Nieco spóźniony ale jstm ;) Ciekawie, ciekawie... Na początek Ramona - burza czarnych włosów i to wdzianko! No seksownie bardzo. Coś mi się wydaje że jednak tam jest haczyk, jakieś nagrywanie tego czy coś, sprzedaż DVD z udziałem tych dziewczyn. Ta jej koleżanka, szalona dosyć, heh gra ją Izabela Zwierzyńska, znam tylko wcześniej z "Barw szczęścia". Miłe zaskoczenie ale jakoś mi nie pasuje (jako aktorka) do tej roli, nie wiem. Dostała posadkę, no niech będzie. Oby na krótko. Jacek może utonąć w bankructwie! Scena Anny i Tadeusza, nawet taka niezła, ale mi pomysł z mini golfem absolutnie się nie podoba! Bolek jednak inteligencją jako tako się nie wybronił, troszku go poniosło ale to w takiej syt. norma. Halszka na plus, czekam na coś więcej w tym kierunku. Poznaliśmy trochu P. Krystiana :) Barbara troszeczkę popłakała, posmutała, a dr Lubicz chyba wymięka ale ma rację co do chłopców.
Nie wiem czy to nie żart był. Ale z kolei na jeden raz by jej nie zatrudniali, pewnie będzie się jej zwierzać. Kobi też zaginął ostatnio.
Kobi chyba włóczy się gdzieś, nie wiem on nie został przecież tam w mieszkaniu Ramony, bo jej wypowiedział umowę tamten facet. Ale jakoś do roboty chodzi, Moni się nie skarży!
Według mnie to Halszka akurat dziś miała rację. Bolek zrzuca na nią winę, ale przecież sam jej wszedł do łóżka, nie zatargała go tam na siłę.
No Ramona w tym wdzianku to naprawdę wyglądała jakby zaraz miała stać przy autostradzie. Trochę naiwna jest, przecież widać gołym okiem, że tu nie chodzi tylko o sprzątanie.
No Bolek też jest winny.
Ale i tak mi go żal.
Cóż, tak to czasem bywa z romansami mężów, jak i żon.
Na początku super, a potem stos problemów.
Ale może Bolek z Halszką jeszcze się zejdą, nic nie jest przesądzone.
Mi też go szkoda odkąd po tym spotkaniu z Henią tak się załamał. No bywa... ale między nim a Halszką jest teraz mnóstwo nienawiści, wątpię by coś z tego było, że się zejdą. Może bardziej tylko jeden drugiemu na złość czynić będzie.
Odcinek z serii misz-masz , wiele hałasu o nic. Na plus Bolek i Paweł rano przy kawie , całkiem nieźle to wyszło, , trochę Paweł nawet z siebie wykrzesał, podobnie dobra scena Bolka i Heniutki jak zawsze, szczególnie końcówka.Ponadto niezła Sadyba , szczególnie Ramona i Ela, ale głównie Beata - ostatnio w formie, dobrze zagrane. na minus pojawienie się Cyrkowca i beznadziejny ekologiczny wątek - w klanie chyba scenarzyści oszaleli na punkcie ekologii - tyle wątków nie ma nigdzie jak w klanie. Oczywiście zazębienie z wątkiem Jurka i Antka i drogą - więc pewnie jakiś konflikt , ale na razie wogóle mnie to nie przekonuje. Pojawienie się kolejnego nowego wątku czyli Małgosi, scena przed szkołą , jak zawsze drewniana z koleżanką , no i oczywiście z nowym chłopakiem na horyzoncie. Ciekawe , może nie będzie taki zły ten wątek, za to rozmowa z matką w fajnej scenerii i wplecenie przez Beatę wspomnień z rowerem fajne. Najgorszy wątek to Feli- figurka - Moni- o nie takich bzdet już nie miało być , beznadziejnie.
Szykuje się konflikt! To było tak przewidywalne gdy ten zaprosił ją nad ten zalew i mówił że budowa drogi. Od razu było wiadomo że chodzi o Agę itd. Tak samo jak z Felim, mam dosyć jego lamentowania takiego wymuszonego, ehh tak samo jak z figurką, beznadziejnie to wyszło i wiadomo było że to pudło z tymi jego śmieciami spowoduje upadek. Sceny z Pawłem b. dobre i z Heniutką też. Tekst Małgosi trochę nie na miejscu "...ten co ma pryszcze?" A to przepraszam, każdy ma być super idealny i mieć buźkę jak marzenie? Poza tym nic nie było widać by cokolwiek tam miał na twarzy! Ale watek może być ciekaw tym bardziej że może Beacie znów coś będzie nie pasowało. Już szukała zaczepki rano z Ramoną ;) Odcinek zwyczajny taki i tyle.
Zachwyciłem się dziś tą sceną jak Małgosia wpadła na Adama. Pierwsza miłość Małgosi, słodkie. :) A i ten Adam niczego sobie, widać, że czarujący. Tylko chyba trochę starszy od Małgosi.
Mój boże, jakie piękne sceny dziś były w plenerze. Świetnie, że wpadli na pomysł, aby nakręcić kilka scen w takim miejscu. I przyznam, że rozumiem Krzysztofa i Elę - szkoda niszczyć takie walory natury.
No, Adam jest całkiem... ;) Ta wiosna chyba na ciebie tak działa! Ale masz rację, miejsce piękne! Szkoda by było pod zabudowę. Jurek wszystko popsuł! Aż sam bym w takie miejsce się wybrał...
Czasem tak, za to Feliksa w niektórych momentach na jej miejscu wywaliłbym go na zbity pysk! Te jego Moni!, Moni! Lamentuje wiecznie, dziś znów to było Moooni! :P Dobra, już będę cicho! Ale drażni mnie po prostu.
Gorsza pod jakim względem? Jak dla mnie to nadal jest tym czarnym charakterem z dawnych czasów, choć uspokoiła się znacznie to jednak dalej tak ją inni odbierają z rodziny. Postać w serialu nieco inna, ma swój taki urok.
W ich wzajemnych wątkach Moni jest bardziej denerwująca, bo tak Feli jak mu odbija jest jeszcze bardziej zdziwiający. Ale Moni zdarzają się dobre sceny - choćby wątek z Bogdanem , a nawet z Kobim , podobnie Feli na poważnie grał czasem bardzo dobrze. Dla mnie ona nie jest wogóle czarnych charakterem.
Bardzo dobry odcinek po wczorajszym słabym. Po pierwsze bomba na koniec czyli Sandra w ciąży - tego się nie spodziewałem - bardzo fajna scena w szpitalu z Michałem , dobrze oboje to zagrali- pewne jest , że będzie się działo , oby nie poroniła , żeby więcej trwał wątek , Wcześniejszy telefon do Michała już był lekkim wprowadzeniem. Bardzo fajne sceny Bolka i Graży - zaskoczyła mnie dziś taką fajną , kombinującą odsłoną - razem z Bolkiem stworzyli fajną scenę na dobrym poziomie - potem podobnie z Heniutką , która także świetnie zagrała- takie zdziwienie i zmieszanie zachowaniem Bolka- bardzo dobra scena, Bolek jak zawsze w formie. Ponadto poranna Ela i Jurek - nieźle , ale temat między nimi na nie -nudny , za to zdecydowanie lepiej było później w ministerstwie , rozmowa z Agą , ale przede wszystkim pojawienie się sekretarki , jej podsłuchiwanie, a głównie rozmowa i spotkanie z Martą -wreszcie- bardzo dobry pomysł ,, na powiązanie znów Eli i drogi z Martą i tym spiskiem , więc na plus zdecydowanie.Ponadto dalszy ciąg Małgosi -wyjaśniło się , że to nauczyciel - dobry pomysł , bo daje sporo wyjść dla wątku , zapowiada się ciekawie, może Małgosia będzie grała lepiej , troszkę choć. No i Ciocia Stasia wielki powrót , wątek i pojawienie się Wandy - trochę z czapy , szczególnie późniejsza rozmowa z Jeremiaszkiem , nie pasuje do Cioci Stasi , ale pewnie i tak operacji nie będzie, bo to by było trochę przegięcie.
No odcinek dobry, wczorajszy masz raję, słaby taki. Co to ciąży Sandry to nie spodziewałbym się że to się tak potoczy. Gdyby nie spoiler z gazety... :P hehe Scena z Grażynką taka w porządku, potem z Bolkiem w restauracji, ok. Nieźle to Grażynka wykombinowała! Operacji Stasi pewno nie będzie, jak już Monika coś tam poprawiać chciała to myślę że nie pójdą na to. Fajnie że pokazali scenę w szkole na sali gimnastycznej :) Coś będzie w stylu Jaśka i Ramony, Beata chyba się załamie! Żaby, ach te żaby! Ale jedynie co to szkoda mi miejsca bo jest piękne. Mam nadzieję że do budowy nie dojdzie, chyba że Krzysztof coś wyczaruje i przeniesie je wszystkie! :D
Koniec kariery Agi ba horyzoncie hah , mam nadzieje ,że będzie ciekawie;) Z nauczycielem i Małgosią przeczuwam mocne akcje ,jakieś konflikty z dyrekcją, może molestowanie czy gwałt - tego w klanie dawno nie było.
A ja wolałbym taką prawdziwą młodzieńczą miłość niż jakieś gwałty... z resztą ten Adam nie wygląda na takiego, oby okazał się porządnym chłopakiem. :)
Chyba serio jestem romantykiem, ojej. :D
Ale Wichrowe Wzgórza akurat średnio mi się podobały. :P
Ela: Takie jest prawo?
Agnieszka: Nie, takie jest życie.
Czy mi się wydaje czy panna Agnieszka od czasu objęcia funkcji dyrektora zaczęła być trochę chamska? Bo to było trochę niemiłe w stosunku do Eli. ;)
Wątek Marty i sekretarki rozwija się, ale wolałbym coś ostrzejszego niż ciągłe rozmowy przy kawie. A skoro w wątek ma być też zamieszana firma Jerzego, to może szykuje się jakaś grubsza akcja...
Końcówka odcinka świetna, ale ciekawy jestem czy Sandra nie wymyśliła sobie tej ciąży... oby nie. ;)
Tak to prawda Aga wobec Eli była nad wyraz ostra, mało nie dała w pysk za te nazwy żab hah. Akcja z dzieckiem super ,wygląda że serio ,ale oby tak było.
Czemu niemiłe? Jak w równie lapidarny sposób ująć formułkę: "mamy ograniczony zasób środków, forsy i ludzi. Sorry, część budżetu musi iść na biblioteki, szkoły, policję, wojsko, sądy, domy dziecka itd., a tylko część na żaby". Aga o tym decyduje i robi co może, by wywalczone środki rozdysponować jak najlepiej. Ja powiedziałbym na jej miejscu Eli to samo. Miała kłamać, ze to nie jej "wina", tylko prawa?
PS: Zajrzyj na skrzynkę pw na fb.
Po prostu to była odpowiedź w stylu "Sorry, taki mamy klimat". Po prostu ujęta w zły, ordynarny sposób. Gdyby na spokojnie wytłumaczyła, że nie może poświęcać czasu wszystkim sprawom, nie czepiałbym się.
Dla mnie ta odpowiedź nie była bynajmniej chamska czy ostra.
Natomiast tu jest inny problem, pisałem zresztą już o tym. Czy do licha zajmuje się departament, którym kieruje Aga? Dostała go po tym, jak tłumaczyła jakimś ludziom sens postawienia siłowni obok ich domostw, na rozmowie opowiadała o współpracy z podstawówkami. To wskazuje na coś w rodzaju departamentu promocji, do czego swoją drogą Lubiczówna pasuje wykształceniem. Ok. Potem zajmowała się wydawaniem zgód na budowanie tych siłowni (wtf?), a teraz opowiada o tych żabach, jakby to też była jej działka? Normalnie ministerstwo w pigułce!
Kolejny bardzo dobry odcinek. Na plus pojawienie się Cześki , ale szczególnie za wątek Marysi , skoro aktorka zmarła , uśmiercono jej postać i słusznie , a ostatnia scena bardzo dobra- za równo Graża jak i Cześka dobrze zagrały. Wyszło dość dramatycznie i emocjonalnie. Wcześniejsza scena Grazy i Arka bardzo przeciętna, wizyta Arka na wieczorze panieńskim pewnie po to , żeby coś pokazać skoro ślubu pewnie nie pokażą. Ponadto poranna scena Michała i Zyty- fajna, dobrze zagrana , w formie Stefanek dziś także, potem fajnie , że pojawiła się jej matka- dawno jej nie były , no i Oscar , który namieszał , scena końcowa wątku też dobra, Zyta fajnie zagrała, wydaje się , że wkrótce wszystko wyjdzie na jaw. Ponadto scena w szpitalu - inna jakaś dziś ugodowa Sandra i zmieszany Michał- fajnie. Może ojcem jest Oscar, nie zdziwiłbym się . Do tego Małgosia w szkole i po z Adamem - trochę dziwna ta scena , ale kto wie pewnie się wątek rozwinie , na pewno trochę nie standardowy , więc to na plus zawsze. No i Ciocia Stasia i Jeremiaszek w wątku głupim , ale potem lepiej , czyli włączenie misji Klanu czyli szybkich pożyczek - będą więc kłopoty z pewnością - to na plus jak najbadziej , scena po powrocie z kasą OK.
Do kosmetyczki chciały wysłać dzieciaka z pryszczami, co za pedalskie standardy.
Też uważam, że dobrze zrobili uśmiercając Marysię. Tylko sporo widzów pewnie w ogóle jej nie pamięta, mogliby przypomnieć jej twarz na zdjęciach, bo retrospekcje chyba nie są w stylu Klanu. ;)