Ja nie płaczę na filmach... Dziś płakałam po pierwszych 12 minutach. Bardzo realistyczne sceny. Ciężko mi oddychać i myśleć a obejrzałam raptem 1 odcinek. Bardzo dobra produkcja.
Ale on ma rację. Rozumiem, że jak masz dzieci albo pracujesz z ludzm czy cos, to akceptujesz wszelkie bledy i pomylki I NIKOMU NIE ZWRACASZ UWAGI !!!??? Wszystko jest OK. Jak ci zle wyplaca wynagrodzenie, TO TAKZE sie usmiechasz i przechodzisz do porzadku dziennego? NIE WOLNO wytykac bledow.