Na pewno nie obejrzę Polowania, bo nie lubię takich filmów :(

A jakie filmy lubisz?

Lubię filmy różne. I takie i takie.
A ty?

Różne:). Zapytałam się, ponieważ napisałaś, że nie oglądniesz Polowania - temat nie odpowiedni czy jest jakiś inny powód? Bardzo dobrym filmem, z których wymieniłam są Drzwi (z tych gdzie Mads zrzuca szatki). Coco też mi się podobał, chociaż są bardzo różne opinie; na pewno strona wizualna jest godna uwagi.

Hehe, mam bardzo szerokie pole zainteresowań i oglądam zarówno "ciężkie" filmy, jak i duperele :)

Co do Polowania - wiem o czym to jest i niestety nie znoszę oglądać filmy, w których komuś dzieje się niezasłużona krzywda. Po takich filmach czuję się bardzo źle i dlatego dla higieny psychicznej ich nie oglądam :)
Niedawno nieopatrznie obejrzałam Mystic River i potem było mi bardzo źle na duszy :(

no to przez to jedno kryterium dużo dobrych filmów Cię omija.

Mój dobry nastrój jest moim priorytetem :)

no i w Kohlhaasie też był w całej okazałości

No i Pragę, imo najlepszy film Madsa.

Mads dość często zrzuca szatki, wiec i tu nie będzie się stawiał. Podziwiam za przebrnięcie przez Valhalle, mimo mojej miłości do Madsa nie ogarnęłam tematu.

Hmmm... jeśli społeczeństwo się domaga, to polecam "Pusher II: Krew na rękach". Bardzo dobry film ( choć uprzedzam, że reżyser ten sam co od Valhalli, więc nie wiem, czy Ci się spodoba), a Mads pokazuje naprawdę sporo, z tego co pamiętam ;) No i świetna rola, tak poza tym.

http://www.filmweb.pl/film/Pusher+II+-+Krew+na+r%C4%99kach-2004-187479

dzięki :)

Też myślę, że nie zjadłby Willa lub Alany, chociaż sformułowanie "nie był by wstanie" trochę mi do Hannibala nie pasuje :) Nie wiem czy są dla niego jakieś ograniczenia w tej materii. Myślę również, że nie zjadł Abigail, chociaż na kolację serwował potem cielęcinkę, więc kto go tam wie.

Spróbuj proszę poszukać tego wywiadu - jestem bardzo ciekawa. Widziałam większość wywiadów z Mads'em i w żadnym z nich nie słyszałam, żeby padło bezpośrednio takie stwierdzenie, ale mogłam coś przeoczyć. Jest wiele wypowiedzi, że Hannibal naprawdę kocha Willa a w jednym pada zwrot bromance, ale nie jest to w kontekście homo.

Przeszukałam dziś większość fanpejdżów serialu i niestety nie znalazłam tego wywiadu. W każdym razie sprecyzuję, że był on sprzed premiery jeszcze pierwszego sezonu, więc mogło być w nim trochę manipulacji, lub podgrzewania atmosfery. Padło tam sformułowanie z ust Madsa, że Hannibal to miłośnik sztuki, esteta, ble ble ble i najprawdopodobniej homoseksualista, co miało by tłumaczyć raczej jego otoczkę i pierwsze wrażenie jakie sprawia jego zażyła i skomplikowana relacja z Willem. Teraz tak mi zaświtało, czy przypadkiem Hannibal nie miał łóżkowych przygód w filmie "Hannibal po drugiej stronie maski" ze swą ciocią? Bo jeśli tak, to nie sądzę, żeby Fuller aż tak chciał odbiegać od faktów i robił celowo z Hannibala homo. Mnie tam nie przeszkadza jego ewentualna odmienna orientacja, choć przyznam, że moja fascynacja Madsem jest na tyle niezdrowa, że chyba nie chciała bym widzieć konkretnych scen. Natomiast jeśli chodzi o relację Will - Hannibal, to myślę, że Hanni dopatruje się w Willu samego siebie, to znaczy, że widzi to, że Will też postrzega świat inaczej i też ma w sobie coś z wariata, dla tego chce się z nim zaprzyjaźnić. A wprowadzanie motywów fascynacji seksualnej wszystko by po prostu zepsuło.

Myślę, że zabieg nie był celowy. Nie dementowali by przecież w wywiadach czegoś, co chcieli by pociągnąć. Myślę, że dwie sprawy zagrały, że powstały te teorie o mięcie do Willa. Jedno, to że Hannibal jest obecnie taki trochę aseksualny. Może był taki zamysł główny, ale internet nie znosi próżni :p i ludzie zaczęli projektować. Może te sugestie 'romansowe' są po to, żeby odwrócić uwagę od seksualnych domysłów H-W? Po drugie, co wyżej - co on tak gejowo ubrany??? Przeszarżowali może z całą oprawą (ciuchy Hannibala, mieszkanie) jak na Amerykę. Dla mnie bomba, rajcuje mnie każdy kadr z jego domu, ale tam ludzie się tak nie noszą. Hannibal by został zauważony nawet na mediolańskiej ulicy.. W ogóle chyba założę wątek o jego garniturach. Są niesamowite, ale...

Mnie zawsze zastanawiało czy jego ekscentryzm nie wydaje się komukolwiek dziwny, podejrzany...

Jeśli pociągną kwestie jego pochodzenia, to fakt, że pochodzi z Europy mógłby wyjaśniać jego sposób bycia. Amerykanie są mało metroseksualni, ale z drugiej strony ten kraj to zbieranina kulturowa, może dla tego nie budzi to podejrzeń, a druga sprawa, będąc lekarzem z takim prestiżem zawodowym jakim cieszy się Hannibal, zwykli śmiertelnicy raczej mają mało do czynienia z nim. Nawet jego pacjenci to dziani wariaci. Przecież on nawet (z wiadomych względów) jada w domu. A druga sprawa, jest taka, że jak na razie to w serialu nie pokazano co o nim myśli np ekipa z którą pracuje FBI, czyli wszyscy śledczy, koronerzy itd... Wiemy tyle, że w kręgu ludzi w którym się obraca robi wrażenie i jest lubiany i ceniony, a to czy budzi podejrzenia, to raczej mało istotne, owszem będzie zaprzątało głowy widzów, ale nie sądzę, że będzie to rozwijane. Swoją drogą ludzie tacy jak Hannibal, czyli inteligentni i przy okazji majętni. lubią manifestować swoje podejście do pewnych rzeczy, często właśnie np przez ubiór. Miałam do czynienia z pewnym prawnikiem, pochodzę z małej miejscowości, on też, ale to jak wygląda od razu rzuca się w oczy i wiadomo, że nie jest piekarzem, tylko właśnie albo prawnikiem, albo lekarzem - może to jest klucz.

Czytałam kiedyś fajną książkę z kręgu LGBT, która dzieje się w USA, ale jednym z bohaterów jest gej z Anglii. Autorka (Amerykanka) sama przyznała w przypisach, że nikt nie myślał o nim jako o geju, bo reszta bohaterów traktowała go jako.. Europejczyka i wszystkie jego zachowania (wyszukany smak, dobre ubrania, maniery) tłumaczyli na zasadzie "e to europijczyk, trza wziąć poprawkę, to wszystko tłumaczy".
Pomijając fakt, że ten bohater akurat był gejem, uważam to za ciekawe kulturowe spostrzeżenie, które może również tłumaczyć to, dlaczego tak długo nikt nie podejrzewał Hannibala. W USA po prostu cokolwiek dziwnego, czy niepokojącego by zrobił, obserwator uzna to za stereotypowy przejaw dziwactwa Starego Świata i oleje :)
To działa również w drugą stronę - np. jak we Włoszech postrzegają przeciętnego turystę z Ameryki.

otóż to :)

Ale że aż tak? Pewne rzeczy są elementarne jak dobre maniery, ale reszta?

Coś w tym musi być, skoro tyle Amerykanek dostaje pie8dolca na widok Hiddlestona i Cumberbatcha.
Chociaż jak ja popatrzę na otaczających mnie przedstawicieli płci męskiej, to też omdlewam widząc wywiady z tymi panami, ich wygląd, uprzejmość, wykształcenie, maniery, miły dla ucha głos i sposób mówienia.
Nawet jeżeli jest to udawane - to no cóż - jest to po prostu miłe :)

Czytałam również kiedyś artykuł o modzie męskiej w różnych krajach i o ile włoska, angielska i francuska elita rządzi niepodzielnie w kwestii elegancji, szyku i przede wszystkim - odpowiedniego doboru ubrań do okazji oraz używania konserwatywnych zasad na zmianę z zabawą modą - o tyle u Amerykanów wbrew pozorom nie jest to aż tak widoczne. Wydawałoby się, że mając kasę, Tomy Fordy czy inne Jacobsy będą w kwestii mody obeznani - ale jednak nie.
Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale jednak znawcy mody mówią, że męski styl w USA i w Europie zdecydowanie się różni.
Wystarczy popatrzeć na serial White collar - tam jest dwóch garniturowców, ale to wesoły złodziejaszek ma milion razy lepszy styl oraz dopasowane garnitury i reszta towarzystwa często zwraca na to uwagę :)

Niestety jest taka tendencja teraz,żeby wplatać wątki homoseksualne w różne relacje. Tak jak to ma miejsce z Sherlockiem i Watsonem - jakby dwóch facetów nie mogło się po prostu zwyczajnie przyjaźnić. Pociąg seksualny Lectera do Willa to byłoby już totalny odlot. Z resztą Hannibal książkowy udowadnia,że docenia płeć piękną, zwłaszcza w relacjach z Clarice.
Zgadzam się,że elegancja postaci, gust, maniery dla przeciętnego Amerykanina są czymś dziwnym, ale naprawdę denerwują mnie tego typu insynuacje. Nie wyobrażam sobie Willa wzdychającego do Lectera. Tak jeszcze a propos jestem ciekawa kiedy i czy w ogóle wprowadzą postać żony agenta Grahama.

A garnitury Mads ma świetne ;)

Uznanie za zaangażowanie:). Zgadzam się z Tobą co do powodów fascynacji Hannibala Willem.

Oj tak, zgadzam się z tym, że serialowy Hannibal jest impulsywny (jak na niego, bo oczywiście zestawiając go z normalnymi ludźmi, wydaje się ostoją spokoju i opanowania). Tak samo zgadzam się z igraniem z ogniem.
Wielokrotnie w poprzednim sezonie zastanawiałam się, czym kieruje się Lecter, skoro wiele jego działań stawiało go na krawędzi tuż tuż złapania. Dziwiło mnie to dlatego, że patrzyłam na niego przez pryzmat książki oraz Hopkinsa. A tu faktycznie potrzebny był nowy punkt siedzenia :)

Co do przytoczonego przez @karola_korys wywiadu Madsa, w którym tenże wyraził się odnośnie orientacji Hannibala. Mi to zupełnie nie przeszkadza, tym bardziej, że dla mnie osobiście wzajemna fascynacja miedzy Willem i Lecteram jest tak widoczna, że można ją kroić nożem :) I bynajmniej homo związek między nimi mi spłyca ich relacji, bo nie patrzę na nią przez pryzmat fizyczności. Jak dla mnie oni nie muszą się nawet pobośkać :D
Oni już teraz mają trudną i skomplikowaną relację - potencjalny związek homo nakręciłby ich jeszcze bardziej i raczej pogłębił ich relacje, niż spłaszczył. Wszystko co teraz czują, byłoby zwielokrotnione.

No ale okei, ja się bynajmniej nie domagam takiego rozwiązania. To nie jest pierwszy film czy serial, w którym między dwoma postaciami tej samej płci iskrzy i aż się prosi o związek między nimi, tak samo jak wielokrotnie związki hetero są ewidentnie naciągane "pod publiczkę", chociaż bohaterowie wyszliby lepiej fabularnie będąc przyjaciółmi. Już się z tym pogodziłam i oglądam spokojnie żując brokuła ;P
Być może doczekam jeszcze w serialach związku homo jak w Spartacusie, kiedy byli goście homo i nikt nie dorabiała do tego ideologii - po prostu se byli :) Albo więcej postaci jak Charlie w Supernatural - gdzie bohaterka jest homo, ale NIE JEST definiowana przez swoją orientację - tylko jest jedną z bohaterek serialu. Nie THE GAY bohaterką serialu :)

Chyba się niejasno wyraziłam. Nie przeszkadzałoby mi w sumie jeśli okazał by się homoseksualny. Chyba wolę myśleć o nim jako o hetero, zwłaszcza, że gra go Mads ;) ale w sumie mi to nie robi. Chodziło mi chyba o to, że ich relację spłaszcza postrzeganie jej jako fascynacji seksualnej. Teraz widzę, że to w sumie nie ma nic do rzeczy. Hannibal może być przecież homoseksualny, a fascynować się Willem z innego powodu. Pasuje mi również jako biseksualista - może nawet najbardziej.
W sumie mnie nie dziwi, że kręcą dla niego tego typu wątek, chociaż nie bardzo wierzę żeby tam bryzgało seksem jako takim. Dla mnie Hannibal jest postacią, która powinna być seksualna.

Oczywiście, że powinna być seksualna. Jak to ktoś kiedyś tu ujął "powinien stracić dziewictwo do pięćdziesiątki" ;)

Prrrr.... szalona! Dopiero jak spadnie oglądalność, to pozwolą mu zdjąć koszulę.

A w sumie jest na co popaczeć sasasa :D

No jest.

No proszę jak się temat miło rozwinął:-)

Jak on się mógł rozwinąć? Dotyczy Mikkelsena...

Podobno ma być scena na basenie. Pewna na 100% nie jestem, no ale jak wstawili bodajże na Instagrama zdjęcie naszego Hanniego w kąpielówkach musi być coś na rzeczy... ;)

Też widziałam tą fotkę, ale nie wiem dlaczego pomyślałam, że nie jest to związane z serialem. Wiedzą jak podkręcić atmosferę...:)

http://idontfindyouthatinteresting.tumblr.com/post/77317756590/nbchannibal-home- stretch

Oj, dziękuję Tobie bardzo:). Jak ładnie się zaczął dzień...:)

Tumblr jest pełny tego typu perełek, jak obczaję dobrze o co tam biega, to mogę podrzucać różne materiały. Jeśli korzystacie z fejsbuka albo twittera, to jest tam masa stron o serialu no i o Madsie oczywiście. Fuller dużo pisze na twitterze.

http://madsxmikkelsens.tumblr.com/page/6 ten gif na dole z Madsem w garniaku pochodzi z: http://www.filmweb.pl/film/Charlie+musi+umrze%C4%87-2013-475132 polecam oczywiście :D

Rozpieszczasz mnie:). Nawet Fassbender się znalazł. Mads w Charliem, cóż...gorgeous:), chociaż film taki se. Oglądnęłam tylko ze względu na Madsa, który był według mnie najmocniejszą stroną obok ścieżki dźwiękowej, choć było Go dla mnie zdecydowanie za mało; ale odbiegam od tematu... tak dzieję się zawsze przy poruszeniu tematu MADS - tracę kontakt z rzeczywistością:).

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/146564/kreci-mnie-mads-mikkelsen

Sorki, nie widziałam pod co podpiąć to xD

Te kąpielówki coś słabo widać :-P

Że gdzie? Że jak?

Tu?

http://nbchannibal.tumblr.com/

Bardzo zgrabny sposób, żeby kulturalnie rozebrać Hannibala :) Czyżby twórcy serialu szykowali dla nas szokujące objawienie: "UWAGA! Mamy ciacho w obsadzie!"?

Czyżby ktoś sugerował, że jest "do schrupania"? ;)

BA-DUM_TSSS!

http://nbchannibal.tumblr.com/post/66974752833/hop-in-the-waters-perfect


Mam xD Szczęśliwa :D

Idźta spać świntuchy jedne! tylko o jednym cały dzień... :p

Masz rację. Jutro też jest dzień :-P

To która z Was chciała golasa Madsa :D? Jak coś to warto: http://www.filmweb.pl/film/Otwarte+serca-2002-92171 dziś widziałam i polecam, fabuła też ok, ale to kwestia gustu oczywiście ;)

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114438,15586263,Mads_Mikkelsen__etatowy_lajda k_i_Hannibal_Lecter_.html#MlynHPSST