PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 408 tys. ocen
8,7 10 1 407777
7,9 63 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Valar Morghulis!

Ponieważ temat już istniejący to jedno wielkie nie-wiadomo-co, zakładam nowy - STARAJMY SIĘ pisać o odcinku, a zakładających temat o obejrzenie wcześniej odcinka.... Pokażę, jak bardzo szybko i efektownie można takowy założyć bez zbędnego tracenia czasu <no może z obejrzeniem wcześniej odcinka ALE jaka to strata czasu?!..>:


Najpierw 'przypominajka' &lt;fani TWD polubią to <trzeba najpewniej usunąć spacje>, imo&gt;:
https://24.media.tumblr.com/90293d8806cdad4cd365e3be5bc0ed10 /tumblr_n40yww6qvV1qbphfbo1_500.gif

Odcinek dobry, można byłoby powiedzieć przejściowy &lt;choć reżyser Graves mówił, że to będzie taki (jak to mawiają po angielsku) 'aftermath' po wydarzeniach z ubiegłego tygodnia czyli śmierci króla Joffrey'a&gt;. Niektóre sceny były zajedwabiście wyreżyserowane, a scena z trailerów odnośnie katapulty &lt;katapultowania? xd&gt; przy Meereen = cud, miód i orzeszki w polewie czekoladowej *x* Tak w ogóle chciałoby się napisać, że Meereen w porównaniu do swoich siostrzanych miast naprawdę prezentuje się najlepiej, tak jak powinno być - no po prostu brak mi słów aby się zachwycać nad pięknie wykonaną robotą grafików, koncept wykonawców i w ogóle wszystkich biorących udział w wymyśleniu serialowego Meereen. Mozna jak zwykle ponarzekać na sceny burdelowe.
Aha, sikający Daario ftw! xP

Tradycyjne pytania na koniec:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10

nutria_00

Mnie tam bardziej rozbawił odlewający się czempion i reakcja Dany i jej ludzi. Chodzi o to jak czempion odpiął pasek i złapał się za spodnie, a później ten dialog:
Dany: Co on robi?
Barristan: Chyba zamierza...
A później ujęcie na czempiona szczającego w ich kierunku. ;D

ocenił(a) serial na 9
Taszi

"Daario posikał piasek- co w tym fajnego,"

Dokładnie, zresztą cała scena z Daario była taka jak on sam, kompletnie bez wyrazu...Akurat tego się spodziewałam, gościu który go gra nie ma żadnej charyzmy więc nic dziwnego.

ocenił(a) serial na 8
WhiteDemon

co do Daario to racja. Ed Skrein jak dla mnie idealnie pasował do tej roli. Natomiast ten nowy aktor jest zupełnie bezpłciowy

Taszi

Mógł chociaż naszczać na zwłoki czempiona.

ocenił(a) serial na 7
Taszi

Dla mnie samo sikanie nie byłoby zabawne, gdyby nie fakt, że zrobił to chwilę po tym jak strzelili łucznicy, a do tego na oczach całej ''śmietanki'' miasta. Może niekoniecznie śmieszne, ale było w tym coś zabawnego. Przynajmniej ja się uśmiechałem.

ocenił(a) serial na 5
nutria_00

Petyr został nazywany Littlefinger przez brata Cat, ponieważ posiadłość rodu Bealishów znajdował się na najmniejszym z paluchów (Paluchy - wyspy), a do tego sam Petyr był mały jak na swój wiek.

Co do odcinka. Może jeden z najlepszych odcinków to nie był, ale tak czy tak bardzo mi się podobał. Może to dlatego, że jeszcze książki nie przeczytałam (muszę nadrobić zaległości).

nutria_00

W książce scena seksu Cersei i Jaimego, była trochę inaczej rozegrana. Jaime dopiero wrócił do Królewskiej Przystani, w ogóle nie było go na weselu Joffa - przyjechał do miasta i od razu poleciał do siostrzyczki, opłakującej synka w sepcie. Zobaczyli się po raz pierwszy od około roku, a przez cały ten czas Jaime myślał o niej, nie wiedząc czy ją jeszcze kiedyś zobaczy. Stąd ten nagły wybuch namiętności. Co nie zmienia faktu, że mnie się ta scena w ogóle nie podobała, uważam, że Martin przeholował z tym zezwierzęceniem bliźniaków. Miałam nadzieję, że w serialu to pominą. A tu było jeszcze gorzej. Nie, w książce to nie był gwałt. Najwyraźniej scenarzyści uznali, że Jaime wychodzi im zbyt miły i postanowili aktywować program: bydlę :/

TorZireael

Tylko że sami sobie strzelili tym w stopę, bo to jest niezgodne z dotychczas prezentowanym charakterem Jamie'go, ani z jego rozwojem. Heloł! Dopiero co uratował Brienne przed gwałtem, a teraz nie potrafi się opanować wobec ukochanej kobiety w żałobie? Która mówi nie? Koło ZWŁOK? Własnego SYNA?

emo_waitress

Ano właśnie :/ Nawet przy założeniu, że Jaime wkurzył się na Cersei za to, co powiedziała, nawet przy założeniu, jak mało Joff dla niego znaczył (ile dokładnie, ktoś napisał poniżej), to cały pomysł jest z d*py wzięty. W książce jest scena, w której Cersei przychodzi do Jaimego do Wieży Dowódcy i zaczyna się do niego dobierać, a ten ja odtrąca, bo "to nie miejsce". Szczyt hipokryzji, biorąc pod uwagę amory w sepcie, ale jeśli tą scenę wrzucą do serialu to już będzie kompletna żenada. Idąc tokiem rozumowania scenarzystów, Cersei powinna wtedy zgwałcić Jaimego...

TorZireael

Też nie podobała mi się ta scena, byłam wręcz zniesmaczona. Zrobili z Jamiego nie napiszę kogo, za to z Cersei taką trochę niewinną dziewicę, która ma jakieś skrupuły. Tak to odebrałam, a raczej jest na odwrót. O ile pamiętam książki - a ostatnio mam chyba jakieś zaćmienia, będę musiała je powtórzyć - to Jamie nigdy nie zrobiłby Cersei czegoś takiego. Jego stosunek do niej był naprawdę pełen miłości i oddania, cokolwiek oboje nie mieli na sumieniu.

Pani_Zima_1989

Ja tę scenę odebrałam trochę tak, że gwałt miał być karą za podjudzanie do zabicia Tyriona i za demonstracyjne odsunięcie się od złotej ręki. A to mi się już naprawdę bardzo nie podoba. I nie podoba mi się, że w taki głupi sposób zmusza się mnie do użalenia się nad nią. Wstrętna była ta scena pod każdym względem. Powtarzam: scenarzyści - na Mur! Mam wrażenie, że oni nie rozumieją tej postaci, tak samo jak Ogara, o czym ktoś już pisał. Tak jak piszesz, Jaime gwałtem się brzydził i nigdy nie wyrządziłby krzywdy miłości swojego życia. A nawet gdyby - nie potrafiłby z tym dalej żyć. Jak to się w ogóle będzie miało do przyjaźni z Brienne, do sprawy z Oathkeeperem? No chyba, że w następnym odcinku zostaniemy poinformowani, że to jednak nie był gwałt...

nutria_00

"Standardowo nie mogłam znieść ryja Cersei, jeny jak tej baby nie lubię. Giń, giń, giń. Ale pewnie nie mam na co liczyć w najbliższym czasie, prawda książkowcy? "
Bez spoilerów: będziesz mieć ubaw najprawdopodobniej w następnym sezonie z postacią Cersei i jej 'przygodami' xD

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Kilka minut temu skończyłem oglądać.
Jak na razie najlepszy odcinek czwartej serii ;)

ps
Jak nazywa się utwór który jest grany gdy lecą napisy końcowe?

Arrent

Zgadzam się. Póki co najlepszy z czwartego sezonu.

A ten motyw z napisów końcowych to "Dracarys" :)

xobevil

Swoją drogą to utwór Dracarys czy może trochę podrasowana wersja? W pewnym momencie miałem wrażenie, że muza brzmi trochę inaczej ale może to tylko ja : /

matiiii

Też miałem wrażenie, że nie jest to w 100% ten sam motyw co przy wyzwoleniu nieskalanych, więc zapewne lekko zmodyfikowana wersja.

xobevil

O, dzięki, już myślałem, że tylko mi się zdawało że coś tam zmodyfikowali ten motyw muzyczny.

ocenił(a) serial na 10
matiiii

1.Cytat to "Ja dołączyłem ostatni. Nie jestem twoim wodzem, obrońcą, ani dowódcą nieskalanych, tylko synem ku.... Przybyłem z nicości, wkrótce do niej wkrótce do niej wrócę."
2. Nie było takiej postaci która mnie zaskoczyła, te które lubie to lubie, te które mnie irytują, nadal to robią :P
3. No dobra troszke skłamałam z drugim bo troszkę się zawiodłam na Jaimiem :( No żeby się rzucić tak z łapami przy martwym synu :P Martin to ma bujną wyobraźnie :P
4. Może to nie był super odcinek, ale ubawiłam się przy scenie gdzie Arya i Ogar jedli u tych wieśniaków, no i bądź co bądź fajnie wypadła scena "walki" Daario
5. 8

ocenił(a) serial na 10
psychedelic_gandalf

Moje powtórzenia mnie rażą, chciałam poprawić a już nie mogę. Trudno :P

Chciałam dodać do pierwszego punktu, że rozmowa o tym jaki powinien być król była jednym z najlepszych dialogów w odcinku :)

psychedelic_gandalf

"Chciałam dodać do pierwszego punktu, że rozmowa o tym jaki powinien być król była jednym z najlepszych dialogów w odcinku :)"
Tak, jeden z lepszych dialogów w odcinku <no i w dodatku nie-książkowy bodajże? D&D się postarali>

psychedelic_gandalf

Co do punktu 3.: No cóż, Jaime nigdy nie traktował Joffreya jako swojego syna. Zdaje się, że określił go "kroplą jego nasienia w piździe Cersei" czy tak jakoś ;D. To że z Jaime'a zrobili gwałciciela też mi jakoś bardzo nie przeszkadza. Zgadzam się, że Tywin pouczający Tommena to świetny dialog, dodałbym jeszcze do tego rozmowę Tywina z Oberynem. :)

ocenił(a) serial na 10
xobevil

No tak Tywin "zawsze wie jak odwrócić rodzinną tragedie na własną korzyść" (czy jakoś tak to szło) :)

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Wzorowy przykład odcinka "po wielkim wydarzeniu".
Akcja elegancko rusza z kopyta i sceny otwierające naprawdę wciągają i trzymają w napięciu. Tywin był świetny w tym odcinku! Widać jak przejmuje kontrolę i jeszcze zanim Joff wystygł ma wszystko zaplanowane. Scena, w której poucza Tommena jednocześnie obrażając świeżo zmarłego króla przy Cersei jest genialna. No i potem w stylowy sposób zaciąga Dorne do współpracy. Nawet scena orgii tak nie raziła. Cieszy, że nie złagodzili zbytnio sceny seksu Cersei i Jaime'a przy marach syna (chociaż w książce i tak był mocniejsza). Wątek Aryi i Ogara to nic nowego. Wszystko to zostało już powiedziane wcześniej, ale i tak fajnie się ogląda. Sceny na północy mają genialny klimat. Czuć zbliżające się starcie i jestem strasznie ciekaw jak rozbudują wątek z buntownikami Crastera. W tych scenach widać jak wszystko jest przemyślane w serialu: jedno zdanie z poprzedniego sezonu jest początkiem całego wątku w czwartym. A najlepsze zostało na koniec! Jak tu nie uwielbiać Dany! Dzięki jej postaci mamy w serialu najbardziej epickie sceny. Jej proste podejście i ideologia znakomicie równoważą pokręcone spiski w Westeros. Serial straciłby bez niej wiele serca. Daario bardzo zyskał w moich oczach i zaczynam się cieszyć, że Skrein zrezygnował. Pojedynek z Bohaterem, przemowa Dany i zerwane okowy... Wszystko idealnie. Nie mogę się doczekać kontynuacji tych wydarzeń w przyszłym odcinku. Niestety ten odcinek nie jest idealny przez dwie rzeczy: Stannis i Sam. U pierwszej postaci nic nowego się nie dzieje oprócz końcówki z Bankiem, a wątek Sama to dokładnie to czego się obawiałem w tym sezonie. Twórcy z powodu braku wystarczającej ilości materiału z Nawałnicy wymyślają takie nic nie wnoszące sceny.

Cytat: "Mance może nas zmiażdżyć. Tylko jeszcze o tym nie wie."
Postać na +: Daenerys.
Postać na -: Samwell.
Scena: Oblężenie Meereen.
Ocena: 9

MatiZ_3

Podpisuje się niemalże pod wszystkim co tu napisałeś... no poza tym o Daenerys, która irytuje mnie nie mniej niż zawsze. Również Sam i Stannis niespecjalnie mnie zadowolili, chociaż Davos i jego list do Żelaznego Banku z Braavos był w porządku. Z całą resztą to się w sumie zgadzam.

ocenił(a) serial na 7
MatiZ_3

" Cieszy, że nie złagodzili zbytnio sceny seksu Cersei i Jaime'a przy marach syna (chociaż w książce i tak był mocniejsza). "

To chyba czytaliśmy inne książki. W "Nawałnicy mieczy" Cersei miała opory, ale jednak uległa Jaimiemu. Natomiast w serialu to był ewidentny gwałt i tyle w temacie. Benioff&Weiss mają w ogóle jakiś obłęd na punkcie seksu. Ileż można pokazywać te pornograficzne sceny. One i tak już nikogo nie rajcują. Gdyby z większości z nich zrezygnowali, to mieliby czas i pieniądze na ukazanie ważnych postaci książkowych. A tak wytną zapewne połowę wątku Dorne, Królewski Wiec i połowę braci Greyjoyów, tak jak zrobili to z rodzeństwem Tyrellów.
I w ogóle scena z Dany na końcu słaba. Widoczki jak najbardziej były ładne i sam pojedynek też nie był zły, ale przemowa Matki Smoków n udna, słabo zagrana i oczywiście ukazująca ją jako najlepszą "Królową". Szkoda, że zniszczono postać Stannisa przez Daenerys. Żeby nie były, że odcinek mi się nie podobał, to powiem, że scena Tywina z Tommenem ciekawa(choć żaden Orys nie był królem), Sansa, LF i Dontos super odwzorowana scena z książki. Ucieszyła mnie także rozmowa Davosa z Shireen oraz odwiedziny Podricka u Tyriona.

ocenił(a) serial na 10
Slawoj25

W książce opis był bardziej szczegółowy przez co mocniejszy. I to nie był całkowicie gwałt, bo widać było, że Cersei była niezdecydowana. Obsesja ze scenami seksu? Nie. W książce jest ich więcej. W ostatnich dwóch sezonach też z nimi przystopowali. Dany najlepszą królową? W tej chwili tak. Tak też było w książce. Dopiero po Meereen się pokomplikuje. I widzę, z dupy wziętą teorię, że Stannisa zepsuli przez Dany. Twórcy po prostu mieli własną wizję tej postaci, w której bardziej wyeksponowano Melisandre i jej fanatyzm.

ocenił(a) serial na 7
MatiZ_3

W książce więcej? Ależ oczywiście, szczególnie sceny burdelowe są liczne serii Martina. Dany może i była lepsza od reszty królowych, ale jako władca nie radziła sobie wcale(co widać po jej śmiesznych decyzjach). Gdyby nie rady ser Barristana(choć jego też nie zawsze słuchała), to już dawno by ją zaciukali. Chociaż może ją usprawiedliwiać jej obłęd, który zaczyna się objawiać już w TzS. Ale zresztą, co się dziwić. Skoro ojciec był chory psychicznie, to jaka może być córka. Mam tylko nadzieję, że odbiorą jej smoki, bo taka broń w rękach osoby niezrównoważonej psychicznie może zaszkodzić całemu Westeros. Może ktoś się opamięta i zabierze ją tam, gdzie jej miejsce, czyli do Dosh kahleen.

ocenił(a) serial na 10
Slawoj25

Jasne, że nie potrafi rządzić i mało wie o świecie. Przecież ma 14 lat! Niektórzy może przez serial o tym zapominają. Robb też nic nie wiedział, ale jakoś nie widzę jego hejtowania. W sumie ciężko powiedzieć, gdzie jest więcej seksu. Wiele scen w serialu nie ma, ale są też nowe.

ocenił(a) serial na 10
MatiZ_3

" Robb też nic nie wiedział, "

Robb wiedział wiedział, bo go od dzieciństwa przygotowywano na wojownika, uświadamiali go jacy są ludzi , uczyli go itp a objawem tego i tak popełnił masę głupich błędów. a Danny nikt nie uczył nikt jej nic nie uświadamiał. Posiadała, jedynie psychicznego brata, który pozwolił aby połowa Dothraków by ją przeruhhała by zdobyć armię...

ocenił(a) serial na 5
Diablicaaa

Każdy zdaje się zapominać, że pomimo swego młodego wieku i braku przygotowania jakiegokolwiek do bycia królową, sama przekonała do siebie Khala Drogo, sama poprzez rytuał spalenia sprowadziła na świat smoki, sama przechytrzyła Kraznysa, zdobywając Nieskalanych. Doprowadzi do likwidacji niewolnictwa.
Nieprzemyślane decyzje? Jasne XD

ocenił(a) serial na 10
kite_clayton

Dokładnie, Dany zasługuje na szacunek z samego faktu, że spróbowała rządzić i jakoś jej do pewnego momentu nawet szło. Straciła brata, męża, syna, wychowała się bez rodziny i jeszcze nie zwariowała. To tylko człowiek.
Ręce załamują, jak ludzi piszą że myśli tylko o jednym .... i piszą takie bluźnierstwa na jej temat.

MatiZ_3

"Jak tu nie uwielbiać Dany! Dzięki jej postaci mamy w serialu najbardziej epickie sceny. Jej proste podejście i ideologia znakomicie równoważą pokręcone spiski w Westeros. Serial straciłby bez niej wiele serca"
Wprawdzie podpisuje się pod całym postem, ale pod tym fragmentem zdecydowanie!

ocenił(a) serial na 10
matiiii

True ; P

MatiZ_3

"jedno zdanie z poprzedniego sezonu jest początkiem całego wątku w czwartym."
o które dokładnie ci chodzi?

"I to nie był całkowicie gwałt, bo widać było, że Cersei była niezdecydowana"
czy to zdanie odnosi się do serialu, bo tak zrozumiałam. To w takim razie ci powiem tylko tyle, że Cersei nie była niezdecydowana, była na nie i tyle. To był gwałt.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

To jak Jon powiedział, że w Czarnym Zamku jest 1000 ludzi. Rzeczywiście bardziej nie chciała niż chciała, ale Nikolai powiedział, że była niezdecydowana, więc chyba wypada mu wierzyć na słowo ;)

MatiZ_3

"Scena, w której poucza Tommena jednocześnie obrażając świeżo zmarłego króla przy Cersei jest genialna."
na to też zwróciłam uwagę i bardzo mi się podobało :D Cersei usiłująca go niemrawo uciszyć była balsamem na moje serce. A jeszcze to hasło Tywina, że Joff mógłby jeszcze żyć.. suuuper :3

ocenił(a) serial na 10
matiiii

No i widzieliśmy po raz pierwszy Hizdarha. To ten typ z małym afro.

MatiZ_3

Swoją drogą wzięli 'uroczego' kolesia do tej roli, haha

matiiii

Dłuższa relacja z odcinka xd:
- Opening: czy tylko ja uważam, że w tym sezonie wiele się nie zmieni jeśli chodzi o ‘nowe’ lokacje? Trzeba poczekać na s5 i, myślę, że to nie spoiler, Dorne xD A poza tym dopiero zauważyłem, że lokacje które się już pojawiły na ‘mapie’ zostają do końca, np. widać Astapor i Yunkai jak kamera najeżdża nad Meereen, wcześniej nie zwróciłem na to uwagi;
- Sansa: kapitalna scena ucieczki, LF, bełty w Dontosa, jak w książce, i cytat LF’a:
„Mieszek smoków kupuje ludzkie milczenie na pewien czas, ale dobrze wymierzony bełt kupuje je na zawsze.”
- lady Olenna: kapitalna rozmowa babci z wnuczką, wszystko mi się dosłownie podobało <zwłaszcza teksty Olenny i wyliczanka Marg jakich królów miała xP>;
- W sepcie czy gdzie: JOFFREY! XD Tywin poucza młodego <swoja drogą faktycznie chcieli starszego aktora co by mógł grac..>, a Cersei i Jaime.. cóż, Jaime w tej chwili zostaje ukazany ponownie na tego ‘złego’ xP Widzę, że D&D bawią się z widzami xd
- Arya: haha, Arya i jej ojciec Sandor.. „nigdy już nie był taki sam” HAHAHA XD A później: „You’re the worst shit in the Seven Kingdoms”, hahaha xD Fajnie jej Sandor odpowiedział, tak swoją droga, że rozumie o co chodzi i ile głów Starków musi jeszcze zostać ściętych aby to Arya wreszcie zrozumiała xPXP
- Czarny Zamek: Sam i Goździk – aahh, jak w książce do pewnego momentu, nuuuuda póki co : ( A Jon Snow ma póki co zajebisty sezon, i aktor się spisuje – teraz wiemy, o co chodzi z Twierdzą Crastera i po co się tam udadzą, GENIALNE rozwiązanie wg mnie <w końcu musieli to jakoś zapchać, i chwała twórcom, że pomyśleli już o tym przy pisaniu 3-iego sezonu>; mam tylko nadzieję, że już DUŻO scen z Samem nie uswiadczymy aż do czegos konkretnego na bazie NM..
- Davos: scena ze Stannisem to nie wiem co to w ogóle było : / Stannis miał tylko ten fajny tekst o byciu stroną w historii. No i Davos sympatycznie wpadł na pomysł z Żelaznym Bankiem z Braavos, jedyny miły akcent ze scen ze Smoczej Skały;
- Oberyn: no to zrobiono z niego seks-maniaka już po całości xP Ale scena gdy Tywin się pojawił i wychodziły panienki to aktor miał fajną minę gdy się przyglądał xd Wspomnieli o Cytadeli, JEJ XD Ależ genialna scena pomiędzy Tywinem i Oberynem, a jak gadali twarzą w twarz to w ogóle był kosmos, no słowem: mistrzostwo : ) Przy okazji twórcy ‘powiedzieli’ widzom, że z Dorne trzeba się liczyć bo jako jedyne było w stanie przeciwstawić się ‘smokom’, genialnie to wszystko wyszło <i widz wie, że z Dorne się nie zadziera bo to badassy xD>
- Tyrion: nawet w celi ma zajefajne sceny.. a do rzeczy: przesympatyczna scena z Podrickiem, Tyrion rozkminiający o tym że Cersei odpada z podejrzeń i to jest unikalne w KP <xD>, a na końcu aż mi się łezka w oku zakręciła *x* Jedna z lepszych scen z odcinka, i nie wiem czy to nie zasługa aktora od Podricka : )
- Dzicy: fajoooska scena, wreszcie Dzicy są ‘dzicy’, nom xP;
- Daenerys: ostatnie 6 min. jest epickie, ale tego nie trzeba chyba mówić.. pisać <3 Zajefajna przy tym muza w podkładzie. No i dobrze sobie poradzili z wyborem czempiona Dany, imo. Monolog Dany był świetny. Można spokojnie przyjąć, że i w tym sezonie Dany ma/będzie mieć epickie sceny na miarę zdobycia Nieskalanych z 3-iego sezonu xD No i „Nieskalani main theme” <nie podrasowany troszku?> na napisach jak przy zdobyciu Nieskalanych w 4-tym odcinku 3-iego sezonu, mhm <3

- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
LF <uwielbiam cytat z książki i fajnie, że w serialu też padają te słowa>:
„Mieszek smoków kupuje ludzkie milczenie na pewien czas, ale dobrze wymierzony bełt kupuje je na zawsze.”
Pyp:
"Prawdopodobnie nie byłbym w stanie zabić setkę Dzikich"
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
Podrick Payne
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
Samwell Tarly
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
Ostatnie 6 min. to oczywista oczywistość jak przy odcinku 4-tym 3-iego sezonu, ale żeby nie było tak łatwo: scena z Tyrionem i Podem w celi, genialna <choć ten odcinek miał wiele genialnych scen, i drugie tyle 'tylko' dobrych>

- Ocena odcinka w skali 1 do 10
8,5/9

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Nie wiem czy ktoś zauważył, że pojawił sie Hizdahr zo Loraq :)
http://db2.stb.s-msn.com/i/9A/E77223FA86594765B8A78D71E5D_h498_w598_m2.jpg

matiiii

Ja też się wzruszyłam na scenie z Podrickiem :'(

Odnośnie Dany i jej epickiej sceny - mam wrażenie, że po pozytywnym odbiorze przez widzów sceny ze zdobyciem Nieskalanych (nawet JA przyznaję, że była mocarna), twórcy będą teraz gdzie się da wciskać podobne.

emo_waitress

Emo_waitress, Daenerys ma od początku serialu najbardziej epickie sceny, tylko skala i rozmach się zmienia albo są udziałem osób trzecich z jej otoczenia <ale zawsze jest najazd kamery na nią i jak ją duma roznosi xP> : )))

Tak szybko z pamięci:
- zdobycie 'uznania' khala Drogo;
- przeciwstawienie się braciszkowi po raz pierwszy;
- przeciwstawienie się braciszkowi po raz drugi;
- rytuał w Dosh Khaleen <czy jak się to pisało>: przemowa Drogo, kiedy już Dany go namówiła na wjazd na Westeros <postronna osoba>;
- starcie Drogo z jego przydupasem, kiedy ten miał coś do Dany <postronna osoba>;
- scena z narodzinami smoków;
- scena w Domu Nieśmiertelnych, pokonanie Pyata Pree;
- zdobycie Nieskalanych;
- pokonanie Yunkai, zwłaszcza scena 'mhysa';
No a teraz dochodzi scena z tego odcinka ze zdobywania Meereen, i mam nadzieję z następnych odcinków - za każdym razem 'wielkość', rozmach, cokolwiek tego typu szło do góry, ale też za każdym razem uznałbym te sceny za te określane w internetach mianem 'epickie'. JEŚLI, bez spoilerów, wszystko pójdzie dobrze to nawet w sezonie 5-tym będzie miała epickie sceny - mniejszy rozmach, ale nadal będą uber-nie-wiadomo-jakie xD <a swoją droga w serialu rzeczywiście portretują to wszystko w ten sposób, aby Dany wypadała w korzystniejszym świetle niż w książkach - nawet wątek Meereen pewnie będzie na tyle okrojony, że będzie.. po prostu.. lepszy niż w sadze>

ocenił(a) serial na 7
matiiii

Ulubiony cytat?
Littlefinger - "złoto kupuje milczenie na pewien czas. A bełt na zawsze" :D

Pozytywne zaskoczenie?
Z pewnością wątek Daenerys, który o dziwo nawet mi podszedł, przynajmniej w tym odcinku xD
No i oczywiście wszystkie sceny z Tywinem :) Ale to żadne zaskoczenie, dziadzio Lannister to po prostu klasa sama w sobie :D

Która postać mnie zawiodła?
Brakowało mi Boltonów ;/ A z takich, co w odcinku byli, to Samwell mnie rozczarował po całości xd

Ulubione momenty?
Tywin :D

ocenił(a) serial na 3
matiiii

Witam,

Recenzja na gorąco: niestety, po świetnym 2 odcinku poziom wyraźnie poleciał w dół, choć i tak parę fajnych momentów się znalazło. Jednak szkoda, że takie mocne wydarzenie jak końcówka poprzedniego epizodu nie wpłynęło na większą dynamikę. Zamiast tego zeszło trochę pary i na nowo się wszystko będzie rozkręcać :/

Dobre były praktycznie wszystko, co działo się w KL
- bardzo klimatyczna ucieczka Sansy i wreszcie pokazał się LF - świetna scena na jego statku i mocno liczę na ten duet, mam nadzieję, że scenarzyści nie okroją tego wątku.
- Tywin dzieli i rządzi, nie traci czasu, tylko od razu przejmuje kontrolę - edukowanie i podporządkowanie sobie nowego króla gdy poprzedni jeszcze nie ostygł było naprawdę dobre. Widać, że Tywin nie zamierza popełniać tych samych błędów co Cersei (choć ma łatwiej, bo nie musi się użerać z małym potworem)
- orgietka w burdelu może nie była potrzebna, bo wiemy już jak Oberyn lubi sobie podupczyć, a jego lepsza połowa dzielnie mu w tym sekunduje, ale rozumiem, że serial musi dbać o markę ;) W sumie ta scena nawet nie raziła tak bardzo, teksty księcia i Elarii jak zwykle celne ;)
- za to scena, która następuje tuż po niej, czyli słowny pojedynek Tywina z Oberynem była zaiste - jak mawia młodzież - "miodna" ;) Spotkanie dwóch godnych siebie przeciwników, traktujących się z niechęcią, ale też z respektem. Dobrze rozpisany i zagrany dialog.
- Tyrion i Podrick - sympatyczna ale i nieco smutna scena, bo fajnie się razem spisywali, a tu niestety czas się rozstać.
- zawiodła mnie natomiast scena Jaime'a z Cersei, ale to również wina Martina, bo w książce też mi się to nie podobało, zbyt porąbane jak na mój gust, a tutaj w dodatku wyszło wszystko trochę sztucznie. Nie wiem, nie czułem żadnych emocji miedzy nimi.

Poza KL jest już niestety wyraźnie słabiej, ale do rzeczy:

- wątek Aryi i Ogara - niby ok, ale bez rewelacji. Ich duet wprawdzie sam się broni, ale jednak ten odcinek nic tu nowego nie wniósł. Zapychacz, w dodatku za długi.
- Dzicy i atak na wioskę - ok, w miarę fajnie to wyszło, ale to wałkowanie kanibalizmu Thennów mogliby już sobie darować. Nie wiem, czy to ma w zamierzeniu być straszne?
- Nocna Straż - rozumiem, że twórcy chcą Jonowi i reszcie znaleźć jakieś zajęcie przed 9. odcinkiem i dlatego mieszają w fabule dopisując tą wyprawę do chaty Crastera, ale szczerze mówiąc umotywowane to został co najmniej słabo. Skoro Mance ma 100.000 typa, jak sam ostrzegał w 1. odcinku Jon, to czy naprawdę zrobi mu różnicę, czy Muru broni 100, czy 1000 strażników? Przecież nie zaniecha uderzenia, już maszeruje z przeświadczeniem, że w Czarnym Zamku jest 1000 wron. Wyprawa wydaje się w tym świetle bezsensownym marnowaniem i tak szczupłych sił.
- na osobny akapit zasługuje Sam - fatalny, nudny wątek, bez sensu zmieniony w stosunku do książki. Kolejny zapychacz zabierający cenne minuty.
- Stannis - scena z Davosem taka se, ale wiadomo, że tu głównie chodziło o wprowadzenie tematu Żelaznego Banku i zadanie zostało spełnione (btw. sympatyczna była scena Davosa z Shereen, w 3. sezonie też lubiłem ich rozmowy), więc ogólnie może być.
- no i na koniec zostawiłem sobie Zrodzoną z Burzy Matkę Smoków, etc., etc., która robi się już cholernie irytująca. Znowu walnęła nabzdyczoną mowę o tym jaka to jest zajefajna, a w dodatku zasypała miasto zerwanymi kajdanami, co miało być chyba takie natchnione i poetyckie, a wyszło strasznie biednie imho. Teraz pewnie miasto oswobodzi się samo, co zapewni HBO spore oszczędności w budżecie, a Matce Teresie... o, przepraszam - Matce Smoków rychłą kanonizację. Aktorsko Clarke jest coraz słabsza - im bardziej jej postać zaczyna gwiazdorzyć, tym bardziej Emilia zaczyna wpadać w manierę. Pojedynek Daario z czempionem też nie powalił, za szybko to poszło, tak trochę na odwal, choć sam Naaharis całkiem nieźle wypadł - prośba, by to jego wybrała i puszczenie oka do Dany przed walką były fajne. Tylko to szczanie na piasek - nie wiadomo po co. Mógł się już odlać na zwłoki dla efektu.

Ogółem - taki odcinek pół na pół, w wątkach w KL robi się ciekawie, natomiast pozostałe albo zaczynają drażnić albo niewiele się tam dzieje.

- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
podobnie jak matiiii wybieram tekst Littlefingera o smokach i bełtach z kuszy kupujących milczenie ;)
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
żadna
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
Samwell
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
Petyr i Sansa

- Ocena odcinka w skali 1 do 10
7/10

Dwight_

Ogólnie zgadzam się z twoją recenzją, opisałeś to, czego mi się szczerze mówiąc nie chciało, wiec w sumie mogę się pod nią podpisać :)
Celna uwaga odnośnie Mance'a. Skoro idzie na nich tak czy siak, to znaczy, że ma w nosie ich (jakąkolwiek) liczebność.

ocenił(a) serial na 3
emo_waitress

No dokładnie, to już mogli po prostu umotywować to chęcią wymierzenia sprawiedliwości za zabicie Starego Miśka, a nie taką "strategią". Choć szczerze mówiąc cała ta heca i tak jest bez sensu. Jak już musieli Jonowi znaleźć zajęcie przed bitwą, to mogli pokazać jak organizuje obronę, szykuje umocnienia Czarnego Zamku itp. To było ważne w książce, bo Jon po swoim powrocie był tam jedynym fighterem z prawdziwego zdarzenia i na niego spadł ten ciężar. I on go udźwignął, co miało wpływ na późniejsze wydarzenia w jego wątku. Tutaj z kolei już przed bitwą pojawili się Slynt i Thorne, przez co Jon jest cały czas w drugim szeregu :/

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Ogólnie to nie znam sie na tym za bardzo ale z punktu widzenia batalistyki znajomość liczebności wojsk moze byc dosc istotna gdy chodzi o oblężenie. Gdybym wiedział, że w zamku, który mam zdobyć znajduje sie 50 osob, natychmiast bym go szturmował. Jezeli wiem, że jest ich więcej to jestem ostrożniejszy. Wydaje mi sie, że gdyby na murze faktycznie było 1000 wron to Mance miałby trudności ze zdobyciem zamku. Ostrożny Mance to z całą pewnością dłuzsze oblezenie, a im dłuzsze oblezenie tym większa szansa, że ktoś z południa odpowie na prosbe pomocy ze strony Strazy.

ocenił(a) serial na 3
Bronson__AK_47

No tak, to miałoby sens gdyby chodziło o oblężenie miasta, zamku czy jakiejś warowni. Ale w tym przypadku Mance nie miał innego wyboru jak tylko szturmować Mur i liczba obrońców niewiele by tu zmieniła. Jakie miał inne opcje? Nie mógł otoczyć obrońców i ich zagłodzić. Sam ciągnął ze sobą 100.000 ludzi i mnóstwo zwierząt - cała ta banda musiała coś jeść, a o prowiant na tym pustkowiu trudno. Im dłużej Mance stałby pod Murem tym gorzej dla niego. Obie strony widziały, że w grę wchodzi tylko szturm i że atakujący skupią się na przejściu pod Murem, a tego można było bronić niewielką ilością ludzi.

Bronson__AK_47

Ja tam specjalistką też nie jestem :) tylko że zgadzam się z Dwightem w jednym - Mance idzie na CB i w sumie liczba obrońców nie ma dla niego znaczenia, bo... i tak po tej stronie Muru czeka ich śmierć. Kwestia jest tylko jak szybko Mance zaatakuje po dotarciu - i tu faktycznie ma znaczenie liczba Wron. Ale do ataku dojdzie tak czy siak, a i oblężenia długiego nie będzie, bo ich na to zwyczajnie nie stać.

ocenił(a) serial na 9
Dwight_

Nie wiem czy przypadkiem nie pomieszam scen ...ale czy w książce to nie silny Bielwas stanął do walki ???