O ile połowa tego miniserialu to nie będzie spacer z podziwianiem widoków to może być całkiem ciekawie.
Od początku głowny bohater przypominał mi Joela. Świetnie zagrał swoją role w tym serialu, może nawet byłby lepszym Joelem niż Pascal, choć wiadomo w The Last of Us problem był z denną aktorką, a nie z Pascalem;)
ciekawa intryga (kilka przestępstw z różnych okresów umiejętnie ze sobą powiązanych) i niezła obsada aktorska. Góry, lasy, zwierzęta oraz cała masa nieszczęśliwych, pogubionych życiowo i moralnie ludzi.
Rozróżniam dwa rodzaje filmów. Te które mają klimat i można oglądać nawet jak nic się nie dzieje i te bez klimatu, które się przewija aby jak naszybciej poznać zakończenie. Ten serial ma klimat. Jest to sześcioodcinkowa "susza 2'" w zasadzie serial powinien sie nazywać "susza 3"
No i to jest ciekawe, czy będzie to prawdziwy serial z kilkoma sezonami czy pozostawią jedną historię zamkniętą na miniserialu?
Dobry kryminał. Nawet, jeżeli powstał, żeby zareklamować turystyczne miejsce, to jest 100 razy lepiej zrobiony, niż filmy typu "tępa w Barcelonie", i inne tego rodzaju amerykańskie głupoty.
Jestem na odcinku 01:05. Flaki z olejem. Jak dotad nie wydarzylo się nic. Postacie są zupełnie nijakie.
głównie ze względu, że antypody. W sensie aktorzy i sznyt australijski. Zadziwiająco słaba rola Neilla.