Trzeba przyznać, takiego zwrotu akcji to chyba wróżbita Maciej nawet nie przewidział!
Dla mnie ogólna wizja i zdjęcia robią taką robotę, że nie łapie mnie nuda nawet na chwilę. Jestem mega ciekawy jak fabuła się rozwinie, a sam koncept, wykonanie, gra aktorska etc. - majstersztyk.
NIc zaskakujacego, w sumie czekałam na jakiś soylent green w tym raju zyczliwosci.
Ludzie zaakceptują wszystko dla odrobiny pozornego szczęścia, Masz pokera królewskiego, masz oklaski ale nie masz emocji, chyba superwładcy dyktatorzy tak mają. Cały czas zastanawiam się czy był bym szczęśliwy
Mam wrażenie, że koncept na ten serial się kończy. Pewnie pierwszy sezon skończy się *ebutnym cliffhangerem