Pierwsze dwa odcinki pokazały że nie ma się o co martwić. Oczywiście nie jest to brudne jak Expanse ale nie jest też cukierkowo-słodkie.
nie ma wielkiego wpływu na całą historię i nie ma o co robić afery - jeżeli nie ma wpływu, to po co ją zmieniać?
Tak bardzo nie lubicie tych seksistowskich, homo, kseno i inne (tu dowolne) -fobicznych twórców, ale jak przychodzi co do czego to rzucacie się do ekranizowania właśnie ich dzieł. Nie macie jakichś...
I to głównie na punkcie rasowym i poprawności politycznej. Totalna porażka. Szkoda, że w ogóle nie poszli po całości i nie obsadzili tylko anty białych ras we wszystkich rolach. Ciekawe jakby to wyglądało gdyby imperatora grał np. jakiś znany afrykański aktor (a może nawet aktorka!) z RPA lub Etiopii? Czyżby bali się...
więcejKsiążki czytałem całe wieki temu więc całe szczęście że już nic nie pamiętam bo inaczej bym się tylko bulwersował niepotrzebnie jak autorzy innych wątków na forum, że fabuła pozmieniana, jeden bohater jest czarnoskóry, drugi gejem itp itd - także jak odłożymy tego typu rozterki na bok to co nam zostaje? Ano przede...
Ja pie***le !!!
Czy idiotyzm tłumaczy może przyćmić "Wirujący seks"??
Okazuje się, że żeby wykonać swoją pracę tłumacz nie zrobił nic wiecej jak wpisał w "tłumacz google" tytuł FUNDATION (czyli podwalina, podstawa) i zrobił z tego FUNDACJĘ...
JEZU!! widzisz i nie grzmisz! Wystarczyło obejrzec zwiastun, żeby...
Właśnie tak, między innymi od Assimova zaczynałem moją przygodę z biblioteką i sci-fi.
To tutaj to jakieś wynaturzenie, nie wiem jak można obrażać (już nawet minimalnie myślącego) widza takim tworem.
Ciężkich czasów dożyliśmy :/