Valar morghulis!
Temat, w sumie, mówi sam za siebie, nawiązuje już do scen/bohaterów/etc. rzeczy, które CHCEMY my sami zobaczyć w sezonie 5 <czyli stricte naszych upodobań - powstały już ze 3 tematy co może znaleźć się w s5; w tym temacie chodzi tylko o to, co my sami chcielibyśmy w s5 zobaczyć - a wcale nie musi się pojawić>.
Z oczywistych względów temat dla ludzi, którzy przeczytali - najlepiej - wydane do tej pory tomy sagi Martina.
Moja top-lista <od najbardziej wyczekiwanego do najmniej, czyli 1 = najbardziej, 10 = najmniej>:
1. Wiec Greyjoy'ów
Jak bardzo lubię Martellów <i świadomość, że się pojawią chyba to zmienia, bo świadomość, że Greyjoy’owie mogą się nie pojawić..>, tak tego chyba najbardziej nie mogę się doczekać - mam również nadzieję, że się wątek Greyjoy'ów pojawi za sprawą Eurona i Victariona. Jeśli nie, będę MOCNO rozczarowany.
2. Oblężenie Riverrun
Jeśli wytną to z wątku Jaime'iego to będę zniesmaczony. Postacie serialowego Edmure'a i Blackfisha naprawdę przypadły mi do gustu i chciałbym widzieć ich 'comeback' w s5 w niesamowitych scenach z Jaime'im <jak katapulty, Edmure i rozmowy z Blackfishem>.
3. Przemarsz/Spacer pokutny Cersei
Wreszcie będzie można podziwiać
a) jej walory zewnętrzne <w serialu wyjdzie to genialnie, jeśli ktoś zna rozumowanie Leny Headey o tej scenie>;
b) powolne staczanie się postaci aż do kulminacji w marszu pokutnym?
Jeśli przemarsz miałby miejsce w 9/10 odcinku s5 to liczyłbym również na prezentację Roberta Stronga, rzecz jasna <aktor od Qyburna pojawia się w 5 odcinkach przyszłego sezonu, więc za pewne będzie ciekawie>.
4. Wątek Martellów
Skondensować to odpowiednio do jednego sezonu, bez zbędnego przedłużania jakie ma miejsce w "UdW" i będzie to naprawdę niesamowity sezon dla tej familii, a za sprawą genialnego Oberyna w s4 dużo widzów zapała do nich sympatią od samego początku, wg mnie.
5. Spotkanie Brienne z Panią Kamienne Serce
Cały czas piszę za siebie w tej topce, ale to tutaj dopiero wątek Brienne nabiera rumieńców, jest brutalnie, jest klimat, jest znacznie więcej LS i Bractwa, no po prostu MUSI to być <dobrze rozplanowane z oblężeniem Riverrun i wątek na linii Jaime - Brienne zakończy się tak, jak ostatni rozdział Jaime'iego w "TzS", imo : )
6. Jon Snow jako Lord Dowódca NS
Czyli w zasadzie odpowiednie skrócenie wątku z "TzS" sprawi, że będzie cholewnie ciekawie w wątku na Murze: propozycja Stannisa, wybor LD, zwiazane z tym wybory, itp.itd.
7. Fetor w Winterfell
Innymi słowy: wątek Fetora z Winterfell z "TzS" - idąc tokiem rozumowania D&D sądzę, że cały wątek z Winterfell u Fetora zostanie odegrany w s5 aż do momentu uciekania z zamku. Biorąc pod uwagę, jak zdawkowo raczą nas twórcy raczyć jego scenami w s3/s4 myślę, że właśnie będzie podobnie w s5 i spokojnie rozciągną to na cały s5 <pewnie będą też różne cięcia, więc tym bardziej>. Poza tym mam wrażenie, że pierwsza połowa wątku na Murze będzie obejmować Stannisa w tamtym miejscu, więc tym bardziej tak powinno być, imo.
8. Nauki Aryi w Braavos
Liczę chyba tylko - a może aż - na klimat ; )
Tak wspominając:
- wątek Daenerys będzie szybko prowadzony <niezależenie, czy wprowadzą Quentyna czy też nie>, i liczyłbym na końcówkę s5 w takiej formie: odlot na Drogonie na arenie, to wydaje mi się dobrym posunięciem <aniżeli jeszcze dodać samą końcówkę z "TzS">;
- Sansa - chyba jedna z największych zagadek po s4: co teraz? Za sprawą zmiany z odcinka 8 w s4 w zasadzie rozdziały z "UdW" można olać, podejrzewam, że jej wątek albo będzie 'fanfikiem' albo spokojnie wejdzie w fazę z wydarzeń z "WoW" <też zależy, jak się akcje w Dolinie mają do reszty świata, ale podejrzewam, że z rozdziałów z "UdW" już niewiele można wycisnąć, bo D&D w odcinku 8 pozamiatali w zasadzie wszystko, imo>.
Ja najbardziej czekam na te wszystkie spiski Cersei z Uczty. Myślę że przemarsz będzie w 6, choć bardzo bym chciała żeby w 5 zrobili całą ucztę i cały Taniec. U mnie na 2 miejscu jest NS, uważam że będzie świetnie chociaż PoV Jona w TzS nie były najciekawsze. Na 3 Fetor, 4 Riverrum, 5 Greyjoyowie 6. Martellowie. I wiem że to niemożliwe ale niech przez cały sezon nie będzie Dany, bo jej PoVy w TzS to jeden wielki romans z Daariem, niech dadzą tylko odlot na Drogonie...
Co do ostatniego: wiesz, że to niewykonalne - musi się pojawiać xP A aktor od Daaria chyba ma już kontrakt podpisany na 5/6 sezon, więc sama rozumiesz - będzie co ma być : )
Ja bym obstawił odlot na Drogonie gdzieś na koniec sezonu, byłoby to mocnym zakończeniem.
Ciekawe jak przedstawią te intrygi Cersei gdy nie ma Kettlebacków. Chyba, że wyrosną z podziemi :D
Po ponownym przeczytaniu Uczty i Tańca zmienię trochę kolejność
1. Cersei i Sansa
2. Riverrum - te rozmowy Jaimiego z Blackfishem, Edmurem i Freyami są ŚWIETNE, nie wiem dlaczego wcześniej nie umieściłam tego punktu tak wysoko. Również na miejscu drugim Arya w Braavos
3. Martellowie - nie wiem dlaczego ale dopiero teraz pokochałam to słońce Dorne i nie wytrzymam jak nie będzie Arianne.
3. Na równi z Martellami Fetor i NS
4. Greyjoyowie
5. Sam i Tyrion
6. Dany
Również najbardziej czekam na Greyjoy'ów, a zwłaszcza Eurona. Poza tym co opisałeś ciekawi mnie jak zrealizują wycieczkę Tyriona i młodego Gryfa po rzece. Znając serial to pewnie szybko nastąpi spotkanie z Mormontem i wspólna podróż do Meereen. W sumie scenarzyści mogliby wycisnąć ciekawe dialogi między tą dwójką. Na pewno będą też ciekawe relacje Jon-Melissandre.
Poza tym nie spodziewam się wiele po nowym sezonie. Trzeci tom jest moim ulubionym, bo najwięcej się dzieje. W czwartym akcja bardzo zwalnia i brakuje spektakularnych wydarzeń.Ogólnie rzecz biorąc obawiam się trochę o przyszłość serialu, bo wiadomo że w przyszłym sezonie czekają nas wątki z tomów IV i V. Pozostaje więc pytanie czy aby serial nie dogoni za szybko książki. O premierze kolejnego tomu nadal nic nie wiadomo, nie mówiąc już o części ostatniej. Boję się, że scenarzyści postawią na sztuczne rozwlekanie akcji i dodawanie własnych wymysłów.
"Poza tym co opisałeś ciekawi mnie jak zrealizują wycieczkę Tyriona i młodego Gryfa po rzece. Znając serial to pewnie szybko nastąpi spotkanie z Mormontem i wspólna podróż do Meereen."
Racja, nie zdziwiłbym się jeśli wszystko potoczyłoby się w jednym sezonie <w sensie: nawet spotkanie Mormonta w drugiej połowie sezonu, gdyby skracali>.
"Na pewno będą też ciekawe relacje Jon-Melissandre. "
Po finałowej scenie Mel patrzącej przez płomienie na Jona jestem przekonany, że może być nieźle, hehe : )
"Pozostaje więc pytanie czy aby serial nie dogoni za szybko książki."
Dogoni, raczej wszystko na to wskazuje. Kto wie, czy właśnie niektóre wątki w s5 już nie zahaczą o to czy owo <w s4 mamy scenę z Innymi i co robią z bobasami>
Przyłączam się do wszystkich postulatów :)
Osobiście najbardziej chciałbym zobaczyć wreszcie porządnie poprowadzony wątek Greyjoyów, bo do tej pory to była poważna wtopa twórców. Strasznie po macoszemu potraktowany wątek. O ile jeszcze w s2 musieli się w miarę wiernie trzymać książki ze względu na postać Theona, jego zdradę etc., to potem dali d*py po całości. Liczę, że akcja wróci tu wreszcie na książkowe tory.
Również jestem ciekaw całego wątku Dorne. Martellów uwielbiam, a jak jeszcze pojawią się tam Jaime z Bronnem, to może być naprawdę mieszanka wybuchowa - tyle wyrazistych postaci w jednym miejscu! :) No i jestem ciekaw co wyniknie z podróży Królobójcy do Dorne. Może się wreszcie pozytywnie zaskoczę jakimś autorskim pomysłem D&D.
Liczę jednak, że Jaime nie będzie tam siedział cały sezon i nie zrezygnują z oblężenia Riverrun. Fajnie byłoby zobaczyć z powrotem Edmure'a i Blackfisha, a także Jaime'a dającego w ryj jakiemuś Freyowi swoja złotą ręką ;)
Chciałbym, żeby było sporo scen na Murze, interakcji Jona ze Stannisem (mam nadzieję, że pojawi się propozycja objęcia Winterfell) i tego ostatniego rozstawiającego po kątach braci z NS ;) Wątek Mel i Jona może być bardzo ciekawy o ile oczywiście nie pójdą w idiotyczne romanse i świecenie cyckami...
Wątek Dany - liczę na książkowe zamknięcie, czyli wreszcie trochę emocji i dramaturgii, bo tego strasznie brakowało w tym sezonie. Chciałbym, żeby pojawiła się postać Quentyna (czy tam Trystane'a, whatever). Ucieczka na Drogonie raczej obowiązkowo, ale miło byłoby też zobaczyć scenę ze smokiem i Dothrakami. Jeśli zostawią sobie Dankę na finał, ta scena by imho pasowała.
No i ciekaw jestem jak wprowadzą Gryfów. W serialu cały wątek Tyriona może wyjść lepiej niż w książce, gdzie trochę się ciągnął. Postać Młodego Gryfa jest dość ważna i liczę, że dostanie trochę czasu antenowego. Fajnie byłoby przy okazji przypomnieć widzom o historii - rebelii, zdobyciu KL itp. No i mam nadzieję, że Varys nie pojawi się tylko po to, by wpakować Tyriona na łódkę i pomachać mu na do widzenia. Mógłby towarzyszyć mu aż do rozstania z Gryfami.
O tak, wątek Greyjoy'ów już praktycznie po s2 nie istnieje, a przynajmniej nie w takiej formie jakiej powinien. Myślę również, że gdyby nagle okazało się, że go nie będzie w s5 to nie tyle będę rozczarowany co zdziwiony: dlaczego D&D go olali? Zazwyczaj robią cięcia w postaciach/wątkach wątków, ale nigdy chyba nie zdarzyło się aby wycięli całość <a tak można podsumować wątek Greyjoy'ow z 'UdW' choćby>.
"No i jestem ciekaw co wyniknie z podróży Królobójcy do Dorne. Może się wreszcie pozytywnie zaskoczę jakimś autorskim pomysłem D&D. "
Oprócz faktu, że będzie to dobre dla widza, który będzie widział znajome twarze w interakcji z nowymi postaciami, to jednak mam mieszane uczucia co do tego pomysłu. Ale nie będę wybrzydzał przed obejrzeniem - wtedy ocenię, heh
"Wątek Mel i Jona może być bardzo ciekawy o ile oczywiście nie pójdą w idiotyczne romanse i świecenie cyckami..."
Właśnie uzmysłowiłeś mi, że mogą z tym poleciec w ten sposób, o żesz :x Np. scena podobna do tej z Selyse: Mel zaprasza Jona do siebie, ten zachodzi a ona naga, bo.. bo tak, i dalej mówi, że widziała go w płomieniach itp. xD
"Ucieczka na Drogonie raczej obowiązkowo, ale miło byłoby też zobaczyć scenę ze smokiem i Dothrakami. Jeśli zostawią sobie Dankę na finał, ta scena by imho pasowała."
Kurcze, to nie dość że byłby odlot na Drogonie to jeszcze scena z Dothrakami? Kurcze, jakoś za wiele emocji jak dla mnie <no ale ja fan> xP Biorąc pod uwagę, jak szybko idą z jej wątkiem albo Brana to faktycznie niewykluczone - tylko cały czas mam nieodparte wrażenie, że tym razem D&D będą chcieli przedłużać jej wątek w Meereen, tym razem wypada sezon kiedy Emilia Clarke będzie pokazywana nago <w myśl zasady 'co drugi sezon'>.
Jedno trzeba przyznać D&D: wprowadzać nowe postacie to oni umieją wg mnie : ) Myślę, że Gryfy będą świetnie przedstawione <choć mam wrażenie, ze obejdzie się bez niebieskiego koloru włosów, ba, chyba nawet nie będzie motywu ukrytej tożsamości tylko z grubej rury Varys/Yllyrio przedstawią ich Tyrionowi.. ale to tylko moje gdybania>. I również mam nadzieję, ze Varys zostanie aż do rozstania Tyriona z Gryfami - jeśli miałby tylko 'pomachać mu na do widzenia' to ja serdecznie dziękuję za takie rozwiązania.
"Oprócz faktu, że będzie to dobre dla widza, który będzie widział znajome twarze w interakcji z nowymi postaciami, to jednak mam mieszane uczucia co do tego pomysłu. Ale nie będę wybrzydzał przed obejrzeniem - wtedy ocenię, heh"
Ja też się nie napalam. Po prostu sądzę, że może wyjść z tego coś fajnego, ale oczywiście ocenimy efekt końcowy. Przynajmniej odseparuje to Jaime'a od Cersei na jakiś czas, a to mu dobrze zrobi, bo nie podoba mi się jak pokazują ich relację.
"Właśnie uzmysłowiłeś mi, że mogą z tym poleciec w ten sposób, o żesz :x Np. scena podobna do tej z Selyse: Mel zaprasza Jona do siebie, ten zachodzi a ona naga, bo.. bo tak, i dalej mówi, że widziała go w płomieniach itp. xD"
Haha, no dokładnie :D A Jon ma słabość do rudych, więc mogą jakimś flirtem/uwodzeniem polecieć. Żeby było jasne - nie mam nic do cycków Mel, ba! Sądzę, że niejednego mogłaby nimi nawrócić na wiarę w Pana Światła, ale litości - czy to jest serial dla napalonych gimnazjalistów? :/ Mam nadzieję, że sobie to darują. Jak już muszą wciskać cycki, niech robią to gdzie indziej, ale od tego wątku wara, bo za bardzo go lubię :)
"Kurcze, to nie dość że byłby odlot na Drogonie to jeszcze scena z Dothrakami? Kurcze, jakoś za wiele emocji jak dla mnie <no ale ja fan> xP"
Ale to byłby sam koniec sezonu, Dany na pewno będzie miała wcześniej trochę nud... eee, to znaczy... spokojniejszych fragmentów ;)
"tylko cały czas mam nieodparte wrażenie, że tym razem D&D będą chcieli przedłużać jej wątek w Meereen, tym razem wypada sezon kiedy Emilia Clarke będzie pokazywana nago <w myśl zasady 'co drugi sezon'>."
Myślę, że przez 8-9 odcinków mogą tam sporo zmieścić. Dobrze by było gdyby już na początku sezonu pojawiły się kłopoty z Yunkai, żeby później nie lecieć na szybcika.
A co do golizny - czy Emilia przypadkiem nie stwierdziła, że nie będzie już paradować w stroju Ewy? Coś mi się wydaje, że w jakimś wywiadzie coś było. Chyba nawet przez to napisali tak scenę z Daariem, że nic nie pokazali :)
"Myślę, że Gryfy będą świetnie przedstawione <choć mam wrażenie, ze obejdzie się bez niebieskiego koloru włosów, ba, chyba nawet nie będzie motywu ukrytej tożsamości tylko z grubej rury Varys/Yllyrio przedstawią ich Tyrionowi.. ale to tylko moje gdybania>"
W sumie trochę szkoda by było, gdyby z tego zrezygnowali (tzn. z ukrywania tożsamości, bo niebieskie włosy mogą sobie darować ;)), zawsze to jakiś bardziej emocjonujący twist niż takie zwykłe: "Tyrionie, poznaj Aegona, następce tronu" ;) Oczywiście przerysowuję, ale wiesz o co chodzi :)
"Żeby było jasne - nie mam nic do cycków Mel, ba! Sądzę, że niejednego mogłaby nimi nawrócić na wiarę w Pana Światła"
Też nic nie mam, i.. rozwalił mnie ten tekst, haha xD
Sam wiem, że jest nudno, ale Dwight, pod nieobecność Dany mamy POVy Barristana i jak sobie radzi - sądzisz, że to oleją? To materiał na dobre sceny w co najmniej dwóch odcinkach sezonu, właśnie pod koniec, już po odlocie na Drogonie. Zastanawiam się też, czy odlot na Drogonie nie mógłby mieć miejsca w 8/9 odcinku i koniec wątku z Dany w sezonie <jak w tym z Fetorem i Sansą w 8 odcinku>.
O tak, mogło by się zacząć od kłopotów Yunkai, a najlepiej i od kłopotów z Yunkai jak i z kłopotami w Meereen - Synowie Harpii atakują, wątek rozpoczęty na cały sezon rzecz jasna. Podrasować postać Hizdahra i może wyjść to nie gorzej niż intrygi w KP, wg mnie.
Szczerze powiedziawszy nic mi o tym nie wiadomo, więc co najwyżej wierzę na słowo.
Tak, masz rację, chociaż właśnie chodzi o to, że ja już się nastawiam na brak tego twista - twistem wg D&D pewnie będzie właśnie coś w stylu "Tyrionie, poznaj Aegona, następcę tronu", tylko z dodanym nazwiskiem co by widz zajarzył o co/kogo biega : ) Nie zmienia to faktu, że mi się to nie podoba.
POV-y Barristana były dobre, tyle, że on wysunął się na pierwszy plan po zniknięciu Dany, a jeśli ta odleci na smoku np. w 9 odcinku, to Selmy nie będzie miał dużego pola do popisu. Choć imho nic nie stoi na przeszkodzie, by w serialu wyeksponować go już wcześniej. Tym bardziej, że jak na razie to słabo wykorzystana postać, za wiele tam nie robi.
Hizdahra rzeczywiście można by podrasować, pokazał się jak dotąd jako taki zwyczajny w sumie koleś, mógłby być bardziej wyrazisty. Tym bardziej, że jego rola w kłopotach Dany w Meereen była niejednoznaczna. Generalnie zgadzam się, że wątek Dany powinien nabrać rumieńców od pierwszego odcinka.
Co do Gryfów - chciałbym po prostu żeby jakoś fajnie ich wprowadzili, zwłaszcza Aegona, żeby był ten efekt "wow", w końcu to nie byle jaki twist w sadze. Dlatego obstawałbym przy zachowaniu tajemnicy przynajmniej na początku. Zobaczymy jak to rozwiążą w serialu.
"tym razem wypada sezon kiedy Emilia Clarke będzie pokazywana nago <w myśl zasady 'co drugi sezon'>.""
Gdzieś czytałem, że Emilia Clarke zrezygnowała z dalszych scen nago gdyż, jak powiedziała, chce aby widzowie oceniali ją za jej grę aktorską a nie za piersi.
Też o tym czytałem :) To matiiii sugerował, że w następnym sezonie znów wyskoczy z ciuchów, ja go tylko cytowałem :)
Czekam na
1 Wiec na Żelaznych Wyspach w końcu będzie okazja żeby pokazać Żelaznych Ludzi w całej okazałości .
2 Bitwa Morska o Tarczowe Wyspy i ukazanie Victariona jako mada fake zabijake ( jeśli pomina tą postać a słyszałem że tak może być to sie wqurwie )
3 Lady Stone Heart może sie doczekamy
4 Arena w Merren
5 Jon ścina Slynta
6 Pojmanie Ashy po interesującej walce
"2 Bitwa Morska o Tarczowe Wyspy i ukazanie Victariona jako mada fake zabijake ( jeśli pomina tą postać a słyszałem że tak może być to sie wqurwie )"
Kurcze, jedno wg mnie z najlepszych wprowadzeń POVów ever - i gdyby tak w serialu też przedstawili Victariona, no byłoby ekstra xD
"5 Jon ścina Slynta "
Kurcze, zapomniałem w swojej topce o tym - no jasne, też na to czekam <i pewnie dostaniemy, biorąc pod uwagę co wyczyniał Slynt w 9 odcinku s4>
Podpisuję się rękami i nogami, ale najbardziej chyba czekam na wątek Aryi w Braavos, jeżeli scenarzyści dobrze się tym zajmą to te sceny mogą mieć naprawdę niesamowity klimat.
Swoją drogą strasznie mi się podobało, jak odpłynęła statkiem w końcówce s4e10, myślałam, że to zepsują albow ogóle nie dadzą, ale na szczęście dali :)
Wybory Lorda Dowódcy! Chcę to zobaczyć, chyba jeden z moich ulubionych wątków.
Podróż Tyriona też mam nadzieję będzie dobrze zrobiona.
Najmniej chyba czekam na nagą Cersei, jakoś w ogóle mnie nie ruszył ten wątek.
Tak, klimat scen z Arya w Braavos może byc niezły - chociaż tylko 'może' bo po Branie u Trójokiej wrony spodziewałem się wręcz cieżkiego klimatu rodem z kart sagi, a dostaliśmy to co dostaliśmy <np. Bloodraven - słaba charakteryzacja, jaskinia nie robi większego wrażenia>.
"Najmniej chyba czekam na nagą Cersei, jakoś w ogóle mnie nie ruszył ten wątek."
Jedne z moich ulubionych POVów z 'UdW', a za postacią Cersei nie przepadam nic a nic : ) No i dzięki niej wątek w KP był, przynajmniej dla mnie, dalej interesujący - to, jak się stacza jest po prostu fenomenalne xd
Ugh, też się właśnie rozczarowałam scenami z Branem, w książce to był jeden z moich ulubionych wątków - nawet nie jeśli chodzi o postać czy 'fabułę' (las las śnieg las) tylko właśnie o tą magię. A zrąbali po całości.
Mam nadzieję, że z wątkiem Aryi tak nie będzie.
Jest jeszcze szansa, że wątek Brana w s5 będzie magiczny już po książkowemu <fakt, zostanie niedosyt w postaci np. Bloodravena, ale może klimat będzie jakiś taki lepszy niz do tej pory, gdy już zacznie te nauki.. + liczę na występy cameo znanych już z serialu aktorów> : )
O, zapomniałem w swoim poście o Aryi, również czekam na jej sceny w Braavos. Mam nadzieje, że wynajdą jakieś fajne lokalizacje. Braavos w książkach jest bardzo-klimatyczne, mam nadzieję, że uda się trochę tego przenieść do serialu.
Chce pokazanie tego oziębienia się relacji między Jaimem i Cersei. Chcę by powiedział się o jej zdradach, Lancelu, chcę spalenie TEGO listu. Po prostu chcę baardzo to zobaczyć. Choć zdaję sobie sprawę z tego, że to mało prawdopodobne przez to wysłanie Jaime'go do Dorne, a potem wędrówka do Dorzecza. Może niech jednak zostawią Riverrun na kolejny sezon, w tym pokazaliby Dorne, a potem Jaime'go w Królewskiej Przystani. Mógłby wyruszyć do Dorzecza tuż przed zamknięciem Cersei - czyli obstawiam końcówkę sezonu.
No i chcę Quentyna. W serialu i tak jest dużo zapychaczy, wątek z młodym Martellem też nim jest, ale to bardzo przyjemny zapychacz i jest potencjał na zrobienie z niego postaci, którą widzowie polubią tak bardzo jak Oberyna.
Mam jednak wieelką zagwozdkę, jeśli chodzi o Brienne. Gdyby nie zmieniali wątków Krwawych Komediantów, to można by to jakoś wcisnąć i ogólnie na maxa przedłużyć jej wędrówkę, zakończając sezon spotkaniem z Kamiennym Sercem. Ogólnie nadal obstawiam, że tak zrobią, ale jej wątek to pewnie będzie jeden wielki filler w tym sezonie. Może wyruszy do Winterfell czy coś w tym rodzaju. Nie wiem, mam jednak nadzieję że spotkanie z LS będzie i to w takim momencie, gdy Jaime będzie w Dorzeczu, żeby za bardzo tego wątku nie zmieniać.
"Chce pokazanie tego oziębienia się relacji między Jaimem i Cersei. Chcę by powiedział się o jej zdradach, Lancelu"
Jeszcze nie jest za późno - zawsze może Lancel w serialu powiedzieć o jej zdradzie z nim, w sensie: Lancel staje się pobożny i chciałby odkupić swoje winy/cokolwiek, i wyznaje Jaime'iemu prawdę. Wprawdzie w książce Cersei miała wielu kochanków, tak serialowo i tak byłoby to niezłym bodźcem co by relacje na linii Jaime - Cersei się popsuły : )
Ja najbardziej czekam na zamach na Jona, w książce się nieźle zdziwiłem, w końcu w TzS prawie nie ma tak emocjonijących momentów.
Oo właśnie, jeszcze epilog TzS (kusza i Varys), jeden z moich ulubionych momentów w książce xd
Tylko czy w ogóle będzie mieć miejsce w s5? xd Ja bym bardziej stawiał na śmierć Pycelle'a, w sensie: w książce Varys tylko o tym gada, w serialu mogliby to pokazać.
Ja czekam na Aryę, bo temat jej treningu na zabójcę mnie wielce interesuje :)
A tak to chciałabym zobaczyć wreszcie Varysa i Bronna w jednym pomieszczeniu :P
Reszta nie ukrywam nie bardzo mnie interesuje. Danke mam przekreśloną, Greyjoyów i Stannisa obawiam się, że będą dalej maścić. Na dobre sceny mogą jeszcze liczyć Cersei i Boltonowie, nawet jakby mieli mieć statyczne, spokojne sceny, bo dobrzy aktorzy pociągną ten wózek. Mur - no mooooże, ale tylko z mamutem gdzieś w tle! Bran - patrz wyżej Danuta.
No i Ogar. A co :)
Wiem, że czekacie na pojawienie się nowych bohaterów z książki. Ciekawe, czy uda się twórcom trafić tak dobrze jak z Oberynem i Pedrito :)
Jest szansa, że Stannisa wreszcie trochę zrehabilitują. Zauważyłaś, że już w ostatnim epizodzie s4 powiedział "Nie chcę wyżynać pokonanych"? Normalnie szok! Spodziewałem się czegoś w stylu "Sfajczę ich ku chwale Pana Światła! <złowrogi śmiech>".
SPOILER!
Ale serio - Mur ze Stannisem i Jonem jako Lordem Dowódcą to najfajniejszy wątek "TzS". No i Stannis zaplusuje u zwolenników Starków.
KONIEC SPOILERA!
Danka może mieć mocną końcówkę sezonu, jeśli fajnie to rozwiążą.
"Wiem, że czekacie na pojawienie się nowych bohaterów z książki. Ciekawe, czy uda się twórcom trafić tak dobrze jak z Oberynem i Pedrito :)"
O to jestem raczej spokojny. Ekipa od castinu wykonuje w tym serialu kawał dobrej roboty.
No i to jest bardzo ciekawe, wiesz, kogo wybiorą, bo np. moi najlepsi kandydaci na Greyjoyów raczej nie zagrają :D
Chciałabym podzielać twój optymizm wobec Stannisa, ale obawiam się, że będzie ciężko. Już ci powiem dlaczego: bo do Melisy i Davosa właśnie dołączył CZECI człowiek, który nim kieruje, który mówi mu, co ma robić. Naczy się Jaśko z Zimogdańca. Bo zwróć uwagę, że od dwóch sezonów Stannis jest jak marionetka, a za sznurki pociągają M i D. On nic nie robi sam z siebie, z własnych pomysłów - WSZYSTKO podsuwa mu ta dwójka. Zrób to, popłyń tam, pojedź tam, walcz o to, spal to. A teraz tam gdzie ty zobaczyłeś odrodzenie Stacha, ja zobaczyłam wykonywanie delikatnych sugestii Jona.
Tym samym na horyzoncie pojawiła się nowa postać, która będzie mu podsuwała w uprzejmy, zawoalowany, bynajmniej nie narzucający si z niczym, aczkolwiek równie skuteczny sposób nowe pomysły.
Oczywiście nic by mnie bardziej nie ucieszyło, niż gdybym się w tej kwestii myliła. Gdyby Stachu grał po swojemu i gdyby choć raz kuźwa zaskoczył Melissandre i Davosa niezależnym działaniem. Bardzo bym chciała, żeby powrócił oryginalny charakter Jedynego Prawdziwego Króla Westeros!
Nie wiemy nawet które postacie się pojawią :) Greyjoyowie np. to jedna wielka niewiadoma. Również mam tu swoje typy (Euron w wykonaniu Jamesa Purefoya byłby genialny :)), ale jeśli w ogóle będą w serialu, to pewnie twórcy znów nas zaskoczą i wybiorą kogoś mało znanego, tak jak było z Pedrem. Z tych, które są potwierdzone chciałbym, żeby Dorana Martella zagrał jakiś doświadczony aktor, ale do reszty ról pewnie wezmą nieopatrzone twarze.
Gwoli ścisłości - ja jeszcze nie widzę odrodzenia Staszka, ale co najwyżej światełko nadziei, której kurczowo się uczepiłem ;) I nie chodziło mi nawet o to, że zrobi się bardziej niezależny, tylko że twórcy zajmą go wreszcie czymś pozytywnym, nie kojarzącym się ze stosami i czarną magią. Nie chcę Ci za bardzo spoilerować, bo nie wiem na ile znasz dalszy rozwój wypadków w książkach :) Ale jeśli znasz, to wiesz, co mam na myśli :)
Nie zgodzę się jednak z oceną sceny z Jonem. Tam nie było posłuszeństwa sugestiom Jona. Stannis sam go zachęcił, by wyraził swoją opinię. Jak dla mnie to było dość oczywiste, że trochę go testował, sprawdzał z jakiej gliny Jon jest ulepiony (wspomnienie o Nedzie nie było przypadkowe, Stannis chciał zobaczyć, czy Jon jest synem swego ojca). W kontekście wydarzeń, które mają nastąpić i planów Stannisa jest to zrozumiałe. Dodam, że również w książkach Stannis radził się Jona, ufał jego osądom i liczył się z jego zdaniem. W tym zresztą nie ma nic niezwykłego. Każdy dobry król powinien słuchać swoich doradców, zwłaszcza takich jak Davos czy Jon. Jak dotąd największym zgrzytem w tej postaci było ślepe posłuszeństwo Melisandre w s3. W tym sezonie już na szczęście takich kwiatków nie było.
No ja w rolach nowych Greyjoyów widziałam Kulicha i Mikkelsena :D
Ja niestety widzę Stannisa troszku inaczej, owszem, pokazał się fajnie w końcowej scenie, ale mimo wszystko wciąż robi coś, co inni mu sugerują, nawet jak testuje młodego Smarka :) Porównuję go mimo wszystko z Tywinem, Babką i w tych zestawieniach Stannis wypada suabo.
Oczywiście całkowicie rozumiem i popieram ideę zaufanych doradców króla, bo taka jest rzeczywistość - tylko świry na tronie rządzą sami.
Ale nawet Stormborn, mimo tego, że miała dwóch oddanych jej ślepo doradców, sama decyduje i wcale nie zawsze zgodnie z sugestiami (nie oceniam tych decyzji, to osobna kwestia). Ma swoje przekonania i nawet jak ktoś nimi zachwieje (gość na H. Jorah, czy Barristan), to czasami obstaje przy swoim z oślim uporem, a czasem tylko modyfikuje swoje działania. Tym samym pokazuje większe jaja, niż Stannis, co doprowadza mnie do SZAŁU.
Co do typów na Greyjoy'ów - Mads to nie byłby mój pierwszy wybór, ale jest jak najbardziej ok. Natomiast Kulich trochę już chyba zbyt leciwy. To w końcu młodszy z braci, to powinno być widoczne.
Ja nie porównywałbym Stannisa z Tywinem czy Oleanną. To nie jest typ makiawelicznego gracza, to raczej prosty żołnierz, on działa w sposób bardziej bezpośredni. Oczywiście nie wyklucza to większej własnej inicjatywy, zwłaszcza że Stannis pretenduje do miana króla. Ale wydaje mi się, że on po prostu robi to, co uważa, że należy. Jest skupiony na głównym celu, a jak to osiągnąć ma dla niego drugorzędne znaczenie. Oczywiście, byłoby fajnie gdyby pokazał przy tym więcej uporu. Ale z drugiej strony, jeśli ma obok siebie kogoś takiego jak Davos, to jak takiego nie słuchać? ;)
To prawda - Daenerys robi wiele rzeczy po swojemu. Tylko jak na tym wychodzi? Mam wrażenie, że u niej to jest dyktowane emocjami, idealizmem i jednak niedojrzałością. Stannis nie musi nikomu nic udowadniać. Słuchając dobrych doradców pokazuje jak powinien postępować prawdziwy władca. I w mojej ocenie nie wiąże się to z jakimś deficytem charyzmy. Stannis mógłby siedzieć i gapić się w siną dal, a i tak miałby jej więcej niż Stormborn ;)
Nie wiem, czy udało mi się przekazać o co mi dokładnie chodzi :)
Nie chcę bynajmniej, żeby Stannis był Graczem, nie chcę również, żeby był dupkiem przekonanym o swojej wyjątkowości nadanej przez bogów i własnej nieomylności.
Chodzi mi po prostu o wykazywanie własnej inicjatywy, o podejmowanie decyzji we własnym imieniu, nawet jeżeli wcześniej wysłuchało się udzielonych rad.
Wspomniani przeze mnie Tywin i Babka kierują się głównie własnym rozumem, chociaż potrafią współpracować i eksploatować umiejętności innych. Mamy tego przykład choćby i na zebraniu Rady: Tywin całkowicie olewa swoją bezdennie głupią córunię, słucha Varysa i utylizuje jego zdolności arcyszpiega. Co jest ważne - Tywin wpada na pomysł zrobienia smrodku w szeregach Danuty. Sam. Z siebie. Tywin nie siedzi z założonymi rękami, tylko DZIAŁA. Tu urabia nowego króla przy marach poprzedniego, tu ustawia Radę, równocześnie przerządza rodziną. Stannis siedzi i czeka, aż inni przyniosą mu kasę i królestwo w zębach. Inni, naczy się Davos i Mel.
Nie chcę oceniać decyzji podejmowanych przez Tywina, Babkę, Dankę i Stannisa, bo ni o to mi chodzi. Oceniam proces podejmowania decyzji, a od dwóch sezonów pokazują nam Stannisa, który nic nie robi sam!
Żeby nie było - temu męczę ten temat, bo Stannis jest dla mnie Prawdziwym Królem Westeros i do pewnego czasu bardzo go lubiłam. Ale to, co z nim robią ostatnio, szczególnie w tym sezonie, to jakaś kpina.
Cóż mogę powiedzieć - masz dużo racji, no masz i już :) To prawda, Stannisa przydałoby się trochę podrasować, wiele razy ubolewałem nad tym jak odmalowują jego postać w serialu. Cóż, liczę, że kolejny sezon trochę to zmieni. Zobaczymy.
Co do jednego mam inne zdanie, a mianowicie, że to poprzedni sezon był dnem jeśli chodzi o tą postać. W tym jest troszkę lepiej. Może niewiele, ale spodziewałem się dalszego gnojenia go przez duet D&D, tymczasem nie było aż tak tragicznie. W poprzednim siedział tylko zrezygnowany i sfochowany na cały świat za swą porażkę i słuchał ślepo Melisandre. W tym jednak coś tam drgnęło. W scenie kiedy opieprza Davosa że nie zebrał wystarczających sił widać przynajmniej, że wciąż mu zależy. Finał był imho jego pierwszą naprawdę dobrą i mocną sceną od zakończenia 2. sezonu i nawet to, że poradził się Jona mi tego nie zepsuło :) Tak więc liczę, że trochę odżyje teraz na Murze :)
"Co do jednego mam inne zdanie, a mianowicie, że to poprzedni sezon był dnem jeśli chodzi o tą postać. "
Mam podobnie - s3 był szczytem szczytów jeśli chodzi o postać Stannisa, natomiast w s4 było już lepiej choć nadal nie to, co w s2, do tego daleko. Chciałbym również zaznaczyć, że w s4 jednak scen ze Stannisem było - ogólnie - mało, może to też miało znaczenie?
Może miało to taki efekt, że był bardziej wyczekiwany i jak już się pojawił, to scena z automatu dostawała +5 pkt. ;) Ale istotnie - lekki postęp w tym sezonie był i mam nadzieję, że kolejny utrzyma tendencję wzrostową w tym zakresie. Działania Stannisa od przybycia na Mur powinny mieć raczej pozytywny wydźwięk, a samego Staszka powinno być trochę więcej.
Ja Ci napiszę nawet więcej, Dwight <przynajmniej jeśli chodzi o mnie xd>: w książkach mi się cholewnie podobał ten wątek Jona ze Stannisem na Murze. Niech choć w połowie będzie tak dobrze jak w sadze, a w serialu będzie co oglądać xD
Podpisuję się obiema ręcyma ;) Wątek Jona i Stannisa był jednym z najlepszych w "TzS", świetnie mi się to czytało, a Stannis odkąd pojawił się na Północy dostał u mnie potężny zastrzyk punktów do respectu ;) Oby nasze nadzieje się spełniły :)
"Również mam tu swoje typy (Euron w wykonaniu Jamesa Purefoya byłby genialny :))"
A w roli Victariona <o ile obaj bracia by się znaleźli w serialu> Ray Stevenson - obsada z "Rzymu' ciąg dalszy xD
Jakoś te typy większości fanow na Kulicha i Mikkelsena mnie odpychają xd
Mikkelsen byłby spoko, choć książkowy Euron wydał mi się bardziej wyluzowany ;)
Co do Kulicha - z czasów "Trzynastego wojownika" bez dwóch zdań. Ale teraz jest chyba deczko za stary... Ray Stevenson - czemu nie? :) Choć pewnie wezmą do tej roli kogoś mało znanego o odpowiednich warunkach fizycznych :) Tym bardziej, że Vicatrion to raczej nie jest jakaś wymagająca rola.
"Co do Kulicha - z czasów "Trzynastego wojownika" bez dwóch zdań. Ale teraz jest chyba deczko za stary..."
Pod pierwszym zdaniem mógłbym się podpisać - pod drugim: serialowy Balon i tak jest staruszkiem, więc młodszy 'Kulich' raczej pasuje w serialowy kanon. Czy podołałby roli? Jestem pewien, że tak - w 'Wikingach' zagrał gościnnie w paru odcinkach s1 i było dobrze, tj. swoją posturą przyćmiewał resztę aktorów i statystów, więc jeśli chodzi o warunki fizyczne byłby to wykapany Victarion. Nie mniej dlatego, że Kulich ma już swoje lata wolałbym jednak kogoś młodszego, właśnie np. Stevensona, który jest te ponad 10 lat młodszy od Wladimira. Poza tym podpisuje się: wolałbym kogoś mniej znanego, jak to padło z Oberynem i się sprawdza póki co w serialu.
To prawda, Balon to jest trochę za stary, więc Kulich od biedy mógłby robić za Victariona. Tylko, że wtedy musieliby dać kogoś starszego do roli Eurona, a to już by mi nie pasowało. Dlatego lepiej imho wziąć nieco młodszych aktorów, ok. 50 (czyli Purefoy i Stevenson byliby idealnie, hehe :D) W ogóle oprócz tego, że świetnie się nadają, byłby fajny smaczek, jakby razem wystąpili.
Byłoby genialnie! Dodaj do tego, że wg niektórych portali do roli Conningtona przymierzany jest McKidd to by zrobiła się niezła 'paczka' z Rzymu w s5, haha xD <nie wspominając o nabytkach z Rzymu już dostępnych w serialu>
Heh, Euron mógłby z rozpędu zwrócić się do braciszka per "legionisto Pullo" ;) Byłoby fajnie, jakby sięgnęli po aktorów z "Rzymu", bo byli po prostu rewelacyjni :) O tych typach na Connintgona gdzieś czytałem, a jeszcze ten gruby kolo, co czytał ogłoszenia na Forum (swoją drogą zajebista postać) też był wspominany w kontekście roli lorda Manderly'ego ;)
A, tak, pamiętam - ten grubasek by się nadał na lorda Manderly'iego, tak.. dobrze z oczu mu patrzy lub w ogóle sprawia wrażenie, bez żadnego starania, na poczciwego człowieka xD Akurat w sam raz na kogoś takiego jak Manderly : )
"Jakoś te typy większości fanow na Kulicha i Mikkelsena mnie odpychają xd"
uoooooo, widziałeś ich zdjęcia? Przecież są idealni! Oczywiście Kulich jest już za stary, a Mikkelsen za sławny i zbyt drogi na GoT, dlatego też napisałam, że nie mogą zgrać, ale mati - ta siła, ta charyzma, ten magnetyzm! :)
Wcale się nie dziwię fanom, że ich obstawiają, nie pierwszy raz typy widzów wręcz idealnie pokrywają się z bohaterami ekranizowanych książek :)
No COŚ w tym jest, nie powiem - ale chyba po raz pierwszy poczułem to, co czują anty-fani filmu 'Avatar' James'a Camerona <i pochodne tego typu zjawiska>: gdy ludzie zachwalają coś, ja uparcie będę szukał dziury w całym xP
Wiesz, może będzie tak jak z Oberynem i jak Dwight wyżej napisał: jeśli bracia się pojawią to wybiorą mało znanych aktorów - w pewien sposób będzie to świeży występ w czymś większym i dla nas, widzów, może nawet plusem: zamiast utożsamiać Vicatriona z Kulichem i jego przeszłymi rolami <to samo z Madsem> będziemy widzieć raczej wyrazistą postać Victariona, aktor już zejdzie na drugi plan <to samo z Euronem, choć zważywszy na to, że Euron teoretycznie mógłby wystąpić tylko w paru scenach/paru odcinkach, mógłby go zagrać jednak ktoś znany>. Oczywiście nie twierdzę, że to wszystko jest regułą bo zajebisty aktor zagra fenomenalnie, np. Charles Dance zagrał Tywina genialnie i wierzyłem, że to Tywin Lannister a nie pewien znajomek tańczący w Ali G. Po prostu z Oberynem to wyszło. No chyba, że koniec końców dojdzie do fuzji i dostaniemy jednego braciszka lub nie będzie ich wcale, co byłoby naprawdę smutne : (