Odcinek dość powolny, ale końcówka świetna. Możliwe że Quinn Carrie bardzo skrzywdził pod koniec ona mu tego może nie darować ale w sumie dostała w ramie. Ostatnia scena z Saulem pokazuje ile warta jest lojalność gdy chodzi o kasę oraz jak szkodliwe są dragi, naprawdę żal mi Brodiego w ostatniej scenie-strasznie chłop się stoczył chyba z tej samotności. Ciekawe do knuje ten francuzik,kochanek Miry?. No następny odcinek będzie bardzo emocjonalny... No brak gówniary cieszy.
Plus oczywiście te wspomniane przez innych wcześniej sprawy - brak jakiegokolwiek zabezpieczenia domu Saula, otwarta rozmowa pracownika CIA z tą Iranką przy jej ojcu. Ech...