Początkowo miałem naprawdę bardzo negatywne odczucia dotyczące aktora odtwarzającego postać Sherlocka, ale naprawdę wyłącznie na początku! Świetna postać. Niepotrzebnie bohaterowie noszą imiona legendarnego Sherlocka Holmesa i Watsona... bez tego właściwie marketingowego zabiegu serial miałby z pewnością o wiele...
Normalnie jak dla mnie szok, właśnie jestem po 1 odcinku, i jak tak dalej pójdzie, będzie to
jeden z moich ulubionych seriali dla kompletnych debili, stopień poprawności politycznej
zawartej w tym serialu mnie tak obrzydza że aż bawi i ciekawi, i nie jestem w stanie sobie
nawet wyobrazić jakie jeszcze durnoty...
Serial jest po prostu słaby. Mdli mnie ta amerykanizacja na siłę i robienie z dorosłego faceta
dzieciaka potrzebującego własnej niańki. Ta wariacja Sherlocka straszliwie różni się od jego
wersji książkowej. Miller zachowuje się jak naćpany albo, co gorsza, schorowany. Taka
nerwica natręctw, coś jak w Monku....
Twórcy serialu skrzywdzili tego aktora. Po obejrzeniu dwóch odcinków, jego grę oceniłabym na przeciętną. A kiedy zobaczyłam go w roli potwora w sztuce "Frankenstein", moja ocena wzrosła do "geniusza". Dlaczego amerykanie potrafią zgnieść talent swoimi próbami stworzenia czegoś oryginalnego? A i tak wychodzi z tego...
Witam.
Czy zna ktoś tytuł piosenki z końca serialu. Po rozwiązaniu sprawy przez Sherlocka.
Pozdrawiam.
Najpierw "nowoczesne" filmy o Sherlocku, teraz jakiś serialik? Co to ma być?
Co następne? Film O Hannibalu Lecterze, słuchającym najgorszego rapu, jadającym w
fast-foodach, ćpającym w bramie, popijającym browca i wino za dolara z kumplami pod sklepem,
okradającym osiedlowe sklepy i chadzającym do klubów go-go?
Z tego co widzę od 11 października serial będzie leciał na bod enki. Warto oglądać? Ktoś widział cały?
Jak w temacie. Byłbym bardzo wdzięczny za wskazanie mi nazwy utworu pojawiającego się w
openingu. Z góry ogromnie dziękuję,
Czy tylko ja mam odczucie, że jest to krzyżówka Sherlocka Holmesa z Adrianem Monk? Super detektyw z asystentką - to już było! Co gorsze absolutnie jak dla mnie nie dorasta do pięt Monkowi. Po 3 odcinkach odpuszczam sobie serial z tak wielu powodów, że na tym moim odczuciu nieudolnego skrzyżowania Monka z Holmesem...
O ile w brytyjskiego "Sherlocka" wpadłem od pierwszej sceny, tu jakoś się nie udało. Udziwnione, ale zupełnie niesherlockowe, pierwsza dedukcja banalna ("ojej, wypadł pani kwit parkingowy, dedukuję więc, że ma pani samochód"), blade relacje Sherlock-policja. Zero chemii, dostał dziesięć minut i dałem sobie spokój.
Nie czarujmy się, porównując angielskiego Sherlocka z Elementary, to drugie wypada o wiele gorzej... a raczej o porównaniu nawet nie ma mowy. Jestem fanką Sherlocka, oglądałam wszystkie 6 odcinków już po kilka razy, a oglądając Elementary stwierdziłam "okej, nawet niezłe, można obejrzeć, jak się już nie ma co"....