PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66851
7,5 25 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Odcinek właściwie nie zawierał żadnych elementów zaskoczenia. Jak dla mnie było
zdecydowanie za dużo akcji w Iraku, a za mało typowego "Homeland". Cieszę się, że przyszły
odcinek odbędzie się już w Teheranie, bo w tym miałam momentami problem nadążać za
akcją ze względu na odbywanie się całości nocą.
Akcja z kompanem Brody'ego była do przewidzenia. Javadi nie miał właściwie innego wyboru,
jeżeli nie chciał skompromitować przykrywki Brody'ego i ryzykować załamania się tego special
opsa podczas tortur.
To chyba pierwszy odcinek, podczas którego Carrie mnie naprawdę wkurzała. Jej ciągły płacz
po napotkaniu ciężarówki IED był nie do wytrzymania.

Rzecz, która mnie najbardziej zastanawia po tym odcinku to ta guma Saula - nie bez przyczyny
pokazali, że Carrie też ją żuła. Mam nadzieję, że nie jest czymś spreparowana. To by oznaczało,
że twórcy znaleźli sposób na pozbycie się ciąży wraz z końcem sezonu. Jeżeli tak będzie, to
jestem ciekawa po co w ogóle wprowadzili ten wątek.

Binula

to jest wlasnie urok carrie - ta jej dwubiegunowosc. nie zapominajmy, ze dzieki jej rozchwianemu zachowaniu i emocjonalnemu postepowaniu udalo sie w ogole zrekrutowac Javadiego. Saul po prostu wzial Carrie z calym "dobrem inwentarza" jaki posiada. Pomimo jej emocjonalnych wyskokow caly czas ma w pamieci, ze Carrie jak malo kto potrafi oddac sie sprawie. Ja przynajmniej dalem sie nabrac na caly misterny plan, ktory byl utajniony przez 6 czy 7 odcinkow. Juz dawno cos mnie tak nie zaskoczylo. Inna sprawa, ze slaby drugi sezon uspil troche moja czujnosc wobec Homeland. Spodziewalem sie, ze "prochu juz nie wymysla" a tu bylo mile zaskoczenie. Co do ciazy Carrie to tez obstawiam, ze scenarzysci wprowadza jakies poronienie, wypadek etc. Nikt sobie, nie wyobraza aby Carrie biegala z brzuchem po CIA ;]

da_markos

Urok urokiem, ale ona w końcu jest 15 lat w CIA i chyba wie jak się te zabawy odbywają. Wiem, że zalezy jej na Brody'm itd., ale jest w tym sezonie tak nieprofesjonalna, że aż szkoda na to patrzeć.
Też uważam, że ona poroni, pytanie tylko po co w takim bądź razie w ogóle wprowadzili tę ciążę.

Binula

Bardzo dobry odcinek na 9/10. Chyba po raz pierwszy w tym serialu Broddy, uparł się na zrobienie czegoś,dotąd jakoś zawsze odpuszczał w finałowym momencie. Dobre sceny jak Nick jest wśród tych żołnierzy chyba pierwszy raz od dawna poczuł dobrze aż do momentu jak mózg tego żołnierza irackiego opryskał mu twarz, każdy by pękł po czymś takim a co dopiero on. A nie zasłużył sobie na jakiś medal za uratowanie tego któremu urwało nogę?. Carrie znowu nie dała rady się przyznać... Jeśli ta guma jest jakąś wymyślna/spreparowana to raczej Saul nie pozwolił by trzmać jej sekretarce w szufladzie, ot lokowanie produktu. Co do ostatniej sceny to szkoda tego gościa ale w pewnym sensie Javadi zrobił mu przysługę, gość nie musiał się pchać. Ciekawe kogo Nick spotka w następnym odcinku?.

WOLVERINE55

No nie wiem z tą gumą. W serialach tego typu nie ma takiego lokowania produktu, to tylko w rodzimych serialach typu Pierwsza miłość "O patrz, mam internet z LTE".
Los tego żołnierza był już przesądzony w poprzednim odcinku, kiedy powiedział, że ma żonę i dopiero urodził im się syn. Mieliśmy się do niego emocjonalnie przywiązać, aby jego śmierć nas dotknęła.
Brody nie miał właściwie innego wyjścia, musiał tę misję doprowadzić do końca, a startował i tak z lepszej pozycji niż jego ekipa, bo on jest wartościowy ze względów propagandowych. Javadi musiał zabić tego kolesia, tak naprawdę mu pomógł, bo zginąłby tak czy siak, a tak ominęły go tortury i sprzedawanie swojego kraju.

Binula

No prawda. Jest już zwiastun następnego odcinka Nick ma mieć wątpliwości(?}. A sam senator będzie chciał się go pozbyć. Tylko po co ta Carrie w Iranie?. Chyba by go ostatecznie przekonać, coraz mniej wierze że on zginie...

WOLVERINE55

Jak nie zginie, to jedynie może zostać członkiem CIA, inaczej nie widzę jego roli.
Wiadomo kto będzie grał Akbariego?

Binula

No mógłby zostać doradcą CIA. Carrie posada analityka też chyba starczy bo ona chce chyba unormowango życia. Jest w zwiastunie ten gość ale nie kojarzę go.

Binula

przecież można zrobić sto wyjść, oczyścić imię Brody'ego , powiedzieć że wszystko spreparowane dać mu po Teheranie medal itd, i potem można wprowadzić nowy wątek po co go zabijać jak ma być 4 sezon a on jest głowną postacią?

WOLVERINE55

a czemu ma zginąć? senatora zaje**ć

agahub37

Szkoda go by było. Ja tam tylko wiem że w tym sezonie ma zginąć jedna z głównych postaci, a wielu kandydatów nie ma...

Binula

że niby Saul i Carrie żują sobie podczas operacji zatrutą gumę? Wybacz, ale to brzmi niedorzecznie. Moim zdaniem chodziło raczej o pokazanie jak nerwowa to dla nich sytuacja i tyle.

Binula

Żeby skończyć temat gumy:jest to lokowanie produktu z tego co wyczytałem. A sama guma to od 1970 niezły rarytas bo można ją kupić tylko co kilka lat.

WOLVERINE55

nie musiał się pchać, a pomyśl że chciał mu pomóc tak? skąd miał wiedzieć że wpadną na tych wojskowych ? a mógl javadi wziąć go i np odeslać na 'misje' ściemnić żeby nie zabijać a nie wzbudzać podejrzeń szkoda. i oczyścić Brody'ego imie powinni

agahub37

No to akurat prawda, miał facet pecha a szkoda bo fajny był. No ale wojnie nie sentymenów.

WOLVERINE55

niestety.

da_markos

to po co wprowadxzać ciąże było? a fakt chyba każdy się nabrał na te słowa Saula...

Binula

W końcu ciekawy odcinek bo długiej nudzie to lubię akacja ale nie wszystko przegadane zobaczymy co dalej jeszcze 2 odcinki do końca .

Binula

10-ty odcinek Homeland, i w 3 sezonie, po ponad 6,5h oglądania serialu coś się w końcu zaczęło dziać ciekawego! Akcja na granicy pokazująca dobitnie, że nie ma czegoś takiego jak idealny plan. Plan w sumie to może być idealny, ale i tak większość opiera się na szczęściu lub pechu. Mądra decyzja Javadiego, coraz mądrzejsze podejście Senatora. Brawo, serial nareszcie nabiera rumieńców.

Jedynie jakby Carrie mniej beczała... No i nie wiem czy najechanie na minę/ładunek ciężarówką powoduje tak małe obrażenia. Moim zdaniem z ciężarówki powinien zostać co najwyżej lewarek dźwigni biegów w całości.

zmechu

Starała się to ukryć, jej zachowanie w tym odcinku poza wyżyciem się na Quinnie jest dość normalne a on sobie w sumie też zasłużył. Ona jest dość wrażliwa do tego jej choroba plus to że pan B mógł zginąć. Głupio i nie rozważnie postąpiła tylko w odcinku 3x8 w tym sezonie bo akcja ze szpitalem była w dużej mierze udawana. Może samochód był wzmocniony na wypadek wybuchu?.

WOLVERINE55

To wyżywanie się na Quinnie trochę bez sensu jest. Przecież była w pełni świadome tego że łamie rozkaz/zawala akcję/jest niesubordynowana itp więc należy się jej kulka. Co więcej poprzednio była wdzięczna, że to właśnie Quinn ją postrzelił a nie kto inny. I teraz co, ma pretensje do niego? A on co ma powiedzieć: sorry wiesz jak jest i ciesz się że żyjesz a nie wypominasz mi tamtą sytuację. Cały czas pokutuje wizja roztrzęsionej Carrie, ale to już przeszłość. Ciągnięcie Carrie jako nieodpowiedzialnej i zapłakanej agentki powinno się skończyć ze dwa odcinki temu.

A wzmocniony samochód, no nie wiem. Możliwe, ale nadal kręcę nosem. W Iraku miny niszczą wozy opancerzone, więc zdezelowany grat który trzyma się kupy po czymś takim wydaje mi się średnio prawdopodobne. OK, może to był mniejszy ładunek, może wybuchło przy tylnej osi, można dywagować - ale ja poddaję pod pewną wątpliwość.

zmechu

Ona była wściekła za to że on zajrzał do jej dokumentacji i dowiedział się o ciąży. Swoją drogą:czy aby nie zrobił tego nielegalnie?.

WOLVERINE55

Jak pisałem już jakiś czas temu: motyw postrzelenia był tylko po to, aby ciąża Carrie wyszła na jaw. A kwestie legalności w stosunku do działań CIA to dość ogólne pojęcie :-)

zmechu

No i trzeba pamiętać że zachowaniem Carrie rządzi teraz jeszcze jedna pierwotna siła:hormony!!!;-).

zmechu

Żadna wątpliwość. Jakby to był mały ładunek, (jakaś mina przeciwpiechotna np.) to salta by nie było i pęknięcia na pół samochodu.
Tani efekt specjalny. Daleko do Black Hawk Down , Hurt Locker czy Zero Dark Thirty jeśli chodzi realizm sceny.

zmechu

Crriy beczy bo jest w ciąży, a to jest w jej stanie normalne, a reżyser pokazuje, że jest emocjonalnie bardzo zaangażowana, bo kocha Brodiego

Eywa

I to mi się w Homeland mocno nie podoba: Niesubordynowana, rozhisteryzowana, emocjonalnie zaangażowana, po dyscyplinarnym zwolnieniu, pobycie w szpitalu psychiatrycznym - i taka osoba bierze w dalszym ciągu czynny udział w najbardziej tajnych akcjach wywiadu? No i agentka z takim stażem jak Carrie powinna umieć panować nad sobą a nie dawać się ponosić impulsom chwili i personalnym gierkom.

zmechu

no ale jakby ona nie była taka, nie wzbudzała by tych wszystkich emocji, negatywnych i pozytywnych....mnie też to wkurza ale oglądam bo to dobry serial.... :)

Binula

Nie wiem po co ta ciąża Carrie. Czemu ona ma służyć fabule o CIA ? Bo nie wyobrażam sobie Carrie latającej gdzieś z brzuchem, to w zasadzie wykluczyło by jej postać. Jeśli poroni, co jest aż nazbyt oczywiste to najdzie pytanie : po co w ogóle scenarzyści ją "u ciążyli" ? Trochę wg mnie ten wątek z ciążą jest w kropce.
Ogólnie odcinek był dosyć spoko, jednak przewidywalny, bez większego WoW. Raczej miał służyć jako zapychacz, bo trochę wydłużali to przejście granicy przez Brody'ego.

payes

Dziecko moim zdaniem bądzie, co najwyżej Nick zginie i Carrie będzie po jakimś czasie z tym analitykiem z windy.(niestety)

WOLVERINE55

Czyżbyś mówił o Quinnie?

Binula

A był jakiś inny niby analityk w tym odcinku?. No chyba że Carrie będzie z tym rudym analitykiem na wózku inwalidzkim(to zrozumieją pewnie tylko ci którzy czytali książkę;-)).

WOLVERINE55

Ja czytałam:-) Nieźle mnie podpuściłeś z tym zdjęciem Brody'ego. Myślałam, że tam będzie nie wiadomo co, w pół nocy doczytałam ją do końca a tu kicha, raptem dwie linijki:-)

Wiem, że chodzi Ci o niego, droczę się tylko z Tobą, bo wiem, że nie jestem za opcją C&Q

Binula

Na pierwszy kontakt wystarczy, miłość od pierwszego wejrzenia?. Wow, wytrwała jesteś mi to zajęło trzy dni. Musiało ci się podobać skoro nie odpuściłaś czytani. No off- topic się robi. Najmniejszy moment to ten strzelaninie w szpitalu.

payes

To jest właściwie motyw, który mnie najbardziej intryguje w tym sezonie - po co w ogóle wcisnęli tę jej ciążę, skoro wiadomo, że i tak nie dojdzie do porodu.

Binula

No chyba że Claire odchodzi po tym sezonie to było by ładne zwieńczenie jej wątku. W kwestii pornienia: jest taka dziwna scena w zwiastunie następnego odcinka jak Carrie siedzi na podłodze i patrzy na coś jakby niebieskiego, test ciążowy?. Trzeba pamiętać że Carrie chciała przecież zrezygnować pod koniec drugiego sezonu dla Broddiego i nie wygląda by się jej odwidziało.

WOLVERINE55

No tak, ale jak ta ciąża pasuje do dalszej części serialu? Claire na pewno nie rezygnuje, jedyna pewna rzecz w czwartym sezonie to Claire Danes, Gansa to potwierdził.

Binula

No jak Nick przeżyje to niech ma z nią dzieciaka, on napewno się nim zaopiekuje jak ona będzie zajęta ratowaniem świata;-). No i pewnie byśmy się doczekali nawet oświadczyn, a co niech ma prawdziwy pierścionek, nie lipny;-).

WOLVERINE55

Ech młodzi , romantyczni. Fajnie tak ale dajcie spokój , bo jeszcze nie osiwiałem , a zaczynam czuć się staro.

frtgbb

Na romantyzm nigdy za późno:-P

Binula

A żeby skończyć temat dziecka:chyba wiem kto zagra to niemowlę i jeśli mam rację to Claire/Carrie powinna być bardzo przkonywująca w w roli matki jak mam rację. No i Damian też jakby zaczął ćwiczyć granie z tym kimś w L.A na lotnisku;-). E tam pewnie się mylę.

payes

............ja tam myślałam na samym początku,że jest w ciąży z tym młodym chłopakiem, z nim też uprawiała seks. Zresztą Jesteście pewni,że to jego ? Ja bym nie była taka pewna.....

Binula

Bardzo dobry odcinek. Szkoda mi tylko tych dwoch agentow, bardzo mi sie podobaly te postacie.

Binula

a co z Farą? tak zniknęła nagle... czy mi coś umknęło? ;)

irlandia28

Pod koniec odcinka Carrie prosi ją o pomoc.

Binula

Pewnie będę w mniejszości ale wogóle mi się odcinek nie podobał. Po części wynika to z tego , że byłem uprzedzony co sensu i możliwości przeprowadzenia operacji irańskiej. Koniec końców dostałem odcinek będący w połowie melodramatem , a w połowie "kalką Rambo II" czyli tanim filmem pseudowojennym. Z tym , że do melodramatu w Homeland już przywykłem , do Rambo II jeszcze nie. Komandosi pół drogi do granicy irańskiej jadą na światłach , potem przypomina im się , że mają nowoczesną noktowizję i zaczynają jej używać. Brodie znowu jest na granicy załamania nerwowego , potem powraca do pionu i rusza z imieniem Allaha na ustach i amerykańską flagą w dłoni do boju. Zgasili te światła i wtedy niewiadomo skąd pojawiają się dwa irackie HMV-e i bezbłędnie odnajdują ich w ciemnościach iracko-irańskiego pogranicza.
Ach jakie to zagrożenie dla amerykańskich komandosów - 8 irackich żołnierzy . Aha , wcześniej efektowne salto wykonał pojazd Nicka , przy okazji przełamując się na pół wskutek taniego efektu błyskowego. Nick nawet nie draśnięty , koledze urwało nogę. Potem nonsensowna strzelanina i nagle ni z tego ni z owego , niczym japońscy ninja z mroku wyłaniają się irańscy żołdacy. Można? Można.

frtgbb

Nic dodać, nic ująć. Ta cała akcja na granicy iracko-irańskiej była jedną wielką porażką i nie powinna mieć miejsca w tym serialu.

frtgbb

Wszystkie twoje "ale" są wyssane z palca. Można je obalić w sekundę, ale po co... Jeżeli myślałeś, że oglądasz serial dokumentalny, to źle trafiłeś.

TheKing23

To obalaj ssając palca. Lubię jak najwierniejsze oddanie rzeczywistości w serialu , który do tego aspiruje. Opisuje współczesne wydarzenia i nawiązuje do nich wprost , więc troche rzetelności nigdy nie zaszkodzi , a będzie wartością dodaną.

frtgbb

Chcesz to masz::
1. to, że Brody miał chwilę załamania to co w tym dziwnego. Przypomniały mu się dawne czasy i spanikował. że to znowu wróci. Jednak on wciąż jest marine. I to nie byle jakim. Jeżeli tam wytrzymał 8 lat, to czemu miałby tutaj nie dać rady? Tym bardziej, że ma podwójną motywację: odzyskać Carrie oraz oczyścić swoje imię, dzięki czemu Dana będzie mogła mu wybaczyć, bo tak naprawdę jest ona "córeczkę tatusia" i chyba na niej zależy mu bardziej niż na Chrisie (pewnie też dlatego, że gdy wyjeżdzał na wojne, to Chris był mały i nie uczestniczył w jego dorastaniu).
2. Skąd pojawiły się irackie HMVy? Hmm, no nie wiem, ale z tego co mi wiadomo, to znajdowali się na granicy Iracko - Irańskiej i to chyba logiczne, że odbywają się tam różne patrole. A, że akurat trafili na nich? Takie jest życie. Czasem nawet najlepszy plan bierze w łeb.
3. Bomba akurat była po stronie kierowcy, więc to jemu urwało noge, a nie Body'emu. Poza tym wyszedł bez szwanku, gdyż jest lepiej wyszkolony. Tamten miał pecha, bo był pod bombą. Co do Brody'ego, to takie odłamki nic mu nie mogły zrobić. Zbyt wiele w życiu wytrzymał tortur.
4. Skąd się wzięli Irańczycy. Hmm, niech pomyślę. Słyszą na granicy strzały. To co mają stać i się patrzeć? Czy wyślą jakiś oddział, żeby sprawdził, co się tam dzieje.
Aha, jeszcze wspominasz o bezsensownej strzelaninie. Najlepszy argument. Ciekawe jak ty by się zachował na ich miejscu. Aaa już wiem. Pewnie byś się nie chował, tylko:
a) czekał spokojnie, bo przecież i tak ci nic nie zrobią. Nawet mogą sobie podejść. To nie ma znaczenia.
b) wyszedł na linię ognia i wszystkich załatwił jednym strzałem.
c) teleportował.

TheKing23

To lubię, teraz możemy się wymienić poglądami , bo wcześniej nie miałem się do czego odnieść.
1.Tutaj mogę się z Tobą częściowo zgodzić. Po prostu dla mnie za dużo tych jego wahań nastrojów. W poprzednim odcinku mówił dajcie mi spokój ,lepiej mnie zabijcie. Popełnia samobójstwo przez "odcięcie sobie dostępu powietrza", okalecza się po tych "lekach". Potem rusza na misję , znowu załamanie i znowu poprawa i daje do przodu sam kontra Iran. Męczy mnie po prostu i ta choroba Carrie i te stany maniakalno-depresyjne Nicka. Ale przyjmuję Twój punkt widzenia jako niewykluczający mojego.
Resztę muszę oceniać ze swojego skrzywionego punktu widzenia. Byłem "naście" lat żołnierzem jednostki specjalnej , zacząłem karierę od szeregowca a zakończyłem w stopniu porucznika. Wierz lub nie. A więc:
2 i 4 - Normalne , że są w strefie przygranicznej wojska i irackie i irańskie. Zdumiewa mnie zachowanie reakcja amerykańskich komandosów. Ich podstawowym zadaniem było pozostać niewykrytym i dostarczyć Nicka na miejsce. Tymczasem oni pieką sobie kózkę , jadą samochodami z włączononymi światłami. W czasie takich akcji to są rzeczy karygodne , dzień spędzamy w jakiejś jamce , okopani , zamaskowani ,nocą przemeszczamy się w całkowitej ciemności.Używamy noktowizji . Do tego mieli wsparcie drona, który na czas wykryłby irackie hummery , ukryliby się i po problemie. A tu Irakijczycy idą do nich jak po nitce do kłębka. Kolejny zarzut , jeśli dochodzi do dekonspiracji to są dwie procedury jeśli nie możemy liczyć na wsparcie lotnicze. Atakować pierwszemu , lub ucieczka. A tu stali jak dupy wołowe.Ta strzelanina wyglądała niewiarygodnie , chodzi o technikalia , nieważne .Wiele jeszcze takich niuansów mógłbym tu podać ale starczy.
3 - no też niuans. Pewnie , że Nick mógł wyjść bez szwanku , tylko po co to salto pojazdu i jego rozpęknięcie się na pół. No tak to nie wygląda. Ładunek , który urywa nogę nie powoduje akrobacji lotniczych , choć do góry podrzuca zgoda. Ale nie jak w cyrku.
Proszę zatem o wyrozumiałość w moim malkontenctwie, tak jak ja rozumiem , że nie każdy w wojsku był i nie każdemu takie pierdoły przeszkadzają w filmie.
A jako , że opcja "C" działa to się teleportuję.