PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98248}

Kochane kłopoty

Gilmore Girls
7,8 31 327
ocen
7,8 10 1 31327
Kochane kłopoty
powrót do forum serialu Kochane kłopoty

Mam pytanie, kiedy mniej więcej Rory rozstanie sie z Damonem? On strasznie mnie denerwuje i czekam tylko aż Rory znajdzie sobie kogoś innego :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Mnie Stowarzyszenie zachęciło do przeczytania książki, między innymi dlatego że słyszałam że aktorki w ogóle nie podobne do bohaterek książek, ale tak jest chyba b. często - rzadko kiedy film jest lepszy od książki. Słyszałam że to bardziej młodzieżowa książka, ale co mi tam :))

Nie wiedziałam że Plotkara jest na podstawie książki, po nią też może sięgnę.

Skins pewnie obejrzę, Twój opis mnie zachęca :) Lubię takie filmy i seriale o młodych ludziach.

W GG podobało mi się to, że nie był to serial skierowany do takich imprezowych albo nastawionych na karięrę młodych ludzi, którzy ciągle tylko rozmawiają o seksie, pieniądzach albo zdradach itp. Choć muszę przyznać, że czasami śmieszyło mnie jak Rory próbowała się wyluzować, albo jak szła na swoją pierwszą imprezę i Lorelai przygotowywała ją do niej (to właśnie wtedy Jess miał bójkę), to jednak zdecydowanie wolę oglądać taką młodzież i wszystko co jest w takim klimacie.
Dlatego wierzę w to, że następne pokolenia polubią ten serial a już napewno jestem pewna tego, że Jess będzie nieśmiertleny i nawet nasze wnuczki będą do niego wzdychały, bo to taki ponadczasowy bohater.

Tak mi się teraz skojarzył film, który z zasadzie niczym nie przypomina GG, ale on też bardzo dobrze mi się kojarzy i myślę że odcisnął swe piętno w mojej głwie tak samo jak nasze kochane GG, jest to Firefox, czyli Wtajemniczenie z Angelina Jolie. Znasz?

ocenił(a) serial na 10
umberella

Czytałam wszystkie części Stowarzyszenia i jako nastolatka uwielbiałam tą książkę - czytałam ją równocześnie z Pamiętnikiem księżniczki i byłam zakochana w tych seriach. A chwilę później zaczęłam czytać Plotkarę (i przeczytałam wszystkie 12 części), bo to już jest taka książka dla trochę starszych niż 13 lat w sumie.
Ale to wszystko są książki, którymi zachwycą się tylko nastolatki ;)
Inaczej niż serial, który z książką ma wspólnego tyle co nic, właściwie imiona głównych bohaterów i ogólny zarys, czyli miejsce i "status społeczny", a reszta bardzo znacząco się różni.

Jeśli chodzi o Skins to jest o takich zbuntowanych nastolatkach, o ich perypetiach, ale naprawdę wciąga.

Co do tego co napisałaś o GG, to kiedyś rozmawiałam o tym z siostrą i stwierdziłyśmy, że ten serial jest trochę naiwny, ale to jest jego atut, a nie wada. Chodzi o to, że pokazuje może trochę lepszą stronę młodych ludzi - bo nawet Jess, który jest obrażony na cały świat i jest zbuntowany, jest mimo wszystko naprawdę fajnym gościem. Teraz oglądając z perspektywy tego, że jestem starsza niż Rory jak szła na tą swoją pierwszą imprezę na przykład, myślałam sobie "kurde, przecież to jest nierealne!", ale z drugiej strony właśnie przez to chciało mi się dalej oglądać ten serial. Bo miał w sobie zawsze jakąś wyjątkowość. Może ona właśnie polegała na tym, że był odrobinę wyidealizowany, nawet w tych niedoskonałościach postaci i relacji.
Może masz rację, że ten serial będzie nieśmiertelny, jest w nim dużo takich motywów, które nigdy się nie zestarzeją, które zawsze będą nurtować młodych ludzi. Mam nadzieję, że młodzież nigdy nie będzie aż tak zblazowana, żeby nie sięgać po takie rzeczy. Może nutka romantyzmu się uchowa w następnych pokoleniach i gdzieś ten serial trafi do nich.

Nie widziałam tego filmu, ale zobaczę. Kilka dni temu oglądałam film "Jeden dzień" z Anne Hathaway i też polecam, ma w sobie też coś takiego romantycznego ;)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Zbuntowanych nastolatków uwielbiam, więc prawdopodobieństwo, że obejrzę Skins stale rośnie :)

"Może nutka romantyzmu się uchowa w następnych pokoleniach i gdzieś ten serial trafi do nich" ładnie powiedziane :) Bardzo bym chciała żeby tak było, ale tak realnie to są chyba na to małe szanse, bo teraz w zasadzie nie słyszy się o tym serialu (w przeciwieństwie np.do Przyjaciół, których zna chyba każdy). Szkoda, że gdy GG były puszczane na biężąco to też nie został należycie zareklamowane i przyjętę, bo tylko kilka moich koleżanek słyszało o GG, a reszta w ogóle nie wiedziała o nim nic... :(

Dokładnie 2 tyg temu obejrzałam Jeden dzień i też mi się podobał, z przyjemnością patrzyłam na zmianę głównej bohaterki. Dowiedziałam się o nim z fora (jak oglądałam Byla sobie dziewczyna pyt o podobny film). Nie wiem konretnie co, ale faktycznie coś łączy JD i BSDZ, choć JD bardziej mi się podobał i różni się od typowych filmików romantycznych. A znasz coś jeszcze w podobnym klimacie?

Wtajemniczenie jest niesamowite i choć oglądając widziałam w nim sporo takich wyidealizowanych postaw i zachowań, to patrzyłam na to z przymróżeniem oka, bo miał w sobie to coś, czego szukam w filamach - niezydentyfikowanego, ale jak na to trafię to wiem że to jest TO. Lecą w nim wspaniałe piosenki (szczególnie w 2 się zakochałam), poza tym Angelina, młodsza o prawie 20 lat, pokazuje tam swój biust i dziwię się, że chociażby z tego powodu (a wiadomo, że zwraca się na to uwagę np. w mediach) nie słyszałam o tym filmie nigdzie nigdy wcześniej.

ocenił(a) serial na 10
umberella

Wiesz, z jednej strony się nie słyszy, a z drugiej strony na facebookach, twitterach i innych takich jest od groma fanów tego serialu. Milo dostaje ciągle pytania o Jessa, ktoś go nawet zapytał czy go to już nie wkurza, po tylu latach, a on powiedział, że bardzo lubi tę postać, więc nie. Ale nawet to że tutaj piszemy, że jest tak dużo wątków, też o czymś świadczy. Może jest więcej osób, które będą mogły przekazać dalej, że były kiedyś czasy, kiedy się oglądało rzeczy z przekazem i ciekawymi dialogami :) A może ktoś wtedy sięgnie po GG.
Ja w sumie myślałam, że nie za dużo osób wie o tym serialu, a tu się okazało, że koleżanki z uczelni od razu podłapały temat, więc chyba nie jest tak źle ;)

Ja w ogóle nie lubię takich typowo romantycznych filmów, zawsze szukam jakiejś ciekawej historii, lubię analizować sytuację bohaterów, może też chodzi o to "coś" o czym mówisz. Wczoraj oglądałam "Tylko dla kochanków" - film może nie wybitny, ale piękne zdjęcia i muzyka, no i właśnie historia. Oceniłam na 7.

Też nigdy nie słyszałam o Wtajemniczeniu, ale obejrzę.

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Jak ja mówię o GG młodszym i starszym koleżankom to niewiele kojarzy, ku memu wielkiemu smutkowi :(

Tylko dla kochanków obejrzę na pewno.

ocenił(a) serial na 10
umberella

No wiesz, ten serial ma już ładnych kilka lat, czasy świetności minęły... Może czas na ruch ze strony twórców i doczekamy się filmu?
Milo w wywiadzie jakoś w zeszłym roku powiedział, że to byłby na pewno bardzo dobry film, ja też w to wierzę :)

W ogóle wczoraj oglądałam "Poradnik pozytywnego myślenia", chciałam sprawdzić, czy jest czym się ekscytować. Nie wiem czy widziałaś, ale moim zdaniem rzeczywiście bardzo fajny film, nie jest typowy, a to duży plus. Ale nie o tym chciałam mówić - jest tam na końcu taka scena kiedy główna bohaterka biegnie i 'ucieka' przed głównym bohaterem i od razu pierwsze skojarzenie to Rory i Jess i ta scena, którą chyba nawet tutaj wrzucałam :) jak nie widziałaś to zobacz koniecznie, ciekawe czy też Ci się skojarzy. Ona nawet w płaszczu była i uciekała tak jak Rory ;)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Nie widziałam Poradnika... ale chętnie obejrzę. Przesłałaś link jak Rory uciekała, więc pamiętam pamiętam :)

Jak przeczytałam tytuł Poradnik... to mi od razu skojarzył się film z Jimmem Careyem "Jestem na tak", długo po nim myślałam czy nie wcielić w życie zasady głównego bohatera. Ten film to dopiero nastraja pozytywnie i pobudza do myślenia i do działania! Polecam.

Wczoraj widziałam zapowiedź filmu który ma wejść w pt do kin, tytuł to Złodziej Tożsamości i główną rolę gra tam ... Sukie! Zdziwiłam sie jak ją zobaczyłam, nic sie nie zmieniła z wyglądu.

ocenił(a) serial na 10
umberella

Ja lubię konfrontować moje odczucia na temat filmów z tym co robi furorę w kinach i na festiwalach - dlatego też musiałam obejrzeć Poradnik, skoro zatriumfował podczas Oscarów. Jest bardzo amerykański, ale nie przeszkadzało mi to w odbiorze ;)

Słyszałam o tym filmie "Identity Thief" w kontekście ataku jakiegoś krytyka filmowego właśnie na Melissę McCarthy (Sookie) - generalnie ten film był bardzo dobrze przyjęty w Stanach, a jeden z krytyków powiedział, że ta aktorka zbudowała całą swoją karierę na byciu grubym hipopotamem czy jakoś tak. Byłam w szoku, zamiast mówić o jej grze skupił się na jej tuszy.

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Ja też lubię sprawdzać czy to co mówią o filmie nie jest zbyt przereklamowane, albo odwrotnie i złapałam się na tym, że mam zdecydowanie wyższe oczekiwania do filmów, które są dobrze oceniane i mocno reklamowane.

Wysoki poziom reprezentuje ten krytyk... szkoda że oberwało się właśnie tej aktorce.

ocenił(a) serial na 10
umberella

Ja jednego nie rozumiem - wszyscy lubią oglądać na ekranie pięknych ludzi, to naturalne, ale dlaczego dyskryminować aktorów ze względu na wygląd? Moim zdaniem aktorzy muszą być różni - piękni, brzydcy, młodzi, starzy, grubi, chudzi - tak samo jak ludzie, wtedy film będzie realistyczny, będzie coś odzwierciedlał, a nie budował kompleks społeczny. Skoro można naskoczyć na aktorkę, która jest chwalona za jakąś rolę, tylko ze względu na jej tuszę (która jak widać wpisywała się w wizję postaci, którą zagrała), to dlaczego nie zjeżdżać czarnoskórych aktorów, przecież wyglądają inaczej.
To w ogóle jest temat na oddzielną dyskusję, ale tak w ramach dygresji musiałam wspomnieć.

A co do samej Melissy, to po roli Sookie mam do niej ogromny zasób sympatii jako do aktorki i uważam, że jej tusza może być elementem "kreacji" aktorskiej. W przypadku GG to się sprawdziło świetnie :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Sukie była urocza i, o czym już pisałam, była też osobowością, była jakaś, często zwariowana i miała pasję, a aktorka która wcieliła się w tę rolę świetnie potrafiła to pokazać.
Przypomniało mi się, jak Lane zaszła w ciążę i Sukie chciała jej oddac ubranka, zabawki i inne rzeczy po swoim maluchu i wtedy okazało się, że sama jest w ciąży, bo jej mąż okłamał ją mówiąc że zrobił sobie trwały zabieg by już nigdy nie mieli dzieci. Kochana Sukie postanowila kupić Lane całą nową wyprawkę, którą miała jej dać, a dla swojego nienarodzonego dziecka zostawiła te stare rzeczy.

Nie wierzę że ktoś bez talentu, albo osobowości ani motywacji potrafił by przekonać producenta czy reżysera by dostać rolę tylko z powodu tuszy (bo że to działa w drugą, "chudszą" stronę to jestem w stanie uwierzyć).

ocenił(a) serial na 10
umberella

W ogóle nie pamiętam opcji z wyprawką, chyba pierwszy raz zupełnie mi się nawet nic nie kojarzy. Poza tym, że pamiętam, że Jackson okłamał Sookie, że poddał się wazektomii i okazało się, że jest w ciąży.

Osoby "niestandardowe" zawsze muszą włożyć więcej starania, żeby zostać docenionym - myślę, że w przypadku starania się o rolę jest tak samo.

Zobacz jeden obrazek na kwejku : /obrazek/1703963/seriale.html
Dokładnie tak miałam jak skończyłam ostatni raz oglądać Kochane Kłopoty :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Ja tak nie miałam z GG, bo oglądałam co tydzień jeden odcinek trwajacy te swoje 45 minut .... ale jak Ty obejrzałaś wszystko w kilka tygodni to się nie dziwię :)

ocenił(a) serial na 10
umberella

Ja wręcz pochłonęłam ten serial :) Z perspektywy nawet się zastanawiam jak wykroiłam na to tyle czasu między normalnymi codziennymi obowiązkami. Ale myślę, że w dużej mierze to ciekawość, bo wiele wątków już zapomniałam i zauważałam dużo nowych rzeczy.

I rzeczywiście miałam taki moment "Co teraz?", ale z drugiej strony, oglądam dużo filmów, więc nie odczułam tego jakoś silnie ;)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Siła przyzwyczajenia jest jednak duża :)

ocenił(a) serial na 10
umberella

Hej!
Obejrzałam niedawno film The First Time i stwierdziłam, że muszę Ci go polecić. Film bardzo o nastolatkach, ale jakoś tak w ciekawy sposób opowiedziany. Na stronie tego filmu z resztą zamieściłam komentarz, możesz przeczytać, nie będę się powtarzać :)
Jak będziesz miała chwilę to koniecznie zobacz i powiedz czy podzielasz moje zdanie

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Przeczytam komentarz, obejrzę i dam znać :) Dzięki :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Przeczytałam Twój komentarz o filmie The first time, filmu jeszcze nie widziałam, ale skojarzylo mi się, że ja miałam bardzo podobne odczucia w odniesieniu do filmu Ich Troje z 1994 roku, który gorąco polecam (można obejrzeć go online).

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Z Jessem to pamiętam chyba prawie wszystko :))

Filmiki zostawię sobie na później, takie ukoronowanie piątkowego popołudnia.

ocenił(a) serial na 10
umberella

Oglądałaś nowe odcinki? :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

Nie, jeszcze nie. A gdzie są dostępne?

ocenił(a) serial na 10
umberella

Ja oglądałam na Netflixie - założyłam sobie konto, a pierwszy miesiąc i tak jest darmowy. Są 4 odcinki po 1,5 godziny.
No i jest Jess! ;) chociaż pojawia się tylko w dwóch z nich i niestety nie jest główną postacią, to ja i tak jestem usatysfakcjonowana :)

ocenił(a) serial na 10
komarowy

To sobie obejrzę. Ach ten Jess...

ocenił(a) serial na 10
umberella

No to czekam na wrażenia ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones