Może ja zacznę. Dzisiaj skończyłem pierwszy sezon i bardzo kłują mnie w oczy 4 sprawy, a gdybym dłużej pomyślał to znalazłoby się więcej. Zdaję sobie sprawę, że jest to fikcja ale taki rodzaj serialu pewną logiczność musi zawierać. Od razu uprzedzam przed atakiem fanów, że serial mi się podobał. Chodzi tylko o wyjaśnienie pewnych kwestii.
1. Skoro Brody tłukł Walkera do nieprzytomności to jakim cudem ten przeżył?
2. Jakim sposobem Walker znalazł się w USA? Podobno środki bezpieczeństwa po 11 września zostały wzmocnione, tym bardziej zmarłego, zaginionego marine by chyba rozpoznano na odprawie?
3. Brody zabicie tej baby wykorzystał na przeniesienie ładunku przez wykrywacz metalu, który notabene w pierwszą stronę wył niemiłosiernie. Wiadomo, w panice nie będą sprawdzać ludzi. Jednak jak wyszedł z nim z powrotem kiedy wszystko się uspokoiło? Innym wyjściem?
4. Może ten punkt nie jest czepianiem się ale próba wyjaśnienia sytuacji. Brody w końcu współpracował z Walkerem czy każdy z nich miał inny plan? Zdziwienie Brodego na widok Walkera w scenie w bunkrze sugerowało by, że Brody był zaskoczony żyjącym Walkerem.
Mnie najbardziej ciekawi pkt. 3, właśnie oglądałem 12 odcinek i gdy Brody był w tym bunkrze i nie odpalił bomby cały czas się zastanawiałem jak on chce się wydostać z tą bombą z budynku a tu nagle Brody jest w domu ;)
Czepiasz się.
1. Nieprzytomny to chyba nie zabity, czyż nie?
2. Np. przemycili go saudyjscy dyplomaci
3. Z całą pewnością wychodzili tylnym wyjściem, komplikujesz sobie życie
4. Brody myślał że Walker nie żyje bo tak miał myśleć, każdy z nich miał swoje zadanie do wykonania. Przecież Brody rzucił się na Saudyjczyka w jego domu
Niedorzeczności to masz w Dexterze 5.
mnie zastanawia tylko :
jak podkładali te kamery, to jak to mozliwe????? w bialy dzien ? sasiedzi nic nie widzieli? to jest ściema wg mnie.
Mnie najbardziej denerwowało to, że żona cały czas mówiła do niego po nazwisku. No z czym do ludu? Wiem, że to jest detal i może wg niektórych się czepiam.
Nie tylko w tym seriaalu zasuwają sobie po nazwisku,ot cała US-mańska kultura słowa i ciała
A przecież mieli chyba takie samo nazwisko. Ale Amerykę odkryła, że facet jest Brodym;)
Do mnie tez zona mowi po nazwisku i ja do niej tez sie tak zwracam ;))) (naprawde)
lol. takie rzeczy robi się w ten sposób, że się bierze wóz, który wygląda jak wóz firmy telekomunikacyjnej albo kablówki i sąsiedzi myślą, że to remont albo zakładanie kabli.
wszystkie punkty, które wymieniłeś świadczą tylko o tym, że
1. jesteś głupi
2. oglądasz nieuważnie
3. jesteś głupi.
Nie znasz mnie, więc prosiłbym cię o nieobrażanie mnie, bo to tylko świadczy o tobie jako człowieku i o poziomie twojej inteligencji.
Niektórzy naprawdę nie potrafią dyskutować. Po to jest forum, żeby rozwiewać wątpliwości.
Niedorzecznosci sa innej natury. Chodzi o infantylizacje motywow poszczegolnych bohaterow. Malo wiarygodne psychologicznie sa pobudki kierujace Brodskim. Swoja droga nie pomaga fatalna gra aktorska Lewisa.
Powiedzmy, ze Nazir i jego ludzie umieja bawic sie w pranie mozgow amerykanskich zolnierzy. Wiadomo jednak, ze czlowiek po praniu mozgu nie jest calkiem normalny i jest mnostwo symptomow wskazujacych na owa nienormalnosc w jego zachowaniu w codziennych sytuacjach. Bywa nadpobudliwy, cierpi na rozne zaburzenia psychiczne, ktore moga sie uaktywniac w sytuacjach stresowych. A przede wszystkim czlowiek poddany praniu mozgu tego rodzaju (pod przymusem i pod pewna presja) zazwyczaj nie potrafi myslec racjonalnie na temat, ktory jest przedmiotem manipulacji. Ociera sie o skrajnosci, ma sklonnosc do uciekania w radykalizm. Tymczasem Brodski jest zdolny do racjonalnego dzialania i racjonalnej oceny sytuacji. Co wiecej - jest zdolny do ekstrapolacji, do analizy, potrafi wyciagac spojne wnioski. Niepozbawiony jest okreslonego systemu wartosci. Nie jest ulomny intelektualnie, nie jest niedojrzaly emocjonalnie. Wprost przeciwnie, sprawia wrazenie czlowieka calkiem swiadomego konsekwencji swoich zachowan.
Wydaje mi sie, ze problem tkwi wlasnie w owym wyjatkowo niefortunnym aktorstwie Lewisa. On nie potrafi przedstawic bardziej zlozonych emocji, nie potrafi ich zniuansowac, nie potrafi wskazac pewnych subtelnosci w zachowaniu. Przez to cala konstrukcja tej postaci bierze w leb. Przestaje byc wiarygodna.
Za to ,,niefortunne aktorstwo'' Lewis dostał nominację do Złotego Globu.
Oczywiście za rolę w tym serialu.Być może się nie znają. ;)
A tak na poważnie; świetna rola w jego wykonaniu, a niełatwa do zagrania, gdyż rzadko zdarza się w serialu tak skomplikowana psychologicznie postać.
On i Clair Danes zasługują na wielkie brawa.
Kazdy ma wlasny gust. Mnie do gustu jego rola nie przypadla. Nie dalbym filmowi "Artist" oscara za najlepszy film roku, nie dalbym tez w tym roku Allenowi nagrody za najlepszy scenariusz oryginalny, bo moim zdaniem "Rozstanie" scenariusz mialo duzo duzo lepszy. I tak dalej - rozne sa oceny, rozne sa gusta, rozne sa wrazliwosci. Moim zdaniem Lewis spieprzyl te role i sprawil, ze zachowania jego bohatera wydaja sie niewiarygodne psychologicznie, co zreszta czesc uzytkownikow filmweb zauwaza.
Oczywiście, że masz prawo do swojej oceny. Nic Tobie nie narzucam.
Ja osobiście uważam, że zagrał pierwszorzędnie.
Uważam też , że jeżeli coś jest niewiarygodne w jego postaci to moim zdaniem bardziej wina scenariusza niż samego Lewisa.
Ale tak jak napisałeś, rzecz gustu. Pozdro.
zasadniczo mozna sie z toba zgodzic, ale przy zalozeniu, ze faktycznie przeszedł pranie mozgu. ja szczerze mowiac nie widze tego w filmie..sa jakies tortury, jest jakas katharsis, jest jakas trauma...
to wszystko bardziej przypomina "resocjalizacje"
a co do gry aktorskiej to wyborazmy sobie ze Brodego i Walkera graja bracia Mroczkowie...własciwie mógłby zagrac to jeden...
najbardziej niedorzeczny jest powód dlaczego Brody zdradził swój kraj...przez jakiegoś dzieciaka który zginął bo amerykańcy bomby zrzucili nie tam gdzie trzeba ;] to jest śmieszne, dziwne i niesamowicie nieprawdopodobne ;/
A dlaczego nieprawdopodobne?
W telewizji widzi kłamliwą wypowiedź jakiegoś przedstawiciela USA, że to propaganda Al-Kaidy, iż podczas zamachu zginęły dzieci. I szlag go trafia.
Zazwyczaj czlowiek, slyszac jakas klamliwa wypowiedz polityka, nie przejawia od razu morderczych instynktow i nie marzy o tym, by wysadzic sie w powietrze w tlumie innych ludzi. Ja w kazdym razie znam mnostwo osob, ktore odnotowaly klamliwe wypowiedzi politykow, ale zaden z tych moich znajomych nie zostal z tego powodu terrorysta.
,,Zazwyczaj człowiek....'', no właśnie zazwyczaj.
Zazwyczaj człowiek nie wsiada do samolotu, nie terroryzuje pasażerów i nie uderza samolotem w budynki.
Zazwyczaj człowiek nie bierze pistoletu i nie strzela do ludzi znajdujących się w biurze poselskim posła, którego akurat nie lubi, a taka sytuacja miała miejsce w Łodzi.
Nieuważnie oglądałeś pierwszy sezon i tego są skutki, a w dodatku chyba nigdy nie zaznałeś prawdziwej miłości mówiąc takie rzeczy. Jeśli człowiek jest do kogoś bardzo mocno przywiązany (a było pokazane, że Brody ujrzał dobroć Abu Nazira i stworzył jednocześnie z jego synem bardzo silną więź), a później jego ojczyzna - Stany Zjednoczone zabija to dziecko wraz z 81 innymi to nie ma się co tu dziwić. On tak naprawdę jest człowiekiem bardzo religijnym, i po prostu chciał przeciwstawić się mordercom osoby, którą kochał.
Serial genialny, czekam na kolejny sezon z niecierpliwieniem. ;)
Może coś nie tak jest z tobą, skoro nie umiesz przystać na moją wypowiedź i odpowiedzieć bez wulgaryzmów? Jedynym - cytuję - debilem, jesteś w tym przypadku wyłącznie ty, wypisując takie bzdury na forum. Czytaj ze zrozumieniem, a pisząc posty dobieraj odpowiednie słowa, bo wyszedłeś na rozpieszczonego dzieciaka ze szkoły gimnazjalnej, który ma ubogi zasób słownictwa, a udaje wielkiego znawcę kina, którym nie jesteś. :)
Kontynuując. Snujesz jakieś głupoty o rzekomym 'praniu mózgu', nie rozumiejąc przesłania tego serialu. Brody był uznany za potencjalnego terrorystę, natomiast służby bezpieczeństwa wyszły z tego założenia po przesłuchaniu i całym tym śledztwie. Wszystko rozpoczęło się od jego silnej więzi z dzieckiem Abu Nazira, który zginął z polecenia władz USA.
Twoja inteligencja (a raczej jej brak) mnie naprawdę poraża, zastanów się nad sobą.
Ciebie chyba wiele rzeczy poraza, bo ogolnie sprawiasz wrazenie lekko porazonego ;)
Kim ja jestem, kim nie jestem, kogo kochalem a kogo nie kochalem, na kogo wyroslem a na kogo nie wyroslem - o tych i innych tego typu kwestiach nie masz zielonego pojecia. Sek w tym, ze Ty sobie uroiles, ze cos o mnie wiesz, a to niewatpliwie oznacza, ze jestes debilem. Zaden przecietnie inteligentny czlowiek nie snuje takich projekcji na temat ludzi, ktorych na oczy nie widzial. Ty niestety takie projekcje rzucasz, tym samym sie osmieszajac na forum, bylo nie bylo, publicznym. To jest Twoj problem, nie moj.
Znawca kina? Co to jest, argument w dyskusji na temat psychiki Brodskiego? Zachowujesz sie jak jakis zakompleksiony frustrat nie dosc, ze ewidentnie niezbyt rozgarniety, to jeszcze rzucajacy jakimis okresleniami iscie niedorzecznymi. Rozpieszczony dzieciak ze szkoly gimnazjalnej? Nie bardzo rozumiem czy mowisz o sobie. Glupi jestes na pewno, ale nie znam Twojego wieku i nie wiem czy konczyles szkole gimnazjalna, zawodowke czy cos innego. Ludzie z mojego pokolenia przez zadne gimnazja nie przechodzili, bo czegos takiego wowczas nie bylo. Uroiles sobie, ze duzo o mnie wiesz, wiec jakim cudem tego nie wiedziales?
Twoje dzieciece analizy serialu Homeland sa zabawne, nie przecze, ale obawiam sie, ze miejscowi dyskutanci niespecjalnie je docenia, bo Twoje wypowiedzi sa zwyczajnie glupkowate. Mozesz prezyc muskuly i wmawiac sobie i innym jaki Ty jestes madrutki, ale Twoje kompleksy i nieustanne proby dowartosciowania sie na niewielu moga zrobic wrazenie. Osmieszasz sie, chlopcze, a potem masz pretensje, ze inni sie z Ciebie nabijaja.
Powtorze - serial genialny nie jest. Przyjalaes do wiadomosci? Po drugie ile znamy przypadkow Amerykanow, ktorzy przeszli na strone terrorystow, a nastepnie probowali dokonac zamachow samobojczych w USA? Gdyby to bylo takie proste, by wytresowac sobie terroryste pochodzacego z zachodniej kultury, to mielibysmy setki atakow terrorystycznych w USA i w Europie w ciagu dekady. Nie nastapil ANI JEDEN taki przypadek
Zachowania Brodskiego sa niespojne, dlatego uwazam, ze rola nie zostala rozpisana nazbyt fortunnie przez scenarzystow. Z jednej strony widzimy doroslego, dojrzalego inteligentnego sierzanta zdolnego do racjonalnego myslenia i chlodnej analizy rzeczywistosci. Z drugiej strony mamy wieznia, ktory latwo daje sie omamic terroryscie. Jest bity, torturowany a potem pod wplywem terrorysty lagodnieje, uspokaja sie, przechodzi na islam. Smierc dziecka na kazdym wywarla by wrazenie, ale nie kazdy - raz - mialby po tym sklonnosci samobojcze, nie kazdy - dwa - chcialby z zemsty zabic Bog wie jak wielu niewinnych ludzi po to tylko by dopasc jednego winnego.
Czy psychologia zna historie chocby troche podobna do tej? Nie.
Brodski wraca do Stanow, tam na niego czeka nie tylko zona, ale i dwoje dzieci, WLASNYCH dzieci, ktore kocha. A mimo to wciaz po glowie mu chodzi mysl o samobojstwie i zabojstwie jednoczesnie. Wiarygodne?
Obok tego mamy opis CIA i innych sluzb amerykanskich, ktore sa latwowierne i nieprofesjonalne. Brodski nie tylko, ze nie zostaje zweryfikowany, gruntownie przepadany przez psychologow i psychiatrow, ale i dosc szybko uzyskuje dostep do najwazniejszych osob w panstwie (vice-prezydent).
Czy opisuje wlasnie serial genialny? Nie sadze.
Czy historia chocby odrobine podobna moglaby sie wydarzyc? Oczywiscie, ze nie.
Jedyna osoba, która 'nabija się ze mnie' to wyłącznie ty i nie wiem czy jesteś aż tak zacną personą, żeby nazywać mnie debilem, dzieciakiem, głupkiem, idiotą. Cóż - z pewnością to samo mogę przypisać do twojej osoby, chociaż zostałem wychowany na kulturalnego osobnika i nie przystoi mi. Natomiast zrozum, że ten serial nie jest rzeczywistością i reżyserzy z pewnością o tym doskonale wiedzą i nie mają zamiaru takiego stworzyć. Jest tu z pewnością dużo fikcji, ale takie jest amerykańskie kino. Piszesz jakbyś nie miał życia tylko ten cholerny komputer i swój internetowy świat. Odejdź od komputera, bo twoje próby napinania się i próby pokazania kim ty nie jesteś są żenujące.
Najwyraźniej nie rozumiesz pewnych kwestii uczuciowych, których ja nie jestem w stanie pisemnie tobie wyjaśnić. Wojna w Iraku to nie przelewki, a z pewnością traumatyczne przeżycie dla żołnierzy (nie wszyscy są tak odporni psychicznie); dodając do tego uprowadzenie przez rzekomą Al-Kaidę, a później zaznanie dobroci od jej lidera (i wzmożenie więzi z jego synem). Człowiek będąc w takim środowisku z pewnością się zmieni, to nieuniknione. On był znaleziony przez CIA, gdy był 'więziony' i wtedy (ani do tej pory) nikt nie wiedział, że ma układy z Nazirem. Ten serial chce ukazać, że terroryści to nie tylko bezmyślni Muzułmanie, a uczuciowe osoby, które nie urządzają ataków za nic. Odczuwam wrażenie, że Brody nie chce umrzeć, bo na nowo poczuł coś do swojej rodziny.
Oczekujesz po serialu pełnego realizmu? to nie oglądaj, bo takowy on nigdy nie będzie, lecz niektóre elementy (jak psychika Brodyego) mogą być uznane za realistyczne z wielu powodów, o których wspomniałem wyżej.
btw. argument o 'wytresowaniu terrorysty z zachodniej kultury' jest idiotyczny, w ogóle niezwiązany z tym, do czego się odnoszę. I powtórzę: TO NIE JEST FILM OPARTY NA FAKTACH, ale część fikcji scenarzysty-reżysera, którzy pozwolili na wkomponowanie takich wydarzeń, bo taka jest fabuła tego serialu.
To tyle, kończę z tobą dyskusję i już nie odpiszę, bo szkoda moich nerwów na dysputę z gościem udającego się za wielkiego znawcę kina z bożej łaski. Nie wszyscy muszą zgadzać się z twoim zdaniem, per333.
Ja sie z Ciebie nie nabijam, wyluzuj, widzialem, ze inni to robia. To nie moja sprawa, ja sie w Twoje forumowe pyskowki nie mieszam. Wyraznie jestes czlowiekiem zakompleksionym, ktory prawie w kazdym poscie na kogos naskakuje, wystarczy, ze ten ktos ma inne od Twojego zdanie. Wydaje mi sie, ze z tego wyrosniesz, a jak nie, to po prostu pojdz do lekarza. Ja sie na takich rzeczach nie znam.
Ciagle cos imputujesz rozmowcom, np. ze kogos kochali albo nie potrafili, albo maja takie a nie inne zycie. Sek w tym, ze Ty nie znasz ludzi tu piszacych z reala, to sa tylko Twoje projekcje czlowieka wyraznie zaburzonego psychicznie. Nie mow mi, ze normalni ludzie wlaza na jakies fora i oznajmiaja temu czy tamtemu uzytkownikowi, ze sie zakochal prawdziwie, a innemu, ze nie ma prawdziwego zycia. Co to w ogole za okreslenie "prawdziwe zycie". Przeciez kazdy z nas zyje. Jaki typ czlowieka, o jakim poziomie intelektualnym moglby chciec sie tak osmieszac publicznie i uzywac takich okreslen?
Nie wiesz co oznacza slowo "genialny", nie rozumiesz znaczenia innych polskich slow, piszesz po polsku z wyraznym trudem, do tego masz tez swoje natrectwa - czego oczekujesz, ze jak ludzie bede Ciebie postrzegali? Mowisz o niezrozumieniu przeze mnie kwestii uczuciowych, ale ciezko uwierzyc w to, ze ktos o takich ograniczeniach jak Twoje bylby je w stanie ogarnac. Jestes ostatnia osoba, ktora bym o zrozumienie czegokolwiek podejrzewal. Jedyne co z serialu zrozumiales to to, ze jest genialny. Nazywanie genialnym czegos co jest mocno niedoskonale i zawiera wiele wad nie jest chyba dowodem na umiejetnosc rozumienia, nieprawdaz?
Ja oczekuje od filmow minimum realizmu i na tej podstawie filmy oceniam, biorac poprawke na to, ze sa rozne gatunki, a rozne gatunki maja swoja specyfike i formule. Jako, ze juz od dawna nie jestem nastolatkiem nie zadowalaja mnie plytkie historyjki o plaskich postaciach. Tutaj bardzo przypadla mi do gustu niestandardowa rola zagrana przez Claire Danes, fajnie gra tez Patinkin, ale rola Lewisa zostala rozpisana niefortunnie i niewiarygodnie psychologicznie.
Wiesz, zabójstwa czy próby zabójstw prezydentów w krajach zachodnich też się prawie nie zdarzają, a to częsty motyw w filmach. No bo co, nie mogłyby się zdarzyć? Mogłyby.
Brody był torturowany, upokarzany, głodzony,doprowadzony do granic wytrzymałości, pewien że jego koniec jest bliski. Aż nagle zamiast spać w jakichś lochach, dostał łożko z czystą pościelą, pełną michą a przede wszystkim ciszę przez co po raz pierwszy od dawna odczuł komfort psychiczny. Myślę, że historia która mówi, że człowiek wyrwany śmierci jest w tak silny sposób przywiazny do swojego wybawiciela nie jest znowu taka naciągana. On i tak pogodził się na śmierć, z tym że nigdy nie wróci do rodziny, do USA, wystarczyło mu to co miał - spokój, łóżko, pełna micha. Ja długo miałam nadzieję, że może Brody chce ograć Abu Nazira - zgodził się na jego warunki, bo po prostu chciał wrócić, ale miał w planach wystawienie go i sprzedanie CIA info o nim. No ale.
Ale rację masz, że szkolenie Brody'ego na terrorsytę jest troche niedorzeczne. Nie jest tak, że w świecie zachodnim w ogóle nie ma muzułmanów, jest ich mnóstwo i to tacy dokonują zamachów. Te ich zamachy są bardziej "plebejskie" bo też o to chodzi tego typu terrorystom o dużą liczbę ofiar, o szok, o historie tabloidowe typu ojciec 4 dzieci zginął, młoda kobieta w ciąży zginęła, itp. Abu Nazir ma niby chcieć konkretnej zemsty, dlatego mierzy w osoby wysoko postawione. Takiego czegoś rzeczywiście nie dokonałby żaden 20-letni imigrant zdybany przez org. terrorystyczne, to musi być KTOŚ. Więc to jestem w stanie zrozumieć. Ale tu kolejna (dla mnie największa, zresztą nie raz o tym pisąłam) niedorzeczność - cała Ameryka dowiaduje się, ze Walker pzreszedł na drugą stronę i u nikogo nie rodzi się wątpliwość, zwykłego prostego pytania nie chcą zadać, a czy Brody też nie przeszedł? No przecież jak się mówi A, to się mówi B. Walker i Brody więzieni przez tych samych ludzi, w tym samym miejscu, jeden okazuje się być terrorsytą i nikt się nie zastanawia, czy jego niegdyś przyjaciel też nim nie został?
Zgadzam się z Tobą. Serial jest genialny. Niestety niektórzy ludzie wyłapują na siłę jakieś rzekome nieścisłości.
per 333 najwyraźniej nie zna życia. Stąd dziwią go niektóre zachowania ludzi. A wystarczy pooglądać trochę telewizję, przeczytać gazetę i coś się można dowiedzieć.
Boze, to jest jakas inwazja przedszkolakow na Filmebie, czy co? Arti, dorosnij, bo rece opadaja jak sie czyta Twoje infantylne posty. Dla malych dzieci powinnien tu byc otwarty odrebny dzial. Nie znam zycia? Przeciez zyje. Gazety, telewizja? Wiesz, dzieciaku, ja mam swoje lata, swoja wiedze i swoje doswiadczenia. Nie mam cierpliwosci by tlumaczyc malolatom rzeczy oczywistych. Prawdopodobnie to Ty nie znasz zycia, bo choc zyjesz, to zdecydowanie za krotko. Zycie to nie komiks, mimo, ze teraz wydaje Ci sie inaczej. Po prostu dorosnij, zacznij myslec, bo myslenie nie boli. Nie ogladaj glupich seriali, nie czerp wiedzy z telewizji, zacznij czytac dobre ksiazki, sluchac madrych ludzi, to moze cos z Ciebie wyrosnie. Miej jakies aspiracje, skoncz studia, dowiedz sie czegos o zyciu, o ktorym masz tak metne i dzieciece pojecie.
Niestety każdy Twój post świadczy, że sam jesteś małolatem. Mały przykład ,,Ja w kazdym razie znam mnostwo osob, ktore odnotowaly klamliwe wypowiedzi politykow, ale zaden z tych moich znajomych nie zostal z tego powodu terrorysta.''
Wiesz kogo cytuję ? Tak, właśnie ciebie. :)
Świetnie i na tym poziomie oceniasz ludzi? Bo twoi znajomi tak nie robią ? Chłopie ja już studia dawno skończyłem.
Ale do takiej wiedzy studia nie są konieczne.
Kiedyś się o tym dowiesz.
PS. Wyzywanie dyskutanta od dzieci nie czyni cię dorosłym. Nie przestajesz przez to być mnie infantylny.
Po pierwsze nie skonczyles zadnych studiow. Po drugie nie jestes osoba dorosla. Nie zmyslaj sobie i nie konfabuluj. Gdybys byl dorosly, to musialbys sie wstydzic tych bredni, ktore tu wypisujesz. Zachowujesz sie jak smarkacz z tym odbijaniem okreslen, ktore wczesniej uzylem pod Twoim adresem. Jestem absolutnie pewien, ze masz mniej niz 16 lat. Nie chce mi sie wierzyc, ze osoba starsza moglaby byc az tak dziecinna w sposobie myslenia.
Niestety per 333. Diagnoza dla ciebie nie jest najlepsza
Chyba sam siebie nie czytasz., albo co gorsze nie wiesz co piszesz.
Cóż z niektórymi ludźmi nie warto rozmawiać i z przykrością to stwierdzam, że z tobą właśnie nie warto.
Zero konstruktywnej dyskusji z takimi ludźmi jak ty.
Ps. Nie pomyślałeś, że to z tobą jest coś nie tak, skoro ludzie na filmwebie tak cię oceniają ?
Dziecko, caly czas uciekasz w konfabulacje. Zmyslasz sobie cos nieustannie. Kto mnie ocenia? Ty, kilkuletni chlopiec? Nie zartuj.
Nawet w tym watku jest pare wypowiedzi oceniajacych postac Brodskiego w sposob wywazony. W roznych watkach znajdziesz MNOSTWO sensownych wpisow, w ktorych uzytkownicy filmwebu zwracaja uwage na niezbyt spojnie przedstawiona postac sierzanta. Historia Brodskiego jest niewiarygodna. Czerpiesz wiedze o zyciu z komiksow, kreskowek i oper mydlanych, i takie sa efekty. Twoja wiedza o zyciu jest znikoma, jak u wiekszosci kilkuletnich dzieciakow. Musisz sie z tym pogodzic.
Pamietaj o faktach. Fakty sa takie, ze NIGDY w historii nie bylo takiej postaci jak Brodski, ani nawet osoby troche te postac przypominajaca. Nigdy nie zdarzylo sie, by bialy Amerykanin, nawrocony na islam, zamierzal wysadzic sie w powietrze w tlumie innych ludzi w ojczystym kraju w imie Allaha.
W psychologii i psychiatrii stawia sie zalozenie, ze KAZDA osoba majaca sklonnosci samobojcze jest zaburzona psychicznie. Normalni ludzie, o stabilnej psychice, nie targaja sie na swoje zycie. Nie mowiac juz o odruchach morderczych. Wnikliwa i profesjonalna obserwacja psychiatryczna pozwala stwierdzic, czy u danej jednostki instynkt samozachowawczy zostal przytlumiony poprzez jakas traume.
W tym serialu wiele rzeczy nie trzyma sie kupy. Podoba mi sie kreacja Claire Danes, sam pomysl by wykreowac postac agentki CIA cierpiacej na paranoje maniakalno-depresyjna jest przedni. Ale nie wszystko w tej opowiesci sie zazebia i jest to oczywiste dla wiekszosci sie tutaj wypowiadajacych, czy sie to dzieciakom podoba czy nie.
Rozbawiłeś mnie. Słyszałeś o wydarzeniach w Łodzi ?
Facet wparował do biura poselskiego PIS-u i strzelał do ludzi jak do kaczek.
Powód ?
Nie lubił Pis-u.
Jedna z twoich teorii jakoby ludzie nie reagowali agresywnie na kłamstwa polityków obalona.
Co do samobójstwa to bzdury wypisujesz.
Wg przeprowadzonych badań związek miedzy samobójstwami, a zaburzeniami psychicznymi jest trudny do ustalenia.
Podam nawet przykład. Wg KGP z 2010 roku tylko w 14 procentach samobójstw dokonanych udało się stwierdzić chorobę psychiczną.
Ale jak rozumiem, ty masz wybitną wiedzę w tej dziedzinie, stąd otwierasz nowe horyzonty ludzkości.
PS. Opublikujesz swoje badania ?
Dziecko, znowu nic nie rozumiesz. Zaburzenia psychiczne NIE SA choroba psychiczna. Ty sie gubisz juz na poziomie prostych niuansow pojeciowych. Piszesz wyzej, ze nie bedziesz dalej ze mna dyskutowac, po czym znowu jakimis tekstami z kreskowek walisz. Wyrosniesz z takiego myslenia, zapewniam Cie o tym.
Zaburzenia psychiczne są uważane za przejaw choroby psychicznej. Poczytaj trochę.
A poza tym pisałem z tobą dalej, dlatego, że przez chwilę starałeś się z sensem pisać, szkoda, że nie wyszło znowu.
Dziecko, naprawde rece opadaja. Idz na podworko, pobaw sie z kolegami, nie zawracaj glowy doroslym. Cieplo sie robi, mozesz w pilke pograc, na rowerze pojezdzic. Dla osoby w Twoim wieku ruch jest wazna sprawa. Nie ogladaj durnych amerykanskich seriali, bo za bardzo doszukujesz sie w nich "prawdziwego zycia" i myslisz sobie, ze dzieki tym serialom czegos sie o zyciu dowiadujesz.
Troche dystansu i refleksji.
Chcesz zaklasyfikowac kazde zaburzenie jako chorobe psychiczna? W takim razie wg Ciebie kazdy samobojca i niedoszly samobojca to osoba chora. Myslisz, ze amerykanskie profesjonalne sluzby nie wykrylyby choroby u goscia, ktory w niewoli spedzil 8 lat? Myslisz, ze czlowiek chory psychicznie bylby w stanie dlugo ukrywac przed swiatem swoja chorobe?
Posłuchaj.
Robisz się zwyczajnie nudny. Skoro sklasyfikowałeś mój wiek na 9 lat, to po co to ciągle piszesz ? Powtarzasz się.
Mam 3 latka i kręcone loczki. I co poczułeś się teraz dorosły ?
Niestety, ale raczej ty doszukujesz się życia w tym serialu.
Ja wiem, że serial to serial, a nie prawdziwe życie.
W związku z powyższym, akceptuję w nim pewną umowność.
Mogę się zgodzić, że w prawdziwym życiu Brody ( nie żaden Brodski !!!), nie zostałby dopuszczony bez weryfikacji do Prezydenta USA.
Ale cała reszta twoich zarzutów jest po prostu śmieszna. I to zwyczajne czepialstwo !
I wreszcie ostatnia kwestia. Wytłumaczyłem już , że zaburzenia psychiczne są przejawem choroby psychicznej.
Wytłumaczyłem już także, że nie ma udowodnionego związku pomiędzy samobójstwem, a zaburzeniem psychicznym.
Czego nie zrozumiałeś ?
Skoro wyzej piszesz, ze konczysz dyskusje, to ja koncz. Zamiast tego dalej placzesz jak obrazony smarkacz. Z wiekiem nauczysz sie byc bardziej konsekwentny. Takie kaprysne zachowania jak Twoje wsrod doroslych sa nieakceptowalne.
Masz swoje oczywiste ograniczenia intelektualne i pewnych rzeczy nie zrozumiesz. Poczytaj wpisy innych filmwebowiczow, oni zauwazaja cos co Tobie ciagle umyka. Sporo osob zwraca uwage na niewiarygodnie psychologicznie przedstawiona postac Brodskiego, cieniutko umotywowane motywy i pobudki, ktorymi sie kieruje. Dysproporcje wprowadza fakt, ze niektore inne postacie sa w tym serialu zarysowane sprawnie i ciekawie. Fikcja literacka czy filmowa jest tym lepsza im w ramach opisanych realiow sprawia wrazenie logicznej, spojnej, wiarygodnej. Jakze fantastycznym pod tym wzgledem jest film "Rozstanie". Wlasnie dlatego jest to film wybitny, ze przedstawia ludzi z krwi i kosci, z cala zlozonoscia ich charakterow, wad i zalet. Gdyby serial Homeland z zalozenia mial byc bajeczka dla grzecznych dzieci, to bym sie niczego nie czepial, akceptujac formule bajeczki dla grzecznych dzieci. Ale tworcy mieli wieksze aspiracje, czego dowodem postac grana przez Claire Danes, nieszablonowa, intrugujaca, nietuzinkowa.
Dlatego owe dysproporcje raza. Serial mi sie ogolnie podobal, ale podejrzewam, ze kolejne sezony beda coraz slabsze. W pogoni za kasa producenci beda przekraczac kolejne granice absurdu.
Dlatego nie zastanawiaj sie czy filmwebowicze sa smieszni czy nie, zastanow sie dlaczego Ty tu odbiegasz od normy, dlaczego jestes glupszy od innych, dlaczego tak wielu rzeczy nie rozumiesz albo rozumiesz na opak, czemu nieustannie dajesz wyraz w swoich kolejnych pociesznych postach.
Niestety jesteś idiotą. Nie lubię tego pisać o innych, ale ty nim zaiste jesteś. Filmwebowicze też cię tak oceniają, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze tak jest w istocie.
Brody nie Brodski !!!! Matole jeden.
Arti, znowu konfabulujesz. Zyjesz w jakims urojonym swiecie. Ocknij sie. Normalni filmwebowicze tutaj normalnie ze mna rozmawiaja, latwo to sprawdzic. Ty natomiast nieustannie sie kompromitujesz. Jak tak mozesz? Szanuj sie troche. Nie mozesz dawac soba tak pomiatac. Nie badz posmiewiskiem, wez sie w garsc i nie konfabuluj, nie zmyslaj sobie, trzymaj sie faktow, dzieciaku.
Niech przedszkole rozmawia tu miedzy soba i niech nie wtrynia sie do rozmow doroslych. Jestes zbyt glupi, Arti, by cokolwiek rozumiec, z tego prostego powodu, ze jestes zbyt mlody. Ja gdy mialem te swoje 8 czy 9 lat tez zylem komiksami, a i kreskowki w tym wieku zdarzylo sie obejrzec. Filmy dla doroslych nie sa jeszcze dla Ciebie. Czemu rodzice pozwalaja Ci je ogladac?
Pogadaj sobie z Riverside, z ktorego ludzie sie tu nabijaja, to jest partner dla Ciebie do rozmowy. Doroslych nie zaczepiaj. Mam nadzieje, ze sie zrozumielismy.
Człowieku, ty masz jakaś obsesję. Nie wiem czy nie wynika to z tego, że wciąż masz mleko pod wąsem.
Masz braki we wiedzy, a twój problem polega na ogromie kompleksów.
I chciałbyś być wielkim znawcą, niestety życie dla ciebie jest bardzo okrutne.
Dorosły i normalny człowiek nie pisałby po 100 razy tego samego.
Kiedyś na takich jak ty, mówiono dzieci neostrady, teraz chyba wystarczy napisać głupi dzieciak.
"we wiedzy" - kolejny, dla ktorego polski jest jezykiem obcym. Do ktorej klasy chodzisz, dziecko?
Znawca czego? Znowu sobie cos uroiles? Zycie jest dla mnie okrutne? Czy to nie jest tekst godny idioty? Co Ty wiesz o filmwebowiczach, ze snujesz jakies wyobrazenia o ich zyciu? Powtarzam, Arti - nie kompromituj sie. Kazdy Twoj post bez wyjatku znamionuje czlowieka totalnie bezmozgiego. Nie wstyd Ci? Czy w realu tez jestes posmiewiskiem, takim glupkiem wioskowym? Jak myslisz, czemu inne dzieci sie z Ciebie nabijaja? Zastanawiales sie kiedys nad tym?
O Twojej dzieciecej konsekwencji nie ma juz co wspominac. Dzieci i idioci juz tak maja, ze cos deklaruja, a potem szybko im to ulatuje ze lba.
Widzę, że ty jesteś za to świetnie obyty z językiem polskim.
A potrafisz używać klawiatury z polskimi znakami ?
Czepiasz się innych, a sam robisz straszne byki w interpunkcji.
Celowo nie chciałem schodzić na ten poziom, ale zmusiłeś mnie do tego.
Co do ciebie jestem pewny. Ty jesteś głupkiem wioskowym w realu.
Widzisz, dziecko. Male dzieci z piaskownicy odbijaja okreslenia, ktore wczesniej byly uzyte wobec nich. Bardzo typowe zachowanie dla malolatow, zreszta juz o tym wspominalem. Celowo nie chciales schodzic, powiadasz? Ja mysle, dziecko, ze Ty ogolnie nie do konca jestes swiadomy tego co piszesz. Kompromitujesz sie, ale chyba nie do konca zdajesz sobie z tego sprawe. Poniewaz zakladam, ze nie jestes dzieckiem nazbyt rozgarnietym zastanawiam sie jak reagujesz na slabe oceny w szkole. Czy uwazasz, ze nauczyciele sprzysiegli sie przeciwko Tobie i niesprawiedliwie Ciebie traktuja? Masz w szkole pod gorke z jakichs obiektywnych powodow? Czy w szkole tez sobie zmyslasz, tak jak tutuj?
Byc moze potrzebujesz jakiejs pomocy i ja tu wcale nie mowie o korepetycjach, ale o interwencji pedagogiczno-psychologicznej. Moj siostrzeniec, ktory ma 12 lat, bez watpienia dojrzalej sie wyslawia niz Ty, potrafi tez logicznie rozumowac. Ty sie ciagle we wszystkim gubisz, co jest, przyznasz, lekko niepokojace.
Polecam prawy alt do polskich znaków. ;)
Sprawa jest prosta gamoniu. Jak kogoś oceniasz bądź sam czysty jak łza.
Dlatego odbiłem piłeczkę.
Bardziej mnie niestety niepokoi, iż filmwebowicze oceniaja cię źle, a tobie wydaje się, że jest wszystko okej.
Przypominasz mi człowieka, któremu jak się napluje w twarz to mówi, że deszcz pada.
Arti, znowu te Twoje urojenia? Ktorzy forumowicze oceniaja mnie zle? Arti, kilkuletni bachor ocenia mnie zle i to oznacza WSZYSTKICH filmwebowiczow, ogol Europejczykow czy chodzi o wszystkich ludzi na planecie Ziemia?
Mowie Ci, szanuj sie troche, nie wal takimi tekstami, bo nie wypada. Ja wcale nie chce sie z Ciebie nabijac, ale jak uzywasz takich kwantyfikatorow albo cos sobie uogolnisz to usmiech pojawia sie automatycznie na mojej twarzy.