PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66874
7,5 25 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Już był troche lepszy bo Brody był :D

dark12345

Odcinek dobry lepszy od poprzedniego bardzo mi się podobał .

ocenił(a) serial na 7
FanHouse

Jak na tę chwilę najlepszy odcinek. Wiadomo już co się dzieje z Brodym, no i cały wątek z uwięzieniem i próbami ucieczki całkiem interesujący. Nie zrozumiałem tylko co oni mu tam wstrzykiwali?

BTW Dziewczyna która się nim opiekuje jest prześliczna, nie chciałbym od niej uciekać :))

ocenił(a) serial na 8
sh4dy59

Odcinek trzeci to prawdziwe arcydzieło w porównaniu z dwoma pierwszymi.
Przede wszystkim w końcu pojawił się Broddy,i to w jakim stylu:-), jakby mało tego w odcinku w ogóle nie było Dany i reszty wesołej rodzinki co za odmiana.
Broddy to dopiero ma przerąbane Carrie w porównaniu z nim ma wakacje tyle że przymusowe. Bardzo podobała mi się postawa w Brodiego w tym odcinku i odmawianie brania dragów aż do ostatniej sceny gdzie faktycznie musiał się załamać, oby nie zrobili z niego narkomana regularnego choć w tej chwili to tylko te dragi mu zostały. Ale po tym jak go wystawili ci muzułmanie to mu się nie dziwie ależ on jest teraz samotny, Carrie również ostatnie ujęcie to świetnie pokazuje.

Bez tych kilku scen z Carrie ten odcinek też nie wiele by stracił, nie podoba mi się zachowanie Carrie. Odcinek temu tak jechała po Saulu a teraz jej kompletnie przeszło i tylko czeka aż ja wyciągnie podczas gdy powinna być mega zła, to jest naciągane zachowanie nawet przy jej chorobie.....

Ciekawym pomysłem w tym odcinku jest mała ilość dialogów, moim zdaniem ciekawie to wyszło.
Serial robi się o wiele cięższy i poważniejszy(jeśli to możliwe).
Odcinek 9/10(dziesiątka to może przesada). Damian powiem jakaś nagrodę spokojnie dostać w przyszłym roku....

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

Ogólnie też nienawidzę Dany i reszty wesołej rodzinki, ale trzeba przyznać, że w jednej scenie w 2 odcinku Dana zagrała naprawdę świetnie (w łazience). Pokazała ta dziewczyna jakiś talent aktorski po raz pierwszy. No i ogólnie ludzie nienawidzą jej chyba za jej akcje ala zbuntowana emo nastolatka, ale w ostatnim odcinku akurat zaczęła się ogarniać w dobrą stronę i może będzie można ją znieść.

ocenił(a) serial na 8
White_T

No ładna nie powiem. Ale ma wadę jej ojciec to ten niezbyt sympatyczny Wenezuelczyk który kazał Brodiemu się trzymać od niej z daleka.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Modlę się, aby Brody nie miał romansu z tą Esme.

Obejrzałam odcinek, dość na szybko i troszkę jestem zawiedziona. Plus na pewno brak Dany i całej reszty familii.

Wielki plus - ostatnia kompilacja scen Carrie i Brodiego. Robię się ckliwa, ale zapragnęłam dla nich happy endu w tym momencie. Dwie zagubione dusze przeciw całemu światu - no i jak ich nie kochać? Naprawdę świetna scena.

użytkownik usunięty
jocisko

pamietasz co carrie robila w s03e02? scena na schodach

brody niech tez se pozwoli bo chce wiecej esme!!! :D

ocenił(a) serial na 5

Niech sobie Esme jest, ale niech jej nie bzyka Brody xD

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Zawsze podziwiałem u Nicka to że przy tak udanym małżeństwie był z inną kobietą tylko kilka razy... Lepiej niech poprawia sobie nastrój małym co nieco niż prochami. Carrie zrozumie;-). Choć jeśli się powstrzyma to by świadczyło o głębokim uczuciu do niej.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Problem w tym, że Carrie ma większe pole manewru w kontrolowaniu ewentualnych konsekwencji. Jezu - jak to brzmi...
A gdyby Brody machnął dzieciątko w tej Wenezueli to byłabym niepocieszona.

Pytanie czy Brody ma uczucie do Carrie czy tylko do tego, że przyj niej "I feel gooood".

ocenił(a) serial na 8
jocisko

No też tak myślałem. Zrobi jej dziecko a tej się zginie i co Nick zrobi?. Choć jakbym nim był to bardziej bałbym się chorób wenerycznych,bo o bezpiecznym seksie to oni tam wiele nie wiedzą w przeciwieństwie do Carrie;-) A co do uczucia polecam audio booka. Ma być też taki z Carrie.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

A czemu miał nie mieć?. Carrie miała Jeffa to on mógł sobie ulżyć z Esme;-).

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Kochany, ja już tak pogrzebałam ten serial, że nie wiem kim jest Esme :)

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Uuu, aż tak źle?. Ja tam też niczego dobrego się nie spodziewam po moim niegdyś ulubionym serialu:-(.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Już wiem kto to Esme :) Zadałam sobie wielki trud Googlania xD Boże, trzeci sezon to taki syf był :( Pamiętam jak mi serce pikało, gdy w pierwszym sezonie okazało się, że Brody modli się w tym garażu.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Syf to będzie czwarty sezon zapewne tylko psychofani Quinna i Carrie będą zadowoleni. Ewentualnie psychofani Czarnej Listy. Dobrze że ,,24,, wróciło. ,,Homeland,, dla mnie wypadł z ekstra klasy i raczej nie ma szans tam wrócić.

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Jak ma byc zla skoro bierze leki psychotropowe o silnym dzialania "wyciszajacym". I tak dziwne, ze wciaz jest nadpobudliwa. Tutaj bym sie doszukiwal bledu, a nie w tym, ze wybaczyla calemu swiatu.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

No nie . Z trzech najgorszy. Najciekawsza była akcja zatrzymania terrorystów na tzrech kontynentach i akcja Quinna. Moje życzenie do twórców to mniej studium cyklofrenii , ckliwych romansów , a więcej o pracy wywiadu i trzymanie się relacji przyczyna - skutek , akcja -reakcja. Rzeczy przestały z siebie wynikać.

WOLVERINE55

Cóż za naiwna postawa Brody'ego - ścigany na całym świecie terrorysta liczy na to, że w meczecie dostanie azyl, bo jest muzułmaninem. Już sobie wyobrażam jaką burzę by to wywołało, haha. No cóż, odcinek taki sobie, momentami wiało nudą, jedyne, co mnie ciekawi, to jak sobie nasz łysy rudzielec poradzi i jak wydostanie się z tych slumsów.

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

Carrie wcale nie przeszła złość na brodatego, myślę że podjęła "gre" psychiatrów
a jak ją wypuszczą to zrobi taką jazdę że się za głowy złapią agenciki

WOLVERINE55

''Odcinek temu tak jechała po Saulu a teraz jej kompletnie przeszło'' Wcale jej nie przeszło,udawała by się wydostać,chciała żeby już jej nie postrzegano jako zagrożenie,dlatego zależało jej by doktor powiedział Saulowi że już jej lepiej,ale z tego co widzieliśmy,i co doktor zauważył,wcale jej lepiej nie jest.

ocenił(a) serial na 8
Adorianu

No tak ale na szczęście w następnym odcinku wyjdzie dzięki pomocy nowych ''sojuszników'' i dobrze nieważne kto za nimi stoi:D.

użytkownik usunięty
sh4dy59

heroine <facepalm>

"hero-ish"

do tego ameryka poludniowa

nie ogladaj tego

ocenił(a) serial na 7

Thanks captain obvious. Bardzo mi to teraz rozjaśniłeś, bo przez tyle czasu nie mogłem pojąć, że to hera.

dark12345

"We're walking".
I to na tyle na temat tego odcinka.

soxterix

Dokładnie


żenada

ocenił(a) serial na 8
soxterix

Dobra recenzja. Krótko i na temat.Dorzucę swoje trzy grosze. Chyba najgorszy odcinek, stężenie absurdu poraziło mnie. Tworzenie napięcia przez mnożenie tajemniczych wątków i swobodne przemilczenie niewyjaśnionych kwestii. Tyle spraw niewyjaśnionych , akcja idzie do przodu , zdarzenia z przeszłości wydają się nie mieć znaczenia. Co Brody'ie robi w Wenezueli? Pod nosem miał Kanadę , rozległe przestrzenie sprzyjające ukryciu się, znajomość języka ułatwiająca poruszanie się po niej , a on przekracza kolejne granice państw zwiększając ryzyko złapania. Nie kupuję. Wogóle mam wrażenie , że trwa nieustający dzień " miłosiernego samarytaniana" - córka ryzykuje pomagając nieznajomemu wbrew ojcu , który jest jakimś gangsterem , w kulturze machismo gdzie mężczyźni traktuję kobiety ostrzej niż powiedzmy w kulturze zachodniej. Carrie pomagając uciec Brodiemu , kolejny raz złamała wszystkie przepisy agencji. Potem grozi szefom , że pójdzie do prasy. Po 11 września szybko by ją spacyfikowano , np na bazie Patriot's Acts , chyba że uciekłaby za granicę jak Snowden.
Do tego ta jej choroba przybiera już tak na sile , że nawet psa którego nie mam , nie oddałbym jej pod opiekę. Co dopiero bezpieczeństwo narodowe. Wcześniej nie pasowało mi , że kobieta jest operacyjniakiem w krajach muzułmańskich. To totalna rzadkość ze względu na rolę kobiety i możliwość swobodnego poruszania się w takich krajach kobiet. Ale dobra kupię to. Lekkie psychozy , nie podoba mi się ale z bólem przełknę. Romans z terrorystą - zaczynam się dławić. No i przeszła te elektrowstrząsy , myślałem , że po to żeby serial nie poszedł w studium cyklofrenii - ale idzie. Normalnie duch Monty Pythona się wkrada w scenariusz.
Pytanie do forumowiczów. Byłem w kilku krajach muzułmańskich i tam faktycznie słychać śpiewy muezinów. Ale czy u nas np. w Warszawie (jeżeli jest meczet) także słychać te śpiewy? Pytam a propos sytuacji w Caracas , gdy Brodie usłyszał , że w pobliżu jest meczet , w kraju bardziej katolickim i ksenofobicznym niż Polska. Z góry dziękuję za jakieś info.
Mam nadzieję , że serial wróci na bardziej racjonalne , bardziej prawdobodobne tory.

ocenił(a) serial na 9
frtgbb

Właśnie jedną z najgorszych rzeczy jakie zdarzyły się w tym serialu był romans Carrie z Brodym, moim zdaniem kompletnie nierealne i niemożliwe, ona wielka agentka CIA, miała podejrzenia że jest terrorystą, chciała się dowiedzieć od niego więcej więc się przespali i nagle rodzi się uczucie.... rzygam tęcza... brakuje właśnie więcej scen z operacji, jak ścigają terrorystów, teraz jest tylko o tym jak to Carrie i Brody są nieszczęśliwi, mają jakieś swoje problemy, są daleko od siebie i wgl, niby to właśnie oni są głównymi bohaterami tego serialu i wszystko kręci się wokół nich ale brakuje jakiś rozwiązań ich problemów, udowodnienia że Brody jest rzekomo niewinny, na razie oboje są uziemieni, nie mają pola manewru. I jeszcze ta cała sprawa Carrie z Saulem, na początku ona mega zła na niego, a teraz go przeprasza? Co jej zrobili w tym psychiatryku...

ocenił(a) serial na 8
jax5

Mnie też wkurza ta zmiana u Carrie. Choć po obejrzeniu odcinka po raz drugi stwierdzam że ona ściemnia by wyjść ze szpitala. Prochów i tak nie będzie brać bo one bywają gorsze niż jej choroba. Na szczęście w następnym odcinku Carrie chyba zmieni stronę i zgodzi się na propozycje tego faceta.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Widać , że w pewnych chwilach próbuje się zachowywać tak , by lekarze zezwolili na wyjście , a za chwilę puka czołem w lustro, bo to na pewno pomoże. Niech się scenarzyści zdecydują czy pomocy wymaga CIA czy Carrie.

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

przecież w ostatnim odcinku ona sama poprosiła o swoje leki, to co mówisz że prochów i tak nie bd brać. Mnie ciekawi jeszcze jedno, bo gdy ona się widziała z tym kolesiem i wgl ma układy z pielęgniarką że ją puściła na widzenie, to miała okazje żeby zwiać, rzucić to wszystko i się gdzieś zaszyć, wymyślić jakiś plan, a zamiast tego ona siedzi w tym psychiatryku i jeszcze bardziej wariuje, che się przylizać Saulowi i znowu pracować dla niego, udowodnić że Brody jest niewinny, powinna się najpierw sobą zająć, i po tym wszystkim co o niej w gazetach pisali i co media mówiły to chyba nie ma szans że wróci do CIA

ocenił(a) serial na 8
jax5

Jakbym był Carrie i miałbym jakieś resztki honoru to bym nie wrócił choćby błagali na kolanach.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

czy ten facet reprezentuje inny wywiad?

ocenił(a) serial na 8
irlandia28

Nie sądzę. Co do zamknięcia Nicka to mówił mu by został a ten nie słuchał i mają teraz cztery problemy przez niego. Sorki za błąd w poprzednim poście.

ocenił(a) serial na 7
frtgbb

Co robił w Wenezueli? Jako jeden z nielicznych krajów na świecie Wenezuela nie ma podpisanej umowy z USA o ekstradycji. Nawet bdyby go tam złapano wydanie go USA mało pradwopodobne. Nie mówiąc już o tym, o ile trudniej w tym jawnie wręcz wrogim Ameryce kraju byłoby przeprowadzić tutaj akcję CIA w celu schwytania/zabicia Brody'ego.

ocenił(a) serial na 8
greggreg86

Gratuluję. Niestety opisałeś tylko pół prawdy o państwach regionu. Często całe połacie tych krajów są pod kontrolą gangów , karteli , komunistycznych partyzantek. To prawda , że oficjalne organa państwa niechętnie współpracują z USA , ale to pozór - od dziesiątek lat to strefa wpływu USA i amerykańskie służby mają tam silne komórki. Dopóki Brody miałby za co się opłacać oficjelom dopóty byłby względnie bezpieczny. Nie wiem ile miał ze sobą pieniędzy , może ktoś za niego płacił ale samotny biały (do tego rudowłosy - zgolił włosy ale i tak widać karnację) to dość łakomy kąsek dla grup przestępczych (zwłaszcza , że wyznaczono za niego nagrodę).

Także twój argument o trudności działań służb w tamtym regionie do mnie nie przemawia. Dopiero co w S01E01 Quinn pokazał w pojedynkę , kto tam rządzi. Z lekcji historii zaś pamiętam ilość operacji , przewrotów , przejęć dokonanych w Ameryce śr. i płd. z inicjatywy służb ( rządu USA i nie tylko).

No i jakoś nie zauważyłem , żeby hiszpański znał. Powodzenia w ukrywaniu się. Jak głupią łapówkę dać , jak o coś zapytać , przekraczać nielegalnie granicę. Przyroda tamtejsza niełaskawa nawet dla byłych marines.
Pzdr

ocenił(a) serial na 7
frtgbb

Cóż. Czasy się zmieniły. Komunistyczne partyzantki prawie wyginęły (FARC ledwie ledwie zipie, peruwiański Świetlisty szlak w zasadzie został juz rozbity, a wenezuelska indygenistyczna partyzantka ma jedak charakter czysto lokalny) Kartele wszelakiej maści oczywiście zajmują cześć osławionego Medellin czy niektórych regionów południowej Wenezueli, i granicy Peruwiańsko- Brazylijsko-Kolumbijskiej i oczywiście La Paz, gdzie zlokalizowane są największe fabryki kokainy, ale nie można powiedzieć, że - jak w Meksyku (polecam znakomitą książkę "Ameksyka" Eda Vulliamy'ego) -państwa sobie z nimi nie radzą. Ameryka Łacińska się zmienia, bogaci, "cywilizuje" (Choć na razie głównie południe kontynentu). Odkąd upadły ostatnie prawicowe dyktatury wspierane mniej lub bardziej jawnie przez USA, Amerykanie mają tam coraz mniej do powiedzenia. Obecnośc militarna została ograniczona niemal do zera; wywiadowcza, w porównaniu z "tłustymi" latami osiemdziesiątymi znacząco ograniczona,gospodarcza również- na wszelkie zakusy amerykańskich koncernów tutejsi politycy patrzą szczególnie podejrzliwie.
W krajach Ameryki Łacińskiej- nawet takich takich jak Wenezuela (gdzie nienawiść do Ameryki wysysa się wręcz z mlekiem matki) jest naprawdę dużo białych gringos (rzecz jasna nie tylko uciekinierów, szemranych biznesmenów, wszelakiej maści frików czy lewicowych bojowników etc).- choć ostatnimi czasy, mówiąc szczerze nastały tam (tj. w Wenezueli) zdecydowanie dla wszelakich "białych" złe czasy.
Mając na uwadze osławioną korupcję krajów północnej części Ameryki Łacińskiej (która dalej utrzyzmuje się na zatrważająco wysokim poziomie), myślę, ze dużo łatwiej tam "zniknąć", opłacając kogo trzeba, powiedzmy w fawelach Caracas, niż powiedzmy na przedmieściach Ottawy...Nie na darmo Snowden starał się o azyl w Wenezueli czy Ekwadorze (póki nie "utknął" w Rosji), a Asange zabunkrował sie w ambasadzie Ekwadoru w Londynie...
Brody arabskiego się nauczył, to i hiszpański szybko załapie- dużo prostszy, zwłaszcza w wersji południowoamerykańskiej (sam nie umiałem hiszpańskiego ni w ząb, a po trzech miesiącach dogadywałem się już w podstawowych sprawach bez większego stresu, po arabsku zaś tylko najprostsze zwroty i liczebniki, nie mówiac już o ich porąbanym piśmie ...)
Pozdrawiam

greggreg86

Musze coś dodać od siebie: Medellin nie jest już stolicą światowego narkobiznesu. W tym roku zostało wybrane The most innovative city in the world 2013. Wskaźniki morderstw systematycznie spadają a mieszkańcy widząc zmiany są ze swojego Medallo bardzo dumni. Tak więc uważam, że nie zasługuje żeby stawiać go razem z najniebezpieczniejszymi miastami kontynentu. Miasto zyskało łatkę dzięki niechlubnej historii, a media nie palą się do zmiany myślenia swoich odbiorców bo kartele i morderstwa są bardziej kontrowersyjne. Dużo bardziej nudny jest progres, głęboka transformacja, bardzo mili ludzi, w tym najpiękniejsze kobiety na świecie-słynne paisas.

ocenił(a) serial na 8
greggreg86

Na początek utnę wątek wenezuelski. Są argumenty za ukrywaniem się w Wenezueli. Mi chodziło raczej o najbardziej ryzykowną część w ukrywaniu się a mianowicie przekraczanie granic. Przekroczył już w S02e12 granicę Kanady i za sensowne uważam ukrycie się na terytorium tejże. Nie podważam argumentów za Wenezuelą już podanych przez Ciebie. Jak skończyła się przeprawa na granicy kolumbijsko - wenezuelskiej? Póki co dla Brodiego chyba nienajlepiej.

"Ameksykę " oczywiście czytałem ( szczególnie ciekawy wątek Los Zetas). Co do FARC rzeczywiście militarna ofensywa rządu kolumbijskiego zdławiła działalność tej organizacji na terenie Kolumbii , co skutkowało przeniesieniem stacjonowania grupek , które umknęły armii na tereny państw sąsiednich. Co ciekawe kolumbijską ofensywę mocno wspiera rząd USA ( doradcy, szkolenia jednostek, finansowa pomoc - przykładowo sponsorowanie elitarnych oddziałów policyjnych JUNGLA przeznaczonych do zwalczania przestępczości narkotykowej). Jeżeli dobrze pamiętam to wskutek ścigania FARC doszło do konfliktu dyplomatycznego między Ekwadorem a Kolumbią. Nawet jeżeli militarna , oficjalna obecność USA zmniejsza się w Ameryce Łac. na przestrzeni dekad , to jest zastępowana supremacją gospodarczą i ekonomiczną , która równie skutecznie potrafi wymusić oczekiwane zachowania. Wenezueli "Chaveza" faktycznie , za sprawą bogactw naturalnych, udało się spod kurateli USA dość skutecznie wyzwolić. Myślę jednak , że ludności wcale nie żyje się bajecznie. Trochę siedzę w branży ochrony VIP i z opowieści kolegów poznanych na szkoleniach Wenezuela ma niepochlebną opinię. Ryzyko podobne jak w Brazylii , bezpieczniej niż w Meksyku. Sam nie miałem przyjemności być w Am. Płd. także nie przedkładam tego argumentu ponad inne ( zawsze to opinia kogoś).

Reasumując Brodie w Caracas tak samo mi pasuje jak niepasuje , ale uważam że mnożenie ilości zmian miejsca pobytu zwiększa ryzyko złapania. Aha i ten hiszpański. Nie wątpię , że jest w stanie się nauczyć. Ale język łączy się też z kulturą i znajomością realiów miejsca. Do kogo udać się po broń , dokumenty , w razie kłopotów. Komu dać łapówkę , z kim nie zadzierać. To często slang grup okołoprzestępczych , a nie zamówienie posiłku w MCDonaldzie ( kurde jak to się pisze).

Sorry za chaos w wypowiedzi ale jak zwykle robię kilka rzeczy na raz. Aha widzę , że kolega światowieć więc ponowię pytanie.
Jak to jest z meczetami w Europie czy np. Ameryce Płd. Słychać z nich śpiewy muezinów?
Sporo czasu spędziłem np. we Francji, kraju z dużą społecznością muzułmańską i nagle uświadomiłem sobie , że nie kojarzę tego właśnie śpiewu, który od razu rzuca się w ucho w kraju muzułmańskim. Tylko teraz nie jestem pewien czy to wina mojej dobrej , krótkiej pamięci czy może są jakieś inne przyczyny. Może jest ktoś oblatany w temacie na forum? Z góry dziękuję.

ocenił(a) serial na 7
frtgbb

Faktycznie, też nie potrafię sobie przypomnieć czy słyszałem we Francji czy generalnie Europie Zachodniej wezwania muezinów. Nie pamiętam też ich jednak z rosyjskiego Kaukazu, czy Krymu, więc albo giną w miejskim hałasie, albo -co bardziej prawdopodobne -są bardziej stonowane od tych na Bliskim Wschodzie, gdzie puszcza sie je często z magnetofonu, wzmocnione przez głośniki- nie sposób się o świcie nie obudzić.W Ameryce Południowej prawdę mówiąc, nigdzie nie napotkałem żadnej większej, zorganizowanej społecznosci muzułmańskiej, więc nie wiem jak tam z tym jest.

ocenił(a) serial na 8
greggreg86

Wezwanie do modlitwy nie może być puszczane z kasety, to musi wykonywać człowiek. Wykorzystanie głośników jest dozwolone.

ocenił(a) serial na 7
Carlooss

Być może jest to niedozwolone, jak mówisz, ale znam przynajmniej jedno egipskie miasteczko, które w takim razie tego przepisu nie przestrzega- Ghazala we wschodniej delcie Nilu, gdzie byłem jakiś czas temu na misji archeologicznej. Myślę, że co jakiś czas, gdzieniegdzie zdarzają się takie hm, odstępstwa.
Z innej beczki nie wiesz czy na terenie Federacji Rosyjskiej również nie "emituje się" wezwania na zewnątrz meczetów, albowiem nigdzie go nie słyszałem, również tam gdzie muzułmanie stanową znakomitą większość mieszkańców jak w Kabardyno Bałkarii (choć pewnie jak znam życie to nie chcą denerwować dość ksenofobicznych przecież Rosjan, albo wręcz kto wie przepisy im nie pozwalają)

ocenił(a) serial na 8
greggreg86

A więc jednak tradycja tradycją, ale wygoda bierze górę :) Być może wynika to również z faktu, że w krajach muzułmańskich meczet stoi prawie na każdej ulicy i ciężko by było mieć w każdym muezzina.
Nie wiem jak jest w Moskwie i innych miastach z części europejskiej, ale z tego co mi wiadomo w wielu republikach Adhan słychać na zewnątrz. Nie chcę stwierdzić na 100% bo nigdy nie byłem w Rosji i osobiście nie słyszałem. Spróbuję się dowiedzieć, żeby przekazać pewną informacje...

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

W większości krajów zachodnich Adhan (wezwanie do modlitwy) usłyszysz jedynie w meczecie (w środku budynku).

ocenił(a) serial na 8
Carlooss

Dziękówa, dziękówa. A czy nie orientujesz się czy jest to efektem jakiś odgórnych nakazów , praw miejscowych czy po prostu mniejszość nie chce przyciągać niepotrzebnie uwagi , wzbudzać niezdrowych emocji?

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

Zazwyczaj wynika to z braku zgody władz (miejscowych lub krajowych) i społeczności lokalnych. W wielu krajach, aby uzyskać pozwolenie na budowę meczetu należy podpisać zobowiązanie, że Adhan nie będzie słyszalny poza budynkiem. Dochodzi do tego czasami zakaz budowy minaretów. Ale często zdarza się też, że sami muzułmanie nie chcą wzbudzać niezdrowych emocji lub po prostu liczba wiernych w okolicy jest zbyt mała i głośne wezwanie jest zbędne. Tak jest np. w Polsce. Adhan usłyszysz tylko w meczecie, nie ma potrzeby, aby był słyszalny poza nim.
Praktycznie we wszystkich krajach, gdzie populacja wyznawców Islamu stanowi większość, Adhan jest głośny i słyszalny w okolicy. W krajach mieszanych, np. w Bośni na ulicy usłyszysz bicie dzwonów Kościoła a zaraz potem Adhan. W międzyczasie możesz trafić na Synagogę :)

ocenił(a) serial na 8
Carlooss

Jeszcze raz dzięki za info.

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

Jeszcze w formie ciekawostek: pod koniec kwietnia szwedzkie władze po raz pierwszy zezwoliły na "emisję" wezwania do modlitwy. I tym sposobem w mieście Fittja głos muezzina słychać także poza meczetem. Są jednak pewne wytyczne - wezwanie może trwać tylko do 5 minut i nie powinno przekraczać 60 decybeli.
Z drugiej strony w 2009 roku w Szwajcarii, po przeprowadzeniu referendum, zakazano budowy minaretów.
Wszystko zależy więc od decyzji władz...

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

W Polsce żaden meczet nie "emituje" Adhanu (wezwania do modlitwy) na zewnątrz budynku.

ocenił(a) serial na 8
soxterix

Nuda nuda nuda! I w ogóle nie rozumiem, jaki wenezuelczycy mają interes, żeby go trzymać. Niby powiedział, że jako przysługa dla Carrie, ale i tak jakoś bez sensu.