PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=832425}

Emily w Paryżu

Emily in Paris
2020 -
6,3 49 tys. ocen
6,3 10 1 48713
3,9 18 krytyków
Emily w Paryżu
powrót do forum serialu Emily w Paryżu

Serial pokazuje jak Amerykanie postrzegają inne nacje, narody i kultury. Serial przedstawia Amerykanów jako światowych wolno myślicieli a resztę świata jako zacofany zascianek, pokazuje typowe stereotypy, prosty przykład: anglik - ignorant, gbur z piwem w ręku i kibic piłki nożnej, Petra Ukrainka z lekcji francuskiego - złodziejka i mało inteligentna blondynka, francuski mezczyzna to świetny kochanek, oczywiście Amerykanie to świetny biznesmeni i wszystkiego czego się nie dotkną zamieniają w American dream, wystarczy wrzucić posta na insta i kontrakty milionowe same się podpisują a resztę załatwia się przez łóżko. Idąc dalej serial przemyca mnóstwo "liberalno-lewicowego" przekazu: seks z każdym i wszędzie to nie grzech tylko wolności i przyjemność, instytucja małżeństwa to relikt epoki konserwatystow, chude modelki z bulimia zamienione na tony cellulitu i body positive, pominę temat lgbt bo to przewija się w każdej produkcji netflixa. Kolejna sprawa jest pokazywanie życia z insta i twittera, tak wlasnie wygląda fake'owe życie wymyślone agencji i fake który kreuje swiat, niestety ludzie potem tym żyją i myślą że to co w necie to w życiu. Serial generalnie lekki i przyjemny ale jeżeli ktoś nie ma żadnej refleksji po obejrzeniu nawet takiej lekkiej komedii o zbawieniu erotycznym to jestem przerażony, bo takich treści jest coraz więcej. Niestety takie seriale mogą wyrządzic pewna krzywdę młodym osobom które żyją instagramem i wirtualnym światem... Ocenę pozostawiam każdemu z osobna, pewnie obejrzę 3 sezon dla zabicia czasu....

wlodar03

Zgadzam się

wlodar03

Dobra diagnoza. Też martwi mnie ten przekaz, który płynie do młodych osób, tu chyba zwłaszcza do dziewczyn, bo Emily prowadzi życie delikatnie mówiąc bardzo liberalne...

wlodar03

Szanuję tak trafne spostrzeżenia. Serial jest bardzo przyjemny do obejrzenia, wręcz odrealniony od otaczającej nas rzeczywistości i dlatego dobry na wieczór. Jednak też zauważam ogromne zagrożenie w tego typu produkcjach.
*SPOILER 3 sezon*

Emilly to cholernie negatywna postać, jedyny czym się kieruje to egoizm i realizacja swoich celów. Myśli, że może mieć wszystko z minimum włożonej w to pracy. Jej chwała w środowisko rośnie, ale czym na to zasłużyła? Siedzeniem całymi dniami w kawiarni lub restauracji? Pomysłem, żeby sprzedać nieudaną serię perfum jako ekskluzywną? Pracą na dwa fronty? Oszukiwaniem przyjaciół i chłopaka oraz bycia nie lojalną?

O Mindy nie wspomnę.Jednego dnia ma chłopaka, drugiego już spotyka się i uprawia seks z drugim. Zero kręgosłupa moralnego. To samo z Sylvie, jednego dnia spotyka się facetem i deklaruje mu, że jest tylko z nim po czym po mini sprzeczce ląduje w basenie z eksmężem/mężem.

To co dzieje się generalnie w najnowszym sezonie psuje głowę.

Ale cieszę się, że inni też oglądają luźne seriale z refleksją.