Niedopatrzenie jest też w 4 odcinku. Na plakat Axla Rose’a w 1993 była raczej mała szansa, gdyż wtedy szalała w kraju plotka, że nie śpiewa dla Polaków i Żydów (wtedy w czasach bez internetu bardzo trudno ją było obalić). Jest też mała szansa, aby mieli już wtedy okna PCV.

Bez przesady. W 1993 miałam 20 lat i November Rain, Don’t cry oraz cover Knockin’ on Heaven’s Door świeciły triumfy w Polsce. A plakaty Axla były powszechne. Wspomnianej plotki nawet nie pamiętam, bo właśnie nie było Internetu i clickbaitowych fake news.

Niestety, ale było to nawet w polskiej prasie, w artykule podpisanym imieniem i nazwiskiem (autor nigdy nie sprostował swoich słów i nie przeprosił za nie).

Tylko Rock(luty 94') str. 60
książka Cyrk w obrazkach
Mick St Michael,tłum,Jędrzej Polak GN'R LIVE!,In Rock Music Press,Poznań 93,- jest to recenzja właśnie tej książki
".....Album GN'R LIVE! jest polskim fanom do szczęścia na pewno potrzebny.Pod warunkiem,że jeszcze tacy istnieją po wypowiedziach Axla-delikatnie mówiąc-niechętnych Polakom......."
Igor Stefanowicz

Z polskiego forum Gunsów (co prawda artykuł już po Heweliuszu, ale plotka była już w połowie 1992).

Ojciec mógl jej przywieść zagraniczne bravo

Jeśli chodzi o okna PCV to dokładnie w 1993 roku brałem ślub i w mieszkaniu wymienialiśmy okna na plastiki i nie było to wtedy czymś wyjątkowym

Tu też pójdę prywatą, ale u mnie dom został rozbudowany w latach 95/96 i w nowej części jeszcze były tradycyjne, podwójne okna, wymiana okien w domu na PCV była w 97 (przy czym te okna w dobudówce nie były wymieniane), dodam, że była to nowo otwarta, pierwsza firma w regionie.

Ja miałem już 1991 plakat G N'R na drzwiach!!!

Niedopatrzenie było w czasie, gdy przyjechali autokarem ocaleli z katastrofy, i witał ich minister. W tle wisiał plakat z Tadeuszem Mazowieckim i podpisem "Siła spokoju". To był już rok 1993, a plakat dotyczył wyborów parlamentarnych z 1991 r.

Prezydenckie z 1990. Kolejny błąd to taki, że billboardy chyba jeszcze nie istniały, zaczęły się pojawiać jakoś na przełomie lat 90/00.

Owszem plotkę pamiętam, ale plakaty i koszulkę miałem jeszcze przed 93 a.plotka pojawiła się jakoś póżniej. co do plakatów było tego mnóstwo w popcornie i bravo

Szacuje się, że powstała latem 1992, gdy ominął Polskę podczas trasy po całej Europie, jednocześnie odwiedzając Pragę i Budapeszt.

Inne błędy:
Banknoty 2 mln zł są w serialu całkiem powszechne, choć w rzeczywistości miały potężną siłę nabywczą (przekraczały płacę minimalną, wtedy 1,5 mln zł) i wyprodukowano ich znikomą liczbę (tylko 1 seria B, A wycofana z uwagi na błąd w druku), jeszcze w połowie lat 10. banknoty 200 zł były bardzo rzadkie i wysokie kwoty wypłacano najczęściej stówami, były też w obiegu od bardzo niedawna (od listopada 1992).

Błąd w liście ofiar na końcu: Mihaly Varga jest podpisany jako Kihalv (choć taka pisownia była już wcześniej w niektórych artykułach).

w 2 odcinku viceminister mówi: "Nie, k**wa Nemo", Nemo to raczej wtedy jeszcze nie istniała :D
w innym odcinku pada stwierdzenie: 'tanio skóry nie sprzedam', to raczej też nie mogło wtedy istnieć w mowie potocznej

Kapitan Nemo w literaturze istnieje od 1870 roku.

Ale się uśmiałam ;-)))

W sumie to smutne, że przy pojawieniu się w serialu takiego odniesienia ktoś kojarzy Nemo jedynie z rybką...

Jeszcze był kapitan Nemo jako gwiazda muzyki lat 80. Gimby w końcu dorwały się do internetu.

O nim nie słyszałam, ale z takim pseudonimem też musiał nawiązywać do Verne'a.

del

A "Tanio skóry nie sprzedam", to western z lat 60tych.

Kurde mnie to trochę śmieszy że wy się skupiacie na jakichś pdołach bez większego znaczenia dla fabuły typu koszulka Legii że złego sezonu a nikt jeszcze nie zauważył że w połowie stycznia w portach tak wysoko położonych jak Sassnitz na pewno nie będzie jasno o 7 rano xD rozumiem że to licencja poetica i po prostu zdjęcia lepiej wyglądają w takim swietle ale realnie to przecież nie mogło tak być. Natomiast to ma mniejsze znaczenie bo o 7 rano to akcja ratunkowa już była zakończona. Weźcie pod uwagę że to tylko serial, mało tego, na początku jest informacja że wydarzenia są fikcyjne - to się tyczy też szczegółów, niemniej scenografia czy scenariusz jako takich dziur fabularnych raczej wielu nie mają i te koszulki Legii czy zła godzina wschodu słońca to są małe szczegóły które nie wpływają na ogólny odbiór filmu

To częsty błąd, skok Magika w grudniu o 6 rano też był w dzień.

Co!!!!!!????

Kapitan Nemo Juliusza Verne to nie czytane było?

Aleś gościu dowalił...;-))))

A samochody jeżdżą zimą bez świateł, choć nakaz wprowadzono w 91.

W każdym odcinku, w każdej scenie z nawierzchnią jest... KOSTKA BAUMA. Tego kur*wstwa wtedy nie było (poza podjazdami nowobogackich), no ale twórcy nie mieli na to wpływu (poza użyciem CGI - w jednej ze scen tak zamazano, nieudolnie zresztą, białą tablicę rejestracyjną)

Kolejny błąd to oznaczenie nazwy rzeki Świna na znaku drogowym. W tamtym czasie obowiązywały wzory z 1983 (do czerwca 1993), rzeka była opisywana po prostu jako "rz." i nie było pod spodem piktogramu rzeki. Obecny kształt znaku powstał dopiero w 2002.

A w sklepie to współczesny wygląd gum Turbo z Żabki.