Tragedia promu to jedno, ale to co w tym serialu przeraża najbardziej to ta postkimunistyczna mentalność ludzi. Niby tyle tyle lat od 1993 roku, a sporo tego zostało w co poniektórych, i tych co tamte czasy pamiętają, i w tych co nie...
Bzdur nie ma co prostować. Miałbym się z jakimś porąbańcem sprzeczać o to czy Ziemia jest okrągła, a szczepionki nie wywołują autyzmu? ;-)
O pseudonauce na pewno nie będę dyskutować z gościem, który sam wyznaje niemiecką rasistowską pseudonaukę z lat 40., która w celu walki z "polnische Wirtschaft" wydała doktora Mengele i który neguje niemieckie katastrofy, do których w końcu rasa panów nigdy by nie dopuściła. Sami Niemcy do dziś uważają się za potomków Aryjczyków, zamiast "indoeuropejski" do dziś jest w ich języku "indogermański". Ze szczepionkami też źle trafiłeś, podczas pandemii wziąłem 4 dawki pomimo całkiem młodego wieku i teoretycznie braku ryzyka. Zresztą z wyciąganiem ode mnie mojej prywatnej dokumentacji medycznej posunąłeś się wobec mnie już za daleko. Teraz już tyle z mojej strony, idź być trollem gdzie indziej. Żegnam.
no właśnie wymieniłeś niektóre z podstaw na których bazował i dalej bazuje komunizm - bolszewizm teraz zwany neomarksizmem (marksizmem kulturowym)
wierzysz w co chcesz wierzyć. zobacz sobie ile udało się w tej sprawie twoim ulubionym niemcom zawalić a nie kompleksy z siebie wyrzucasz jakby Polska była jedynym miejscem gdzie do takich rzeczy dochodzi.
Czy warto zobaczyć ten serial? Czy jest on tak ponury jak ten film o Tomku Komendzie? Nie wiem czy powinni kręcić serial o tak strasznym wydarzeniu? Czy jest on przerażający? Proszę o opinię.
Tyle że wtedy rządził rząd Suchockiej, a wice odpowiedzialnym z gospodarkę morską był Zbigniew Sulatycki z ZChN xD
Służby specjalne podlegały pod Andrzeja Milczanowskiego, bezpartyjnego, ale też związanego z prawicą.