Czy tylko ja mam wrażenie, że na tle serialu książka wypada niesamowicie płytko? Oprócz kilku naprawdę ładnych, chwytliwych zdań, wydaje się być napisana w pośpiechu, marnie. Serial jest fenomenalny, jeden z tych, do których na pewno wrócę za jakiś czas - ma cudowny klimat. Aż mam ochotę znowu odkurzyć starą planszę i pociągnąć tatę za rękę, mówiąc: "Zagrajmy" ;)