PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=313990}

Dynastia Tudorów

The Tudors
2007 - 2010
7,8 37 tys. ocen
7,8 10 1 37382
7,5 4 krytyków
Dynastia Tudorów
powrót do forum serialu Dynastia Tudorów

Jakie postacie uwielbiacie w tym serialu, a jakie wręcz nienawidzicie?

Moje sympatie to:
1. Ja podziwiam osobiście Annę Boleyn. Jej charakter, zmysłowość, gorącą miłość do króla oraz rozwijanie nauki i protestantyzmu w kraju. Takiej żony na miejscu Henryka na pewno bym nie porzucił ani nie zabił. Nawet gdyby nie dała mi syna. Bo żadna inna już go tak nie kochała.
2. Urocza pod każdym względem Maria Boleyn. Słodka, namiętna i bardzo wrażliwa, słodkie dzieciątko nie zdające sobie sprawy z okrutnych praw rządzących światem.
3. Katarzyna Howard - głupiutkie nieco dziewczątko, ale raczej uczciwe, nie chciwe, namiętna kochanka i w ogóle dobra dziewczyna.
4. Anna z Kleve - wzgardzona żona numer 4. Nie wiem, za co Henryk jej znienawidził. Przecież to wzór cnót. No, może nieco zbyt cnotliwa, ale przy kochającym mężu by się to zmieniło.
5. Thomas Cromwell - choć nie podoba mi się nieco to, że pomógł usunąć Annę Boleyn. Ale jednak jako protestant i człowiek oświecony budzi mój szacunek.

Moje Antypatię to:
1. Wredna dewotka Katarzyna Aragońska - nie znoszę jej, zwłaszcza odkąd przeczytałem książkę "Rubaszny król Hal". Z całą pewnością skonsumowała małżeństwo z Arturem, po czym bezczelnie kłamała, że tak nie było, by wykonać swoją świętą misję bycia królową Anglii. Ponoć miała kochanka - swego spowiednika.
2. Krwawa Maria Tudor - nie wiem, czemu w serialu z niej zrobili bogobojną dziewoję. W rzeczywistości była to podła i okrutna kobieta. Dowiodła tego fałszując testemant swego brata Edwarda VI, przejmując koronę Anglii i paląc protestentów
3. Nawiedzony Thomas More alias Morus - autor UTOPII, idealista i humanista. Dobre sobie. Zwykły fanatyk i morderca, który bez skrupułów własną matkę na stos by posłał, żeby wybawić jej duszę od nędzy. Wiedział, że na wskutek jego decyzji nie złożenia przysięgi jego rodzina zostanie bez środków do życia, a jednak nie zgodził się przysiąc. Do tego jeszcze, jak był kanclerzem, palił bezwzględnie ludzi na stosach. Żaden z niego człowiek oświecenia.
4. Podły Thomas Boleyn - kanalia, dorobkiewicz i intrygant, nawet nie przejął się śmiercią swoich dzieci. Żaden z niego ojciec. Bydle i tyle.
5. Szwagierek Boleyna, książe Norfolk czyli Thomas Howard - wuj Anny. On budzi już nieco więcej sympatii, ale jednak podobnie jak Boleyn wykorzystuje swe krewne, by powiększyć status społeczny, a potem bezwzględnie odcina się od rodziny przewodnicząc sądowi, który skazał Annę na śmierć
6. Jane Parker - w serialu zrobili z niej biedną, pokrzywdzoną dziewczynę. W rzeczywistości to było kobieta o końskiej twarzy, nimfomanka o szalonych erotycznych pomysłach. Mściwa dziwka, która posłała męża na śmierć
7. I jeszcze bym dodał podłego i dwulicowego papieża Pawła III (w tej roli rewelacyjny Priam z TROI), który kazał zabić Annę, po czym namawiał Franciszka I do krucjaty przeciwko Anglii. Głowa Kościoła, dobre sobie. A namawiał ludzi do śmierci męczeńskiej, zabijania innowierców, palenia na stosie.
8. No i oczywiście nasz jezuita, niedoszły zabójca Anny. Oraz hiszpański ambsador z nim spiskujący. W pewnym sensie też i sam Henryk VIII, który mojej sympatii bynajmniej nie zdobył.

A wy? Kogo lubicie, a kogo nie lubicie w tym serialu? I dlaczego? I przy okazji, kto z was czytał książkę "Rubaszny król Hal"?

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Też mam tylko tę książkę na swojej półce. Pozostałe trudno dostać w bibliotece.. Zawsze ktoś je czyta. I są strasznie drogie. To trochę przesada, że zrobili z Marii taką niewinną, dobrą istotę. Anna w tej książce jest pokazana jako zła do szpiku kości. Za dużo też jest opowieści o Marii, wolałabym przeczytać o Annie.. Choć zauważyłam, że niektóre ze szczegółów wklejono do filmu. Np. to jak Anna zwraca uwagę Henrykowi o to, że Katarzyna ciągle mu szyje koszule.
Elżbieta I podobna była w swojej okrutności do ojca. Mówiono na nią Królowa Dziewica, a podobno miała kochanka hrabiego Essexa, co nie przeszkodziło jej go ściąć. Miała też bardzo zepsute zęby, bo uwielbiała jeść cukier i bała się je wyrwać. Ciekawostką jest też, że była "najczystszą" kobietą tamtych czasów. Brała kąpiel co 3 miesiące..
Brandona jakoś nigdy nie darzyłam sympatią. Po części to on wydał Annę na śmierć, a do tego przyszedł po nią ze strażą. Tak jakby mścił się.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Właśnie. Oni chyba mózgu nie mają. Książki po tak drogiej cenie dawać. To kto je kupi? Ci, co są bogaci, zwykle nie kupują książek, a jeśli już, to na pokaz. A ci, co chcą naprawdę je kupić, nie mają za co. Taka niesprawiedliwość. I zgadzam się. Anna jest tutaj zła do szpiku kości, zachłanna, brutalna i w ogóle. Zaś Maria delikatna i cnotliwa aż do przesady. Oszaleć czasem można. Ale jednak wiele szczegółów pozostaje faktami historycznymi - takimi jak właśnie wyżej wspomniana przez ciebie awantura o szycie Henrykowi koszul. Albo ten pojedynek rycerski, na którym Henryk został ranny i opatrywała go Jane Seymour, przez co Anna, przyłapawszy ich na tym (ona mu siedziała na kolanach) dostała spazmów i poroniła.
W ogóle potomostwo Henryka VIII było bardzo podobne do swojego ojca. Nie tylko Elżbieta I, ale jej poprzedniczka Maria I Tudor zwana "Krwawą Mary". Psychopatka. Ponoć nie umiała zasnąć, byle by tylko przed snem spalono kilku ludzi. I w chwili śmierci musiała jeszcze spalić kilkunastu ludzi, by ukoić swoje sumienie. Podłość. A znasz pewnie powieść "Książę i żebrak" Marka Twaina? Tam przecież jest fikcyjna opowieść na temat Edwarda VI i o okolicznościach, w jakich zasiadł na tronie. Powieść dość brutalna jak na powieść dla dzieci (bo jest zaliczana do tej kategorii) ale jednak genialna. Pamiętam, że pojawiały się tam również księżniczki Maria i Elżbieta, przyszłe królowe Anglii. Jest nawet scena, jak Tom (sobowtór Edwarda) będąc na dworze rozmawiał z królewskimi siostrami. I Maria radziła mu, by palić ludzi na stosie, na co Tom jej odpowiedział, że powinna ona prosić Boga o serce, bo ma zamiast niego kamień.
Brandona ja zawsze lubiłem, wydawał mi się zwariowany i beztroski, ale jednak dobry. Ale mścił się. Zgadłaś. Mścił się za to, że ludzie Thomasa Boylena zabili jego sługę i przyjaciela, a Boleyn ich nie ukarał. No i jeszcze raziło go to, że Anna tak się wynosi. Uważał, że Anna go poniża i chciał ją ukarać za to. Potem jeszcze ta sprawa z katem, co ścinał Cromwella. I za co? Za to, że na rozkaz króla Cromwell nakazał Brandonowi zabijać ludzi w ramach tzw. represji po tej chłopskiej rebelii, co wtedy wybuchła. Henryk kazał represjonować ludzi, by więcej się nie buntowali. Na jego rozkaz Brandon wieszał mężczyzn, kobiet i dzieci. I nie miał najmniejszych skrupułów, by to zrobić. Miał wątpliwości, ale jednak rozkaz wykonał. I jeszcze miał czelność powiedzieć do żony, że on nie ma nic na sumieniu (powiedział to tuż po tym, jak wykonał polecenie). Naprawdę stracił przez to w moich oczach.

kronikarz56

Polecam ksiązki Gregory, są świetne. Dwie królowe - o Jane Parker, Annie z Cleves i Katarzynie Howard.
Wieczna księzniczka - o młodych latach królowej Katarzyny. Czyli watek praktycznie pomijany wszędzie...zawsze zaczyna się od chęci rozwodu a nigdy nie pokazali nigdzie ich młodych lat,szkoda.

ocenił(a) serial na 9
Qdom

Znam jedynie KOCHANICE KRÓLA Philppy Gregory. Naprawdę świetne dzieło. Genialne, po prostu genialne dzieło. Niestety jej książki są zbyt drogie na moją kieszeń. Ale chętnie bym się z nimi zapoznał.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Nawet gdybym chciała nie mogę sobie pozwolić na kupno tak drogich książek. Szkoda..
Widać, że P.Gregory zgłębiła dużo materiałów pisząc te książki o Tudorach. Lepiej w końcu czytać coś prawdziwego niż pokręconego. Tak jak to zrobili w filmie. Zmiksowali postać siostry Henryka, przy czym wyszło niezłe zamieszanie. Albo że Katarzyna Aragońska była starsza od niego o jakieś 15 lat. Ucz się teraz historii z tego ;)
Tak sobie myśląc, widzę że Krwawa Mary była najbardziej postrzelona z całego rodzeństwa. To ona wydała rozkaz spalenia na stosie arcybiskupa Thomas'a Cranmer'a, bo nie chciał się jej podporządkować. Podobno ''zdążyła'' umrzeć zanim strącili ją z tronu (co było nieuniknione).
Brandon w pierwszej serii był zabawny, taki lowelas. Nie bał się nawet Buckingham'a. O tej zemście za sługę masz rację. Nie mógł tego przeboleć, a innymi sposobami nie mógł się mścić. Więc wydanie Anny było dobrą okazją na zemstę. Stary Boleyn zasługiwał chociaż na tortury. Podobno długo jednak nie żył po śmierci dzieci. Jakieś 3 lata.
W internecie widziałam urywek ze śmierci Cromwell'a. Bestialska śmierć.. Szkoda mi go, lubiłam bardzo tę postać.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No właśnie. Mimo kilku zmian w charakterze Marii i Anny, to normalnie te dzieła to po prostu majstersztyki. Genialne, po prostu genialne. Podziwiam tę autorkę. Choć ja bym zdecydowanie zachował większą wierność tym postaciom. Naprawdę. Ale cóż... jak już mówiłem, autorzy mają swoje prawa. A niestety w DYNASTI TUDORÓW niestety kilka rzeczy pozmieniali. Właśnie, siostry Henryka VIII Maria i Małgorzata - pomieszali ich postacie. Do tego wiek Katarzyny. Albo lady Elżbieta Blount. Ponoć była panną, nie mężatką. A syn, którego urodziła Henrykowi zmarł w wieku siedemnastu lat, nie siedmiu. Albo samobójstwo Wolseya - nie miało wcale miejsca. Naprawdę jak oni się wezmą za kręcenie wielkich dzieł, to zawsze popełniają wielkie błędy. Szkoda. Naprawdę szkoda.
Krwawa Mary... zdecydowanie zasłużyła sobie na swój przydomek. Naprawdę. Elżbieta mogła być i tyranem, lecz przynajmniej zachowywała rozum. A Maria była po prostu psychiczna. Zaraz, spaliła Cranmera? Tego arcybiskupa, co go Henryk VIII sprowadził, by uznał nielegalność jego związku z Katarzyną? A tak polubiłem tego arcybiskupa.
No właśnie. Brandon w pierwszej części to sympatyczny lowelas uwodzący kobiety i dotrzymujący kroku Henrykowi, jego prawdziwy przyjaciel. Potem jednak stacza się. Ale na serio, ludzie mszcząc się uważają, że mają prawo karać dzieci swoich wrogów. Bo to ponoć bardziej boli, gdy uderza się w najbliższych. Ale jednak Brandon dowiódł tym, że wcale nie jest lepszy od Boleyna. A stary Thomas Boleyn.... bydlę. Pamiętam jego reakcję na wieść o skazaniu na śmierć Jerzego i Anny. Nic się tym nie przejął. Albo jak obojętnie zareagował na śmierć Jerzego. Anna wyła z rozpaczy, a ten jakby sobie uszy zatykał. Podłe. Jak na ironię potem pokazali wspomnienie Anny, jak ojciec się z nią bawił.
Cromwella też ja polubiłem, a jego śmierć wywołała u mnie wielki smutek. A zauważ, że każda seria DYNASTII TUDORÓW kończy się śmiercią ważnej postaci. 1 seria - Thomas Wolsey. 2 seria - Anna Boleyn. 3 seria - Thomas Cromwell. 4 seria - Henryk VIII. A nie wiem, czy wiesz, ale potomek Thomasa Cromwella - Oliver Cromwell - wywołał rewolucję i obalił króla Karola I z dynastii Stuartów i wprowadził na pewien czas republikę. Można by powiedzieć, że symbolicznie zemścił się na królach za śmierć swego przodka.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Tak, Philippa Gregory tworzy prawdziwe majstersztyki. Nie widziałam do tej pory równie ambitnych dzieł w kategorii książka historyczna. Wielkie brawa dla tej autorki.
Dokładnie, w pierwszym sezonie Tudorów aż roi się od pomyłek. Chociaż, gdy jest pokazana scena jak król Francji gości Henryka VIII w złotym pawilonie i kiedy to pada hasło : "Bracie, powalczmy", przeszło to już do historii jako Pole Złotogłowia. W zasadzie do tej pory nie oglądałam równie dobrze ''zrobionego'' filmu. Każdy sezon wciąga.
Sprawdziłam dokładnie w książce i wszystko się zgadza. Krwawa Mary wydała rozkaz spalenia arcybiskupa, że niby dopuścił się on zdrady. Tym bardziej chaotyczne był jej rządy. Tylko stosy i stosy..
Boleyn'owi wcale nie zależało na swoich dzieciach. W każdym filmie (czy książce) jest pokazany jako nędzna kanalia. Nędzarz.
Dobre spostrzeżenie. Zawsze uśmiercali kogoś ważnego pod koniec, a w "środku" serii też czyjaś śmierć była pokazana : a to Jane Seymour, a to Tomasza More'a i innych.
Brandon jeszcze zabrał swojego syna, żeby zobaczył jak ktoś umiera.. Zaraz, jeszcze nie oglądałam dwóch ostatnich serii, ale z tego co wiem to on też umarł. Było pokazane dlaczego ?
O Olivierze Cromwell'u pisze nawet w książkach do historii. :)
To nazwisko zaraz przyciągnęło mój wzrok i wiedziałam, że to ktoś od "naszego" Cromwella. Podobno jego zwłoki wykopano i stratowano końmi.. Kiedyś to były czasy.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Zdecydowanie pani Gregory to genialna pisarska. Żal jedynie, że film KOCHANICE KRÓLA na podstawie jej powieści filmowcy po prostu schrzanili. Ja nie wiem, jak tak było można. Skrócili to do niecałych dwóch godzin, a do tego jeszcze pozmieniali prawie że wszystko. Żałosne.
Zdecydowanie w I sezonie DYNASTII TUDORÓW jest dużo błędów. W późniejszych już ich chyba nie ma. No, chociaż do błędów można zaliczyć ukazania postaci Marii Tudor jako dziewczyny skrzywdzonej przez los i dobrej, pobożnej panienki. W rzeczywistości była fanatycznie pobożna po matce i psychopatyczna po ojcu i już jako dziecko skłaniała ku temu skłonności. Do sadyzmu.
Tak, w każdej serii umiera ktoś ważny. Ale jednak kończy się nie inaczej, jak tylko śmiercią jakieś postaci, a ta śmierć mocno wpływa nie tylko na innych bohaterów, ale i również widzów. Bo czyż nie płaczemu, gdy widzimy egzekucję Anny Boleyn lub Cromwella? A co do Brandona, tak.... umiera on w IV sezonie. Zresztą on tak umarł coś niemalże w tym samym czasie, co król. Ale o ile dobrze pamiętam, wcześniej. Ale śmierć Henryka jest pokazana tak, że wszyscy żałujemy tego bydlaka. Jak ukazują mu się widma jego żon, szczególnie Anny.
Tak, doskonale pamiętasz. Mnie również od razu skojarzyło się to nazwisko z rewolucją w Anglii i panem Oliverem, późniejszym lordem protektorem. Wiesz, zwykle ukazuje się go w książkach i filmach jako bydlaka, a króla jako niewinnego człowieka. Ponoć jednak prawda jest nieco inna. A co do tego sprofanowania jego zwłok to tak było. Wykopali je, ścieli, powiesili i chyba stratowali. Hehehehe... dobrze powiedzane. Kiedyś to były czasy. Aż przyjemnie mi się z tobą rozmawia, wiesz?
:)
A propos, widziałaś film TYTUS ANDRONIKUS z Anthonym Hopkinsem, gdzie wśród głównych występują Henryk VIII i Thomas Cromwell z DYNASTII TUDORÓW? :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Nie ,sztuki Szekspira nie czytałam!! A wiec dziękuję za podpowiedz! Z cjęcią się nią zainteresuje :) Ogladalam filmy: 6 żon Henryka VIII, Krwawy tyran Henryk VIII, kochanice, serial o elżbiecie: Elżbieta I, Tą Elżbiete z Cate Blanchett, serial Królowa dziewica ;D

ocenił(a) serial na 9
justyns6969

Widzę, że jesteś naprawdę bardzo dobrze obeznana w temacie. Polecam ci jeszcze film ANNA TYSIĄCA DNI. Niezwykle ciekawie ukazujący losy wielkiej, choć krótkiej miłości Henryka VIII i Anny Boleyn.
A jak i również książkę KSIĄŻĘ I ŻEBRAK, która przecież opowiada o synu Henryka VIII, Edwardzie VI. Jak i również kilka ekranizacji tego dzieła.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Mnie wkurzała Jane Semour, lubiłam Henryka, Cromwella i Anne z Cleve ;)

ocenił(a) serial na 10
asia_92_12

Niestety, "Kochanice króla" mają jedynie fajnych aktorów. Poza tym wszystko zostało tam schrzanione. Wszyściutko..
Maria Tudor chyba mściła się za lata upokorzeń i gnojenia jej matki, dlatego była taka nawiedzona. Ogólnie temperament miała zaiste po ojcu. On też był nieprzewidywalny. Pamiętam jak rzucił się na Cromwella, gdy ten oznajmił, że kat dla Anny nie przybywa. Najpierw krzyczał, że chce aby umarła, a potem cofnął słowo i dorzucił że mają czekać na następny dzień.. Jonathan był w tej roli fenomenalny.
Kiedy była pokazana egzekucja Anny, a wcześniej kiedy uśmiercali po kolei jej brata, Smeaton'a i innych - nie mogłam nie pociągnąć nosem. Szczególnie, gdy Wyatt cytował swój wiersz. Nawet mam go gdzieś zapisanego. Swoją drogą ten nawiedzony Brereton był naprawdę chory. Zawsze chciał uziemić Annę, a teraz jeszcze jak ochoczo się rzucił pod topór..
Dziękuje :) Mi też się przyjemnie rozmawia z kimś takim jak ty. Może nie wypada abym mówiła Ci na ty, tylko pan ?
W końcu nie wiem ile masz lat. ;) Historia to moja wielka pasja. Mam nadzieję, że dam sobie radę na studiach historycznych.
Nie widziałam tego filmu, ale chętnie to zrobię. Pan Cromwell występuje też w fajnym thrillerze "Tranzyt". Muszę sobie go obejrzeć. Warto jeszcze zauważyć, że ma on bardzo przyjemny głos. :)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Zgadzam się z tobą, że KOCHANICE KRÓLA mają tylko fajnych aktorów, no, powiedzmy... jeszcze ta fabuła jest nawet nawet wciągająca. Poza tym lubię Scarlett Johanson (Marię), Natalie Portman (Annę) i Erica Banę (Henryka VIII). Genialni aktorzy, ratują ten film przed katastrofą i robią to moim zdaniem po prostu cudownie. Naprawdę.
Tak, zdecydowanie Jonathan jest genialny w tej roli. W sumie widziałem go jeszcze np. w filmie WSZYSTKO GRA (gdzie gra ze Scarlett Johanson), w filmie ALEKSANDER (fałszywy i wredny generał Cassander) oraz w TYTUSIE ANDRONIKUSIE (gdzie gra postać podłą, ale podobną w charakterze do Henryka VIII... no, nieco). Ja także pamiętam tej sceny. Wiesz, mnie niekiedy też złość ogarnia i zmieniam zdanie... ale jednak aż taki furiat nie jestem. A pamiętasz, jak Katarzyna Aragońska przysłała Henrykowi życzenia, kiedy on jadł z Anną? Henryk wściekły podszedł do posłańca i pobił go. Anna aż wzrok odwróciła. Święta nie była, ale do takich rzeczy się nie posuwała.
Mnie także, moja droga, zawsze łza się kręci, kiedy umiera Anna, a wcześniej jej brat. Naprawdę płakać mi się chce. Anna może i nie była świeta, ale jednak była najcudowniejszą żoną dla Henryka VIII. Henryk do tego tuż po jej śmierci jadł wspaniałą ucztę z pieczonym łabędziem. Miałem osobiście nadzieję, że nastraszy go zaraz duch Anny. Szkoda, że tak się nie stało, żeby się udławił tym łabędziem. A co do Wyatta, tak.... on naprawdę ją mocno kochał. Szkoda, że jednak się z nim nie związała. Ale niektóre kobiety widać nie umieją docenić tego, co mają i latają za tym, czego nie mogą dostać. Henryk był w tym względzie niestety taki sam.
Ja jestem dorosły, bo mam 23 lata, tak jak król Franciszek I (podają jego wiek w 1 odcinku I serii w rozmowie Henryka z Thomasem Boleynem) xD. No, ale jednak możesz mi śmiało mówić na ty, nie jestem jakimś wielkim panem, naprawdę. A ty ile masz lat, jeśli wolno wiedzieć? :) Ja studiuje politologie. Miałem studiować historię, ale jednak nie wyszło. Ale w tym kierunku też mi idzie dobrze. Wiele tu jest o historii :)
Polecam ci ten film TYTUS ANDRONIKUS, gdzie gra Anthony Hopkins, a także Cromwell i Henryk VIII. Świetny film. Brutalny i niekiedy straszny, ale jednak świetny. To uwspółcześniona wersji sztuki Szekspira. Nie lubię zbytnio uwspółcześnionych wersji, ale jednak lubię go. A widziałaś może Cromwella w filmie HRABIA MONTE CHRISTO (wersja z 2002 r, z Jamesem Cavizelem w roli głównej). Genialna rola. Gra podłego, przekupnego, dążecego do kariery prokuratora Gerarda de Villeforta. Choć gra drania nie wsposób go nie podziwiać w tej roli. Polecam :)

ocenił(a) serial na 9
asia_92_12

Jane faktycznie była wkurzająca. Taka katolicka, taka płaska, taka bezuczuciowa całkowicie. Henryka... no cóż, w gruncie rzeczy należy mu przede wszystkim współczuć. Cromwell to po prostu genialny polityk i mądry protestant. A Anna z Cleve to cudowna kobieta, dobra, miła i wrażliwa. Żal mi jej, bo tak ją Henryk potraktował.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Nie no, film nie jest zły. Jedynie pozmieniany. Np. scena gwałtu na Annie.. Takie coś nigdy nie miało miejsca. Jednak grający w nim aktorzy wypadli naprawdę fajnie. Oglądałeś może "Czarnego łabędzia" z Portman ? Mi się podobał. Taki inny od innych.
Ta scena o której mówisz, aż mnie wbiła w fotel. Niby specjalnie tak zarysowali tą postać, bo ponoć Henryk VIII był niezłym tyranem i wariatem w swoich młodszych latach. Różne są zdania na ten temat zresztą. "Wszystko gra" mam nawet na płycie. Ale jakoś nie mogę się zabrać za oglądanie. Co do Scarlett, też ją lubię. Fajnie zagrała cnotliwą i dobrą Marię. :)
Kiedy Henio jadł tego łabędzia aż mnie obrzydzenie wzięło. On nic sobie nie robił kiedy kogoś posłał na śmierć.. Wyatt był zupełnie inny od Henryka. Wiadomo, pisarz to potrafi mocno kochać. ;) Jednak Anna wolała innego..
Za mną już 20 wiosen, więc też jestem pełnoletnia. Wybieram się na studiowanie historii i myślę, że to wypali. Politologia też fajna sprawa. Powiedz, trudno jest ? Czy daje się radę ?
HRABIA MONTE CHRISTO leciał kiedyś w tv, ale tylko zerkałam na to okiem. Nie znałam wtedy tych aktorów co teraz. Gra też tam "nasz" Brandon. :) Oni wszyscy w ogóle co grają w Tudorach są Anglikami. Uwielbiam ich brytyjski akcent.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

CZARNEGO ŁABĘDZIA jeszcze nie widziałem. Ponoć jest dośc psychologicznym filmem ma wiele groźnych scen. Ale Portman to moim zdaniem gwiazda przez duże G. Widziałem ją w LEONIE ZAWODOWCU oraz GWIEZNYCH WOJNACH. I jeszcze SEX STORY, gdzie jej postać skrytykowała młode kobiety, które chcą "szaleć" i nie wiązać się na całe życie, gardzą miłością, chcą tylko kariery i się bawić. Widziałaś ten film? Scarlett bardzo lubię, choć razi mnie nieco to, że zawsze (no, prawie zawsze) gra kobiety żałosne, uwielbiające sex, lecz nie lubiące się wiązać, nie umiejące znaleźć tego, co naprawdę warte w życiu. Choć należy się jej nagroda za to, że umie tak doskonale grać te kobiety. Tak jakby sama taka była, bo chyba jest :)
No właśnie mnie też ta scena wbija w fotel. Okropne. Henryk moim zdaniem był po prostu furiatem. Nieco rozpieszczonym, przywykłym do dostawania wszystkiego, co sobie wymarzy. Kiedy nie dostaje, jak dziecko wariuje. Jakiś specjalista by mu się przydał. Szkoda, że wtedy ich nie było. Naprawdę szkoda. KOCHANICE KRÓLA doskonały film, bo aktorzy oddają z siebie wszystko, całą pasję gry aktorskiej. Naprawdę. A znasz może film ANNA TYSIĄCA DNI lub też SZEŚĆ ŻON HENRYK VIII? Genialne filmy.
Właśnie. Wiesz, jak pokazywali lot kamery na Henryka jedzącego łabędzie myślałem, że on zaraz zacznie krzyczeć, bo pokazał mu się duch Anny. Niestety zawiodłem się nieco w tej kwestii. A szkoda. Taki efekt by się przydał w serialu. :) Wiesz.... spodobało mi się zdanie "Pisarz to potrafi mocno kochać". Dlatego, że sam jestem pisarzem. Na razie piszę do szuflady, poświęcam się póki co studiom, lecz jednak nie przerywam pisania. I kiedyś po wielu poprawkach moje dzieła opublikuję. I napiszę ich więcej. O wiele więcej. Kto może? Może jeszcze będę sławny. Uważasz więc, że pisarze umieją mocno kochać? :) Dziękuję. Uważam to za największy komplement, jaki mogłem usłyszeć. A co do Wyatta.... biedny człowiek. Odtrącony przez kobietę, którą kochał. Próbował szukać pociechy w ramionach innych. A jednak nie umiał. On jako jedyny naprawdę chyba płakał za Anną, kiedy umierała. Piękna scena, kiedy Anna zostaje ścięta, a on stoi z boku, patrzy na to i płacze. Wspaniały mężczyzna. I jak to z takimi bywa, niedoceniony.
Wybierasz się na historię? To doskonale. Naprawdę gratuluję ci. Sam kocham historię. Liczę na to, że po studiach dostanę posadę nauczyciela historii. Czy wykładowcy lub kogoś w tym guście. Bo po prostu zdobyłem co nieco wiedzy i ciągle ją zdobywam. To moja pasja. I chce ją przekazać innym. Bo wiedzą należy się dzielić. Nie wolno jej chować tylko do samego siebie. :) Politologia jest dość łatwa. Powiedziałbym, że to mieszanka wielu przedmiotów, ktore są związane z politologią, czyli historia, filozofia, ekonomia, psychologia, marketing, negocjacje... to tylko niektóre z licznych przedmiotów, jakie na niej występują. Jest dość łatwo, ponieważ większość z nich to wiedza, jaka nas spotyka codziennie. Trafiamy na nią niemalże w każdym aspekcie naszego życia. Wystarczy tylko umieć ją wykorzystać, uczyć się reguł i myśleć logicznie. To ostatnie jest najtrudniejsze, lecz jednak jeśli opanujesz tę zdolność, wiedza wejdzie ci łatwo. No, nie ze wszystkich przedmiotów, niektóre wymagają po prostu zapamiętania faktów. Ale jednak logika i tak się przyda. Oj, wybacz.... gaduła straszny ze mnie. Mam nadzieję, że cię nie zanudzam :)
HRABIA MONTE CHRISTO to moja ukochana książka. I zbieram wszystkie jej ekranizacje, jakie mi się uda. Ta z Cavizelem również. Brandon tam gra? ANO TAK! Jaki ja głupi, że go nie poznałem! Albert Mondego! hehehehe. Ale bez bródki i tego zawadiackiego uśmiechu lowelasa trudno go poznać :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Baardzo lubię Natalie Portman. To jedna z moich ulubionych aktorek. "Czarny łabędź" ma trochę psychicznych scen..
W końcu chodzi o to, że główna bohaterka cierpi na jakąś manię, tudzież schizofrenię. Ale mi się podobał.
"Sex story" mam na płycie i jeszcze nie oglądałam. Widziałam jedynie zwiastun. To coś podobnego w sensie jak "To tylko seks". Prawda ? Portman gra też z Cromwellem (James Frain) w filmie "Gdzie serce twoje". Warto zobaczyć.
Myślę, że Scarlett ze względu na wygląd gra takie osoby. Nie zagra czarnego charakteru, przecież ;) Szkoda. Czasami dobrze wypadają takie osoby w innych rolach.
Naprawdę coś piszesz ? Bardzo fajnie. Kiedyś próbowałam skleić jakieś wiersze, ale mi jednak nie wychodziły.. Poezję bardzo lubię. Najbardziej Mickiewicza. :) I uważam, że pisarze są bardziej uczuciowi, wrażliwi na piękno świata, przyrody i.. tak, potrafią mocno kochać. Najlepsze utwory powstały właśnie przez miłość, czasem nieszczęśliwą. Powiedzmy sobie szczerze : kto dziś potrafiłby ze współczesnych dorównać stylem poetom poprzednich wieków ? Trzymam za Ciebie kciuki, że kiedyś Twoje wiersze będą sławne :) Ty sam również.
Tych filmów niestety nie widziałam. Jakaś marna ze mnie kinomaniaczka. Więcej czasu spędzam nad książkami. Uwielbiam czytać i tyle. Wyatt to doskonały kandydat dla Anny. On jeden ją żałował. Poświęciła się dla Henryka, a ten miał ją gdzieś.. Historię często pisze się łzami i krwią.
Wykładowca dobra rzecz. Sama chciałabym pracować na tym stanowisku. I wręcz przeciwnie, nie zanudzasz mnie. Fajnie, że można z kimś takim jak ty sobie porozmawiać. :) Może nie będziemy tu spamować ? Mój email to : a_rey@wp.pl
Jeśli masz ochotę, możesz napisać. :)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Aha, rozumiem. No cóż, takie psychologiczne dzieło to raczej nie dla mnie. Ale ten, co mówisz, że gra ona z Cromwellem, to bym chętnie obejrzał. Jakoś polubiłem tego aktora :) A co do Scarlett, masz rację. Sam wygląd jej sprawia, że powierzają jej takie, a nie inne role. A czytałem o niej sporo. Ponoć prowadzi bardzo rozwiązłe życie, podobnie jak większość bohaterek, które gra :)
A wiesz, masz rację. Napiszę do ciebie na e-mail, a tutaj popiszemy o filmach. Powiem ci tylko jedno odnośnie tego, co mówisz o pisarzach. Jesteś niezwykle miła sprawiłaś mi wielki komplement.
Wiesz, sprawdzałem tę aktorkę, co gra Annę Boleyn w DYNASTII TUDORÓW. Ona ponoć grała jeszcze w filmie CASANOVA takim nowym sprzed kilku lat. Nie widziałem, ale ponoć świetny. Ta aktorka moim zdaniem oddaje prawdziwą pasję Anny Boleyn. W sumie o tej postaci ja, jako pisarz, myślałem, czy by nie aby napisać jakiegoś dzieła? Sztuki lub powieści.... Ale nie wiem, czy mi się uda. Wczoraj oglądałem znowu DYNASTIĘ i akurat odcinki, jak Anna została aresztowana, a potem ścięta. I Wayatt niedaleko szafotu stojący. Patrzył na nią i płakał. Naprawdę tak kochać to naprawdę cud. I widziałem jego rozpacz, jak Cromwell mu oznajmił, że on jedyny został ułaskawiony. Krzyknął wtedy "To ja jestem jedynie winien". Bo w końcu to on sypiał z Anną. Fakt, że przed jej ślubem z Henrykiem. Ale jednak.... i ten jego wiersz, jaki napisał w chwili, gdy ścięto pozostałych skazanych. Piękny. Aż chce się czasem przenieść w te czasy, spotkać takiego człowieka i uścisnąć mu dłoń, bo podziw wielki dla niego mam.
Właśnie. Historia jest wiele razy pisana krwią i łzami.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

O Scarlett mówią, że to druga Marilyn Monroe. ;) Nie powiem, obie są do siebie dość podobne.
Teraz to ty mi sprawiłeś radość komplementem ;) I nie ma się co dziwić. Mówię serio.
CASANOVĘ muszę obejrzeć. Ponoć rozbudowali rolę Natalie Dormer, bo zachwyciła reżysera i swoją klasą przyćmiła gwiazdy grające razem z nią. Lubię tą aktorkę. Znalazłam w gazetach fajne ciekawostki o niej. Ponoć sceny ze zwierzętami śniły się jej po nocach, bo boi się zwierząt. W pierwszej serii mało ją pokazywali. (Nawiasem mówiąc czekałam od pierwszego odc. kiedy wejdzie w kadr ;) Ale za to w drugiej części możemy ją oglądać bez przerwy.
Jakaś sztuka jest dobrym pomysłem. Jestem tego ciekawa. Dwa ostatnie odcinki są fantastyczne. Wzruszające i piękne..

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Faktycznie, coś w tym jest. Scarlett naprawdę jest podobna do Marilyn Monroe. W sumie to chyba nawet stylizuje się na tę aktorkę. Nie tylko wyglądem, ale i również swoim zachowaniem. W końcu Marilyn też miała rozwiązły tryb życia. Oby tylko Scarlett nie skończyła jak ona.
CASANOVĘ sam bym chętnie obejrzał. Mówisz, że specjalnie rozszerzyli rolę Natalie? Niesamowite... widać ta aktorka robi wrażenie. W I serii DYNASTII TUDORÓW rzeczywiście pojawia się mniej niż w II serii, choć niekiedy nie można tego dostrzec. Ale Natalie Dormer jako Anna Boleyn naprawde działa na zmysły. Uwielbiam szczególnie scenę snu Henryka VIII, jak ona mu mówi, w jaki sposób może ją zdobyć. Świetna scena moim zdaniem :)
A jakie znasz ciekawostki o Natalie Dormer? Chętnie bym się ich dowiedział. Hehehehe. Ja w sumie nawiasem mówiąc, też czekałem na pojawienie się Anny. W pierwszych odcinkach pojawia się mało. Dopiero kiedy król obdarza ją łaskami, zaczyna się pokazywać dokładniej.
Dziękuję, że popierasz mój pomysł. Sztuka o Annie Boleyn. Może nie całe jej zycie, ale powiedzmy epizod? I miłość nieodwzajemniona Thomasa Waytta do niej? Matko jedyna! Już mi się snuje fabuła.... będzie to dramat na miarę Szekspira! :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Racja. Oby za bardzo się do niej nie upodabniała. ;)
Mi też się bardzo podoba ta scena, kiedy Henryk goni uciekającą Annę. Zmysłowa, tajemnicza.. Intrygująca.
Właśnie podziwiam ją za to, że nie oddała mu się od razu jak to inne jego kochanki.. Miała swoją klasę. Rozkochała go w sobie tak, że prawie wariował na jej punkcie ;) Pamiętam, że Philippa Gregory też fajne opisywała jak Anna wodziła króla za nos. Nie oddając mu się jak Maria. Ale to już inna historia.
Mam cały skan z gazety, przesłałam Ci go na maila ;) Fajne ciekawostki nawiasem mówiąc.
O, jakby co chętnie przeczytam tą sztukę :) Zapowiada się ciekawie ! hehe

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Właśnie, bo biedna Marylin niestety zginęła. Rzekomo przedawkowała, ale my, mądrzy ludzie, swoje wiemy :)
Uwielbiam tę scenę. Naprawę Henryk to idiota, że znudził się taką cudowną kobietą. Ja wiesz.... może nie jestem święty, ale jednakże gdybym przewrócił niebo i ziemie do góry nogami, żeby z nią być, to na pewno bym tego nie zmarnował dla zwykłej chuci. Ale cóż, chyba królowie nie umieją kochać. A przynajmniej nie trwale, tak jak pisze :) Hehehehe.
Wiesz, jednak wolę Anne z DYNASTII niż z KOCHANIC, bo jest o wiele sympatyczniejsza i milsza moim skromnym zdaniem. Choć nie powiem. Niekiedy stwierdzam, że lepszą żoną dla takiego zjadacza chleba zwykłego jak ja byłaby niekonfliktowa Maria. Nie dość, że śliczna i dobra w łóżku, to do tego kochana. Szkoda, że w serialu tak mało ją pokazują.
Wiem, odebrałem wiadomość. Super naprawdę :)
Owszem... ale to póki co szkic. Na razie piszę powieść.... Potem planuję sztukę o ostatnich latach życia Juliusza Cezara. Kiedy ją napiszę, może zechcesz ją przeczytać. Potem chyba się wezmę za wyżej wspomnianą sztukę o Wayattcie. Ale przydałaby mi się twoja pomoc :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Wiem kogo Henio najbardziej kochał : Brandona ;P
Oni dwoje zdradzali swoje kobiety. Ale Henryk na dodatek je skazywał na śmierć.. Mam już wszystkie odcinki DYNASTII i nie mogę się doczekać, aby je obejrzeć. Mam nadzieję, że reszta serii też jest bardzo dobra. Widzę, że masz słabość do Natalie :):) Mi za to bardzo podoba się odtwórca roli Cromwella. Niezły facet z niego , hehe.
No szkoda, że tak mało pokazali siostrę Anny. Słodka dziewczyna, miła i dobra z niej.
Oj, nie wiem czy będę umiała pomóc ;) Masz jakiś konkretny pomysł na tą sztukę ? Najlepiej by było przeczytać takie coś w aktach i scenach. Powieść też chętnie przeczytam jakby co :)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No cóż, mimo wielu sprzeczek jednakże ich męska przyjaźń przetrwała, co chyba jasno dowodzi, że kto się czubi, ten się lubi. Czyż nie? :) No, jednakże Brandon się w końcu ustatkował i kochał swoją żonę, a Henryk.... możliwe, że kochał jedynie samego siebie.
Ja niestety nie mam wszystkich odcinków DYNASTII, brak mi 4 serii, widziałem tylko fragmenty. No cóż... nie będę zaprzeczał, że mam słabość do Natalie :) Piękna kobieta, naprawdę. DYNASTIA TUDORÓW odsłania jej.... całokształt :) xD Hehehehe. Odtwórca Cromwella też zdobył moją sympatię, ale jednak Natalie rządzi :)
Właśnie. Umieli pokazać prywatne życie wielu ludzi z otoczenia króla, a Marii Boleyn nie. Naprawdę wielka szkoda.
Owszem, nawet mam konkretny pomysł. Myślałem o tym, by działa się ona na przełomie kilku lat. Pokazano by Waytta, jak przybywa na dwór, na którym Anna już jest królową. Anna chce odnowić z nim przyjaźń. On jednak wciąż ją kocha, więc ta przyjaźń jest dla niego bolesna. Wayatt będzie protegowanym samego Cromwella, oraz przyjaciele Marka Smeatona i Jerzego Boleyna. Dowiemy się z mej sztuki również o relacjach między tymi dwoma. Poznamy podłą i zawistną Jane Parker, która doniesie na męża. Poznamy konflikt Anny z Cromwellem, który będzie mieć potem fatalne skutki. Dowiemy się, że Anna jednak zdradziła męża z Wayattem, ale wtedy, gdy ten ją odtrąci po poronieniu ich syna. Anna pójdzie do niego, porozmawiają i.... wiadomo, jak to się skończy. Mimo namów poety kobieta nie ucieknie z nim. A niedługo potem oboje zostaną aresztowany ze Smeatonem, Jerzym i innym. Wayatta jednak ułaskawią ze względu na pomoc Cromwella. Wayatt będzie więc będzie świadkiem egzekucji Anny. Przed jej ścięciem przebierze się za księdza, który miał przybyć i udzielić jej ostatniego sakramentu. Anna pozna go. Wayatt będzie chciał ją przekonać, by zamienili się strojami i Anna w przebraniu mnicha uciekła. Ona jednak tego nie chce. Przed pójściem na szafot wypowie słowa "Ty jeden mnie kochałeś. Tyś jeden pozostał mi wierny. Dziękuję ci". Gdy zostanie ścięta Wayatt będzie chciał zabić Henryka VIII. Zaczai się na niego z nożem. Ale gdy ukaże mu się duch Anny proszącej, by tego nie robił, porzuci te plany. Zwłaszcza, że ona mu obiecała, iż po śmierci ich dusze się połącza.
I co ty na to? Wiem, pewnie żałośnie romantyczna i denna fabuła. Ale nic innego na sztukę nie przychodzi mi do głowy. I nie wiem, czy mi uwierzysz, ale fabułę wymyśliłem przed chwilą. Teraz właśnie, gdy do ciebie ją pisałem. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale tak właśnie jest :)
A co do mojej powieści, mogę ci ją przesłać na e-mail. Oraz inną sztuką, która kiedyś napisałem. Nic specjalnego. Ale może ci się spodoba.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Tak, ich przyjaźń była bardzo mocna. Czasami żałuję, że nie zrobili więcej odcinków i nie rozszerzyli bardziej niektórych wątków. Albo chociaż nie pokazali ich odrobinę dłużej..
No tak, Natalie rządzi. Uważam, że jest naprawdę przyciągająca wzrok. ;) Mistrzowsko zagrała scenę awantury o Henryka, kiedy to była o niego zazdrosna, a potem gdy straciła dziecko. Bardzo poruszające sceny. Ogląda się je z zapartym tchem.
Matko, nie mogłam się oderwać od tego co napisałeś. Mi się to baardzo podoba :) Naprawdę!
Jeśli napisałbyś to jako powieść, miała by ona duże powodzenie. Przed sceną ścięcia Anny dodałabym jeszcze jedną scenę.. wiadomo jaką, ale to już moja fantazja. ;) heh
I przestań mówić, że to brzmi śmiesznie. Nawet P.Gregory by tak nie napisała. Mógłbyś dodać opis wrednej Marii Tudor, jak to obmyślała zemstę na nowej żonie swojego ojca, albo trochę wątku drugiej wredoty Jane Parker. Ona skończyła później na szafocie, co nie ? Dobrze jej tak.
Prześlij, pewnie. Chętnie poczytam. :)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Właśnie. Propos tej przyjaźni pamiętasz może, jak Brandon posiadł córkę Buckinghama? Król nie ukarał go za to właśnie dlatego, że o wszystkim wiedział z góry, a nawet założył się z Brandonem, że mu się to nie uda :)
Natalie niewątpliwie rządzi, jestem pod wrażeniem jej gry aktorskiej. Bardzo żałuję, że nie widziałem filmu CASANOVA, w którym ona zagrała. Na pewno jest w nim genialna. Wiesz, w tej scenie, co ona traci dziecko z zazdrości o Henryka i gry mówi słowa "Kiedy widzę takie rzeczy krwawi mi serce", to mnie się aż chce płakać razem z nią. Albo tam wejść i mocno ją do siebie przytulić.
Naprawdę ci się spodobała moja propozycja na fabułę? No nie wiem, czy napiszę to w formie powieści. Chociaż, czemu nie. Ale najpierw jako sztukę. Bo chce być pisarzem znanym z pisania powieści, wierszy i sztuk teatralnych. Poza tym wielu pisarzy przerabiało swe powieści na sztuki i odwrotnie :) Hehehehe. Mnie też wyobraźnia ponosi.
Naprawdę? Lepiej niż pani P. Gregory? Strasznie mi pochlebiasz, moja droga. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć.
Tak, Jane Parker dała łeb pod topór. Bo umożliwiała schadzki królowej Katarzynie Howard, piątek żonie Henryka VIII. I wiesz co? DOBRZE JEJ TAK :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Przepraszam, że nie odpisałam ale net mi padł.
Tak, pamiętam tą scenę. Wtedy polubiłam Brandona. Był taki zabawny. W 3. serii jak pojechał stłumić to powstanie na północy i jak powiedział swojej żonie, że zabiłby własne dzieci - upewniłam się, że bardzo kochał swojego druha - Henryka. Ale za to ja go przestałam lubić. Cromwell straci życie jak Anna, w zasadzie przez Brandona. Obwiniają go o tą masakrę i wszystko inne, a to Henio łamał słowa dane chłopom..
Też mam ochotę obejrzeć ten film. Myślę, że okazałby się bardzo dobry.
Natalie pokazała więcej emocji niż np. Jane Seymour. Tamta była taka nijaka. Za to jej brat mnie BARDZO denerwuje. Przypomina mi starego Boleyna tą swoją pychą..
Nic nie mów tylko pisz sztukę ;) Jestem jej bardzo ciekawa :)
Jane Parker to żmija. Udawała skrzywdzoną, a kochała plotki i intrygi. I zemściła się podle na swoim mężu.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Nie ma sprawy, ja się przecież na ciebie nie gniewam. Wręcz przeciwnie. Bardzo cię lubię i naprawdę uwielbiam z tobą pisać. Jesteś moim zdaniem kimś naprawdę miłym i niezwykłym. Ciekawa osoba, do tego mamy wiele wspólnych zainteresowań.
Dokładnie tak samo i ja uważam, moja droga, względem Brandona. Przestałem go lubić, kiedy bez najmniejszego szemrania zabijał na rozkaz króla ludzi, a do tego jeszcze potem upił kata, by ten mocniej skrzywdził Cromwella podczas ścinanie. Podłe. Oj tak.... Edward Seymour to kolejne żałosne bydle, co chce na rodzonej siostrze się dorobić. Podobnie jak sir Thomas Boylen, który wykorzystywał córki, by polepszyć swój status społeczny.
Natalie pokazała prawdziwą Annę. Nie tylko genialnego polityka umiejącego wykorzystać swe atuty, ale i również niesamowicie ponętną kobietę, której jednak nie są zupełnie obce wyższe uczucia, czego o jej ojcu powiedzieć się już nie da.
Jane Parker w powieści KOCHANICE KRÓLA była określona jako końskogęba nimfomanka. I moim zdaniem dostała to, na co zasłużyła. Dlatego nie podoba mi się scena gwałtu w noc poślubną, jaką dokonał na niej Jerzy. O ile dobrze wiem nigdy ona nie miała miejsca.
Na pewno napiszę tę sztukę. I będziesz pierwszą, która ją przeczyta :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Pochlebiasz mi ;) Fajnie jest pisać z kimś, kto ma podobne gusta i lubi takie filmy. Nie zaprzeczajmy, większość nawet nie rozumie o co w DYNASTII chodzi ;) hehe
On upije kata ? To podła kanalia. Został mi ostatni odcinek do obejrzenia 3. serii i aż się boje co tam zobaczę. Sir Boleyn nie miał serca. Wuj Anny i Marii był taki sam. Między innymi to on zeznawał na niekorzyść swojej siostrzenicy.. I przyczynił się do jej śmierci. Wiesz może, że Anna została pochowana w anonimowym grobie, blisko Tomasza Morusa oraz obok Katarzyny Howard ?
Tak, w książce jest pokazana jako wredna baba, a w filmie jako biedne dziewczątko. Nawiasem mówiąc, jak się podlizywała Jane Seymour ! ;I
Zatem czekam ;))

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Mnie również bardzo przyjemnie jest z tobą popisać, moja droga. Uwierz mi, wielu ludzi powinno być takich jak ty. Byłoby o wiele przyjemniej na tym świecie. Jestem ciekaw również serialu RODZINA BORGIÓW. Niestety nie mam HBO ani innych takich programów, więc póki co nie mam możliwości tego zrobić.
No w każdym on i Edward Seymour coś wykombinowali, żeby kat nie mógł dobrze trafić w kark Cromwella i by go bardziej bolało. Naprawdę. Nie jestem zbyt dobrze pewien, czy to chodziło o upicie. Ale z tego, co pamiętam, kat słaniał się na nogach, a o nich chyba innego chodzić nie mogło, jak o upicie. Narkotyków wtedy w Europie nie znano. Musieli go upić. Bo Brandon jak opijał z Edwardem egzekucję Cromwella, to powiedział, że przygotował coś specjalnego dla niego. I śmiali się. Podłość.
Właśnie, w KOCHANICACH KRÓLA pokazano nawet wyraźnie, jak książę Norfolk powiedział do Jane Parker, żeby szpiegowała Annę Boleyn. Bo wiedział, że Anna powoli zaczyna upadać. Więc lepiej, jeśli się nie jest z rodziny Boleynów, odsunąć się od nich, odciąć, póki jeszcze jest czas. Jane miała obserwować Annę. Gdyby Anna urodziła syna, odcięcie nie było konieczne. Jeśli by tak się nie stało, to wówczas by było lepiej odpowiednio zareagować i odciąć się od Boleynów. No i odciął się. Skorzystał dobrze z wiadomości, jakie mu doniosła Jane Parker. Myślę, że w mojej sztuce warto by taką scenę umieścić. A co do Norfolka pamiętać należy, że nie tylko przeciwko niej zeznawał, ale i również przewodniczył rozprawia sądowej przeciwko niej. Kanalia. Ale polityk. Nawet w mojej sztuce mam zamiar umieścić taką wymianę poglądów. Wayatt powie "Norfolk to bydlak". Na co Cromwell mu odpowie "Bydlak? Owszem, nawet wielkie bydlak Jak wielu innych na tym dworze. To ty nie wiesz, że na królewskim dworze należy być bydlakiem, bo inaczej nie wyżyjesz? I ja jestem bydlakiem, choć mniejszym, niż inni. Zważ na to, że to właśnie dzięki takiemu bydlakowi wychodzisz na wolność". Co sądzisz o tym stwierdzeniu?
Anna Boleyn została pochowana w anonimowym grobie? Nie wiedziałem. Naprawdę nie wiedziałem. Szkoda, że jej ścięli głowę. Marzyłem o scenie, jak Wayatt otwiera jej grób i płaczę tuląc jej ciało do siebie. Chociaż... może to być sama głowa... Choć nie wiem, czy to niezbyt szekspirowskie?
Jane Parker dla mnie stała się synonimem nędznej dziwki i podłego szpicla. A wiesz mi lub nie, na miejscu Henryka VIII nawet gdybym ściął Annę, to za nią ściąłbym jej donosicieli. A wiesz dlaczego? Bo nie lubię kapusiów. Zwłaszcza takich, którzy dorabiają się na cudzej krzywdzie.
A widzisz... propos sztuki mam pewien problem. Chodzi o to - jak ją nazwać? jakieś propozycje na tytuł? Pomożesz? :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Miło mi to słyszeć ;) Bardzo miło. Wiesz, już dawno chciałam ci napisać o BORGIACH.. Podobno są oni godnymi następcami DYNASTII. Chętnie bym to obejrzała. Aleksander VI to ciekawa postać.
Taki Seymour mądry, a sam skończył na szafocie.. Podobno za zdradę stanu. Niektórym osobom jak on lub Jane Parker to się całkowicie należało..
Mój drogi, ten dialog o którym wspomniałeś jest widzę przedsmakiem jest wspaniałej sztuki :) Nie mogę się już jej doczekać. Hehe
Bardzo fajnie, że chcesz zamieścić w niej takie postacie jak Cromwell lub książę Norfolk. Najlepsze jest to, że osoby takie jak Norris, Smeaton czy Wayatt istniały naprawdę. Historia to jednak piękna rzecz. ;) Ten dialog jest bardzo dobry. Podoba mi się.
Mhm.. scena o której piszesz bardziej by chyba pasowała niż.. sama głowa. Przecież może tak być, prawda ? :)
Masz rację, nie ma nic podlejszego niż bogacenie się lub radość z tego, że się kogoś przysłowiowo urabia..
Oj.. chyba moje pomysły będą słabe.. Ja dałabym pewnie mierny tytuł jak : "Anna, prawdziwa królowa" bądź "Jedyna miłość Anny Boleyn". Przepraszam cię, ale chyba nie umiem nic fajnego wymyślić.. ;D
Zobacz na tą stronę, tu pisze więcej o grobie Anny : http://www.anne-boleyn.com/?p=1985

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Ciekawi mnie właśnie, czy ten serial nakręcili ci samo twórcy co twórcy DYNASTII TUDORÓW. Bo wydaje mi się, że tak, ale nie jestem pewien. Oj tak, Aleksander VI, który miał własną armię, sypiał z własną córką i truł swoich wrogów to nie byle kto. To człowiek powiedziałbym co najmniej nietuzinkowy. Naprawdę :)
Seymour trafił także na szafot? Nie wiedziałem. A który z nich? Edward? Nie znoszę gości, naprawdę. Dokładnie tak, moja droga. Wielu ludzi sobie na to zasłużyła. Dobrze, że ich właśnie to spotkało, bo normalnie pomyślałbym, że nie ma sprawiedliwości na świecie.
Cieszę się, że dialog ci się podoba. Hehehehe. No cóż... lubię przemawiać niekiedy dosadnie, ale szczerze. Co do sceny... wiem! WIEM! Genialny pomysł! Wayatt wynajmuje jakąś babę czy starucha, by przyszył trupowi Anny głowę, a gdy ten (lub ta) to robi, on zostaje sam z trupem i tuli mocno ją do siebie płacząc. Może nawet bierze jej ciało ze sobą i chowa w innym miejscu. Co ty na to? :)
Nie ma nic bardziej podłego niż robienie kariery i bogactwa cudzym kosztem. Dlatego ja nie pcham się tam, gdzie się nie nadaję. Czyli do świata polityki :)
Hmmmm.... no niech pomyślę.... dobre tytuły. Co by tu wybrać, bo tytuł też jest ważny. A może by tak... ŻYCIE NA DWORZE KRÓLOWEJ ANNY? :) Co ty na to? Chyba już jutro zacznę pisać. Tylko niech mnie wena złapie.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Możliwe, że to właśnie oni nakręcili DYNASTIĘ. Aleksander jest ciekawy, a jeszcze lepsza jest jego córka - Lukrecja. Szkoda, bo nie ma tego w tv..
Tak, Edward Seymour trafił na szafot. Pewnie chciał wepchać się lub kierować swoim siostrzeńcem, a tu klops. Humanitarny sposób rozprawienia się z podłymi kanaliami ;)
Sprawiedliwość chyba istnieje, bo w końcu nawet Hitler popełnił samobójstwo i skończył usmażony jak to prześladowani przez to niego Żydzi..
Tak, Wayatt zostaje z Anną nawet po jej śmierci i nie może pogodzić się, że jej już nie ma.. Rozpacza i miota się, a potem... ? To już ty dokończ ;)
Hej, no może się nadajesz, a o tym nie wiesz ? Hehe
Niektórzy to potrafią się rozpychać łokciami. Ja chyba raczej nie. Ale co poradzić.
No i widzisz ? Masz tytuł. :)
ŻYCIE NA DWORZE KRÓLOWEJ ANNY. Fajny !
Takie pytanko w kwestii formalnej : jak długie to będzie ? I niech wena będzie z tobą :)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Podejrzewam, że RODZINĘ BORGIÓW właśnie nakręcili twórcy DYNASTII TUDORÓW. Bo naprawdę moim zdaniem to właśnie pasuje do tych twórców. Dzieło historyczne o naprawdę wielkim rozmachu, moim zdaniem. A propos... w tym serialu RODZINA BORGIÓW Aleksandra VI gra właśnie Jeremy Irons? Lubię go, świetny i genialny aktor moim zdaniem :)
No, ponoć Hitler upozorował swoją śmierć, ale nie wiadomo, jak to było. Wiadomo jednak, że sprawiedliwość jeszcze na tym świecie jest. Nawet jeśli nie umrą w kwiecie wieku, to moim zdaniem karą samą w sobie to, że oni zdechną w starości i w męczarniach osamotnieni przez wszystkich, kiedy nikt im nie pomoże. Naprawdę to jest dopiero kara dla kanalii.
Doskonale, tak właśnie będzie, jak mówisz. Złapie jej ciało, będzie je tulił i płakał nad nim. A na końcu sceny pójdzie smutno przez drogę pocieszony myślą, że jednak będą oboje razem on i Anna. Bo tak powiedział jej duch :)
Hehehehe. Ja bym się nadawał do świata polityki? Bo ja wiem... naprawdę trudno by mi było rozpychać się łokciami i naprawdę wiecznie wszystkich odsuwać od siebie jako swoich przeciwników. Nie wiem, to chyba nie mój styl.
Mam tytuł i mam już I akt napisany. Jest stosunkowo krótki. Pozostałe będą nieco dłuższe. Jak długi? No będzie pięć aktów po kilka lub kilkanaście scen każdy.
Niech wena będzie z tobą. Hehehehe. Jakby z GWIEZDNYCH WOJEN hasło :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Ja tam wierzę w to, że Hitler popełnił samobójstwo. Ci najbardziej odważni i ''nieśmiertelni'' kończą poprzez kulkę we łbie, którą sami sobie oddadzą. Lubię historię II wojny światowej ogólnie. Pasjonuje mnie. A ciebie ?
Eh, polityka od czasów Gierka, Gomułki i innych coraz to ''lepszych'' polityków zeszła na psy. Teraz chyba będzie coraz gorzej ? Ale jednak większość historyków pracuje właśnie w tej branży.
Twoja sztuka zapowiada się dość romantycznie i tragicznie. Fajnie, naprawdę. ;)
Nie popędzam cię, bo pisarz musi nabrać chęci i mieć wizję. ;) heh
Wiesz, że nawet GWIEZDNYCH WOJEN nie oglądałam, bo nie lubię science-fiction ?

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Ja zdecydowanie wolę I wojnę światową. Bo jeszcze była wtedy epoka panów i ułanów na szabelkach. Ale najbardziej mnie fascynuje II RP za Piłsudskiego i sanacji. Cudowne czasy. Naprawdę. Wiem o nich sporo i lubię o nich gadać. Straszny gaduła jestem, ogólnie mówiąc xD.
Moja sztuka będzie tragedią romantyczną. Właśnie tak. Mam tylko osobiście nadzieję, że ci się ona spodoba. Naprawdę. Wiesz, piszę teraz II akt. Niektóre sceny pożyczyłem sobie z DYNASTII TUDORÓW oraz KOCHANIC KRÓLA, ale przerobiłem je na własne. Ach, naprawdę jak piszę tę sztuką, wciąż widzę śliczną Natalie Dormer w roli Anny. Niesamowita aktorka. I to jej spojrzenie :)
No, ja w sumie z sf lubię jedynie GWIEZDNE WOJNY i kilka innych tytułów. Ale wolę stanowczo historyczne dzieła.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Lubię twoje gadulstwo ;)
Przecież możesz sobie zapożyczyć kilka scen, czy też treści historycznych z tych filmów i książek. Na pewno mi się spodoba, nie martw się. :) Poprzednia twoja sztuka też mi się podobała. Dobrze ją pamiętam.
Mam ten film CASANOVA i mogę ci powiedzieć relację z gry Natalie, jeśli go sobie obejrzę. Masz rację, ja też wolę chyba najbardziej ze wszystkich filmów historyczne dzieła.
Powiedz, którą z żon Henryka uważasz za równie ładną jak Natalie ;) ? Albo z jego kochanek ?

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Poważnie? Lubisz moje gadulstwo? Jak miło z twojej strony. Jesteś pierwsza :)
No cóż, jestem pewien, że zapożyczę kilka scen z tego serialu oraz z filmu. Na pewno nie zabraknie sceny, jak np. kiedy pani Boleyn uderza męża w twarz, a do brata mówi "Cóżeś uczynił". Nie zabraknie rozmowy Norfolka z Jane Parker mającą na celu szpiegowanie przez Jane jej męża i Anny. Nie zabraknie procesu Anny ze słynnym tekstem "Oskarżona nie znaczy skazana, wuju". Będą teksty Marii "Nie mogę się doczekać, by dosiąść tu jakieś miejscowego ogiera". Dam nawet jeden lub dwa wiersza pana Wyatta. To będzie dzieło naprawdę na wielką skalę. Mam nadzieję :)
Naprawdę masz ten film? Super... mam nadzieję, że mi o nim opowiesz. I przede wszystkim o roli Natalie w tym filmie :)
Z kochanej na pewno Marię Boleyn. Urocza, słodka, delikatna i wrażliwa. A z żon? Powiedziałbym Anna z Cleve :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Pierwsza ? O. Ciekawa konwersacja nigdy nie jest nudna. :)
Rozpalasz moje zmysły, że tak powiem ;D
Na pewno fajne będzie się to czytało. I te teksty !
Nie zapomnij o Cromwellu, kronikarzu :)
Oczywiście, jestem sama strasznie ciekawa jej roli.
Anna z Cleve - miła i dobra. Mi się ona podobała. Henryk znowu nie umiał nic docenić.. Poza tym to przecież piosenkarka Joss Stone. Ona grała też rólkę w filmie ERAGON.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No cóż, ale jednak mało kto docenia konwersację ze mną w taki sposób, jak właśnie ty, moja droga :) Dlatego tak przyjemnie mi się z tobą pisze :)
Hehehehe. Rozpalam twoje zmysły, powiadasz? I bardzo mnie to cieszy. Naprawdę właśnie o to mi chodziło. Hehehehe. No cóż... nie wiem, czy publiki w teatrze by nie zszokowały te teksty, ale z drugiej strony taki Szekspir.... jego dzieła ociekają seksem. Więc co tam ja z takimi drobnymi żarcikami :)
OCH! Cromwell to jedna z najważniejszych postaci w mojej sztuce. Nie może dla niego miejsca zabraknąć. Tylko brakuje mi miejsca dla Brandona. W sumie nie wiem, co mógłby u mnie robić. Właściwie chyba go sobie daruję. Ostatecznie w tej całej opowieści nie odegrał żadnej roli. Bo niby chciał się mścić na Boleynach, ale właściwie żadnego kroku w tym kierunku nie poczynił. Tylko popastwił się w celi nad uwięzionym panem Boleynem. I patrzył na śmierć Anny. Nic poza tym. Nie... on nie ma w tej historii swojej roli. Za to inni i owszem... choćby taka Jane Parker.... koniogęba nimfomanka, że tak powiem :)
Anna z Cleve była miła, dobra i niesamowicie rozkoszna. Bardzo ją lubię. Ponoć w 4 serii Henryk jednak się z nią przespał. Ot tak.... grali w karty i nagle mu się jej zachciało.
Ona grała w ERAGONIE? A kogo? Piosenkarka? Czy ona śpiewa tą piosenkę KEPP HOLDING ON czy jak to tam szło?

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Brandon .. właśnie. Nawet o nim nie pomyślałam. W zasadzie dobrze, że się nie pojawi. Chyba, że w scenie, gdy aresztują Annę. Jane - ooo, ta owszem. Nawet nie za ładną aktorkę wzięli do jej roli. Jakaś taka krzywa gęba. ;)
Ah, ten Henryk. Seksoholik z niego chyba był. ;)
Grała podobno jakąś Angelę w tym ERAGONIE. Nie znam jej pisoenek, ale tu masz link do jej twórczości. http://pl.wikipedia.org/wiki/Joss_Stone
Równie słodką jak ona była Katarzyna Howard. Śmieszna, ale i miła osóbka.
Aż przykrość bierze, gdy się ogląda egzekucję Cromwella.
Źle skończył. Najbardziej żałuję, że producenci nie pokuszą się o dalsze losy Marii i Elżbiety. Byłoby ciekawie. Dojście ich do władzy, ślub Marii, rządy Elżbiety..

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No ja też próbowałem znaleźć mu rolę, ale ostatecznie sobie darowałem. Wiesz, nawet przecież w KOCHANICACH KRÓLA (tak w książce, jak i filmie) Brandon się nie pojawia, więc pomyślałem, że u mnie też nie musi. Co innego pozostałe postacie. Nie omieszkałem wspomnieć o Jane Parker i ukazać ją jako postać całkowicie negatywną. Swoją krótką rolę odegra też podła Maria Tudor.
Zdecydowanie, w KOCHANICACH KRÓLA straszne szkaradztwo gra Jane Parker. w serialu już nieco ładniejsza kobieta, ale jednak....
A wiesz, myślałem, by do mojej sztuki dać scenę rodem z dzieł Szekspira. Wiesz - Anna pojawia się jako duch Wyattowi mówiąc mu co nieco o jego przeszłości i że po śmierci będą razem. A potem odwiedzi Marię Tudor i Jane Parker, które będą nasycać się swoją zemstą i nastraszy je mówiąc im prawdę. I jeszcze nastraszy Heńka VIII :)
Kasia Howard jest słodka i urocza. Ale jednak... nieco bezmyślna. Byłaby wierna Heńkowi, gdyby no cóż... nie miał on problemów z potencją. Że się tak wyrażę. A że miał, a ona kobieta żywa i gorąca i potrzebującą szukała pociechy xD.
Mnie również żal Cromwella. W mojej sztuce nieco go chyba wybielę. Pokażę, że nie był wcale ani przez chwilę takim bydlakiem, jak go pokazali w kilku scenach serialu. Np. będzie odwracać wzrok podczas tortur.....
A wiesz co? Dodam chyba jeszcze dwie sceny z filmu ANNA TYSIĄCA DNI do mej sztuki. Oczywiście odpowiednio je przerabiając. Jak Henryk VIII podejdzie do Smeatona torturowanego i zapyta go, jak było naprawdę. Czy sypiał z Anną, jak się przyznał. Powie mu "Powiedzieli ci, że jeśli się przyznasz, darujemy ci życie? Mylisz się... zginiesz... Lepiej więc powiedz prawdę. Uspokój me sumienie, a ja dam ci lekką śmierć". Podobna scena była w ANIE TYSIĄCA DNI. Tylko nieco inna. I jeszcze scena, jak Henryk VIII odwiedza Annę w celi. Proponuję jej ułaskawienie, w zamian za zgodę na unieważnienie małżeństwa. Ale ona odmówi i powie mu, by go dobić, że wszystkie oskarżenia są prawdziwe. A on niech będzie dręczony niepewnością, czy Elżbieta jest jego córką czy nie. Myślę, że nie powinno tej sceny w mojej sztuce zabraknąć. Oczywiście, po odpowiedniej przeróbce, by uniknąć plagiatu :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

W KOCHANICACH.. było tylko to, jak spadł z konia chyba podczas pościgu i Henryk się mocno tym przejął. Nic poza tym. Wiadomo, że nie będziesz opisywał sceny jak nagi wyśmiewa się z Buckinghama ;)
A tak to widzę mamy całą plejadę postaci :)
W Kochanicach.. podobała mi się aktorka grająca Katarzynę Aragońską. Nie wiem jak tobie, ale mi przypadła do gustu bardziej niż ta w DYNASTII..
Anna jako duch ? Fajne ! Dobrze to wymyśliłeś. Nastraszy Jane, aż tej włosy do góry staną dęba, heheh.
A jak wiadomo naszą iskierką sparzył się też jej amant Culpeper. W filmie pokazują to, jak go ścięli ?
Na prawdę scena, gdy odrąbują łeb Jane musi być widowiskowa. ;D
Cromwell nie był złym człowiekiem. Nawet w filmie odwraca wzrok z obrzydzeniem, podczas przesłuchania Smeatona.. Poza tym był na każde skinienie Henryka. Jak wszyscy dookoła niego zresztą.
Szkoda, że nigdzie nie ma tego filmu. Ciekawi mnie on strasznie. Ależ ta aktorka grająca Annę to piękność. Mi się podoba :) Stary film, a szczegóły dopracowane.
Wszystkie Anny grające swoją postać są piękne. Nawiasem mówiąc.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No oczywiście, że sceny wyśmiewania Buckinghama itp nie będę opisywał. Chyba nawet samego turnieju, w którym został ranny i był nieprzytomny dwie godziny nie opiszę. Będzie o tym jedynie mowa. Ale nie może zabraknąć sceny poznania z Jane Seymour oraz tego, jak ona siedziała mu na kolanach, na co weszła Anna i.... poroniła. Biedna dziewczyna. Tak mocno kochać to aż piękne. Heniu złamał jej serduszko.
Oczywiście, moja droga. Jest tu cała plejada ważnych postaci. Zabrakło mi jedynie Brandona oraz arcybiskupa Cranmera. Ale prawdę mówiąc oni nie grali tak ważnej roli w okresie, jaki obejmuje moja sztuka. O arcybiskupie będzie jedynie mowa. :)
A wiesz, że masz rację? Katarzyna Aragońska z KOCHANIC KRÓLA o wiele bardziej mi się podoba niż ta z DYNASTII TUDORÓW. Może dlatego, że nie jest taką dewotką, a raczej po prostu skrzywdzoną, pełną dumy i honoru kobietą :)
Anna jako duch... najpierw pomyślałem sobie - szaleństwo. A potem dodałem "Dlaczego by nie?" Skoro np. w sztuce JULIUSZ CEZAR bohater pojawia się jako duch i straszy Brutusa... albo jeszcze w RYSZARDZIE III Szekspira pod koniec sztuki tytułowego bohatera straszą duchy zabitych przez niego ludzi. Dlaczego by u mnie nie miało być ducha? :)
Oj, nastraszy on naszą kochaną Jane Parker oraz Marysię Tudor. I to tak, że będą miały dość do końca życia. Bo uwierz mi - scena ich triumfu nad ściętą Anną musi być. Ale jednak nie mogłem tego tak zostawić. Musiałem im po prostu dołożyć. A co! :) Chyba pokazują, że go ścinają. A propos - co powiesz na scenę, w której Maria Tudor rozmawia z dwórką o swej siostrze Elżbiecie i zdenerwowana bije ją wściekle, po czym wychodzi. A dwórka modli się, by Bóg nie uznał tego narwanej księżniczce za grzech? Co sądzisz o takiej scenie? Pasuje do Krwawej Mary? :)
W sumie to prawda. Cromwell był po prostu sługą króla i wiedział, że musi być taki, jakiego król go chce. Bo inaczej nic by nie wskórał, a sam dołączył do Anny. Ponoć miał udział w zniszczeniu Anny Boleyn. Ale jak tak patrzę na ten serial i na fakty, to myślę sobie, że on był na nią zły za to, że go obraziła i straszyła ścięciem, ale jednak nie przyłożył do jej upadku ręki.
Och, ja także żałuję, że nigdzie nie ma tego filmu ANNA TYSIĄCA DNI. Widziałem go tylko raz czy dwa, pamiętam jedynie fragmenty. Hehehehe. Nawiasem mówiąc co do wszystkich Ann to masz rację. Ja mam np. kuzynkę Anię oraz ciocię Anię. Obie są prześliczne :)

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Tak.. Podobno miłość Anny do Henryka była naprawdę wielka. A on ją odepchnął. Tak to jest, gdy facet nie umie dostrzec tego co ma pod ręką, tak blisko czasami.
Racja. Katarzyna w KOCHANICACH to piękna kobieta, ale nie robi z siebie błazna jak ''nasza'' z DYNASTII. Aż żal bierze do tej jej dziwnej miłości. Przecież Henryk ją źle traktował, a ona kocham go i kocham powtarzała. Eh..
Denerwujące trochę.
Zamurowała mnie ta scena o Mary. Niezłe :) Niech Anna jako duch powie im do słuchu. ;D Jane była zazdrosna o wszystkie kobiety i .. facetów. Był Smeaton, potem Katarzyna Howard, wcześniej Anna. Zazdrośnica z tej Parker.. Oj, tak.
W DYNASTII pokazują jedynie postać sir Boleyna, ale matki Anny i Marii nie ma. Tak samo jak ich wuja. Szkoda, prawda ? Uwzględnisz ich u siebie może ?
Prawda ! Cromwell prosił jeszcze Henryka, aby mu darował. A potem Brandon przyszedł do jego celi i pastwił się nad nim, mówiąc mu m.in : o grabieży jego domu. Wszyscy, którzy robili na opak (niby) królowi ponosili karę. Zaiste, Maria I i Elżbieta I miały sporo cech po ojcu.
Ten Henryk z ANNY TYSIĄCA DNI pasuje do swojej roli. ;)

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Wiesz, w mojej sztuce oprócz tej niedocenionej miłości Anny do Henryka będzie również ukazana niedoceniona miłość Wyatta do Anny. I może uda mi się tym wzruszyć widzów do łez. Jak sądzisz? :)
No, w KOCHANICACH KRÓLA Katarzyna klęka przed królem i błaga go o litość. Jednakże potem nie narzuca mu się tak żałośnie jak ta w DYNASTII. Bo normalnie to jej narzucanie się było żenujące i święty by stracił cierpliwość.
Wiesz, scena z Marią przyszła mi do głowy po obejrzeniu sceny, jak Henryk i Anna jedli kolację, a przerwał im posłaniec od Katarzyny z zapytaniem o zdrowie króla. Henryk wściekły go pobił. Pomyślałem, że Maria jako jego nieodrodna córka może mieć podobne wybuchy. Dlaczego nie? :) Podobała mi się też reakcja Anny w tej scenie - odwróciła wzrok zgorszona takim zachowaniem króla.
W serialu DYNASTIA TUDORÓW pokazuję Norfolka, ale jednak tylko w 1 sezonie, potem nagle znika. U mnie jest jedną z najważniejszych postaci. W końcu to on ostatecznie na spółkę z Jane Parker zadaje cios Annie Boleyn. I przyczynia się do jej upadku. Ale Jane i Marii Tudor dostanie się - jak im duch Anny przepowie przyszłość zejdą im te wredne uśmieszki z gęby. Jednej i drugiej :) Matka Anny i Marii oraz Jerzego też się pojawi u mnie. Niewielka rola, bo ostatecznie niewiele dla niej mam do zaoferowania w całej tej przygodzie. Ale jednak będzie miała swoje pięć minut. Podobnie jak i pominięty w DYNASTII TUDORÓW Wilhelm Stafford.
A propos - pamiętasz scenę, jak Maria przychodzi do ojca i Anny pochwalić się ciążą i małżeństwem? I jak podle ją ojciec potraktował? U mnie jest podobnie - z tym, że przychodzi z mężem i nie jest w ciąży. Ojciec uderzy Marię w policzek, ale Stafford rzuci się na niego i spuści mu takie manto, że straż będzie musiał ich rozdzielić xD. Co ty na to? :)
Cromwell też będzie miał ważną rolę w mojej sztuce. I ukażę, że wbrew temu, co by o nim mówili, nie przyczynił się on wcale do upadku Anny Boleyn.
ANNA TYSIĄCA DNI to genialny film. Mniej dbali o efekty wizualne, a więcej o prawdę historyczną.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

W DYNASTII był nawet epizod wspomnień Wyatta, co do Anny.. Pamiętasz tą namiętną scenę między nimi ? :)
Mam nadzieję, że uda Ci się wzruszyć widza i czytelnika.
Henryk to furiat jakiś. Rzucił się na biednego sługę i mu dołożył, albo gdy szarpał Cromwella, bo mu coś nie pasowało. Żałosny trochę był. -.-
No i dlaczego Maria ma być dobra i miła ? Taki wybuch złości w stosunku do jej służki, jest jak najbardziej na miejscu. W końcu musi jakoś się wyżyć, gdy jeszcze Anna będzie górą. Katarzynę też zamieścisz w jakiejś scenie ?
Scena bójki o której piszesz też jest wielce w porządku ;) Oby sir Boleyn załapał podbite oko. heheh

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

Och, jakże mógłbym zapomnieć tej pięknej scenie. U mnie będzie podobna. Jak załamana Anna szuka pociechy w ramionach Wyatta i oddaje mu się. Oczywiście będzie to pokazane w ugrzecznionej formie - ostatecznie to dramat na scenę. Hehehehe/. Ale jednak będzie :)
No właśnie tak samo sobie pomyślałem, że skoro ojciec Marii Tudor to był zwariowany furiat, to czemu jego ukochana córeczka miała by być inna? Nie, Katarzyny Aragońskiej nie będzie. Będą o niej jedynie mówić. Lecz niestety - nie ma tutaj roli dla niej w tej opowieści.
Hehehehe :) Cieszę się, że scena bójki ci się podoba. Pomyślałem, że przyda się, by pokazać że Stafford to był chłop na schwał i umiał bronić ukochanej kobiety. Oj, podbite oczko będzie miał, mogę ci to obiecać :) xD

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Jasna sprawa, że w ugrzecznionej wersji. ;)
Swoją droga, Anna pasowałaby do Wyatta.. Szkoda, że nie byli razem.
Przepraszam, ale ostatnio mam istne urwanie głowy w domu i nie często wchodzę na pocztę czy net.

ocenił(a) serial na 9
niepokorna_ja.

No, ostatecznie to sztuka i nie wyobrażam sobie, żeby nawet Natalie Dorman, choć okazała się odważna pokazując się nago w wielu scenach, nawet ona by się nie ośmieliła wystąpić nago na deskach teatru. Są przecież jakieś granice :)
Tak, pasowałaby do Wyatta. Niestety nie byli razem. Ale jednak moja sztuka da dość optymistyczne zakończenie. Może i ona umrze, lecz jej duch powie Wyattowi wiele pięknych słów tętniących nadzieją :)
Nie ma sprawy. Dla mnie ważna jest to, że masz w ogóle czas mi odpisać :)