Oglądam z otwartą gębą, nie wierze w to co widzę i słyszę, ale oglądam i nie wiem dlaczego.
Zwoje się prostują, bajka i złudna wizja amerykanów na temat Paryż i Europy. Wszyscy są piękni i bogaci, a jak są biedni, to i tak zachowują, wyglądają i czują i żyją jak bogoaci, tak jakby na świecie istniała klasa wyższa średnia, oraz problemy życiowe rozpływają się jak bańki w powietrzu.