super był :)

Supersonic punch baby!

Co oni mają zamiar robić z tymi złapanymi złoczyńcami ? Trzymać do końca życia i dokarmiać 3x dziennie... ?

Obstawiam, że Harison Wells ma już dla nich zadanie, może jakaś drużyna Villanów.

Ja ta tam czekam na sezon, w którym jakiś zły super złoczyńca dowie się gdzie jest kryjówka Flasha i postanowi wypuścić wszystkich złapanych :D

Aż mi się 'Dom w głębi lasu' przypomniał ^^

W tym odcinku pobiegł super szybko i uzyskał coś ponad 1 mach. Troszkę mu brakuje do jego maksymalnych umiejętności..

Odcinek bardzo mi się podobał. Fajnie nawiązali do Supermana ''Man of steel'' :) Muszę przyznać, że z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Coraz bardziej intryguje mnie postać Dr. Wellsa. A szczególnie to, czy to co spotkało Detektywa Westa na końcu odcinka ma z jakiś związek z profesorem. Serial przyjemnie się ogląda, ale irytuje mnie jedna osoba - Iris. Sam nie wiem, czy to aktorka, która odgrywa jej rolę czy po prostu postać jest tak irytująca. Zdziwiło mnie tylko to, że gdy Barry uderzył Tony'ego na początku odcinka to złamał rękę w kilku miejscach, ale gdy Iris go uderzyła nic jej się nie stało. Trochę mnie to raziło na koniec odcinka, poza tym odcinek jak najbardziej na plus. Cieszy mnie to, że producenci nie poszli w stronę Arrowa i nie próbowali stworzyć 'mrocznego' Flasha. Mam nadzieję, że serial utrzyma swój poziom i czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek.

No dokładnie odcinek bardzo dobry. A co do Man of Steel to Dr. Wells na pewno znał Supermana i innych z Justice League, myślałem że to jest Barry z przyszłości ale chyba wychodzi na to że jest to Profesor Zoom, chociaż to może Eddie zobaczył że Detektyw West za bardzo drąży w temacie śmierci matki Barryego i się ujawnił na koniec. Ale jednak to Wells jest tym złym, myślę że mogło być tak Reverse Flash przybył do przeszłości by znowu stworzyć Flasha bo bez niego może przestawał istnieć, być może wcześniej był motyw że ktoś uratował matkę Flasha przez co nigdy Flash nie stał się tym kim się stał.

Faktycznie, jest jeszcze Eddie a w komiksach to chyba on jest Profesorem Zoomem. Poza tym dzisiaj ktoś wstawił ciekawe zdjęcie: http://i.imgur.com/UlJWwBP.jpg
Czyżby już w 9 odcinku Eddie miał być Zoomem? No nic mam nadzieję, że w 9 odcinku dowiemy się czegoś na ten temat.
Nie czytałem komiksów na temat Flasha i nie wiem czy Dr. Wells znał Supermana, ale wydaje mi się, że to tylko taki smaczek był z tym 'Man of Steel', bo Superman i Flash należą do tego samego uniwersum. :)

Wells zna przyszłość więc pewnie zna innych superbohaterów. A jeśli Wells jest Reverse Flashem to na pewno zna Justice League.

A co do tego zdjęcia to z twarzy przypomina bardziej tego aktora co gra Eddiego niż tego co gra Wellsa. No przekonamy się jak to będzie :)

Szczerze mówiąc facet w stroju Zooma na tej focie to chyba ani Wells ani Eddie..

Hehe no najbardziej przypomina Barryego ;) Ale wydaje mi się po szczęce że to Eddie

Ej, masz rację... Faktycznie, jak Barry..
Eddie wydaje mi się ma ostry nos, a ten facet ma kartofla :p

To takie ujęcie tylko dlatego tak dziwnie wygląda, trzeba fotki z innej pozy albo poczekać na odcinek :D Ale na pewno to nie Wells

Mi żadnego nie przypomina.
Pewnie okaże się że dubler :p

Hmm, paradoksalnie Eddiego to przypomina mi gość leżący w stroju Flasha :p

Haha może Barry jest dublerem Eddiego i na odwrót :D

Ok z opisu 9 odcinka widać że to nie Wells jest Odwróconym Flashem. Wszystko wskazuje na to że to Eddie albo ktoś inny

Albo to młody klon Wellsa :p

Myślisz że bawi się w klonowanie. hmm ciekawa teoria

A tak na serio, to coś mi po prostu nie pasuje w całej tej historii. Pisałem już o tym trochę w różnych miejscach.
Eddie mi nie pasuje, bo.. pomimo imienia i nazwiska nie było żadnego "mrugnięcia" do widzów. On jest zupełnie normalny, zachowuje się normalnie - jest zaskoczony kiedy powinien być, itd.
Wells daje mnóstwo podtekstów ale.. z kolei b. pomaga.
No i cała ta sprawa ze śmiercią matki Barry'ego która jest.. dziwna, z której strony by nie popatrzeć.

Myślę że sprawa będzie bardziej złożona i będą w niej jakieś podpuchy. Np będzie kilku Zoomów, albo będzie to klon Flasha, albo Zoom jest zwykłym "mięśniakiem" na usługach Wellsa (czyli pomimo że zobaczymy jakiegoś gościa to mózgiem - Zoomem - okaże się Wells.)
itp

No tak na razie same gdybania.

Poza tym też już kiedyś o tym myślałem - Zoom może okazać się kimś innym niż w komiksach.
Np może być herosem przyszłości który po tym jak Barry zginął - uzyskał taką samą moc. I jakiś czas później coś zniszczyło świat bo Zoom nie dał rady. Jest jednak przekonany że prawdziwy Flash był w stanie uratować świat i zrobić to czego on nie potrafił. w ostatniej chwili cofa się więc w czasie i....
I teraz jest zdeterminowany przygotować i ocalić Flasha - za wszelką cenę. Nawet jeśli będzie musiał poświęcić życie milionów ludzi w tym celu...

No jak na razie on poświęca tych "złych" ludzi i to jednostkowo to nie jest aż tak źle ;p :) no coś w tym jest co piszesz

On wyglada jak kaleka na tym zdjeciu - to na pewno Wells :D

Iris przywaliła zasadniczo w normalną szczękę, mozna chyba założyć że po bule na ryj od Barrego Tony nie miał postawionej gardy, lub nie był przez jakiś czas tak gęsty jak wcześniej. W tej walce już bardziej bym się czepiał tego że Barry jak idiota atakuje gościa sztandarem i nie odsuwa się błyskawicznie jak sprawy zaczynają iść nie po jego myśli.

Mnie tam ciekawi co oni robią z zatrzymanymi, bo te klatki mają dosyć mały metraż i nie za bardzo tam było widać toalety.

Też mnie to zastanawia, mam nadzieję, że później będzie o tym jakaś wzmianka co się z nimi dzieję. Tylko w momencie gdy Barry podchodzi do Tony'ego i go uderza to w momencie, gdy ten dostaje jego twarz zamienia się w metal. Iris również go uderza i ten od razu pada na ziemie, rozumiem, że był troszkę zamroczony po uderzeniu Barry'ego, ale serio? Iris jednym ciosem powaliła go na ziemie? :D

Nie no, tu raczej nie trzeba magistra żeby się domyślić że demoniczny doktór Wells chce ich wszystkich wykorzystać do niecnych planów. Po co by zresztą niemal co tydzień w ostatniej scenie przypominali o tym, że jest zły?

Zresztą kto wie, może Iris też jest meta tylko o tym nie wie. Póki co można załozyć, że ma najpotężniejszą moc w telewizji - moc niezbyt przemyślanego scenariusza.

Co do Wellsa wiem, że raczej taki dobry to on raczej nie jest. :) Tylko interesuje mnie jakie on ma plany z tymi więźniami, bo wydaje mi się, że na pewno ich jakoś wykorzysta. :) Mam nadzieję, że postać Iris w 2 sezonie jakoś będzie mniej irytująca niż teraz. To już chyba Laurel w Arrow mniej irytuje niż Iris. :D Chociaż... :D

Niedługo pewnie pojawi się jego perełka Grodd.

Nie jestem znawcą komiksów na temat Flasha, ale czy Grodd to jakiś jeden z poważniejszych przeciwników Flasha?

Wolne żarty, to jest przecież małpa. Bez urazy, ale jak jednym z głównych przeciwników ma być małpiszon to niech przynajmniej gra w hokeja albo baseball

No tak Grodd był przede wszystkim przeciwnikiem Flasha. Ten goryl potrafi kontrolować też umysły (może to on miesza w głowie Roy'a w Arrow) no i jest dość inteligentny i silny, był też przeciwnikiem Justice League

Grodd raczej pojawi się późno,albo pod koniec 1 sezonu albo dopiero w 2,czytałem gdzie właśnie twórcy o tym mówili,bo chcą mieć odpowiedni sprzęt(i kase) żeby sztucznie to nie wyglądało.

Rozumiem.

Nikt i nic nie irytuje bardziej niz Laurel ;P

Nie wiem czemu, ale mnie strasznie irytowała Sarah, dobrze że przynajmniej to mam z głowy.

Fakt , Sara podobala mi sie tylko w masce i peruce. A gdy wracala do swojej szarej rzeczywistosci to jakos jej wyglad mnie denerwował. Nie wiem czemu :)

Fakt , Sarah podobala mi sie tylko w masce i peruce. A gdy wracala do swojej szarej rzeczywistosci to jakos jej wyglad mnie denerwował. Nie wiem czemu :)

sorr za double kom.

Akurat w ostatnim "Arrow" Laurel była zajedwabista :D

Chociaż jestem ciekaw jej roli jako Black Canary. Na pewno nie będzie tak bardzo wyszkolona jak Sara, ale dam jej szansę. Ludzie niby narzekają, że ona tam trenuję tylko boks, ale należy też pamiętać, że w 1 i 2 sezonie potrafiła się bronić, gdy ją ktoś napadł, więc powinna dać radę. Do tego pewnie będzie miała większą przewagę używając swojego 'głosu', mam tu na myśli tą bombkę, której używała Sara by ogłuszyć przeciwników. Poza tym nie ma co oczekiwać jakiś wielkich przeciwników w Arrow, bo pierwsze skrzypce gra Oliver, Roy i Diggle, więc takie umiejętności jakie posiada Laurel wystarczą jej by być tym Kanarkiem. W końcu Diggle ma maskę podczas misji. :D

Boks jest najtrudniejszym sportem/sztuką walki.
I można powiedzieć ze jedną z najskuteczniejszych.

To ty chyba nie widzałes Skyler z Breaking Bad ;p
dobra wiem , że porównujecie tylko te dwa seriale ;D ..mnie tam ci naukofcy wkurzają, Caitlin i ten głupkowaty koles, zapomnialem imienia ;/

No daj spokój, Iris nie jest ani trochę irytująca, przede wszystkim ma miły głos a nie głos narzekającego na wszystko "bijacza" jak Laurel.

Boje sie ,ze Iris dopiero moze zaczac nas Irytowac :). Mam nadzieje ,ze nie bedzie z nia jak z Laurel w Arrow i ze Barry szybko powie jej o swoich zdolnosciach. Bo dochodzenie do tego kim jest Arrow w przypadku Laurel chyba mnie draznilo najbardziej.

Najpierw Wells stworzył coś co potworzyło tych śmiesznych meta-ludzi, teraz wykorzystuje Flasha do ich chwytania. Pewnie chce na końcu wypuścić wszystkich. Ale w sumie po co mu by to było? Skoro i tak ma zajefajne moce sam. heh. Zobaczymy co będzie dalej. Ale nie powiem serial bardziej przykuwa swoją uwagę niż Arrow czy Gotham

Gdy Barry uderzał go w twarz to bronił się metalem ale gdy Iris go uderzyła to nie spodziewał się tego i nie pokrył się metalem.

Co do zlamanych kosci u Flasha i nie wielkiej szkodzie u Iris. Mozna tez spojrzec na to tak, ze Flash uderzył go ze znacznie wieksza predkoscia co moglo spowodowac tak duze szkody, zlamania, a Iris ....