Oparty na powieści Waltera Tevisa miniserial Netflix pt. "Gambit królowej" to opowieść o dojrzewaniu i o tym, jaka jest prawdziwa cena geniuszu. Młoda Beth Harmon (Anya Taylor-Joy), która pod koniec lat 50. ubiegłego wieku trafia do prowadzonego w stanie Kentucky sierocińca, odkrywa w sobie niezwykły talent do szachów, jednocześnie
Niewątpliwie serial poruszył kilka ważnych tematów i oglądało się to całkiem nieźle, przynajmniej do ostatniego odcinka. Za ten daję DUŻY minus, za nadmiar lewackiej propagandy oraz inne idiotyzmy. Historia Beth Harmon wydaje się luźno oparta na elementach z biografii Bobby Fischera a Wasilij Borgow to taki Boris...
Pierwsze odcinki są obiecujące, ale później główna bohaterka jest tak zmanierowana i zarozumiała, że ciężko się to ogląda. Irytować mogą też sceny partii, szczególnie jeżeli ktoś ma choć minimalne pojęcie o szachach. Jakieś gapienie się na przeciwnika przez całą grę, widełki skoczkiem przeciwko gościowi z rankingiem...
więcejDawno nie było tak świetnego serialu. Filmy u szachistach zazwyczaj są nudne. Ten mimo przewidywalnego zakończenia ogląda się z zapartym tchem.
W dodatku ten świetnie uchwycony, może nostalgiczny klimat dawnej Ameryki, który nie wróci.
W USA ciężko z takimi miasteczkami z dawnej epoki, może dlatego kręcono w...
Podpisuje się pod pozytywnymi komentarzami. Chciałabym tylko dodać, ze Pan Dorocinski w mojej ocenie zagrał świetnie. Mimo, ze drugoplanowa role, fajnie, ze była to taka postać a nie kolejny „rosyjski zakapior”. Brawo dla niego, współtworzył klimat serialu.
Przedostatni pojedynek z Borgovem był wg mnie momentem kiedy Dorociński zabłyszczał najbardziej w całym serialu.Także jest ten motyw jak grają przedostatni raz. Jak ona jest na mega kacu. Marcin Nie musi mówic nic a każdą miną, każdym spojrzeniem podczas gry daje jej do zrozumienia że go obraziła przychodząc w takim...
więcej