PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66938
7,6 27 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Obejrzany.

Odcinek był w sumie bardzo dobry, jest to zasługa zwrotu akcji pod koniec.
Denis i jego postawa mi się podobała w tym odcinku.
Zaś żonka która go wystawia odprawia cyrki z Carrie jest gorsza od niego(ciekawiej by było gdyby się faktycznie kłóciły), mam nadzieje że Dennis się nie przyzna do niczego(no niby już się przyznał).
Oby nie zrobili z niego męczenika pod koniec sezonu, że niby się poświęci by ratować tych konowałów w ambasadzie bo to patryjotyczny bełkot będzie. Saul znowu mial szansę na piękną śmierć ale nie Carrie wcisneła mu łzawe teksty:-żadnej więcej śmierci-(jedyny bohter który mnie ciekawił i tak już nie żyje, a Saula specjalnie nie lubię ale taką śmierć uznał bym za coś pięknego na swój sposób),-chce wrócić do domu-(ciekawe czy ten tekst był na serio?) i mu się odwidziało. Saul ma jeszcze większą depresje niż Broody po tych ośmiu latach w niewoli. Straszny się zrobił z niego mięczak w tym odcinku.
Ostatnia scena ciekawa, ciekawe czy Haquani chce trzymać ludzi w ambasadzie jako zakladników?, czy chodzi mu o coś innego.
No zobaczymy jak to się dalej potoczy.

No Broddy,No Homeland:-).

Piszczie sobie co chcecie ja zdania nie zmienie....

WOLVERINE55

Żenada.

Chwalisz Denisa który jest gnojkiem zdradzającym kraj i pracującym dla terrorystów za plecami żony.

Nabijasz się do tego z Saula który nie ma depresji i to nie niewola go zmęczyła, a hańba jaką się okrył. Gość przez 30 lat walczył z terrorystami a teraz z własnej winy doprowadził do uwolnienia całego oddziału ich dowódców.
Nie wiem jak można tego nie zrozumieć - to zwyczajne poczucie honoru.

Czyli chwalisz zwykłego zdrajcę, śmiecia i karierowicza, a patriotę mieszasz z błotem. No ładnie.

Poza tym zaśmiecasz forum zakładając nowy wątek do każdego odcinka zamiast dopisać się do takiego który już jest.

Zarzucasz tym powtarzanym do znudzenia "No Broddy, No Homeland" tak jakby doskonały serial szpiegowski z tłem politycznym i dojrzałymi relacjami był gorszy od romansiku Carrie z Brody, albo wiecznej Ucieczki Brody'ego.
Drugi sezon już był mało spójny, a trzeci to taki miszmasz, zlepek różnych wątków.

Czwarty póki co stanowi zwartą historię, która wcale nie potrzebuje Brody'ego.

I jeszcze ta literówka plus "piszcie co chcecie ja zdania nie zmienię". Słabo

Ps. trochę mnie poniosło no ale jak czytam takie głupoty to co poradzić. :)

ocenił(a) serial na 8
klaus_kinski

Ja przynajmniej używam znacznika:Uwaga Spoiler, dlatego piszę te tematy, gdybyś dał taki tag to bym nie tworzył nowego tematu.
Tylko Dennis wynosił te papiery dla byłego szefa placówki który dzięki temu robił karierę bo miał info gdzie są różni terroryści,ale on jest niewinny bo nie żyje kto tu jest większym zdrajcą?.
Ty swoje ja swoje, ja nigdzie nie pisze że to zły serial ale nie jest też w żaden sposób wyjątkowy w tej chwili.
Jak to nie ma romansów a o Ayanku już zapomniałeś?(to dopiero było dziadostwo).
Dla mnie serial bardzo stracił. Choć zdania są podzielone no i oglądalność też jest lepsza tylko niż ta z pierwszego sezonu, na nagrody bym zbytnio nie liczył na miejscu twórców.

WOLVERINE55

Ok czyli do Saula się nie odniosłeś, więc przyznajesz rację.

"Tylko Dennis wynosił te papiery dla byłego szefa placówki który dzięki temu robił karierę bo miał info gdzie są różni terroryści,ale on jest niewinny bo nie żyje kto tu jest większym zdrajcą?"

Zanosił Dennisowi tajne informacje dla terrorystów. Wykradał tajne dokumenty z komputera swojej żony.
To ma być niewinność? To nie jest piaskownica, tylko prawdziwe zagrożenie ze strony terrorystów we wrogim im kraju.
Gość jest kompletnym zerem.

Pierwszy sezon był w całości jednym wielkim romansem (drugi i trzeci pomijam milczeniem bo to nie ten poziom) a czwarty to przede wszystkim serial szpiegowski i polityka, w większym stopniu pokazuje też daleki wschód i stronę muzułmanów.
Romans z Ayankiem to był zaledwie element, który przy okazji pokazał jaka zimna sucz potrafi być z Carrie. I w 4 sezonie faktycznie jest agentką CIA, a nie jakimś nieogarniętym emo-płaczkiem.

A moment w którym wujek Ayana go zastrzelił był całkiem mocny. I nie takie dziadostwo, bo tu interesującym aspektem było to, że Carrie uwodziła chłopaka któremu pośrednio zamordowała rodzinę.

ocenił(a) serial na 8
klaus_kinski

A fakt że Locheart o tym przekazywaniu informacji wiedział?.
Bo jest to powiedziane w drugim odcinku...

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

Z dramatycznego punktu widzenia odcinek mi się bardzo podobał, podobnie jak cały sezon, ale mam jedno duże pytanie i mam nadzieję, że ktoś mi sensownie odpowie. Dlaczego ISI robi za pośrednika w wymianie jeńców?

ocenił(a) serial na 7
jbazooka

W opowieściach science-fiction, w których akcja osadzona jest w rzeczywistości alternatywnej, czyli w świecie równoległym, ale podobnym do naszego można agencjom wywiadowczym przypisać mnóstwo cech, które nie są ich udziałem w prawdziwym świecie.

Wywiad pakistański oraz kontrwywiad pakistański oczywiście realizują własne interesy, nie zawsze zbieżne z amerykańskimi. Zarówno w wywiadzie, jak i w kontrwywiadzie pakistańskim są ludzie współpracujący z talibami. Tutaj natomiast mamy całe kierownictwo ISI, które "pośredniczy", co może być śmieszne, jeśli uważa się ten serial za NIE sf. Natomiast jeśli przyjmiemy, że to science-fiction w swojej odmianie opowiadającej o świecie równoległym, w którym obowiązują nieco inne reguły niż w naszym, to tę historię kupimy.
Tak jak kupujemy powieść Dicka "Człowiek z Wysokiego Zamku", w której Niemcy wygrywają IIWŚ, a USA podzielone są na trzy strefy okupacyjne: japońską, marionetkową i niemiecką. Nikogo to nie oburza, bo rozumiemy koncepcję i konwencję.
Jeśli w Homeland okaże się, że w CIA działa tajna komórka, która nawiązała kontakt z Obcymi i korzysta z ich technologii, to też to kupimy, bo wiemy, że Homeland to dobrze zrobiony serial sf.

ocenił(a) serial na 9
per333

dz,

Naprawdę lubię ten serial, ale mam wrażenie że jeden dron z jedną rakietą po prostu rozwiązałby tu dużo problemów.

ocenił(a) serial na 8
jbazooka

W którym momencie?. Bo chyba dron mógł być rozwiązaniem tylko pod koniec odcinka szóstego gdyby pan przyzwoity rządowy morderca się nie wtrącił...

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Ty pie.rdoło jedna no! wiesz jka mi serce bije, jak za starych dobrych czasów... Qrwa, ja chcę 10tkę!

ocenił(a) serial na 8
jocisko

No ta scena jak Carrie rozmawia z Saulem mi się naprawdę podobała.
Ciekawe czy ona z tym powrotem do domu mówiła serio?.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Myślę, że tak.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Instynkt?.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Do swojego bobo? Myślę, że nie. Raczej coś w rodzaju emerytury.

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Ale jak ciężko by się było wymagać...

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Że jak, kolego?

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Pomyliłem się.
Miałem na myśli że gdyby wróciła to ciężko by się jej było wymigać od opieki nad dzieckiem.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

A nawet jeśli by się wymigała to co? To, że je urodziła to już plus, nie musi być matką, skoro nie chce/nie może/ nie umie...

ocenił(a) serial na 8
jocisko

No dobra dam jej już jej z tym spokój.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Powiedz lepiej dlaczego ten mężuś szpieguje i dlaczego ta laska chcę wkopać Carrie... Widzisz, oglądałam na podglądzie wielkim w początkowych fazach sezonu ^^

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Z tego co wynikło w tym odcinku to on dostarczał te papiery Sandymu który wymieniał je za informacje o terorystach z tą panienką z ISIS i ta go potem szantażowała że to ujawni. A chce się jej pozbyć bo uważa ją za zagrożenie dla swej intrygi.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Na czym dokładnie polegała ta intryga?

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Tego jeszcze dokładnie nie wiadomo.
Jedyna pewna rzecz to to że ta babka współpracuje z Haquanim(przynajmniej na to w tej chwili wygląda). A co oni planują powinno się okazać w najbliższym odcinku. A z Lochearta jest debil:wysłał wszystkich żołnierzy na miejsce zasadzki, widać że on się w ogóle do tej roboty nie nadaje. Ale to tak na marginesie.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Ogólnie słabe, że mężusia nie przycisnęli. Wiem, wiem byli zajęci Saulem, ale on na litość boską wynosił informacje!

ocenił(a) serial na 8
jocisko

Sami stwierdzili że on wybrał sobie kiepski moment na bycie twardzielem. No i w sumie się przyznał pod koniec odcinka, fakt nie ma to teraz większego znaczenia ale zawsze. W sumie on jest sprytniejszy niż wygląda.
W sumie jakby mnie Carrie tak przesłuchiwała też bym nic nie powiedział.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Wow, wreszcie odcinek na który czekałam! Coś, co emanuje napięciem z każdą minutą.
A ta bomba samochodowa (nalot?) - majstersztyk. To samo niespodziewane zakończenie, co w końcówce 2 sezonu, gdy wybuchła bomba w Langley. Uwielbiam te pogrywki z widzem - już ci się wydaje, że wszystko w miarę szczęślwie się kończy a tu -bach. No way.

Okej, teraz do rzeczy.
Dennis - jak on mnie wku... denerwował przez cały odcinek. Mam nadzieję, że "specjalne" przesłuchanie przez CIA zmiecie mu ten uśmieszek z twarzy. Jak dla mnie Qiunn może go potraktowć nożem w rękę ;p ("Q&A" - SEZON 2 ;p,I znowu przypomniała mi się scena, gdzie Carrie doprowadziła do pęknięcia Brody'ego. a trzymał się facet długo).

Plus za panią ambasador. Nie jest głupia i naiwna- nie stanęła po stronie mężą i konsekwentnie go unicestwia. Miałam ją tylko za dodatek w serialu, ale jednak okazuje się bardzo ciekawą postacią, twardą babką. To lubię.

Lokchart - co ten człowiek robi na stanowisku dyrektora CIA? Ciągle tylko "co do kur**y jeba**ej ku*wy. Rzeczywiście, pokaz kompetencji w kryzysowej sytuacji. Quinn wygląda przy nim jakby miał iloraz inteligencji 140.
Carrie - ekstra, wreszcie wychodzi z niej prawdziwa agentka CIA, Danes dała świetny pokaz.

Obstawiam, że Carrie i Saul przeżyją. Oboje siedzieli na tylnych siedzeniach (oczywiste, że nie uśmiercą Carrie) obok siebie. W razie wybuchu zginęliby raczej oboje a nie osobno. Plus jeden z samochodów się nie palił.

Haqhani (?) wysadzi ambasadę?

kilo_alfa

Żadna bomba samochodowa, najzwyklejsze RPG. Widać, że dostają tylko 2 samochody - pierwszy i trzeci, środkowe auto w konwoju jest powyginane tylko od poprzednich twóch rakiet (czyli zapewne większość jego załogi w tym Saul i Carrie przeżyli).
Co do oszukiwania widza - trzeba po prostu wiedzieć, że jeśli Carrie mówi, że coś się stanie - to najpewniej coś się stanie.
Pani ambasador jest głupia i naiwna, bo nie potrafi zablokować komputera hasłem.
A nie wiem co ma rzucanie "kur*ami" do kompetencji, tym bardziej co ma do IQ. Jedni odbierają coś bardziej emocjonalnie, inni mniej - nic tu do ilorazu inteligencji.
Raczej planują wszystkich wybić, ewentualnie wziąć zakładników, w co wątpię, bo ludzie w ambasadzie to dla nich najlepsza opcja.
Teraz można tylko obstawiać kogo odstrzelą, bo wydaje mi się, że kilka mniej lub bardziej ważnych osób może dostać kulkę.

ocenił(a) serial na 8
raitoX

Serio, myślisz, że ktoś współpracujący z CIA lub ISI nie potrafiłby się włamać do czyjegoś komputera? Przecież oni wcale nie mają programów, które łamią kody...

Rzucanie bluzgami zamiast logicznego myślenia jeszcze nikomu nie pomogło rozwiązać sytuacji. On wygląda jak ktoś kto tylko szuka okazji, by każdego ochrzanić, a sam nic nie zrobi. Czy jego emocjonalność w czymkolwiek pomogła, poza tym, że wkurza ludzi, przed którymi powinien zachować pokerową twarz? A Quinn potrafi oddzielić emocje od rozsądku i myślenia na zimno. To jest najważniejsze w pracy w CIA.

kilo_alfa

Hahaha, a kim ty jesteś żeby mówić co jest najważniejsze w pracy w CIA? Chryste, jak masz takie głupoty prawić to nic nie mów.
To jest zwykły nauczyciel, jakoś mi się nie wydaje żeby był zawodowym hakerem.

ocenił(a) serial na 8
raitoX

Będę mówić co mi się podoba. Na szczęście nie ty decydujesz co jest mądre a co głupie.

ocenił(a) serial na 8
kilo_alfa

To ze komputer nie był zabezpieczony hasłem i szyfrowany to jest zupełne S-F, nie spotykane nawet w małej korporacji / firmie a co dopiero mówić o CIA
PS
Widzę, ze nie przebywałaś nigdy z dyrektorami i prezesami o byś wiedziała że ku**wy lecą często i absolutnie nie ma to żadnego związku z pozycją i IQ

WOLVERINE55

Nie sądzę, żeby wtyką Sandy'ego była Tasneem. Ona by raczej chciała tylko brać a żadnej informacji nie dawałaby w zamian. Prędzej Khan - szef kontrwywiadu ISI, na drodze wymiany informacji. Już pokazał, że jest w porządku.

ocenił(a) serial na 8
Anja_Parus

Taka ciekawostka której chyba poza mną nikt nie zauważył:w zwiastunie dziewiątego odcinka była scena że chyba ludzie Haquaniego wloką zastrzelonego chyba strzałem w głowę pakistańczyka z siwą brodą, w odcinku zaś chyba nie ma tej sceny. Ciekawe czemu.?, fakt wyglądała ona na dość brutalną. Widać wyleciała w montażu. Stawiam że ten facet pilnował tego tunelu, scena dzieje się jakby w jakimś sklepie a tunel prowadzi na targ.

WOLVERINE55

Tak, jest taka scena i chyba to faktycznie ten facet z tego sklepiku, z którego zaplecza wychodził tunel do ambasady.

ocenił(a) serial na 8
Anja_Parus

Chyba wycieli to by zwiększyć dramaturgie...
LOL, wyszedł im jeden odcinek i już gazety amerykańskie że to najlepszy serial akcji w amerykańskiej telewizji, czy to aby nie artykuł sponsorowany? ;-).

ocenił(a) serial na 9
WOLVERINE55

Świetny odcinek tak jak i cały sezon. Chcę więcej! Więcej!

ocenił(a) serial na 7
WOLVERINE55

Coraz więcej science-fiction w tym serialu. Niedorzeczność goni niedorzeczność. Ewentualnie można zaliczyć fabułę do świata równoległego, w którym wszystko inaczej jest zorganizowane niż w naszym. Ale historie ze świata równoległego, to też odmiana sf przecież.
Montaż, dramaturgia, dialogi, to jest na wysokim poziomie, tego nie kwestionuję, ale reszcie do pełni szczęścia brakuje tylko kosmitów albo zjawisk nadprzyrodzonych. Zabawne, że ten sezon, najbardziej sf ze wszystkich, jest pod względem technicznym najlepszy i naprawdę niemal każda scena trzyma w napięciu.

ocenił(a) serial na 8
per333

Masz zupełną rację, tak na szybko na temat sf:
-były szef CIA podróżuje sobie po krajach arabskich bez żadnej ochrony
-szefowa lokalnego biura gania sama tam i z powrotem narażając sie na schwytanie
-zamki w mieszkaniu tejże szefowej są tak słabe że każdy nauczyciel sobie z nimi poradzi
-szefowa ta nie zauważą że jest nafaszerowana narkotykami i nie podaje współpracownikom tej informacji tylko idzie walczyć ze swoim odlotem na ulicę.
-przy wymianie terrorystów uczestniczą osobiście szefowie wywiadów i jeszcze jedni się dziwią ze nie ma tam szefa CIA :D
-nie zabezpieczony komputer ambasadora
Dodajmy do tego ze wszystkie te dziwy dzieją się na terenie wroga.

Co nie zmienia faktu że dzieło jako serial akcji jest bardzo dobry, jeden z lepszych ostatnimi czasy.

ocenił(a) serial na 8
begin24

Ktoś chyba nie całkiem uważnie ogląda:miała ochronę na początku ale ich odprawiła bo nie mogła działać w terenie.
Czepiał bym się bardziej tego że ona musi zajmować się każdą głupotą w rodzaju uwodzenia figuranta bo trzy razy ładniejsza agentka Fara nie dała rady tego zrobić...

ocenił(a) serial na 7
begin24

Wszystko sie zgadza, za wyjatkiem tych krajow arabskich. Nie wiem gdzie Ty widzisz kraje arabskie w poblizu Pakistanu i Afganistanu. Predzej Polska jest krajem rosyjskim.

ocenił(a) serial na 8
per333

Ehh, miałem / chciałem napisać muzułmańskich, dziękuję za zwrócenie uwagi.

@WOLVERINE55 nie na pewno nie wystarczy mieć iPoda- to jest s-f wiem o czym piszę.

ocenił(a) serial na 7
begin24

W ambasadach polskich od kilku lat montuje sie zamki telemetryczne, do niektorych pomieszczen. Stosowane sa tez zamki z kodami. Załozmy, ze w tym swiecie rownoleglym - opisywanym w Homeland - Amerykanie sa mniej zaawansowani technologicznie od Polakow albo biedniejsi, wiec nie maja kasy na instalowanie w swoich waznych obiektach tego rodzaju zabezpieczen.

Zaden byly szef CIA nie podrozuje bez ochrony, nawet do Kanady. O takim kraju jak Pakistan nie ma nawet co wspominac. Byly szef CIA to gostek, ktory mial dostep do scisle tajnych materialow, zna tez strukture organizacyjna agencji (ostatnia odtajniona pochodzi z lat 70-tych) oraz rozmaite procedury operacyjne. W tym serialu w tym temacie dali ciala po calosci.

Szef zagranicznej placowki CIA nie zajmuje sie praca agenta terenowego. Zakres jego obowiazkow jest scisle okreslony, ale na pewno nie biega po ulicy niczym szpieg w Krainie Deszczowcow. To nie nalezy do jego kompetencji.

Sluzba Medyczna to jedna z najwazniejszych sekcji w CIA. Zajmuje sie stalym monitorowaniem stanu zdrowia pracownikow agencji. Nie ma takiej mozliwosci, by niedysponowany szef placowki nie byl poddany scislej kontroli medycznej. Kazdy widzial, ze Carrie zachowuje sie nienaturalnie. W takiej sytuacji uruchamiane sa okreslone procedury, domyslam sie, ze w pierwszej kolejnosci chocby pobiera sie krew do analizy. :D

Przy wymianie terrorystow oczywiscie nie uczestniczyliby szefowie placowki, natomiast mogliby koordynowac akcje z pomieszczenia operacyjnego. Osobisty udzial Carrie to czyste science-fiction.

Co do dostepu do komputera ambasadora to nie wypowiadam sie, bo w tym serialu dostalismy historyjke o mezu pani ambasador, ktory szpieguje dla obcego wywiadu. Juz samo to jest malo wiarygodne, ale z drugiej strony nie jest to niemozliwe. Pani ambasador, czujac sie pewnie w towarzystwie meza, mogla zostawiac na krotki czas wlaczony komputer, do ktorego przez kilka minut mogl miec dostep maz, o nic nie podejrzewany przeciez.



WOLVERINE55

Był to dobry odcinek i końcówka emocjonująca. Pani ambasador bardzo zyskała w ostatnich dwóch odcinkach. Mam tylko nadzieję, że ona nie zastąpi Saula, tzn. Saul zginie, a ambasador zajmie jego miejsce w serialu - takiej osoby, która służy radą Carrie i czasem ostudza jej zapędy. Ciekawi mnie również gdzie się podział Quinn, ponieważ nie sądzę żeby gdzieś sobie poszedł, kiedy jeszcze wszyscy (znaczy się Carrie) nie są bezpieczni.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Gdyby to nie był serial sf, a jego akcja toczyłaby się w naszej rzeczywistości, to kariera pani ambasador byłaby skończona. Co zabawne, kilka odcinków temu nawet o tym wspomniano - jeżeli wyjdzie na jaw rola jej męża, to bardzo źle się to skończy dla samej pani ambasador. Nie ponosi ona odpowiedzialności karnej, ale na pewno polityczną ponieść musi. Może chociaż ten wątek poprowadzony zostanie realistycznie, a pani ambasador poda się do dymisji.

per333

Też mi to przeszło przez myśl, ale potem stwierdziłam, że jak jej mąż się nie przyzna, to nic jej nie grozi. Dziwi mnie jej współpraca z CIA, ale tak jak mówię, nie sądzę, aby on się przyznał.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Przecież już się przyznał. Oglądasz serial jednym okiem? Oznajmił kto jest jego łącznikiem i że terroryści wiedzą od niego o tajnym przejściu do ambasady. Ostatni odcinek kończy się w momencie, gdy próbują do niej tą drogą wejść.

per333

Przyznał się żonie, w celi, nikt tego nie rejestrował. Ja też się Tobie mogę prywatnie do czegoś przyznać, ale żadnej mocy to nie ma, jeśli później zaprzeczę i nie ma żadnych dowodów. A jeśli dodatkowo żona nic nie powie (bo nie jest to jej na rękę), to nikt nic nie wie.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Boze. Przeciez tym samym w ostatniej chwili ostrzegl przed niebezpieczenstwem. Jesli pani ambasador zatai te informacje, to caly personel ambasady bedzie narazony, wraz z nia. Jesli zas uprzedzi o niebezpieczenstwie, to istnieje szansa na odparcie ataku.
Twoj sposob myslenia jest niesamowity. W zasadzie chcialabys by ambasador rowniez zaczela wspolpracowac z terrorystami.
Tymczasem jesli jest to choc troche profesjonalna osoba (nie do konca to jest jej wina, ze ma meza dupka) to zrobi wszystko by terrorysci nie opanowali ambasady i nie wzieli zakladnikow. W sumie lezy to tez w jej wlasnym interesie, bo to jest kwestia zycia i smierci.

Jedyne pytanie, czy nie jest za pozno. Rzekomo wszyscy marines pojechali w miejsce ataku na konwoj. Ambasada nie jest chroniona.Teraz scenarzysci moga nas wyslac do lat 70-tych i nawiazac do okupowania ambasady USA w Teheranie. Z tym, ze tutaj wladze pakistanskie oficjalnie nie sa po stronie terrorystow.
Ciekaw jestem jak daleko sie scenarzysci posuna w swoich fantazjach. W przyszlosci zamach tej skali co na World Trade Center? A moze z uzyciem taktycznego ladunku jadrowego, rozwalajacego cale miasto? Fantazja tych scenarzystow nie zna granic.

per333

Mój sposób myślenia dopuszcza możliwość, że można ostrzec przed niebezpieczeństwem, przedsięwziąć stosowne środki i nie mówić skąd się o tym wie. Sorry, ale dyplomatą byłbyś marnym, jeśli nie umiesz kłamać i szybko myśleć.

ocenił(a) serial na 7
Cairns

Przede wszystkim nalezy byc profesjonalista. Twoj sposob myslenia jest mocno infantylny. Oczekujesz, ze pani ambasador przestanie dzialac w sluzbie USA i porzuci interesy swojego panstwa a nawet bezpieczenstwo swoich wspolpracownikow, na rzecz... no, wlasnie, na rzecz czego? Juz wczesniej zadziwilas ta dziwaczna uwaga, ze moglaby zastapic w serialu Saula. To nie brazylijsko-wenezuelska opera mydlana. W kazdym razie jeszcze nie.
I jasne, jak w przedszkolu, mowie o waznej informacji, ale nie podaje jej zrodla, mimo, ze waza sie losy pracownikow ambasady, a w budynku znajduje sie aktualny szef CIA... O rety... To juz nie sf, to fantasy.

per333

Nie rozumiesz o czym mówię, więc nie wiem o czym mamy rozmawiać.