I czy jest jeszcze jakaś osoba, która uważa, że Homeland powienien się zakończyć po pierwszym sezonie??? Powiem krótko - to co zaprezentowali nam twórcy to jest miazga i za to należą się im szczere słowa uznania. Żeby tak uśpić czujność i po finałowym odcinku zostawić widza z masą pytań bez odpowiedzi.... Mistrzostwo świata!
PS. Oj czuję, że niedługo posypią się nagrody, oj się posypią... ;)
Chciałbym aby nagrody się posypały, ale niestety się nie posypią. Główny aktor jest rudy.
No właśnie. Jak mu robili zdjęcie do fałszywego dokumentu to głupek Brody mógł sobie chociaż włosy przefarbować, a nie że robi sobie zdjęcie dokładnie z takim wizerunkiem jaki zaraz będzie we wszystkich mediach przedstawiony jako poszukiwany nr 1 w Ameryce.
Poza tym sam wybuch jest bzdurą, bo do uzyskania takiej siły pewnie co najmniej 1 tona c4 była by potrzebna, a samochód był pusty, więc tylko do bagażnika mogło się zmieścić. Poza tym każdy kierowca wyczuje dodatkowy ciężar w swoim samochodzie, zwłaszcza jak to jest bardzo duży ciężar, czyli kolejna i pewnie nie ostatnia bzdura w tym serialu.
3 sezon sobie pewnie daruje, chyba ze będę miał bardzo dużo czasu z którym nie będę wiedział co robić.
Pewnie trzeci sezon, będzie przypominał Ściganego, ale to już znamy w lepszych wydaniach, co nie?
Pewnie jeszcze relacja moiry z saulem, będą znów razem, ale saul będzie miał dużo roboty szukając brodego i nowych terrorystów, więc znowu w ich związku będzie nie fajnie i tak w kółko...
Ja uważam, że serial powinien zakończyć się na pierwszym sezonie. Ten serial to żadna miazga - no chyba że poziom scenariusza (na minus) - poza tym 99% seriali, które mają mieć kolejny sezon kończy się niedopowiedzeniami i nierozstrzygniętą akcją - żadna rewelacja, a tym bardziej mistrzostwo świata.
I przestałem - co nie odbiera mi prawa do oceny tego dzieła (tych odcinków, które udało mi się obejrzeć) - i uznania go jako wyjątkowego gniotu. A skoro jest takie forum, gdzie można wyrazić swoją opinię - więc to robię.
czyli rozumiem że obejrzałeś tylko kilka odcinków drugiego sezonu? Jeżeli widziałeś tylko 2 pierwsze odcinki to nie masz mandatu na określenie całego sezonu gniotem. Jeżeli natomiast obejrzałeś cały sezon uważając że jest gniotem to jeszcze gorzej. A może po prostu lubisz sobie pojeździć w necie po czymś co Ci się nie podoba i oglądasz takie produkcje tym bardziej chętnie żeby się bardziej nakręcić.
Mam inna opinie na temat serialu niz Khair, ale nie zabraniam mu wyrazania wlasnego zdania w temacie.
Kazdy ma prawo pisac o filmie/serialu/aktorze krytycznie, kazdy ma prawo wytykac bledy, kazdy ma prawo recenzowac dane dzielo, kazdy ma prawo do swojego punktu widzenia. Temu sluza fora Filmwebu. Tym sie wlasnie roznia od fanpage'ow, ze my tutaj nie ograniczamy sie do zachwytow i apologii, ale prowadzimy normalna, konstruktywna wymiane subiektywnych pogladow, odczuc, chocby mialy byc najbardziej krytyczne wobec konkretnego utworu.
Jesli Tobie sie nie podobaja krytyczne opinie o swoich ulubionych filmach/serialach, to powinienes znalezc dla siebie stosowne fanpage'e. Filmweb fanpage'em nie jest.
w którym miejscu zabraniam komukolwiek wyrażania własnego zdania? Dlaczego nie mogę nie zgodzić się z czyimś zdaniem? Dlaczego nie mogę
"Jesli Tobie sie nie podobaja krytyczne opinie o swoich ulubionych filmach/serialach, to powinienes znalezc dla siebie stosowne fanpage'e. Filmweb fanpage'em nie jest."
Czy to znaczy że w sytuacji gdy się z kimś nie zgadzam to mam sobie szukać innego portalu?
twojej wypowiedzi wynika że można zjechać każdy film/serial nawet go nie oglądając? Napisałem tylko że jeżeli ktoś oglądał tylko początek sezonu to nie powinien wypowiadać się na temat całości. NIe widzę w tym nic niestosownego, zwyczajna dyskusja.
Wydaje mi sie, ze kolega wyzej ogladal serial az do wyczerpania akumulatorow. Stracil cierpliwosc, a wiec zamykajac swoja przygode z serialem pozwolil sobie na wlasna ocene.
Ja tez pare seriali porzucilem, bo juz nie bylem w stanie zniesc poziomu glupoty, albo po prostu mnie znudzily. A wtedy, w ramach podsumowania, jechalem po tych najgorszych moim zdaniem serialach, jak po zdechlym kocie.
Przyklad? Wytrzymalem do konca Terra Nova (jeden sezon). Nie wiem jak to sie stalo, ze obejrzalem wszystkie odcinki. Cos mi sie musialo na mozg rzucic. Ale gdy juz przebrnalem przez ten szajs, to nie mialem na forum litosci.
Bardzo negatywnie oceniam tez Falling Skies. Dalem sobie prostowac zwoje mozgowe przez dwa sezony. Do trzeciego za zadne skarby nie podejde, chocbys mnie mial przypalac zelazkiem. Ale absolutnie daje sobie prawo do wlasnej subiektywnej negatywnej, krytycznej i pogardliwej dla tworcow oceny. I ja wyrazam z pelna satysfakcja posiadania wlasnej opinii na temat tego gniota. Moze bedzie jeszcze 20 sezonow, ktorych nie obejrze, ktos mi wytknie, ze nie mam prawa serialu oceniac tylko po dwoch sezonach. Bzdura. Mam prawo.
zakończenie faktycznie dobre, pewnie najlepsze wśród obecnie kończących sie seriali jednak cały sezon troche przynudzał
Choc doceniam sprawnosc realizacyjna, to - jak wielu - zauwazam cala mase absurdow i nielogicznosci. Gdyby serial zakonczyl sie po pierwszym sezonie aktem terrorystycznym dokonanym przez Brodskiego, to chyba mozna byloby miec satysfakcje, ze opowiesc sprawnie poprowadzona ma swoje wiarygodne zakonczenie.
Ja osobiscie nie przepadam za tasiemcami dla gospodyn domowych. Szanujacy sie serial nie powinien miec wiecej niz 4 tzw. sezony. Najwazniejsze by opowiesc byla spojna i by zachowywala swiezosc i swoista oryginalnosc. Po 4 sezonie nie jest to mozliwe, nawet na plaszczyznie gry aktorow. Tworcy sleczacy nad jakims projektem artystycznym x lat (z przyczyn wylacznie komercyjnych) zawsze i niezmiennie sie wypalaja.
Czy drugi sezon byl dobry? Tak, pod wzgledem realizacyjnym byl opowiedziany sprawnie i z wdziekiem. Przyzwyczailismy sie juz, ze rzecz nie jest realistyczna i ze zawiera caly szereg nonsensow. Przyjmujemy, ze taka jest formula tego rozrywkowego produktu. Ale absolutnie bym sie nie obrazil, gdyby zgrabnie pozawiazywano wszystkie watki i zakonczono te opowiesc po lacznie 24 odcinkach (po 2 sezonach).
Co nam jeszcze nowego moga zaoferowac tworcy, by utrzymac poziom artystyczny i swiezosc pomyslu? Mozemy miec niezliczona ilosc zwrotow akcji, ale ta formula predzej czy pozniej musi sie wypalic. No chyba, ze tworcy pojda w strone telenoweli, opery mydlanej czy innego tasiemca i swiezosc, artyzm, oryginalnosc i pozostawienie po sobie dobrego wrazenia przestana byc kwestiami priorytetowymi.
Na koncu zupelna dygresja i pytanie: czy Saul pod koniec finalu, w hali pelnej zwlok odprawial zydowski kadisz, modliwe za zmarlych czy uzyl jakiejs arabskiej, islamskiej sentencji religijnej?
"Gdyby serial zakonczyl sie po pierwszym sezonie aktem terrorystycznym dokonanym przez Brodskiego, to chyba mozna byloby miec satysfakcje, ze opowiesc sprawnie poprowadzona ma swoje wiarygodne zakonczenie".
To wtedy byście pisali, że jest to bajeczka, bo niemożliwym jest żeby wejść w tej kamizelce do tak bezpiecznego miejsca, bez uprzedniego sprawdzenia przez ochroniarzy... już ja was znam....