"Podczas kręcenia temperatura spadła do -15 ° F."
Super ciekawostka ale nic z niej nie rozumiem następnym razem podajcie w stopniach Kelvina albo Rankina zebym nie musiał przeliczyć z Fahrenheita
Serial całkiem udany, choć 2 i 3 odcinek dość się wloką. W ostatnim to sobie twórcy pofolgowali. Ogólnie trochę mało Moskwy w Moskwie. Lasy, wioski. Dobry, przyciężkawy, swojskorosyjski klimat odróżnia ten serial od wszechobecnej papki.
Dla zainteresowanych mała ciekawostka, którą wyłapałem: bohater którego w serialu gra Aleksandr Yatsenko - Pavel lekarz z karetki pojawia się jako główny bohater w filmie "Arytmia" z 2017 r. Co prawda tam postać lekarza z pogotowia nosi imię Oleg, ale to ta sama postać. Swoją drogą bardzo ciekawy film,...
dobre pod każdym względem! dobór aktorów! przebieg wydarzeń! ujęcia! świetne! ktoś się orientuje czy będzie ciąg dalszy? ktoś poleci jakieś inne dobre Ruskie produkcje?
Ciekawy Misz masz. Przekonujący bohaterowie i ich problemy. W odpowiednim momencie akcja nabiera tempa, by widz się nie nudził. Lubię srogie zimy w filmach, bo to kolejny przeciwnik do pokonania, a dają fajny klimat. Polecam
świetny serial,klimat ,muzyka,a odcinek kiedy mały zaginął ..perełka polecam i wiadomo kiedy 2 sezon
Potrzebuję piosenki z odcinka gdzie chłopak z wujkiem zajeżdżają do klubu karaoke. Tańczy tam taka babeczka przy tej właśnie piosence. C oto za kawałek ??
Sezon 2 jest dobry ale i sezon 3 jest super. Czekam jak będzie z polskim lektorem. Zaskakująco się kończy.
Niestety po mocno "ruskim" pierwszym sezonie, drugi choć zaczął się mocno, to od 4-5 odcinka polegał na przekrzykiwaniu się przez pół każdego odcinka przez bohaterów: "Loszaaa", "Miszaaa", "Nastiaaaaa", "Iraaa, Irrr, Iraaaa". Plus te słowiańskie, metafizyczne klimaty. Fuj. Oczekiwałem tutaj więcej brudu, syfu,...
Po obiecującym początku - drugi sezon okazał się lepszy i ostatecznie przekonał mnie do tego serialu.
Powiedziałbym, że był bardziej "duchowy" i skłaniający do refleksji.
Do tego lepiej wyważony, bez skrajnie absurdalnych scen, które w pierwszym sezonie wywoływały dysonans poznawczy i psuły ogólną ocenę.
A...
Nuda i dłużyzny, że tylko usiąść i płakać. A przy okazji stek bzdur i nonsensów. Kto tej popłuczynie post-apo wystawia 10/10?! Litości!
Nie ma tam nic czego nie było w stu innych podobnycj produkcjach, no może tyle że widać mały budżet. Jedynie na zabicie czasu, jeśli brak alternatyw.
Fragment w którym dzieciak(misha) rozmawiał z tą młoda blondynka(polina) na temat tego że myśl o śmierci wbudza nasz popęd seksualny. Powie mi to ktoś gdzie to było???