Powiem tak... kiedyś przez przypadek sobie samemu se spoilerowałem i wiedziałem które osoby
zginą (ale nie czytałem książki). Pod koniec walki jak Oberyn praktycznie uniemożliwił jakikolwiek
sposób, żeby Góra dała jeszcze radę go zabić to i tak go zabił... No wiem wiem, przewrócił Oberyna
jak ten zaczął płakać o siostrze nad nim (no i może udawał), no ale kurcze Oberyn pokazywał jaki
szybki i wygimnastykowany jest i tak się dał? Po za tym skąd on miał tyle sił, żeby mu wybić (połowę
zębów? xd) i po tym wszystkim paść jakby się nic stało? Sądzę iż, walka powinna być inaczej
pokazana, no chyba że zrobili tak dokładnie jak książce której szczerze nie czytałem, ale nadal tego
nie czaję i uważam, że Martin za zbytnio nadużywał tego pokazania "naprawdę prawdziwego
okrutnego życia".
Spojlerowicze powinni mieć bana na internet...
Ja czytałem, ty czytałeś, jednak pewien forumowicz nie czytał. I co teraz?
O ile nie współczuję osobom natykającym się na spoilery pod obrazkami z GoT na kwejku (bo kto normalny w takie komentarze wchodzi, wiadomo co tam można znaleźć), to spoilerowanie na Filmwebie, w dodatku w tematach o serialu, nie książce, jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Można to wytłumaczyć wyłącznie infantylnością, albo wrednym i złośliwym charakterem. I nie, nie bóldupię, bo książki mam już dawno przeczytane, po prostu nie potrafię tego do końca pojąć.