Wyobraża sobie ktoś żeby bohaterka zwracała się w ten sposób do tej murzynki? A jeszcze lepsze jest że ta murzynka w ramach walki z białą supremacją daje dupy za możliwość nowym autem żonatemu białemu mężczyźnie. Netflix w formie. Co do samego serialu to prawidłowy, przewidywalny i nawet niezły. Zakończenie nudne. Fajnym akcentem jest Dorociński choć z tego aktora można było wycisnąć coś większego bo potencjał ma olbrzymi.
po netflixie mozna sie tego bylo spodziewac, musi przeciez byc wątek rasowy i kąśliwe uwagi dla białego, ich przecież mozna na luzie wysmiac. Tak samo kiedy główna bohaterka zmagała się z uzależnieniem, utratą rodziców i przebywaniem w sierocińcu, a koleżanka do niej- "ty przynajmniej jesteś biała".