Serial zrobiony bardzo przyzwoicie, ładne sceny, gra aktorska niektórych postaci całkiem niezła. Wizerunek psuje wszechobecna hollywoodzkość, czyli:
- absolutny brak zgodności z książką, twórcy wciskają swoją nieudolną fantazję siłą
- wszechobecny wciśnięty siłą nachalny homoseksualizm (wbrew książkom)
- tzw....
Nie czytałem książki, wiec nie muszę budować odniesień. Dla mnie serial jest maksymalny - nieskończenie piękny wizualnie, doskonały aktorsko, spójny i dający do myślenia. Tak sobie porównuję do nagradzanej i wychwalanej Duny, a podobieństw, znajduję dużo, i uważam, że Duna to pusta wydmuszka przy Foundation. KTO DO...
Za każdym razem jak jest film/serial mający swój pierwowzór w książce, to mamy zlot malkontentów, którym się nic nie podoba.
A to w książce było inaczej, a to czegoś nie pokazali, a to coś dodali, a to kobieta zagrała jakąś rolę zamiast mężczyzny (co z tego, że to był robot), a to czarnoskóry aktor się...
Po trzecim odcinku serialu sprawa jest jasna: serial jest bardzo luźno oparty na książkach Asimova i ten, kto szukał w nim ścisłego związku z książkami będzie srogo zawiedziony. Już pal licho płeć postaci (choć i tu zaburza to historię Fundacji). Najbardziej razi to, jak twórcy serialu nagięli, przemieszali i zmienili...
więcej..parada wyjątkowo bezmyślnego i absurdalnego zachowania głównych bohaterów, do tego choreografia bitwy jak i walk wręcz, na żałosnym wręcz poziomie
Nie wiem skąd tak niska ocena, to jest majstersztyk kina SF. Nic lepszego z kategorii Hard SF dziejącego się w zupełnie innym uniwersum nie nakręcono w ostatnich latach. Nie mogę się doczekać 2 sezonu!
Za dużo słabych, mało wiarygodnych, średnio sensownych albo naciąganych rozwiązań. To się przekłada na niższą ocenę odcinka.