PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=840024}

Gambit królowej

The Queen's Gambit
2020
8,1 191 tys. ocen
8,1 10 1 190731
7,2 64 krytyków
Gambit królowej
powrót do forum serialu Gambit królowej

Pan Schiebel

ocenił(a) serial na 8

Dlaczego główna bohaterka nigdy go nie odwiedziła?

ocenił(a) serial na 7
white_moth

Trauma sierocińca, oddala się pracy – pewnie nawet nie miała czasu, odkładała to na później. No i jej duma, która ją poniosła

ocenił(a) serial na 9
white_moth

Też tego nie rozumiałem. To pokazuje jak bardzo zarozumiałą i zimną osobą była Beth. Zawsze mogła do niego napisać list.

bula97

Zwróć uwagę, że nawet w dniu pogrzebu woźnego Beth miała opory by wracać "tam" czyli do sierocińca. Biorąc pod uwagę zaburzenia emocjonalne jej biologicznej matki i samo zachowanie Beth (analityczny umysł w połączeniu z "odcięciem" emocjonalnym, brakiem empatii, przedmiotowym traktowaniem ludzi) można postawić tezę jak Tomasz Raczek, że główna bohaterka jest "trochę autystyczna". Znasz serial "Most nad Sundem"? Mnie się Beth kojarzy właśnie z Sagą, policjantką z tego serialu. Nie jest powiedziane wprost, ale wiele jej zachowań podpada pod Zespół Aspergera czyli łagodną formę autyzmu. Ostatnio takie bohaterki filmowe są "modne" chociaż świat filmowy bardzo spłyca, niekiedy w krzywdzący sposób, samą istotę spectrum autyzmu.

white_moth

Zwichnięcie psychiczno- emocjonalne. Ona z każdym miała problem emocjonalny. Nie umiała
byc blisko i okazywać uczuć.

white_moth

A po co? Ograła go na wszystkie możliwe sposoby, więc co jej mógł zaoferować? $5 przesłał pocztą.

white_moth

Beth "wykorzystywała" ludzi do swoich celów. Dla niej liczyła się tylko wygrana, a wszyscy "po drodze" mieli jej w tym pomóc (nauczyć ją czegoś, pożyczyć kasę, przenocować, rozładować napięcie poprzez seks). Ona miała ewidentne zaburzenia rozwoju, traumy z dzieciństwa, może geny po biologicznej matce ( rozmowa z koleżanką z sierocińca, że może to dziedziczne, bo "moja matka była wariatką). Oglądałam wywiad z aktorem grającym Harrego. Powiedział, że jego bohater próbował Beth otworzyć, uczłowieczyć. Gdyby Beth była "zwyczajna" to może potrafiłaby z kimś takim stworzyć związek. Przecież nawet ta scena w łóżku gdy ona pali papierosa, czyta książkę jest jej doskonale obojętne czy on jest obok niej czy nie, dużo mówi o jej relacjach z ludźmi, ale przyczyny takiego stanu rzeczy są złożone. Geny, sierociniec, nawet z matką adopcyjną rozumiała się na zasadzie "kumpelki od kieliszka", a nie relacji mama-dziecko.