Rzygać się już chce od popisów prawilniaków, których w filmach interesuje już tylko wyłącznie, czy bohaterowie ciupciają jak kościółek (przynajmniej oficjalnie) kazał, czy też tak, jak "u nos w białypodlaskim to gyjów nie mo".
Rzygać się już chce od popisów prawilniaków, których w filmach interesuje już tylko wyłącznie, czy bohaterowie ciupciają jak kościółek (przynajmniej oficjalnie) kazał, czy też tak, jak "u nos w białypodlaskim to gyjów nie mo".
O nie lesbijki i w dodatku silne niezależne kobiety? w dodatku dobrze napisane postacie? kto to wymyślił,w średniowieczu kobiety praw nie miały i było pięknie a nie jakieś "silne kobiety"