od środka :P"

A tu wklejam podpowiedź, skąd pomysł, na wiedźmio-trwałą
https://en.wikipedia.org/wiki/Proserpina#/media/File:Dante_Gabriel_Rossetti_-_Pr oserpine_-_Google_Art_Project.jpg
takie fryzury lubił Dante Gabriel Rossetti

Jeffrey_Goines

Nuuudny odcinek, w porywach średni i miał swoje momenty. W sumie nie wiem jak go ocenić, bo najzwyczajniej w świecie mnie wynudził a gdy przyszło już co do czego to było albo tego za mało, albo za późno. W tym sezonie takie uczucie mi jeszcze nie towarzyszyło, to w sumie poniekąd zawsze też jakiś plusik xd Chandler zawsze na plus, ale Vanessa z odcinka na odcinek irytuje mnie coraz bardziej w tym sezonie i to się chyba nie zmieni :/ A wątek Frankiego i Wiktora nabrał teraz zupełnie nowego znaczenia, bo oto Lily się.. ujawniła :D Nie no, ale naprawdę interesujące - tego się, przyznam szczerze, nie spodziewałem.

Dorian bez Anżelik.. no jak to tak?! xD

ocenił(a) serial na 9
Jeffrey_Goines

Mnie bardzo podobały się kadry. Dużo jasnych klimatycznych scen oraz nietypowych ujęć. No i wreszcie przynajmniej na chwilę odpoczynek od głównego wątku złej Wiedźmy. Fabularnie odcinek bez rewelacji, ale poprawny :)

Jeffrey_Goines

A ja uważam, że było całkiem nieźle, a nawet lepiej niż ostatnio :) Oczywiście to nie oznacza z automatu powrotu do poziomu z s1, ale dobrze się oglądało. Było kilka mniej udanych momentów, ale ostatecznie - całkiem całkiem.
Wątek Ethana i Vanessy zdominował odcinek i choć był nierówny (nie pasowały mi te sielskie obrazki "domku na prerii" - żartobliwe rozmowy przy cygaretce, nauka tańca itp. ;)) ale składam to na karb tego, że trzeba było rzucić taką 'zanętę' czegoś co się tam między nimi rodzi, co później brutalnie Vanessa przerwała ;) Ale dobrze, bo imho ich relacja jest lepsza taka jak jest. Trochę najpierw nie spodobało mi się u Ethana to moralizatorstwo, ale z drugiej strony nie miał jak widać oporów przed samym zabiciem miłośnika psów, tyle że chciał po prostu uchronić przed tym krokiem Vanessę. Wie z czym to się wiąże i dlatego wolał, by spadło to na jego sumienie uznając już siebie i tak za straconego. Choć nie wiem czy pozbycie się takiej kanalii i wymierzenie bądź co bądź sprawiedliwości, jakkolwiek prymitywnej, było warte aż takiej rozkminy ;)

Watek Lily/Brony nabiera rumieńców. Dość zaskakująca była ta końcówka i wygląda na to, że coś tu wreszcie drgnie w dobrym kierunku. Szkoda, że tak późno. Dorian też zyskuje gdy nie jest w pobliżu swego transa. Fajne, klimatyczne rozmowy Sembene z Ethanem na początku i doktorka z Lylem. Brak wiedźm i smęcącego Clare'a na plus :)

Ogółem - są widoki, że się trochę rozrusza kocówka sezonu.

ocenił(a) serial na 8
Dwight_

Ja jestem okropnie zaskoczony niskim poziomem drugiego sezonu.
Strasznie męczę ten sezon, główny wątek mało atrakcyjny, poboczne prawie w ogóle w szczególności Doriana i Johna Clare ... Masakra....

A było tak pięknie. Bardzo dobry 1. sezon, mocne momenty i bardzo ciężki klimat. A tutaj mamranie, łażenie, plątanie się i mądrowanie.
Pierwszy sezon oceniłem na 8 a drugi po 7-mym epizodzie naciągane słabe 5.... Oby przynajmniej końcówka trochę ożywiła to marne widowisko....

Jeffrey_Goines

Moi drodzy, psioczycie na odcinek, a mnie się nawet podobało. Sweterek chyba najbardziej, nikt z Was nie wspomniał, że spodnie wyglądały jak jeansy.. :) Ten wątek z wrzosowiskami ogólnie bardzo przypadł mi do gustu i w tym wszystkim napędza mnie wyglądanie scen łóżkowych, dżizas jak ja bym chciała, żeby Ethan puknął Vanessę... :)

ocenił(a) serial na 6
karola_korys

Jeansy powstały już w 1871 i były popularne wśród kowbojów i poszukiwaczy złota w USA, więc Ethan mógł je jak najbardziej nosić.

wojciech_kwasnicki_96

a to ja wiem :), chodzi mi o to, że mógł być prekursorem ich noszenia w Europie ;) mnie się osobiście bardzo podobał w tym stroju

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones